No i zostałam zdiagnozowana 🙁 Coś co miało być tachykardią (nadmiernym pobudzeniem serca, rodzajem arytmii) ) ewentualnie hipoglikemią (niekontrolowanym spadkiem cukru we krwi z wszystkimi następstwami tego faktu) okazało się… najbardziej klasycznymi napadami lęku. Jestem w szoku – dla mnie lęk to takie uczucie jak strach, no człowiek się boi po prostu. A teraz dowiedziałam się, że lęk z “baniem się” nie ma nic wspólnego – daje natomiast takie objawy jak: bardzo szybkie tętno, szumy w uszach, głowie, ciemnienie w oczach, drżenie mięśni, zawroty głowy, ściskanie w gardle, uczucie duszności. Nic tego nie wyzwala (żaden np. wypadek czy coś) – atak przychodzi nagle, mnie się tak dzieje np. w sklepie. W życiu nie miałam żadnych fobii typu lęk przed ludźmi, zamkniętymi przestrzeniami itp. Dlatego jestem taka zdziwiona jak można się “bać” i nie wiedzieć o tym??? A wie o tym ciało, bo reaguje? Ten stan lękowy stwierdziło mi dwóch niezależnych lekarzy – neurolog i psychiatra, mam leki i ogromne obawy żeby je brać…
Czy któraś z Was miała taką “przypadłość” – jak wyglądało leczenie, terapia? Czy to jest “uleczalne”? To takie pytania na szybko – jeżeli nie chcecie na Forum, napiszcie na priva. Chętnie się czegoś dowiem, bo na razie czuję się zagubiona.
M&M
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Atak lęku – któraś z Was miewa??
Re: Atak lęku – któraś z Was miewa??
I nic się się samo nie poprawi samo do Ciebie nie przyjdzie musisz zrobić ten pierwszy krok,a póżniej następne. Nic gorszego jak bierność w depresji lub nerwicy lękowej Bez Twojej decyzji i woli niczego nie osiagniesz
Pozdrawiam
Re: Atak lęku – któraś z Was miewa??
Brzmi jak anxiety/ panic attacks, bardzo popularne tutaj w Australii.
Wpisz sobie te slowa w wyszukiwarke i zobacz co Ci wyskoczy.
Jakby co pisz na priva.
Pozdrawiam
Kubus luty’04
Lilka sierpien’05
Znasz odpowiedź na pytanie: Atak lęku – któraś z Was miewa??