autyzm!?

Witam!
Jestem tu nowa i w sumie nie logowałabym się gdyby nie dręczył mnie jeden problem… dwa miesiące temu (a dokładnie w Święta Bożego Narodzenia) kuzynka stwierdziła, że moja dwuletnia córeczka zachowuje się jak dziecko autystyczne, przyznam że bardzo mnie to zabolało (jak mogła tak w ogóle powiedzieć, pomyśleć? moja Emilcia?) Pierwszy tydzień przeryczałam, naczytałam się różnych dziwnych rzeczy na temat tej choroby. Postanowiliśmy z mężem wstrzymać się do bilansu dwulatka i zobaczyć co powie lekarz. Na początku powiedział, że nie widzi nic bardzo niepokojącego, ale powiedział że dla spokoju mamy się przejść do poradni psychologicznej. Państwowo terminy tak odległe, że postanowiłam zapisać ją na konsultacje psychologiczne w centrum terapii…
Powiedzcie mi czy to normalne:
-że Mała prawie nic nie mówi, czasem jej się wyrwie ‘mama’ albo ‘daj’, ale bardzo dużo mówi po swojemu?
-że potrafi bawić się czterema klockami przenosząc je z dywanu w jednym pokoju na dywan w drugim pokoju?
-że nie zawsze reaguje jak się woła ją po imieniu, tym bardziej jak woła ktoś inny niż mama czy tata?
-że nie wykonuje poleceń?
-że lubi bawić się sama (czasem nawet wypycha nas z pokoju i zamyka się od środka)?
-że nie lubi przebywać w ‘obcych’ miejscach?
-że jeżeli robi się nie tak jak ona chce to wpada w szał, tarza się po podłodze, krzyczy płacze drapie?
Proszę powiedzcie czy ma ktoś z Was taki problem? Czy to normalne zachowania u takiego rozwijającego się dziecka?
Tak strasznie boję się tej wizyty u psychologa 🙁 boję się, że nie dam rady 🙁

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: autyzm!?

  1. Zamieszczone przez salsa-salsa
    i obecnie do tych specj.jeszcze powołują neurologa 🙂 my go mamy akurat w tej grupie ale terminy do najlepszego ale czakamy bo warto

    a jeszcze dopiszę że mój układał autka w rzędach,robił to codziennie,robił to ze swoimi i innych autkami, z książkami też tak czasami robi… Ale po zabraniu większości samochodzików przestał je tak układać !
    Moja siostrzenica (6l) mądra dziewczynka jakiś czas temu lalki barbie rozbierała i układała jedną obok drugiej…dziecko (zawsze na tarasie) syn terapeutki również tak się bawi samochodami…

    Wiesz co pisałam o diagnozach mojego łobuza opinia z PPP brzmiała jak ADHD,ale rozpoznania nie napisali jedynie w treści opinii były wyszczególnione typowe objawy nadpobudliwości psychoruchowej,psychiatra zesp. Autystyczny a neurolog zaburzenia emocji,aż się w końcu ukazał problemowy cukier i dzięki Bogu że drążyłam ciągle temat bo bez cukru dziecko mam spokojniejsze,ale znowu ostatnio po wypiciu jogurtu ze sklepu (glukoza,cukier…) pojawiły się wymioty :Młotek: a po przypadkowym soczku z kartonu biegunka i ciągle coś

    Na bilnasie dwulatka dziecko mi się darło jakby pediatra go biła,ostatnio przy wymiotach sam otwierał buzię i odsłaniał brzuch by mogła go wymacać…
    dla jednych wybuchy bez wyraźnej przyczyny nalepka autyzm

    Więc jak widać by postawić prawdziwą diagnozę czeka się i chodzi się po specjalistach,niebawem znowu udajemu się do PPP na kolejną obserwację dla porównania. Mogłam się zadowolić papierkiem od psychiatry “autyzm” ale nie będę patrzeć na dziecko przez pryzmat autyzmu bo ja już go w nim nie widzę

    więc w każdym przypadku obserwacja,obserwacja…diagnoza i rediagnoza dla potwierdzenia ! i to po pewnym czasie

    słyszałam również że autyzm to choroba regresyjna,moja siostra ma koleżankę której córeczka do roku rozwijała sie normalnie potem nagle zrobiła się spokojna,odosobniona,przestała mówić to co już potrafiła i zdiagnozowano autyzm to był regres

    ale znowu są przypadki że dzieci rozwijają się,nabywają nowych umiejętności a autyzm mają…

    Bo spektrum szerokie a do tego spektrum dochodzi jeszcze Zespół Aspergera, niby na pograniczu, ale jest to zaburzenie autystyczne. Mój dopiero jako 6-latek dostał diagnozę!!! Gdyby to zostało zauważone wczesniej (ale ani pediatra ani psycholog nigdy problemów nie widziały – a problemy były) to dostałby diagnozę autyzmu dziecięcego(to słowa psychiatry), ale, że teraz funkcjonuje bardzo dobrze (jedynie widoczne są ogromne problemy społeczne) to jest ZA. J. mówił jako 1,5 roczne dziecko, rozwijał sie rewelacyjnie, regresów żadnych nie było. Jako 4latek był jedynie podejrzewany o ADHD. Poszedł do przedszkola w wieku 5 lat i od razu widać było różnicę i teraz żaden specjalista, które się z nim kontaktuje – NIKT nie ma najmniejszych wątpliwości, że to zaburzenie ze spektrum autyzmu.

    Wątpliwości są w przypadku młodszego – niby wykazuje sporo zachowań charakterystycznych, ALE rozumie uczucia innych, jest empatyczny! Pani psycholog go obserwuje, ale całkiem możliwe, że jego dziwne zachowania to po prostu wpływ brata.
    Za to najmłodsza idzie dokładnie ścieżką rozwojową najstarszego – jest kropka w kropkę taka sama. I u niej podobnie jak u najstarszego nie widać najmniejszego zrozumienia uczyć innych osób (a jak jest u Twojego synka? Widać empatię? Rozumie uczucia innych?to jest ważne kryterium). A do całej listy rzeczy, które ma podobne jak u brata to jeszcze młoda biega w kółeczko i bardzo niewiele mówi. Wygląda na to, ze z nią tez trzeba będzie zacząć wycieczki po specjalistach – zaczynamy w przyszłym tygodniu od pediatry, która sie zna trochę na temacie.

    Nie zgadzam sie kompletnie z tym co napisała powyzej SQarlettK:

    “Dopiero jeśli nienaturalne zachowania (dziecko nie pozwala na dotyk, nie patrzy w oczy, nie komunikuje się ani słowem ani gestem) będą utrzymywać się po 3 roku życia – można zdiagnozować autyzm i nauczyć się z nim żyć, bo dzieci z autyzmem choć nie łatwe są wspaniałe.”

    To nie jest tak!!! Po pierwsze z tym nie należy czekać- jesli pojawią sie wątpliwości – specjaliści są od tego, żeby sie ich radzić. PO drugie autyzm to nie tylko brak komunikacji ani słowem ani gestem. To jest straszne uproszczenie i bardzo nieprawdziwe. Owszem to jest autyzm, ale to jest stan, w którym dziecko bardzo nisko funkcjonuje,. A jak napisałam wczesniej- spektrum jest ogromnie szerokie – są też autyści wysokofunkcjonujacy, jest ZA!

    Autyzm diagnozuje sie zawsze na podstawie “triady diagnostycznej” – muszą zostać udowodnione problemy w trzech ważnych sferach życia i w każdym z tych punktów bierze sie pod uwagę szereg różnych składowych:

    1. deficyt funkcjonowania społecznego
    2. deficyt komunikacji (i to nie jest równoznaczne z brakiem mowy!) językowej i pozajęzykowej
    3. selektywność aktywności zainteresowań, sztywność zachowania.

    Każdy z tych punktów ma szereg podpunktów dopiero po spełnieniu odpowiedniej ilosci kryteriów można zdiagnozować autyzm dziecięcy lub ZA.
    Ale nie należy autyzmu sprowadzać tylko do przypadków niskofunkcjonujących! Autyzm to ogromny problem społeczny i niestety cały czas jest kojarzony tylko z Rainmanem Zaburzenia mogą być niewidoczne na pierwszy rzut oka a problemy są.

    • Zamieszczone przez betrisa
      mam pytanie, może ktoś wie czy w ramach niedoboru bodźców dziecko z aspergerem może chcieć wszystkiego dotykać, wkładać do buzi, być przytulane (5 latek) tak hipotetycznie. Bo czytałam,że moze być nadmiar i niedobór bodźców u tych dzieci.
      Nie mogę nigdzie znaleźć a to ważne moze da mi trop w sprawie mojego, bo dużo z objawów mi pasuje ale ten jeden to nie. Nie wiem w którą stronę uderzyć jutro idę do psychologa, nie będę nic sugerować oczywiście.
      Mój ma problemy z rówieśnikami, natrenctwo straszne i inne dziwactwa, motorycznie leży, jest nadruchliwy,mówi niegramatycznie tylko to wkładanie wszędzie rąk i potrzeba tego kontaktu tu mi nie pasuje/a może pasuje?

      Pasuje. Słyszałam o tym na szkoleniu dotyczącym autyzmu. Niektóre dzieciaki w różny sposób same sie stymulują – wkładanie do buzi przedmiotów, dotykanie wszystkiego jest akurat bardzo charakterystyczne.
      Powodzenia na wizycie!!!! Daj znać czy psycholog wymyślił coś mądrego 🙂

      • Zamieszczone przez brawurkot

        Wątpliwości są w przypadku młodszego – niby wykazuje sporo zachowań charakterystycznych, ALE rozumie uczucia innych, jest empatyczny! Pani psycholog go obserwuje, ale całkiem możliwe, że jego dziwne zachowania to po prostu wpływ brata.
        Za to najmłodsza idzie dokładnie ścieżką rozwojową najstarszego – jest kropka w kropkę taka sama. I u niej podobnie jak u najstarszego nie widać najmniejszego zrozumienia uczyć innych osób (a jak jest u Twojego synka? Widać empatię? Rozumie uczucia innych?to jest ważne kryterium). A do całej listy rzeczy, które ma podobne jak u brata to jeszcze młoda biega w kółeczko i bardzo niewiele mówi. Wygląda na to, ze z nią tez trzeba będzie zacząć wycieczki po specjalistach – zaczynamy w przyszłym tygodniu od pediatry, która sie zna trochę na temacie.

        Nie zgadzam sie kompletnie z tym co napisała powyzej SQarlettK:

        “Dopiero jeśli nienaturalne zachowania (dziecko nie pozwala na dotyk, nie patrzy w oczy, nie komunikuje się ani słowem ani gestem) będą utrzymywać się po 3 roku życia – można zdiagnozować autyzm i nauczyć się z nim żyć, bo dzieci z autyzmem choć nie łatwe są wspaniałe.”

        To nie jest tak!!! Po pierwsze z tym nie należy czekać- jesli pojawią sie wątpliwości – specjaliści są od tego, żeby sie ich radzić. PO drugie autyzm to nie tylko brak komunikacji ani słowem ani gestem. To jest straszne uproszczenie i bardzo nieprawdziwe. Owszem to jest autyzm, ale to jest stan, w którym dziecko bardzo nisko funkcjonuje,.A jak napisałam wczesniej- spektrum jest ogromnie szerokie – są też autyści wysokofunkcjonujacy, jest ZA!

        Autyzm diagnozuje sie zawsze na podstawie “triady diagnostycznej” – muszą zostać udowodnione problemy w trzech ważnych sferach życia i w każdym z tych punktów bierze sie pod uwagę szereg różnych składowych:

        1. deficyt funkcjonowania społecznego
        2. deficyt komunikacji (i to nie jest równoznaczne z brakiem mowy!) językowej i pozajęzykowej
        3. selektywność aktywności zainteresowań, sztywność zachowania.

        Każdy z tych punktów ma szereg podpunktów dopiero po spełnieniu odpowiedniej ilosci kryteriów można zdiagnozować autyzm dziecięcy lub ZA.
        Ale nie należy autyzmu sprowadzać tylko do przypadków niskofunkcjonujących! Autyzm to ogromny problem społeczny i niestety cały czas jest kojarzony tylko z Rainmanem Zaburzenia mogą być niewidoczne na pierwszy rzut oka a problemy są.

        myślę że mój rozumie uczucia innych,jak jest jakiś konflikt pomiędzy nami potrafi przeprosić-sam przychodzi po tym jak się pozłości,gdy ktoś z dzieciaków z rodziny się uderzy i płacze próbuje pocieszyć po swojemu lub przytulić, z rozumieniem uczuć wydaje mi się że nie ma problemu,ale nie rozumie sytuacji w której powiem np. A spróbuje to znowu wziąć-no ja czy Ty wiemy o co chodzi,że ma nie ruszać tego czegoś a on właśnie rozumuje to jako “spróbuj to sobie zabrać…” ale to może jest powiązane z problemem w rozumowaniu,bo jak mu powiedziałam ostatnio by dał mi to co ma w ręceto on mi podał rękę i nie wiem czy to ta koncentracja czy coś innego,tak bardzo bym chciała się dowiedzieć co to takiego by coś z tym robić ale te wizyty się ciągną masakrycznie długo,więc ciągle ćwiczymy mowę i gwałtowne reakcje na wiele sytuacji

        co do 2 punktu jaki wymieniłaś wiem że dziecko nie musi mówić by się komunikować i o to chodzi w tej komunikacji?
        mój obecnie świetnie się komunikuje,bo albo nazywa to co chce zjeść,albo pokazuje gdzie to jest albo sam sobie bierze,pokazuje co chce dostać czy też pokazuje że coś się tam stało,wylało czy że w bajce coś się wydarzyło ciekawego i chce się tym ze mną podzielić…w taki sposób się rozumiemy już 😀 i całe szczęście bo pierwszy raz zawitalam w PPP bo go nie rozumiałam,coś tam bełkotał a gdy nie rozumiałam pisk i krzyk,a dziecku chciałam pomóc

        Zamieszczone przez brawurkot

        Owszem to jest autyzm, ale to jest stan, w którym dziecko bardzo nisko funkcjonuje,. A jak napisałam wczesniej- spektrum jest ogromnie szerokie – są też autyści wysokofunkcjonujacy, jest ZA!

        na terapię do ośrodka gdzie mój chodzi jest taki chłopczyk z którym nie ma kontaktu,często w poczekalni po prostu siedzi i ma napady złości albo śmiechawki jakieś,matka jak dla mnie robi błąd bo by go czymś zająć czekając ładuje w niego słodycze…mój po takiej dawce chyba by miał nerwice 🙂

        mój maluch łatwego życia nie ma,w rodzinie jeszcze jedno dziecko ma jakieś zaburzenia ale rodzice nic z tym nie robią…więc jakieś geny odpowiedzialne za to gdzieś są,po mojej stronie jest wszystko ok ale siostrzenica to też niezła histeryczna a w sierpniu skończy 6lat 🙂

        ja jestem ciekawa jak będą nad moim pracować gdy się okarze że to np.zaburzenia emocji…bo jak narazie ma wiele zadań zmuszających umysł do skupienia,no i stoicki spokój terapeutek też robi swoje 🙂

        • Zamieszczone przez brawurkot

          1. deficyt funkcjonowania społecznego
          2. deficyt komunikacji (i to nie jest równoznaczne z brakiem mowy!) językowej i pozajęzykowej
          3. selektywność aktywności zainteresowań, sztywność zachowania.

          czy to może być bzik na punkcie aut?

          • Zamieszczone przez betrisa
            mam pytanie, może ktoś wie czy w ramach niedoboru bodźców dziecko z aspergerem może chcieć wszystkiego dotykać, wkładać do buzi, być przytulane (5 latek) tak hipotetycznie. Bo czytałam,że moze być nadmiar i niedobór bodźców u tych dzieci.
            Nie mogę nigdzie znaleźć a to ważne moze da mi trop w sprawie mojego, bo dużo z objawów mi pasuje ale ten jeden to nie. Nie wiem w którą stronę uderzyć jutro idę do psychologa, nie będę nic sugerować oczywiście.
            Mój ma problemy z rówieśnikami, natrenctwo straszne i inne dziwactwa, motorycznie leży, jest nadruchliwy,mówi niegramatycznie tylko to wkładanie wszędzie rąk i potrzeba tego kontaktu tu mi nie pasuje/a może pasuje?

            pod brawurkot sie podpisze,
            dodam jeszcze, ze niektore dzieciaki maja spora potrzebe przytulania. czesto nawet bardzo mocnego, niemal zgniatania. mialam takiego chlopaka, ktory swietnie sie wyciszal przy takim kontakcie. podchodzil i sam otulal sie rekoma doroslych.

            • Zamieszczone przez salsa-salsa

              na terapię do ośrodka gdzie mój chodzi jest taki chłopczyk z którym nie ma kontaktu,często w poczekalni po prostu siedzi i ma napady złości albo śmiechawki jakieś,matka jak dla mnie robi błąd bo by go czymś zająć czekając ładuje w niego słodycze…mój po takiej dawce chyba by miał nerwice 🙂

              to zalezy jak to sie dzieje. czy jest to konsekwentne nagradzanie slodyczami za dobre zachowanie, czy slodycze pelnia role “zajmowacza”

              z drugiej strony bywa, ze zajac czyms dziecko jest naprawde przeciezko, zwlaszcza poza domem w obcym srodowisku, gdzie dzieciak czuje dodatkowy niepokoj.

              • Zamieszczone przez tora
                pod brawurkot sie podpisze,
                dodam jeszcze, ze niektore dzieciaki maja spora potrzebe przytulania. czesto nawet bardzo mocnego, niemal zgniatania. mialam takiego chlopaka, ktory swietnie sie wyciszal przy takim kontakcie. podchodzil i sam otulal sie rekoma doroslych.

                Mój siostrzeniec tak ma. Ładuje się na kolana obcym, obłapia za nogi dorosłych, i takie dziwactwo – bierze rękę kogoś w swoje łapki i wbija swoje paznokcie pod paznokcie czyjeś – robi to nagminnie.

                • Zamieszczone przez tora
                  to zalezy jak to sie dzieje. czy jest to konsekwentne nagradzanie slodyczami za dobre zachowanie, czy slodycze pelnia role “zajmowacza”

                  z drugiej strony bywa, ze zajac czyms dziecko jest naprawde przeciezko, zwlaszcza poza domem w obcym srodowisku, gdzie dzieciak czuje dodatkowy niepokoj.

                  w ośrodku są same fajne kobity do terapii,dziecko było spokojniejsze gdy poszło z terapeutką,ale jeszcze szlochało trochę,słodycze pełniły rolę zajmowacza bo po mamie widać ze krępują ją zachowania jej dziecka,a jak je to jednak nie miał czasu się złościć,ale w takim ośrodka taki widok to normalka. Mój też na początku gdy szliśmy już do domu darł się niemiłosienie i tarzał na podłodze,dzisiaj już ładnie się ubiera 😀

                  beamama to musi boleć
                  ja mam znajomych których syn wącha włosy no i czasami szarpnie za nie do parteru

                  • Zamieszczone przez salsa-salsa
                    w ośrodku są same fajne kobity do terapii,dziecko było spokojniejsze gdy poszło z terapeutką,ale jeszcze szlochało trochę,słodycze pełniły rolę zajmowacza bo po mamie widać ze krępują ją zachowania jej dziecka,a jak je to jednak nie miał czasu się złościć,ale w takim ośrodka taki widok to normalka. Mój też na początku gdy szliśmy już do domu darł się niemiłosienie i tarzał na podłodze,dzisiaj już ładnie się ubiera 😀

                    beamama to musi boleć
                    ja mam znajomych których syn wącha włosy no i czasami szarpnie za nie do parteru

                    A nie, jakoś delikatnie to robi 🙂

                    • Zamieszczone przez salsa-salsa
                      w takim razie mój ma autyzm bo bardzo ciężko wydusić mu to słowo tak jak masz czy chcę,wszystko u niego jest w formie “chcesz pić?” nie odpowiada tak ale “pić” (żartowałam z tym stwierdzeniem) 😉
                      Nie zgodzę się też również z stwierdzeniem że jesli dziecko nie używa tego typu słów to ma autyzmu… Nazwę to jednym określeniem-autyzm ma wiele twarzy…ma różne objawy i jest mało przypadków gdzie dzieci mają te same objawy,jedne mają zaburzenia sensoryczne przy czym jedno może mieć nadwrażliwość dotykową a inne niedowrażliwość ! wrażliwość na dźwięki itd…znam osobiście dziecko z zaburzeniami sensorycznymi,który nawet źle reaguje na to jak promienie słoneczne padają przezokno na podłogę

                      To wszystko prawda. Nie chodziło mi o konkretne słowa jakie używa dziecko, tylko o to, że dziecko które ma autyzm nie jest wstanie zwrócić się o coś do mamy bo nie ma zdolności nawiązywania kontaktu. Jeżeli Pani syn, który mówi “chcesz pić” chociaż raz w jakikolwiek sposób przekazał pani jakiś komunikat nawet własnym wymyślonym językiem nie ma autyzmu. Problem jest wtedy gdy dziecko nawet w taki sposób się nie komunikuje.

                      • Zamieszczone przez SQarlettK
                        To wszystko prawda. Nie chodziło mi o konkretne słowa jakie używa dziecko, tylko o to, że dziecko które ma autyzm nie jest wstanie zwrócić się o coś do mamy bo nie ma zdolności nawiązywania kontaktu. Jeżeli Pani syn, który mówi “chcesz pić” chociaż raz w jakikolwiek sposób przekazał pani jakiś komunikat nawet własnym wymyślonym językiem nie ma autyzmu. Problem jest wtedy gdy dziecko nawet w taki sposób się nie komunikuje.

                        Absolutna bzdura. Na codzien pracuje z dzieciakami, ktore potrafia fantastycznie przekazac o co im chodzi, a diagnoze maja jak stad do japonii. (oczywiscie nie wszystkie sobie tak dobrze radza)

                        • Zamieszczone przez SQarlettK
                          To wszystko prawda. Nie chodziło mi o konkretne słowa jakie używa dziecko, tylko o to, że dziecko które ma autyzm nie jest wstanie zwrócić się o coś do mamy bo nie ma zdolności nawiązywania kontaktu. Jeżeli Pani syn, który mówi “chcesz pić” chociaż raz w jakikolwiek sposób przekazał pani jakiś komunikat nawet własnym wymyślonym językiem nie ma autyzmu. Problem jest wtedy gdy dziecko nawet w taki sposób się nie komunikuje.

                          • Zamieszczone przez betrisa
                            mam pytanie, może ktoś wie czy w ramach niedoboru bodźców dziecko z aspergerem może chcieć wszystkiego dotykać, wkładać do buzi, być przytulane (5 latek) tak hipotetycznie. Bo czytałam,że moze być nadmiar i niedobór bodźców u tych dzieci.
                            Nie mogę nigdzie znaleźć a to ważne moze da mi trop w sprawie mojego, bo dużo z objawów mi pasuje ale ten jeden to nie. Nie wiem w którą stronę uderzyć jutro idę do psychologa, nie będę nic sugerować oczywiście.
                            Mój ma problemy z rówieśnikami, natrenctwo straszne i inne dziwactwa, motorycznie leży, jest nadruchliwy,mówi niegramatycznie tylko to wkładanie wszędzie rąk i potrzeba tego kontaktu tu mi nie pasuje/a może pasuje?

                            Jakbyś opisala mojego suna sprzed 2-3 lat. a wczesniej to wogole byl z nim hardcore

                            U nas rozpoznano autyzm. F do tej pory wszystkiego nowego musi podotykac, obejrzec z bliska, pomacac. Non stop sie przytula, nawet do obcych ludzi ( juz rzadziej niz kiedyś, ale zdarza sie ).

                            • Zamieszczone przez salsa-salsa

                              słyszałam również że autyzm to choroba regresyjna,moja siostra ma koleżankę której córeczka do roku rozwijała sie normalnie potem nagle zrobiła się spokojna,odosobniona,przestała mówić to co już potrafiła i zdiagnozowano autyzm to był regres

                              ale znowu są przypadki że dzieci rozwijają się,nabywają nowych umiejętności a autyzm mają…

                              u nas tak było.

                              Brawurkot U nas bylo jest tak, ze F reaguje na uczucia innych, wspolczuje, potrafi przytulić jak ktoś placze, czy ma nawet smutną mine. a Mimo to na diagnozie jest autyzm nie ZA. Fakt u nas z mową bylo i jest kiepsko. F nie mowil tylko wydalawał dzwieki.

                              • Zamieszczone przez SQarlettK
                                To wszystko prawda. Nie chodziło mi o konkretne słowa jakie używa dziecko, tylko o to, że dziecko które ma autyzm nie jest wstanie zwrócić się o coś do mamy bo nie ma zdolności nawiązywania kontaktu. Jeżeli Pani syn, który mówi “chcesz pić” chociaż raz w jakikolwiek sposób przekazał pani jakiś komunikat nawet własnym wymyślonym językiem nie ma autyzmu. Problem jest wtedy gdy dziecko nawet w taki sposób się nie komunikuje.

                                i tu cie zaskocze. Moj syn autysta doskonale wyjasni co chce. odpowie na kazde pytanie.rozumie co sie do niego mowi i nawiązuje kontakt z ludzmi.

                                Inne dzieci autystyczne jakie znam tak samo. Nie wszystkie, bo nie wszystkie.. ale wiekszosc jest bardzo kontaktowa i swiat jest dla nich zrozumialy 🙂

                                • mam pytanie o dziewczyn których dzieci mają stwierdzony autyzm – jak przebiegał u was trening czystości dziecka? były z tym jakieś problemy?
                                  w jakim wieku dziecko zaczęło samodzielnie korzystać z toalety?/sygnalizować potrzeby?

                                  • U nas bylo tak ze F wolał na kibelek jako roczny szkrab. Wiedzial kiedy chce i pokazywał mi ze siku bedzie. Kupa tez. po kilku m-cach przestał nagle wolac. lał pod siebie. Kupa nadal do nocnika.w okolicy 2 urodzin rozstalam sie z pieluchą i uczylam na nowo Filipa wolac na siku. szybko zalapał.Jedyny problem był w nocy. bo on przesikiwał pampersa do prawie 5 urodzin.

                                    dostalismy diagnoze o autyzmie i miesiąc pozniej F przestał w nocy pampka moczyc.

                                    Znam dziewczynke z autyzmem, lat 4 jesienią skonczy i nadal w pampersie smiga. Ale niewiem czy temu ze nie wola, czy ze dla Matki wygodniej. podejrzewam to drugie, ale moze sie myle.

                                    • Zamieszczone przez gosik
                                      też czasem o niej i o Kacperku myślę…..

                                      nikt z forum nie ma z nimi kontaktu?

                                      🙁

                                      nic.. ostatnio zdaje sie ze dwa lata temu.

                                      • jestem po wizycie u psychologa. na razie trudno jej jeszcze coś stwierdzić bo to tylko ja byłam. Z dzieckiem idę 3 lipca. Zasugerowała,że może trzeba będzie go przebadać bardziej dokładnie ale musi go obejrzeć.

                                        • Zamieszczone przez salsa-salsa

                                          co do 2 punktu jaki wymieniłaś wiem że dziecko nie musi mówić by się komunikować i o to chodzi w tej komunikacji?

                                          Zaburzenia komunikacji dotyczą nie tylko mowy, to tez zaburzenia np. mimiki czy gestów ogólnie komunikacji niewerbalnej. Mowa może byc opóźniona… ale nie musi. W tym punkcie mieszczą sie ogólnie zaburzenia w porozumiewaniu się z innymi ludźmi. Tu się mieszczę tez problemu w inicjowaniu i podtrzymywaniu rozmowy – takie dziecko jak moje np nie zaczyna np spontanicznej rozmowy na byle jaki głupi temat- nie potrafi. Nie opowiada od razu po powrocie co było w przedszkolu, musimy z niego wyciągać zdanie po zdaniu a oi tak zwykle uzyskujemy: “tak… nie… nie wiem”. Na diagnozie prawie na każde pytanie psychiatry odpowiadał: “troche tak i troche nie” (np. czy lubis chodzić do przedszkola).
                                          W ty punkcie mieszczą sie też echolalie – powtarzanie w kółko zasłyszanych zwrotów w dokładnie niezmienionej formie (np. dziecko cały czas rzuca cytatami z bajek).
                                          I jeszcze problemy z zabawami w udawanie.
                                          Tu masz dokładnie te wszystkie kryteria wg których obecnie diagnozuje się autyzm:

                                          Zamieszczone przez salsa-salsa
                                          czy to może być bzik na punkcie aut?

                                          Jak najbardziej może to być to… a może tylko lubić autka 😀 JOni miał świra na punkcie aut w wieku 3-4lat, poetm mu przeszlo. Teraz jest totalnie zafiksowany na punkcie kamieni, minerałów i skarbów – pół domu mamy zawalone głazami I powoli wkręca sie w owady. Na temat, który go interesuje moze sie zagadać kompletnie, na inne… nie porozmawiasz w ogóle.

                                          Zamieszczone przez SQarlettK
                                          To wszystko prawda. Nie chodziło mi o konkretne słowa jakie używa dziecko, tylko o to, że dziecko które ma autyzm nie jest wstanie zwrócić się o coś do mamy bo nie ma zdolności nawiązywania kontaktu. Jeżeli Pani syn, który mówi “chcesz pić” chociaż raz w jakikolwiek sposób przekazał pani jakiś komunikat nawet własnym wymyślonym językiem nie ma autyzmu. Problem jest wtedy gdy dziecko nawet w taki sposób się nie komunikuje.

                                          Zamieszczone przez tora
                                          Absolutna bzdura. Na codzien pracuje z dzieciakami, ktore potrafia fantastycznie przekazac o co im chodzi, a diagnoze maja jak stad do japonii. (oczywiscie nie wszystkie sobie tak dobrze radza)

                                          Tora podpisuję się. KOMPLETNA BZDURA!!

                                          SQarlettK – proszę bardzo nie robić ludziom wody z mózgu. JAk sie nie znamy na temacie, to sie lepiej nie wypowiadajmy.
                                          Moje dziecko składało już zdania jak miało 1,5 roku, mówi świetnie – żadnej wady, opóźnienia nie było. Najmniejszych problemów nie miał z przekazaniem komunikatu o co mu chodzi. I co? jest autystyczny 🙂

                                          Zamieszczone przez gosik
                                          mam pytanie o dziewczyn których dzieci mają stwierdzony autyzm – jak przebiegał u was trening czystości dziecka? były z tym jakieś problemy?
                                          w jakim wieku dziecko zaczęło samodzielnie korzystać z toalety?/sygnalizować potrzeby?

                                          Joni miał ok. 2 lata. Nie było problemu z dziennym siusianiem (tylko jak sie mu brat pojawił to potrafił sie ze złości posiusiać na zasadzie – teraz sie mną zajmij), za to w nocu… Do tej pory zdarza mu sie lać… na tle emocjonalnym. Ja dobry okresa to są suche noce, ajk sie zdenerwuje to powódź.

                                          Zamieszczone przez betrisa
                                          jestem po wizycie u psychologa. na razie trudno jej jeszcze coś stwierdzić bo to tylko ja byłam. Z dzieckiem idę 3 lipca. Zasugerowała,że może trzeba będzie go przebadać bardziej dokładnie ale musi go obejrzeć.

                                          To nadal za wizytę!!!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: autyzm!?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general