autyzm!?

Witam!
Jestem tu nowa i w sumie nie logowałabym się gdyby nie dręczył mnie jeden problem… dwa miesiące temu (a dokładnie w Święta Bożego Narodzenia) kuzynka stwierdziła, że moja dwuletnia córeczka zachowuje się jak dziecko autystyczne, przyznam że bardzo mnie to zabolało (jak mogła tak w ogóle powiedzieć, pomyśleć? moja Emilcia?) Pierwszy tydzień przeryczałam, naczytałam się różnych dziwnych rzeczy na temat tej choroby. Postanowiliśmy z mężem wstrzymać się do bilansu dwulatka i zobaczyć co powie lekarz. Na początku powiedział, że nie widzi nic bardzo niepokojącego, ale powiedział że dla spokoju mamy się przejść do poradni psychologicznej. Państwowo terminy tak odległe, że postanowiłam zapisać ją na konsultacje psychologiczne w centrum terapii…
Powiedzcie mi czy to normalne:
-że Mała prawie nic nie mówi, czasem jej się wyrwie ‘mama’ albo ‘daj’, ale bardzo dużo mówi po swojemu?
-że potrafi bawić się czterema klockami przenosząc je z dywanu w jednym pokoju na dywan w drugim pokoju?
-że nie zawsze reaguje jak się woła ją po imieniu, tym bardziej jak woła ktoś inny niż mama czy tata?
-że nie wykonuje poleceń?
-że lubi bawić się sama (czasem nawet wypycha nas z pokoju i zamyka się od środka)?
-że nie lubi przebywać w ‘obcych’ miejscach?
-że jeżeli robi się nie tak jak ona chce to wpada w szał, tarza się po podłodze, krzyczy płacze drapie?
Proszę powiedzcie czy ma ktoś z Was taki problem? Czy to normalne zachowania u takiego rozwijającego się dziecka?
Tak strasznie boję się tej wizyty u psychologa 🙁 boję się, że nie dam rady 🙁

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: autyzm!?

  1. brawurkot po tym co piszesz o zachowaniu swojego syna widzę ten ZA,ma typowe zachowania u mojego to mieszane,może dlatego że młodziak z niego i coś innego w nim siedzi
    My mamy wizytę u psychologa 4 lipca ale to będzie wizyta minimum 2 godzinna,mowa poszła nam do przodu i to po tym jak trafiłam na jakieś forum o autyźmie i przeczytałam o dietach,odstawiłam dosładzane produkty,wszelkie barwniki i bardzo ograniczyłam produkty z sztucznymi aromatami i staram się unikać konserwantów, zaczęłam oglądać na tvn style “wiem co jem” bo dzięki temu programowi chociaż wiem co jest w składach szkodliwe a co nie,pozostał naturalnie występujący cukier.

    Zmiana była już w 1 dniu-polożył mi się młody spać bez krzyku i kilka dni później zaczął więcej mówić,obecnie na nowe słowo hmm powiedzmy piłka chociaż to słowo już zna od dawna,ale zamiast piłka zaczynał mówić pi dzisiaj mówi całe słowa,na ogórek mówi ogóek ale wiadomo o co chodzi,jęzorek też ćwiczymy,upały mamy to dużo lodów mu robię no i zaczął wyciągać ten język i nim lizać tak jak powinien

    Jednak coś mnie zaniepokoiło i nie wiem czy mam schiza czy nie,ale przez weekend miał mały “dzień dziecka” no i jadł czekoladę i pił też sok kartonowy i albo się tak bawił albo mu zwyczajnie odbiło po tym cukrze bo wszystkie łopatki i grabki poukładał w rzędzie a w domu następnego dnia układał kolorami literki piankowe alfabetu

    weszłam w link i wiesz co mój pod tym kątem wg mnie jest ok,są zabawy na niby,gesty,odpowiednie postawy np.zakłada ręcę jak nie chce by ktoś go np.pocieszał gdy jest zły,odwraca się też w takich sytuacjach…jak się wyzłości pozwala na ten kontakt 🙂

    trochę się gubię w punkcie 4 i nie wiem czy dobrze go zrozumiałam

    ”4.Obrazu klinicznego nie można wyjaśnić innymi odmianami całościowymi zaburzeń rozwojowych, specyficznymi rozwojowymi zaburzeniami rozumienia języka z wtórnymi trudnościami społeczno-emocjonalnymi, reaktywnymi zaburzeniami przywiąznia ani zaburzeniem selektywności przywiązania, upośledzeniem umysłowym z pewnymi cechami zaburzeń emocji i zachowania, schizofrenią o niezwykle wczesnym początku, ani zespołem Retta. “

    czyli jeśli mój za bardzo reaguje na wiele sytuacji,przekrzykuje,piszczy i bardzo się złości,wyrywa się podczas sytuacji gdy jest pobudzony i zdenerwowany i do tego jest bardzo zaborczy i przez to neurolog podejrzewa te zaburzenia emocji to czy taka dziwna zabawa w układanie zabawek rzędami to nie wiem
    ja w jego zachowaniu widzę trochę adhd, zaburzenia emocji-wczesniej miałam problemy z nazwaniem tego no ten autyzm…?

    Jeszcze jedno mnie ciekawi,jak wchodzimy do sklepu on mnóstwo rzeczy dotyka,nie reaguje na słowa zostaw,czy nie dotykaj i tak dotyka,biorąc mu rękę nie złości się,na chwilę przestaje ale potem robi to zowu…może to w te gorsze dni tak się zachowuje,bo rano już jestem w stanie stwierdzić jaki będzie dzień,jak ma dobry dzień panie na terapi chwalą jak widzę że rano mi marudzi, złości się wiem że i na terapii będzie ciężko

    • Zamieszczone przez salsa-salsa
      brawurkot po tym co piszesz o zachowaniu swojego syna widzę ten ZA,ma typowe zachowania u mojego to mieszane,może dlatego że młodziak z niego i coś innego w nim siedzi

      Ja ani nikt inny u J. nie widziałam typowych zachowań autystycznych (choć były) dopóki nie poszedł do p-la, wtedy wyszło wszystko co się dało

      Zamieszczone przez salsa-salsa
      Jednak coś mnie zaniepokoiło i nie wiem czy mam schiza czy nie,ale przez weekend miał mały “dzień dziecka” no i jadł czekoladę i pił też sok kartonowy i albo się tak bawił albo mu zwyczajnie odbiło po tym cukrze bo wszystkie łopatki i grabki poukładał w rzędzie a w domu następnego dnia układał kolorami literki piankowe alfabetu

      Najlepiej sobie zapisuj takie wszystkie rzeczy i jak uda się wam dostać do dobrego ośrodka na diagnozę to sie na pewno przyda. Nas sie wypytywali o wszystkie możliwe szczegóły, które mogły być ważne i przy każdym pytaniu musieliśmy podawać przykłady z życia 🙂

      Zamieszczone przez salsa-salsa
      weszłam w link i wiesz co mój pod tym kątem wg mnie jest ok,są zabawy na niby,gesty,odpowiednie postawy np.zakłada ręcę jak nie chce by ktoś go np.pocieszał gdy jest zły,odwraca się też w takich sytuacjach…jak się wyzłości pozwala na ten kontakt 🙂

      trochę się gubię w punkcie 4 i nie wiem czy dobrze go zrozumiałam…

      Wiesz co to nie jest też tak, że przy zaburzeniach tego typu to jest zasada “wszystko albo nic” (jest zabawa albo jej w ogóle nie ma). Joniemu zdarza sie bawic wchodząc w jakies role i udawać różne rzeczy (oj udaje to on rewelacyjnie ) tylko nie jest to takie częste jak u dziecka bez zaburzenia i w ogólnych rozrachunku wychodzi, że woli inne zabawy (np. oglądanie i układanie swojej kolekcji skarbów i minerałów). Problemów z mimiką w ogóle nikt nie widział… dopiero psychiatra zwrócił na to uwagę – J. w sytuacjach np. dla niego stresujących przybiera taka “kamienną twarz”, mimika jest wtedy bardzo uboga i ton głosu jednostajny.
      Ja ci przez internet na pewno nie powiem czy u Twojego dziecka widać autyzm, bo to jest zwyczajnie niemożliwe. Mogę trochę poopowiadać o moim ale to i tak niewiele da, bo każde dziecko autystyczne jest inne 🙂

      A w punkcie 4 chodzi tylko o to, że autyzm diagnozuje się po wykluczeniu innych zaburzeń. Bo podobny obraz zachowań mogą też dawać inne zaburzenia, choroby itd. Dlatego w ośrodkach diagnozujących autyzm wywiad jest bardzo szczegółowy i dotyczy nie tylko zachowania dziecka. Sprawdzą wszystko, zeby przy diagnozie nie popełnić pomyłki.
      Dodam jeszcze, że do ZA kryteria są te same, tylko mniej tych punktów trzeba “spełnić”.

      Zamieszczone przez salsa-salsa
      Jeszcze jedno mnie ciekawi,jak wchodzimy do sklepu on mnóstwo rzeczy dotyka,nie reaguje na słowa zostaw,czy nie dotykaj i tak dotyka,biorąc mu rękę nie złości się,na chwilę przestaje ale potem robi to zowu…może to w te gorsze dni tak się zachowuje,bo rano już jestem w stanie stwierdzić jaki będzie dzień,jak ma dobry dzień panie na terapi chwalą jak widzę że rano mi marudzi, złości się wiem że i na terapii będzie ciężko

      Ło matko, skad ja to znam? Moje tak mają prawie od urodzenia 🙂 no dobra, ten środkowy najmniej, cos tam da sie mu wytłumaczyć… ale pozostała dwójka… Jak się uprą, że musza coś dotknąć, sprawdzić, spróbować, zrzucić itp. to nie ma zmiłuj. Nie spoczną póki nie osiągną celu – jakby słowa “nie wolno” były dla nich jedynie lekką sugestią, którą można posłuchać ale niekoniecznie A jak tylko myślę, że już dali za wygraną to znaczy, że cichcem sie skradają do zakazanej rzeczy i po kryjomu będą rozrabiać. Joni tak miał od kiedy pamiętam, Gabi się to włączyło pare m-cy temu.
      A tak na marginesie to jednym z pytań na wywiadzie było właśnie jak dziecko zachowuje sie w sytuacji kiedy zobaczy coś interesujacego

      • Zamieszczone przez brawurkot

        A tak na marginesie to jednym z pytań na wywiadzie było właśnie jak dziecko zachowuje sie w sytuacji kiedy zobaczy coś interesujacego

        nas pytano o to 8 miesięcy temu,wtedy nie pojawiło się słowo autyzm,albo faktycznie go nie ma ale to zawsze przez dłuższy czas jest znakiem zapytania,pedagog mówiła w taki sposób i takie rady dawała jakby moje dziecko było za bardzo rozpieszczone (tzn.pozwalało mu się na wszystko dosłownie) no i te problemy z koncentracją i nadpobudliwością 🙂

        • ja też się nie zgodzę, że dzieci z autyzmem nie maja kontaktu ze światem i niereagują. jest całe spektrum autyzmu np. zespół aspargera. mam koleżankę z tą odmianą autyzmu- mieszka sama, pracuje, widać że jest troszkę inna, ale ma świetny kontakt z ludźmi.

          a co do diagnostyki to ktoś napisał że nie można zdiagnozować przed 3. rokiem życia. to nieprawda np. fundacja synapsis specjalizuje się w dzieciach w takim wieku, bo wtedy można najwięcej zdziałać i podobno nie ma w Polsce ośrodka państwowego, który by się w najmłodszych specjalizował. Niestety jak się dowiedziałam czeka się na wizytę 9-12 miesięcy.

          moich znajomych dziecko miało objawy autyzmu od pierwszych dni życia, nie chciał być przytulany, nie lubił spacerów, bawił się tylko 1 zabawką. choć cała rodzina im mówiła żeby zaczęli szukać pomocy oni to zbagatelizowali i teraz jak mały ma 4 lata to dopiero działają jak panie z przedszkola go wysłały do psychologa

          AUTYZM TO NIE KONIEC ŚWIATA, SĄ GORSZE CHOROBY NP. NOWOTWORY, WADY WRODZONE. TRZEBA PRACOWAĆ, PRACOWAĆ I WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE

          • P. S. TRAKTUJCIE DZIECI AUTYSTYCZNE JAK NORMALNE DZIECI, WYMAGAJCIE JAK OD ZDROWYCH, A NIE JAK Z JAJKIEM. TO NAJLEPSZA RADA JAKĄ DOSTAŁAM OD PSYCHOLOG. WIĘCEJ LUZU, MNIEJ STRESU A DZIECKO TEŻ SIĘ USPOKOI.

            MY JESTEŚMY W TRAKCIE DIAGNOSTYKI AUTYZMU U JASIA, JA SIĘ JUŻ POGODZIŁAM Z MOŻLIWĄ CHOROBĄ, MÓJ MĄŻ JESZCZE NIE…

            • sorki zapomniałam caps locka wyłączyć

              • Zamieszczone przez marta18
                ja też się nie zgodzę, że dzieci z autyzmem nie maja kontaktu ze światem i niereagują. jest całe spektrum autyzmu np. zespół aspargera. mam koleżankę z tą odmianą autyzmu- mieszka sama, pracuje, widać że jest troszkę inna, ale ma świetny kontakt z ludźmi.

                a co do diagnostyki to ktoś napisał że nie można zdiagnozować przed 3. rokiem życia. to nieprawda np. fundacja synapsis specjalizuje się w dzieciach w takim wieku, bo wtedy można najwięcej zdziałać i podobno nie ma w Polsce ośrodka państwowego, który by się w najmłodszych specjalizował. Niestety jak się dowiedziałam czeka się na wizytę 9-12 miesięcy.

                moich znajomych dziecko miało objawy autyzmu od pierwszych dni życia, nie chciał być przytulany, nie lubił spacerów, bawił się tylko 1 zabawką. choć cała rodzina im mówiła żeby zaczęli szukać pomocy oni to zbagatelizowali i teraz jak mały ma 4 lata to dopiero działają jak panie z przedszkola go wysłały do psychologa

                AUTYZM TO NIE KONIEC ŚWIATA, SĄ GORSZE CHOROBY NP. NOWOTWORY, WADY WRODZONE. TRZEBA PRACOWAĆ, PRACOWAĆ I WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE

                ja słyszałam że dzieci tak się zachowują,musiałam kilku osobom pokazać jak moje dziecko reaguje po tym jak zje coś z cukrem (bidulek z mojego syna że znowu przez to przechodził no ale nie było innego wyjścia by im to udowodnić) no i podziałało.
                Dziwne zachowanie ja zaobserwowałam potem siostra,moja mama powiedziała że wnuczek jest opóźniony ale bez przesady,a teściowie że dziecko całkowicie zdrowe,bo 2,5 latek nie rozumie wszystkiego co się mówi no tak,ale by nie wiedział często prostych słów,już nie wspomnę o zdanich rozbudowanych,bo po 4 czy 5 słowach już jest totalny odlot i niewiedza wyrysowana na twarzy dziecka 🙂
                Czy zaburzenia czy nie wymagam to co wiele rodziców od 2,5 latka

                • Niekoniecznie takie zachowanie musi być objawem autyzmu. Być może mała jest typem samotnika. Nie denerwuj się na zapas. Wszystko okaże się po wizycie.

                  • Zamieszczone przez marta18

                    AUTYZM TO NIE KONIEC ŚWIATA, SĄ GORSZE CHOROBY NP. NOWOTWORY, WADY WRODZONE. TRZEBA PRACOWAĆ, PRACOWAĆ I WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE

                    Zamieszczone przez marta18
                    P. S. TRAKTUJCIE DZIECI AUTYSTYCZNE JAK NORMALNE DZIECI, WYMAGAJCIE JAK OD ZDROWYCH, A NIE JAK Z JAJKIEM. TO NAJLEPSZA RADA JAKĄ DOSTAŁAM OD PSYCHOLOG. WIĘCEJ LUZU, MNIEJ STRESU A DZIECKO TEŻ SIĘ USPOKOI.

                    Świetnie napisane!!! 🙂

                    • Zamieszczone przez brawurkot
                      Świetnie napisane!!! 🙂

                      nom,jak tak czasami czytam co rodzice robią to się mam ochotę za głowę złapać,kąpią w jakiejś mieszance ziół i myślą że po niej z dzieci robaki wychodzą, zakładają kamizelki z obciążnikami itd itd a jak jest niegrzeczne to mówią że to przez autyzm i nie karzą ani nie zabraniają

                      • Zamieszczone przez salsa-salsa
                        nom,jak tak czasami czytam co rodzice robią to się mam ochotę za głowę złapać,kąpią w jakiejś mieszance ziół i myślą że po niej z dzieci robaki wychodzą, zakładają kamizelki z obciążnikami itd itd a jak jest niegrzeczne to mówią że to przez autyzm i nie karzą ani nie zabraniają

                        • Zamieszczone przez brawurkot

                          a no strach pomyśleć,ale w tym wszystkim w wielu przypadkach poprawy nie widzę ale rodzice wierzą w nią a za każdą porażkę obwiniają zjedzoną nowa szynkę czy kawałek sera badź łyk soku czy herbaty z cukrem 😉 takich żeczy aż czytać się nie chce,rozumiem że konserwanty,sztuczne barwniki i cukier szkodzi ale by kęs szynki w której podobno doszukano się glukozy był sprawdzą że dziecku za przeproszeniem jakiegoś dnia odbiło…ja widzę u mojego że nadmiar cukru mojemu szkodzi ale bez przesady i tak go otrzymuje w postaci naturalnie występujących cukrów,omijam za to biały cukier i glukozę

                          • Zamieszczone przez salsa-salsa
                            a no strach pomyśleć,ale w tym wszystkim w wielu przypadkach poprawy nie widzę ale rodzice wierzą w nią a za każdą porażkę obwiniają zjedzoną nowa szynkę czy kawałek sera badź łyk soku czy herbaty z cukrem 😉 takich żeczy aż czytać się nie chce,rozumiem że konserwanty,sztuczne barwniki i cukier szkodzi ale by kęs szynki w której podobno doszukano się glukozy był sprawdzą że dziecku za przeproszeniem jakiegoś dnia odbiło…ja widzę u mojego że nadmiar cukru mojemu szkodzi ale bez przesady i tak go otrzymuje w postaci naturalnie występujących cukrów,omijam za to biały cukier i glukozę

                            salsa, ale o co Ci chodzi?
                            jesli to im pomaga, jeśli dzięki temu, że tego kęsa szynki nie dadzą widzą jakiekolwiek efekty, choćby minimalne, to po co komentować w taki sposób?
                            jeśli Cię to tak razi to nie zaglądaj na te fora, no po co?
                            może, to że ktoś gorszy dzień zwali na tą szynkę pozwoli mu nie zwariować?
                            ja nie mówię, że autyzm to koniec świata, ale umówmy się, że to nie jest łatwe zaakceptować, że Twoje dziecko ma autyzm!
                            skąd wiesz że kamizelka obciążeniowa nie jest np elementem terapii SI?
                            mój m. ma zaleconą kołdrę obciążeniową, niejednoktornie kąpałam go w celach zdtowotnych w różnych preparatach i nic w tym dziwacznego nie widzę.
                            skoro jest ktoś kto mi to poleca widząc efekty u swoich dzieci to dlaczego mam tego nie spróbować?
                            nie przyszło mi też do głowy, że ktoś to może komentować w taki sposób.
                            i obyś nigdy nie miała powodu aby naprawdę łapać się przysłowiowej “ostatniej deski rarunku”.

                            • goooosia z pełnym szacunkiem ale
                              bez przesady by gorszy dzień zwalać na coś,moje jest na diecie bezcukrowej i jak ma zły dzień nie obwiniam jabłka ani banana 😉 bo z tym złym dniem to moje się już budzi,dzisiaj akurat ma dobry dzień więc i na dzisiejszej terapii pójdzie łatwo 😉

                              Jedzenie ma wpływ na nasze zachowanie oczywiście, zgodzę się z tym, zacytowałabym Ci tą wypowiedź ale nie mam czasu przeszukiwać forum by ją znaleźć bo nie wiem gdzie to było,jeśli dziecko tak zareagowało na szynkę z kilku dni wcześniej to hmm glukoza szybko się przecież wchłania…czasami też trzeba poluzować bo dzieci z autyzmem to nie króliki doświadczalne a w dalszym ciągu dzieci,bo bezsensowne jest by dzieciom robić diety które nie pomagają wcale,które nie mają ani pogorszenia stanu ani objawów uczulenia tzn. Alergii,mnie też zalecono gdzieś dietę bc,cm,bg na takiej diecie moje dziecko by nic nie jadło,alergii nie ma bobadaliśmy niektórzy też badali a pomimo tego odstawiają i testują różne lekie na dzieciach i to nie jest jeden czy 2 przypadki…tyle się gada o szczepieniach więc większość powinna wiedzieć że one nie wywołują,a biedne dzieci odtruwają i takie tam bo przez niby szczepienia zachorowały.
                              Co do kamizelki to słyszałam że zakładają ją dzieciom które są nadpobudliwe…więc jako forma terapi nie wiem czy to odpowiednia forma pracy z dzieckiem,u nas na terapi są takie kamizelki nikt ich nie używa a chyba mają pomóc w koordynacji… Nie wiem,bo nie jestem pewna

                              jeśli dziecko ma autyzm to trzeba to zaakceptować,jest jakaś inna opcja? nie ma,można potem pracować nad tym,jest autyzm lekki z którego dzieci można powiedzieć wychodzą dzięki dobrej terapii,autyzm głęboki z którym no przyznać trzeba ciężko coś zrobić bo znam pewną rodziców których dziecko ma taką postać autyzmu,nic nie pomaga a wszystkiego próbują…

                              • Zamieszczone przez salsa-salsa
                                nom,jak tak czasami czytam co rodzice robią to się mam ochotę za głowę złapać,kąpią w jakiejś mieszance ziół i myślą że po niej z dzieci robaki wychodzą, zakładają kamizelki z obciążnikami itd itd a jak jest niegrzeczne to mówią że to przez autyzm i nie karzą ani nie zabraniają

                                Mam taką wlasnie znajomą ktora wszystko usprawiedliwia autyzmem corki.
                                Dziewczynka ma 4 lata, calutkie dnie chodzi ze smoczkiem w buzi ( zwykly niemowlecy smoczek, nie zaden aparat na zeby ktory podobne wygląda ), nosi pampersa, jak chodzi po podworku to jst asekurowana przez mame, bo jak sie przewroci to bedzie plakac. Jak coś chce to mama jej leci i daje, bo mala ma autyzm, jak sypie piachem w oczy komus to tylko patrzy. zabraniac nie mozna bo sie rozplacze, a przeciez ma autyzm, chce bawic kociakami ( dusic, ciągac, szarpac ) to jej trzeba dac, bo autyzm, na rower jej nie mozna siadac bo ona pedalowac nie umie, a jak sie przewroci to bedzie uraz miala psychiczny. i tak moge wymieniac i wymieniac. Jak z nią sie czasami widze to oczy mi z wrazenia wychodzą. I ona w wielkim szoku, ze moj autystyczny syn, ktory 3 lata temu taki cyrk odstawiał ze cala okolica drzala teraz sam do sklepu pojdzie po loda, jezdzi na rowerze, skacze po drzewach, konczy zerówke i we wrzesniu razem z rowiesnikami idzie do 1 klasy, chociaz na początku roku byly przeciwskazania. zachowuje sie przez wiekszosc dnia jak zdrowe dziecko. chociaz ma autyzm.

                                • Zamieszczone przez brawurkot
                                  Ja ani nikt inny u J. nie widziałam typowych zachowań autystycznych (choć były) dopóki nie poszedł do p-la, wtedy wyszło wszystko co się dało

                                  My dzisiaj mieliśmy spotkanie z psychologiem u której byliśmy w wrześniu 2011 roku,nawet pamiętała syna i to doskonale
                                  Po długiej ale naprawdę długiej rozmowie wykluczyła autyzm,powiedziała że ew może powiedzieć że ma cechy autystyczne ale tylko tyle z autyzmu czyli nic bo takich cech można się dopatrzeć u wielu dzieci oczywiście zdrowych w 100% i z prawidłowym rozwojem a nie zaburzonym, za to sporo mówiła o [Zobacz stronę]. Potem głównym tematem była rodzina… Ale diagnozy brak ze względu na wiek,bo niektóre zachowania mogą się zmienić po dalszym rozwoju mowy itd…i mówiła że teraz mam się tylko skupić na tym nad czym się już skupiłam czyli logopedzie, zajęciach SI i mojej nauce w domu no i konieczny neurolog na którego czekamy z wytęsknieniem bo termin na 24 lipca

                                  • Zamieszczone przez salsa-salsa
                                    My dzisiaj mieliśmy spotkanie z psychologiem u której byliśmy w wrześniu 2011 roku,nawet pamiętała syna i to doskonale
                                    Po długiej ale naprawdę długiej rozmowie wykluczyła autyzm,powiedziała że ew może powiedzieć że ma cechy autystyczne ale tylko tyle z autyzmu czyli nic bo takich cech można się dopatrzeć u wielu dzieci oczywiście zdrowych w 100% i z prawidłowym rozwojem a nie zaburzonym, za to sporo mówiła o zespole aspergera. Potem głównym tematem była rodzina… Ale diagnozy brak ze względu na wiek,bo niektóre zachowania mogą się zmienić po dalszym rozwoju mowy itd…i mówiła że teraz mam się tylko skupić na tym nad czym się już skupiłam czyli logopedzie, zajęciach SI i mojej nauce w domu no i konieczny neurolog na którego czekamy z wytęsknieniem bo termin na 24 lipca

                                    Salsa nie ma czegoś takiego jak “cechy autystyczne” – albo się diagnozuje spektrum autyzmu albo nie (cytuję specjalistów, to nie jest mój wymysł). Psycholog nie da Ci diagnozy, bo nie jest lekarzem. Może wydać opinię, ale to nie jest nic warte, konieczna i tak jest diagnoza lekarska.
                                    A zespół Aspergera to też spektrum autyzmu, wiec tu nie rozumiem stwierdzenia psycholog. ZA też wykluczyła? W jakim kontekście mówiła o ZA? Bo jesli wyklucza spektrum autyzmu to wyklucza też ZA A jeśli nadal jest podejrzenie ZA to jednak jest podejrzenie autyzmu
                                    Mój młodszy ma 9go spotkanie kolejne z psycholog.

                                    • Zamieszczone przez brawurkot
                                      Salsa nie ma czegoś takiego jak “cechy autystyczne” – albo się diagnozuje spektrum autyzmu albo nie (cytuję specjalistów, to nie jest mój wymysł). Psycholog nie da Ci diagnozy, bo nie jest lekarzem. Może wydać opinię, ale to nie jest nic warte, konieczna i tak jest diagnoza lekarska.
                                      A zespół Aspergera to też spektrum autyzmu, wiec tu nie rozumiem stwierdzenia psycholog. ZA też wykluczyła? W jakim kontekście mówiła o ZA? Bo jesli wyklucza spektrum autyzmu to wyklucza też ZA A jeśli nadal jest podejrzenie ZA to jednak jest podejrzenie autyzmu
                                      Mój młodszy ma 9go spotkanie kolejne z psycholog.

                                      chodziło jej o to że mój autyzmu jako typowego autyzmu nie ma,że ma jedynie zachowania/cechy typowe dla autyzmu ale tak jak wiele innych dzieci które je mają a są zdrowe,i mamy czekać jak to u niego wszystko zaniknie lub się rozwinie…”Przyssała” się teścia i mojego M i dla niej teść może mieć ZA bo opowiadałam jej jak się zachowuje,o emocjach itd… najlepiej wszystkich wysłać do psychologa 😀 no i wspomniałam o jednym dziecku z rodziny które jest opóźnione bo jest od strony M.
                                      No i zdziwiło ją to że mój układa puzzle i to dla dzieci starszych od siebie i nie potrzebuje pomocy,terapeutki też były w szoku gdy dały mu 6 elemntów a ja mówiłam o ponad 40
                                      Postępy widać,dziecko idzie do przodu,ciągle doskonali i nabywa nowych umiejętności.

                                      ps.ja myślałam że tacy psychologowie nie wierzą w szczepienia i autyzm a ta psycholog wpomniała że nuka zabroniła szczepić po roku 🙂

                                      • Zamieszczone przez salsa-salsa
                                        chodziło jej o to że mój autyzmu jako typowego autyzmu nie ma,że ma jedynie zachowania/cechy typowe dla autyzmu ale tak jak wiele innych dzieci które je mają a są zdrowe,i mamy czekać jak to u niego wszystko zaniknie lub się rozwinie…”Przyssała” się teścia i mojego M i dla niej teść może mieć ZA bo opowiadałam jej jak się zachowuje,o emocjach itd… najlepiej wszystkich wysłać do psychologa 😀 no i wspomniałam o jednym dziecku z rodziny które jest opóźnione bo jest od strony M.
                                        No i zdziwiło ją to że mój układa puzzle i to dla dzieci starszych od siebie i nie potrzebuje pomocy,terapeutki też były w szoku gdy dały mu 6 elemntów a ja mówiłam o ponad 40
                                        Postępy widać,dziecko idzie do przodu,ciągle doskonali i nabywa nowych umiejętności.

                                        ps.ja myślałam że tacy psychologowie nie wierzą w szczepienia i autyzm a ta psycholog wpomniała że nuka zabroniła szczepić po roku 🙂

                                        Chodziło jej zapewne o diagnozę “autyzm dziecięcy”. Ale ZA to też to samo spektrum i tak sie diagnozuje w tych samych ośrodkach. Trochę się nie zgadzam z tym, z e to trzeba czekać czy przejdzie czy sie rozwinie (moze dlatego, z e nam też kazali czekać jak J.miał 4 lata a trzeba było szukać dalej co to jest) – z ZA podobnie jak z autyzmem – im wczesniej sie zacznie terapie tym lepiej. Ale fakt faktem, że bardzo trudno to zdiagnozować na wczesnym etapie życia (choc słyszałam o diagnozach u dwulatków).
                                        W każdym bądź razie trzymam kciuki, żeby u Was sie wycofało 🙂

                                        • u nas będzie w sierpniu badanie na SI i dalsze spotkania i się zobaczy. W każdym razie syn dał popis nadpobudliwości jakby był niezłym Adhd-owcem choć u niego to poprostu mega niedojrzałosć emocjonalna takie reakcje wywołuje a go tam trochę pani wymęczyła. Czasem/często to mi ręce opadają normalnie.
                                          a z tą dietą to znajoma była na jakiejś takiej-miała dzieciaka z ADHD i twierdziła,że to niby dział, ja nie wiem… wiadomo, ze człowiek sie wszystkiego łapie

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: autyzm!?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general