Chciałabym pokrótce opowiedzieć Wam o moim problemie, chodzi o teściową. Od pewnego czasu mieszka z nami moja teściowa, ponieważ Bartek jest jeszcze mały i postanowiliśmy że ze żłobkiem można jeszcze poczekać. Jednak moje kontakty z tesciową delikatnie rzecz ujmując nie należą do łatwych. Począwszy od samego początku, kiedy to obrażona nie przyszła na zaręczyny i skutecznie utrudniała nam podjęcie decyzji o byciu razem. Mąż długo musiał się starać żeby mnie przyszła teściowa zaakceptowała (dodam że ja nie starałam się wcale). W końcu nie miała już siły przebicia i chyba pogodziła się z faktem że jestem żoną jej jedynaka. Dotychczas mieszkała sama, obecnie już nie pracuje, więc poprosiliśmy by z mani zamieszkała a ja wróę do pracy po urodzeniu synka. W swoim domu stale powtarzała że to jej dom i to ona w nim decyduje, u nas stara się nie wtrącać ale niezbyt jej się to udaje. Nawet jak chcamy pogadać to uciekamy do kuchni albo do pokoju dziecka, obraża się jak chcemy iść sami z synkiem na spacer, wogóle najchętniej wszędzie by z nami chodziła. Poza tym ma manię komentowania wszystkiego łącznie z głupimi reklamami, odzywa się zawsze pierwsza nie pytana… po całym dniu pracy jej zrzędzenie działa na mnie jak “płachta na byka”, mam jej serdecznie dość. W ostatni wekend pojechaliśmy do moich rodziców (mieszkają w tym samim miejscu co ona) chciałam pobyć trochę z nimi, ostatnio żadko widują i mnie i wnusia, i dowiaduję się że ona znowu się obraziła, bo jej nie odwiedziłam (mąż w tym czasie pracował). Nie wiem co już mam zrobic jestem już na takim etapie że cokolwiek ona nie zrobi to mnie to będzie denerwowało. Zaczynam łapać się na tym że na jej widok po prostu robię się wredna. Nie chcę zrobić dziecku krzywdy, bo w końcu dla wnuczka jest dobrą babcią i opiekunką, ale tak dalej to ja nie wytrzymam. Co byście zrobiły na moim miejscu?
Pozdrawiam
3 odpowiedzi na pytanie: Babcia
Re: Babcia
Jestem zatwardziala terytorialistka – nie znioslabym w moim domu nawet mojej mamy na stale, nie mowiac juz o nikim innym. Chetnie goszcze ludzi, nawet na kilka-kilkanascie dni, ale tylko goszcze.
Wolalby chyba zlobek niz obca osobe w domu na stale – a z tego co piszesz ona jest dla Ciebie raczej obca niz bliska osoba.
Musisz sie jednak zastanowic i wybrac to co dla Was najlepsze – kazdasytuacja jest inna.
M&M
Re: Babcia
Typowe zachowanie mamy jedynaka.
A może zawozić babci dziecko?
Zawsze to lepsze, niż mieszkanie w czwórkę
Gosia i Artek
Re: Babcia
Nie potrzebnie prosiliscie babcie zeby u was zamieszkala jesli miedzy wami stosunki byly nie najlepsze.
Nie obraz sie ale wydaje mi sie ze wybralas darmowa opiekunke od ktorej wymagasz ale nie dajesz jej zbyt duzo w zamian. Nie traktujesz ja jak rodzine. Jak jest potrzebna do dziecka to ok. a jak nie, to ja odrzucasz, zabierasz wnuka i traktujesz jak intruza. Powinnas byc jej wdzieczna ze dobrze zajmuje sie wnukiem i czasami pomyslec jak ona czuje sie w domu gdzie jest tak traktowana.
Mam nadzieje ze sie nieobrazisz o to co napisalam ale ja taz swego czasu mialam problemy z tesciami. Ale z czasem czlowiek sie przyzwyczaja
Pozdrawiam
Jola i Adrianek (30.10.2000)
Znasz odpowiedź na pytanie: Babcia