Witam,
jestem mamą 3-latka i 4-miesięcznej córci. Chciałabym was zapytać co sądzicie o współczesnych bajkach bombardujących nasze dzieci zewsząd – telewizja-bajki bardzo szybkie i często o przemocy, książeczki świecące i gadające, rozkładające się, ruszające. Zastanawiam się, czy to wszystko stymuluje nasze dzieci czy wręcz przeciwnie – pozbawia ich wyobraźni. Pamiętacie jak kiedyś można było w telefonie wysłuchać bajek? Albo w radio? Czy to nie ciekawsza forma przekazu i rozwoju wyobraźni? Co o tym sądzicie? Czy brakuje takich form?
10 odpowiedzi na pytanie: bajki
brakuje, ale na pewno nam zapodasz coś ekstra 🙂
mi tam nie brakuje;)
nie zapodam bo nie mam swojego radia 🙂
tęsknię po prostu za czasami kiedy my wyświetlaliśmy sobie na rzutniku bajki, słuchaliśmy słuchowisk radiowych albo właśnie w telefonie można było mieć kilka minut relaksu. A ten teraźniejszy “relaks” jakiś taki pędzący jest i za szybki chyba dla dzieci. Brakuje wytchnienia.
są stacje radiowe typowo dziecięce. są tam również słuchowiska.
dodatkowo jest w sklepach wysyp audiobooków.
poza tym książek też nie brakuje.
więc w czym problem?
ale w popularnych stacjach telewizyjnych, radiowych rzadko teraz można trafić na przyjemną bajkę. Ja nie chcę żeby moje dzieci oglądały w kółko Ben10, Tom i Jerry itp… Oczywiście zaraz powiecie że mogę zainwestować w telewizję satelitarną a tam jest mnóstwo kanałów specjalnie dla dzieci – a co z dziećmi których rodziców nie stać na satelitę i kablówkę? Te dzieci nie są “specjalne” żeby musiały oglądać specjalną telewizję.
Nikt Ci nic nie narzuca – to Ty jesteś Mamą i Ty decydujesz co twoje dziecko ogląda i słucha!
My akurat kochamy Tom i Jerry.
Ben 10 mój synek też ogląda ale są bajki dla niego zakazane np. Baqugan
moje dziecko ma w żłobku wyswietlane bajki z rzutnika
Dalej wyświetlam dzieciom na rzutniku bajki :).
Rzutnik jeszcze mój, bajki moje, męża i dokupione na allegro 🙂
Moje dzieci słuchają audiobooków.
telefonu w dzieciństwie nie miałam… Moje dzieci zresztą też nie mają ;).
A komórki powodują u mnie migrenę…
Bez żalu rezygnuję 😉
Poza tym czytamy książki, w większości takie “po mnie” więc nie piszczące, świecące itd tylko stare dobre 😉
TV satelitarnej nie mam… Krecika i podobnych oglądamy na płytach dvd/vcd.
IMO chcieć = móc 😀
w dobranockach nie ma Ben 10 czy Tom i Jerrego, masz internet więc można sobie obejrzeć inne bajki bez problemu jak czujecie potrzebę. U nas rzadko tv włączone chyba że Sebek chory. Na dobranoc nie tylko czytamy książki, ale i słucha potem, wystarczy też z netu sobie puścić. Nie trzeba mieć satelity, kablówki
rzutnik mamy i bajki na ścianie puszczam raz w tygodniu, z telefonem moje dziecko nie ma do czynienia w sumie.
Relaks to jazda na rowerze u nas a nie oglądanie tv
gdzie masz w bezplatnej telewizji naziemnej ben10?
Znasz odpowiedź na pytanie: bajki