Bańki – Wasze doświadczenia

Dziewczyny napiszcie mi jakie macie doświadczenia w związku z bańkami.
I nie chodzi mi tutaj o to jak stawiałyście(choć to też mnie interesuje), ale bardziej o to co się działo po postawieniu baniek.

Już piszę o co chodzi – Hania od września ciągle choruje – wybrała już 8 antybiotyków i jest cieniem siebie samej. Tym razem powiedziałam dość. Nie pozwolę by kolejny raz ją nimi katować.Zmieniłam na chwilę pediatrę – osłuchowo coś tam słyszała(Hania mega kaszel w zasadzie jeden wielki atak kaszlu, mega katar i to wszystko). Ta też chciała Zinat zapisać.Ale zapytałam o bańki – powiedziała stawiać – jak sie nie poprawi to przyjść po antybiotyk.
Zatem wczoraj postawiliśmy jej 5 baniek bezogniowych – tzn.miało być 6, ale jedna ciągle spadała.Do tego zrobiłam jej inhalacje z Berodualu, dałam Bioaron C, i Nasivin(dodam, ze te wszystkie leki dostała 1 raz w zyciu do tej pory byly inne stosowane). Po 2 godzinach od baniek i podania leków Hania ozdrowiała.Zero kaszlu, kataru, nic cisza.W nocy złapał ja kaszel na chwilę i od tamtej pory spokój.
Powiedzcie czy to jakaś cisza przed burzą?Czy mam jej powtórzyć bańki?Tylko kiedy?
Jakie macie doświadczenie- czy tez nagła poprawa nastepowała?A może przyjdzie jakiś kryzys?Czego mam się spodziewac?I co robić dalej.
Wiem,wiem Wy nie lekarki, ale cholera widzę, ze jak wziełam sprawy w swoje ręce (w sesie z tymi bańkami)to dziecku pomogłam.

ps.jeśli to temat na inny wątek to proszę go przenieść 😉

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Bańki – Wasze doświadczenia

  1. jak napisałam rozmyśliłam się i postanowiłam nie robić Ci przyjemności, niech przyjemność robi Ci mąż 😉

    • Zamieszczone przez bruni
      a możecie polecić gdzie i jakie banki kupić?
      spróbowałabym na eFie nastepnym razem…

      ja mam

      ps.o widzę, ze te same co Szpila 🙂

      • Zamieszczone przez szpilki
        u nas jest tak:
        po postawieniu baniek ida spac i noc jest spokojna, za to od rana jest pogorszenie i ta doba jest taka srednia.
        nastepnego dnia dziecko zdrowieje i wraca do placowki. robie jeden dzien przerwy – jak postawie w sobote to w poniedzialek juz idzie normalnie.

        No własnie od Aoh słyszałam, ze może nastąpić pogorszenie- stąd ten wątek tak naprawdę 🙂
        U Hani pogorszenia brak.Dziś już wyszła z łóżka. Chyba jutro do p-la ją puszczę bo roboty od cholery a z nianią W.się nie lubi 🙁

        • Bańki zwykle stawiam na początku infekcji i zwykle na przeziębieniu się kończy. Niestety tym razem się nie udało, bo rozwinęła się angina, ale wierzę, że postawienie baniek mobilizuje organizm do walki z chorobą. Jutro idę do pediatry i ciekawa jestem, czy zaleci dodatkowo antybiotyk (na razie psikam bioparoxem).
          Nigdy nie ponawiałam baniek i chętnie poczytam, za jaki czas można powtórzyć…

          • Zamieszczone przez Avocado

            Nigdy nie ponawiałam baniek i chętnie poczytam, za jaki czas można powtórzyć…

            za 48h przy infekcjach
            co tydzien przy uodparnianiu

            • Zamieszczone przez wiciu_r
              Chińskie gumowe bańki można dać kotu do zabawy, do niczego innego się nie nadają.

              Nadają się świetnie do masażu.

              • nasza pediatra tez jest zwolenniczką baniek-za to mój junior niebardzo…raz miał stawiane przez pielegniarke z przychodni i chyba pól chorzowa słyszało jak sie darł… Ale efekt był.szamotanina trwała chyba 5 minut -tyle banki siedziały na plecach -po zdjęciu zasnał wymeczony -spał chyba z 8 godzin,w tym czasie podskoczyła mu temperatura,po czym spadła,obudził się o wiele lepszy,mimo tego ze banki miał krótko na sobie to placki były fioletowo-czarne.klaszel ustał jak ręka odjał.zamierzałam kupic i stawiac mu sama -ale wiem ze on uparciuch nie pozwoli sobie a na siłe nie dam rady…pediatra zalecała w wypadku rozpoczynania sie infekcji postawic np w piątek wieczorem,sobote zostawic dziecko w łózku(w miare mozliwosci oczywiscie),w niedziele zostawic w domu a w pon jak nie bedzie pogorszenia juz do przedszkola.

                • Zamieszczone przez aggi
                  Dziewczyny napiszcie mi jakie macie doświadczenia w związku z bańkami.
                  I nie chodzi mi tutaj o to jak stawiałyście(choć to też mnie interesuje), ale bardziej o to co się działo po postawieniu baniek.

                  Już piszę o co chodzi – Hania od września ciągle choruje – wybrała już 8 antybiotyków i jest cieniem siebie samej. Tym razem powiedziałam dość. Nie pozwolę by kolejny raz ją nimi katować.Zmieniłam na chwilę pediatrę – osłuchowo coś tam słyszała(Hania mega kaszel w zasadzie jeden wielki atak kaszlu, mega katar i to wszystko). Ta też chciała Zinat zapisać.Ale zapytałam o bańki – powiedziała stawiać – jak sie nie poprawi to przyjść po antybiotyk.
                  Zatem wczoraj postawiliśmy jej 5 baniek bezogniowych – tzn.miało być 6, ale jedna ciągle spadała.Do tego zrobiłam jej inhalacje z Berodualu, dałam Bioaron C, i Nasivin(dodam, ze te wszystkie leki dostała 1 raz w zyciu do tej pory byly inne stosowane). Po 2 godzinach od baniek i podania leków Hania ozdrowiała.Zero kaszlu, kataru, nic cisza.W nocy złapał ja kaszel na chwilę i od tamtej pory spokój.
                  Powiedzcie czy to jakaś cisza przed burzą?Czy mam jej powtórzyć bańki?Tylko kiedy?
                  Jakie macie doświadczenie- czy tez nagła poprawa nastepowała?A może przyjdzie jakiś kryzys?Czego mam się spodziewac?I co robić dalej.
                  Wiem,wiem Wy nie lekarki, ale cholera widzę, ze jak wziełam sprawy w swoje ręce (w sesie z tymi bańkami)to dziecku pomogłam.

                  ps.jeśli to temat na inny wątek to proszę go przenieść 😉

                  Unas było identycznie jak piszesz, mój Mateusz miał zmiany oskrzelowe, antybiotyk nie zadziałal, postawilismy bańki, wieczorem ostatni raz zakasłal i wszystko przeszło, zero kaszlu. Wyzdrowiał.
                  My nie powtarzaliśmy baniek.

                  pozdrawiamy

                  • Zamieszczone przez szpilki
                    za 48h przy infekcjach
                    co tydzien przy uodparnianiu

                    O uodparnianiu czytałam…
                    Jezu jak się wczytałam w to, co zacytowałaś… musiała mnie złapać jakaś pomroczność jasna:D.

                    • Zamieszczone przez ciapa
                      Postawiłam raz – młody skończył na pogotowiu
                      Potem jak pewien homeopata tłumaczył: bańki super sprawa ale nigdy nie przy gorączce, nie u alergików i trzeba umieć to postawić
                      Więcej doświadczeń nie miałam
                      Mój młody alergik więc dałam sobie spokój

                      Ostatnio pediatra zasugerowała nam postawienie baniek (wiedziała, że mamy i czasem stawiamy), a ja jej, że dzieci mają gorączkę, więc chyba nie bardzo…..
                      Na co ona: “to kiedy pani chce stawiać? Jak zdrowe będą?”

                      Zaufałam, postawiłam, infekcja poszła precz.
                      Moi mega alergicy i nigdy im bańki nie zaszkodziły. Dla gorączki to nawet znajduję uzasadnienie dlaczego nie stawiać – przekrwienie, wzmożony przepływ krwi może podnieść temperaturę, więc tak powyżej 39 bałabym się stawiać.
                      Ale ciekawi mnie jego uzasadnienie dotyczące alergii.

                      • Zamieszczone przez aggi
                        Dziewczyny napiszcie mi jakie macie doświadczenia w związku z bańkami.
                        I nie chodzi mi tutaj o to jak stawiałyście(choć to też mnie interesuje), ale bardziej o to co się działo po postawieniu baniek.

                        Już piszę o co chodzi – Hania od września ciągle choruje – wybrała już 8 antybiotyków i jest cieniem siebie samej. Tym razem powiedziałam dość. Nie pozwolę by kolejny raz ją nimi katować.Zmieniłam na chwilę pediatrę – osłuchowo coś tam słyszała(Hania mega kaszel w zasadzie jeden wielki atak kaszlu, mega katar i to wszystko). Ta też chciała Zinat zapisać.Ale zapytałam o bańki – powiedziała stawiać – jak sie nie poprawi to przyjść po antybiotyk.
                        Zatem wczoraj postawiliśmy jej 5 baniek bezogniowych – tzn.miało być 6, ale jedna ciągle spadała.Do tego zrobiłam jej inhalacje z Berodualu, dałam Bioaron C, i Nasivin(dodam, ze te wszystkie leki dostała 1 raz w zyciu do tej pory byly inne stosowane). Po 2 godzinach od baniek i podania leków Hania ozdrowiała.Zero kaszlu, kataru, nic cisza.W nocy złapał ja kaszel na chwilę i od tamtej pory spokój.
                        Powiedzcie czy to jakaś cisza przed burzą?Czy mam jej powtórzyć bańki?Tylko kiedy?
                        Jakie macie doświadczenie- czy tez nagła poprawa nastepowała?A może przyjdzie jakiś kryzys?Czego mam się spodziewac?I co robić dalej.
                        Wiem,wiem Wy nie lekarki, ale cholera widzę, ze jak wziełam sprawy w swoje ręce (w sesie z tymi bańkami)to dziecku pomogłam.

                        ps.jeśli to temat na inny wątek to proszę go przenieść 😉

                        Stawiałam i młodszemu i starszemu. Zaleca się stawianie na początku infekcji. Jak infekcja cięższa to stawiam co dwa dni aż przejdzie.
                        Stawiałam tez na uodpornienie jak całe przedszkole zmogła szkarlatyna, mononukleoza i coś tam jeszcze. Moi niczego nie złapali.
                        Nigdy po bańkach nie było u nas pogorszenia. Na drugi dzień zabraniam szaleństw, żeby organizm miał siłę na walkę z zarazkami.

                        Jak dojdzie do siebie to bym się zastanowiła nad odrobaczaniem. I na pewno nie dawałabym Nasivinu ani innych kropli do nosa (niszczą śluzówkę).

                        • O kurka! Olencja:)

                          • Zamieszczone przez ahimsa
                            O kurka! Olencja:)

                            nie kurka tylko Olencja 😉

                            • starsza córa miała problemy z oskrzelami, antybiotyki nie pomagały przez kilka tyg, lekarka zleciła bańki…jak ręką odjął, i nie był to początek infekcji

                              po długiej przerwie znowu zaczęły się notoryczne kaszle i katar (bez zapaleń)…zastanawiam się właśnie nad bańkami

                              • Po wczorajszej wizycie kontrolnej mogę śmiało swierdzić,że bańki działają !!!:)Hania prawie całkiem wyleczona, został mały katarek.Osluchowo czysta a w piątek jeszcze miała szmery. Normalnie jestem szczęśliwa, że unikneliśmy kolejnego antybiotyku

                                • Zamieszczone przez awkaminska
                                  jak satawiasz bańki bezogniowe spokojnie moźesz potem latać, biegać robić co chesz.

                                  myślę że to że nam mówiono źe po bańkach należy leżeć wynikało z powodu stawiania baniek (choróbsko poważne)…

                                  z tego co ja wiem w przypadku baniek ogniowych nie wolno wstawać przynajmniej przez dobę po ich zrobieniu, a przez 3 dni wychodzić z domu. nie wolno przewiać organizmu gdyż może się to skońzyć powikłaniami – jak twierdzi moja teściowa, która była pielęgniarką i zawsze stawia nam bańki.

                                  ale masz rację awkaminska 🙂 przy bańkach bezogniowych można spokojnie wstać po ich zrobieniu.

                                  Moja teściowa kupiła bańki szklane dla dzieci, takie na powietrze z pompką do jego odsysania. Nawet na mnie je testowala jak wróciłam z pracy nieprzytomna z 39 stopniową gorączką i mówiłam zeby “zrobiła coś” abym nie zaraziła małej. Od razu zrobiła mi bańki i powiem wam że po “chwili” czułam się jak nowo narodzona. Ja polecam. Co prawda Natalce nie stawiałyśmy jeszcze ale na podwórku sąsiadki co chwila przychodzą aby mama postawila bańki ich dzieciom – i skutkują, choróbska uciekają w mig

                                  • Moje dzieciaki miały sawiane 4 m-ce temu od tej pory nie chorowali ( tfu,tfu ) a przed bankami to co 2 – tyg chorowali wiec coś wtym jest 🙂

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Bańki – Wasze doświadczenia

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general