Dziewczyny doradzcie co robic????Jestem w 34 tyg ciazy, wlasnie dostalismy telefon ze zmarl tato mojego mezaNie bylo by problemu gdyby bylo wszystko tu, ale niestety rodzice meza mieszkaja w Polsce a my w Niemczech,I teraz nie wiem co robic jechac z mezem (ok 8 godz jazdy autem) czy nie???Nie mam jak zkontaktowac sie z lekarzem aby go zapytac, dodam ze czuje sie w porzadku.
I jak myslicie jechac????
Anna i synek
termin:6.01.2003
9 odpowiedzi na pytanie: Bardzo pilne-doradzcie!
Re: Bardzo pilne-doradzcie!
Akurat w czwartek pytalam lekarza prawie o to samo. Powiedzial ze w ciazy w ogole sa zakazane wieksze przemieszczenia sie pociagiem i autem!!! Wiec wnioski wysuwaj sama. Ja bym nie ryzykowala. W koncu masz juz koncowke i w kazdej chwili dzidziusia moze potrzasnac. Mysle ze nic sie nie stanie jak tam nie pojedziesz. Kazdy to zrozumie. A dzidzius ma byc zdrowy – bo to na cale zycie!!!
Powodzenia!!!
Helenka – przyszla mamuska 🙂
Re: Bardzo pilne-doradzcie!
Aha… moja mama jak byla w ciazy z moim bratem, to nie byla na pogrzebie mojego dziadka, ojca ojca, bo byla juz w 38 tygodniu.
Helenka – przyszla mamuska 🙂
Re: Bardzo pilne-doradzcie!
Zrób jak czujesz…. Jeżeli z niunią jest wszystko dobrze,to chyba nie ma większych przeciwskazań. Będziecie musieli robić sobie przerwy w podróży mniej więcej co godzinkę. Zrobi to bardzo dobrze dla Ciebie jak i dla męża.
To jest bardzo przykra i boląca nowina. Składam wyrazy współczucia
Marcelka
Re: Bardzo pilne-doradzcie!
Nie ryzykuj!! Mimo że czujesz się dobrze ciąża jest zbyt zaawansowana żeby tak sie forsować. I jeszcze emocje związane z pogrzebem, przemyśl to. Teraz przede wszystkim musisz myśleć o dzidzi. Każdy to zrozumie!
Re: Bardzo pilne-doradzcie!
Ja po pierwsze zapytała bym lekarza. I chyba bałabym się jechać…
Pozdrawiam
GOHA i Dareczek
mama kwietniowa
Re: Bardzo pilne-doradzcie!
To trochę trudna sytuacja, bo z jednej strony pewnie byś chciała wesprzeć mężaw tak ciężkiej dla niego chwili, a z drugiej strony boisz się o Wasze nienarodzone dziecko. 8 godzin to długo, ale ja raczej bym pojechała. Jeżeli nie masz przedwczesnych skurczów, czy jakiś pobolewać, to nic nie powinno się stać. Ja w ciąży jeźdźiłam często samochodem, ale najdłuższa podróż to były 3 godziny. Musisz sobie robić co godzinę, półtorej postój, trochę się poruszać, odetchnąć świeżym powietrzem i wszystko powinno być dobrze. A z drugiej strony w razie czego (przedwczesnego porodu) szpitale są na całej trasie, a dziecko nie wyskoczy Ci w minutę z brzuszka, więc gdzieś zdążycie dojechać.
Oto mój punkt widzenia, a decyzja i tak należy wyłącznie do Ciebie.
Pa,
Joanna mama Julci-śmieszki (ur. 8.08.2002r.)
Re: Bardzo pilne-doradzcie!
Balabym sie jechac ! Emocje i zbyt dluga podroz….
pozdr.
malinka
wykresik
Re: Bardzo pilne-doradzcie!
Myślę że mimo wszystko powinnaś zostać w domu. Tym bardziej ze sytuacja jaką zastaniesz na miejscu nie wpłynie dobrze na twoje samopoczucie. Przykro mi że tak się stało. Pamiętaj jednak o malenstwie w twoim brzuszku.
Pozdrawiam
Weronka (termin 6.06.03)
Re: Bardzo pilne-doradzcie!
I jak zadecydowalas? skoro nie odzywasz sie to chyba pojechalas? napisz pozniej jak wytrzymalas?
Helenka – przyszla mamuska 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Bardzo pilne-doradzcie!