Bardzo płaczliwe, nerwowe dziecko ;/

Witam,
moja 6-tygodniowa córka urodzona naturalnie (ciąża donoszona bez powikłań, cukrzyca ciążowa, po urodzeniu stwierdzona wada odbytu korygowana chirurgicznie w 5 dobie życia, poza tym wszelkie badania i wyniki w porządku) od urodzenia jest bardzo płaczliwa i nerwowa. Praktycznie nie płacze tylko wówczas gdy śpi lub je, poza tym ciągle krzyczy lub płacze rozdzierającym głosem krzywdzonego dziecka, wykonując przy tym bardzo nerwowe ruchy i spojrzenia ;/ Dosłownie zachowuje się jak opętana – gdy wezmę ją na ręce to odpycha się ode mnie, kopie, drapie i robi się cała czerwona. Zaczęło się od tego, że w szpitalu nie chciała ssać piersi więc położne kazały mi ją na siłę przystawiać, co jej się bardzo nie spodobało i być może dlatego tak negatywnie na mnie reaguje. Kilka razy położna bardzo gwałtownie przystawiła córkę do mojej piersi i wydaje się, że mała to sobie zapamiętała i za każdym razem gdy ją biorę na ręce, nerwowo na mnie spogląda i odwraca głowę. Skończyło się na tym, że dla świętego spokoju przestałam ją zmuszać i karmię butlą ;/ W około 2 tygodniu jej życia pojawiły się silne kolki, których nie idzie niczym osłabić – nie pomagają żadne kropelki, domowe sposoby typu suszenie suszarką, napary z kopru itd. Mała praktycznie “wyje” całymi dniami, na chwile uspokaja się gdy ją czymś zabawię lub wezmę na ręce lub pod karuzelą, ale spokój trwa dosłownie minutę, góra dwie ;/ Ale nie można wszystkiego zrzucać na kolki bo z tego co mi wiadomo, one nie trwają całą dobę a moja mała płacze non stop… Trochę lepiej reaguje na obcych ludzi i nowe miejsca, wtedy nawet kilkanaście minut potrafi być pogodna i spokojna, ale po jakimś czasie znowu dostaje dosłownie ataków szału, nie potrafię nawet opisać jak głośno płacze 🙁 Słyszałam teorię, że dziecko może cierpieć na wzmożone napięcie nerwowe, ale moja córa poza tym, że czasem silnie zaciska piąstki podczas karmienia lub kąpieli, nie przejawia tego typu problemów, zresztą była badana przez kilku pediatrów i nic nie zauważyli. Dodam, że płacze również gdy jest najedzona i pieluszka zmieniona, a szczególnie podczas ubierania, kąpieli a najgorzej jest wieczorami bo wtedy prawie nie śpi. Nie daje sobie już z nią rady i rozkładam ręce, dlaczego tak jest i czym ją uspokoić ;/ Położna środowiskowa po krótkiej obserwacji mojej małej stwierdziła, że taki jest już jej charakter i pozostaje liczyć, że z czasem będzie lepiej a ja nie mam już do niej siły na starcie ;/ Całymi dniami wysłucę jej głośnego płaczu, staje na rzęsach by ją czymś zająć i poprawić humor, ale nic na nią nie działa na dłuższą metę ;/ Na chorą nie wygląda, temperatura w porządku, wszelkie wyniki prawidłowe, przybiera na wadze prawidłowo (ma bardzo duży apetyt) a mimo to stale jej źle ;/ Czy to faktycznie możliwe, że ona jest już taka z charakteru i pozostaje już mi tylko wierzyć, że z czasem będzie lepiej? Czy też może być taka nerwowa z powodu częstych ataków kolek lub przejść szpitalnych związanych z zabiegiem chirurgicznym, który przeszła w pierwszym tygodniu życia? Czy któraś z Was Forumowiczek miała u siebie lub słyszała o podobnym przypadku niemowlęcia płaczącego non stop i to w ten sposób, jakby było obdzierane ze skóry? 🙁 Czy warto udać się z tym problemem do neurologa bo chyba jeszcze nie wynaleziono lekarstwa na płacz dziecka…? Macie jakieś pomysły, co zrobić by było lepiej? Pomóżcie proszę lub doradźcie coś bo chyba zaraz zwariuję i nie wiem co robić, tym bardziej że córa jest w takim wieku, że jeszcze nic nie rozumie więc nie mogę jej zapytać, co jej dolega ;/
Pozdrawiam,
Zrozpaczona mama 🙁

6 odpowiedzi na pytanie: Bardzo płaczliwe, nerwowe dziecko ;/

    • A może ma skazę białkową?
      czy jesteś na jakiejś diecie? bo rozumiem ze nadal karmisz piersią
      czy jeszcze coś więcej zaobserwowałaś?

      • może to kwestia mleka którym karmisz, może boli ją brzuch i może trzeba by spróbować jakiegoś hydrolizatu czy choćby mleka dla alergików?

        jeśli na prawdę wszystkie badania są ok i ew. zmiana mleka się nie sprawdzi to ja zapisałabym małą do DOBREGO neurologa, poszukałabym też DOBREGO
        gabinetu integracji sensorycznej poszła po opinię i radę co robić z dzieckiem (bo na terapię to chyba za wcześnie).
        pewnie poszłabym też do rehabilitanta bobath, na terapię czaszkowo-krzyżową.
        na pewno nie pozostałabym bierna, to nie zaszkodzi, a może bardzo pomóc i małej i Tobie.
        jeśli dziecko ryczy to coś m dolega, a nie ma taki charakter.

        • Ja bym wybrała się do neurologa. Mój mały przez pierwsze miesiące był strasznie płaczliwy. Teraz też jest baaardzo niespokojny, ale u nas jest to efekt wcześniactwa, tak twierdzą wszyscy lekarze.

          • tutaj możesz sobie spokojnie wyszukać odpowiedniego neurologa
            http.medmemo.pl/szukaj/neurolodzy,42/?from=2014-03-05&distance=1000&sort=2
            mam nadzieję, że pomoże Twojej córci 😉

            • Po pierwsze prosze udac sie do neurologa dzieciecego, ktory oceni odruchy oraz napiecie miesniowe dziecka. Po drugie, jak to juz zostalo wspomnianie, nalezaloby poobserwowac czy dziecko nie ma alergii na bialko mleka badz nietolerancji laktozy. Po trzecie warto udac sie do gabinetu terapeuty intergacji sensorycznej aby speawdzic czy dziecko nie ma zaburzenia samoregulacji przejawiajacego sie nadmierna wrazliwoscia na bodzce. Takie dzieci bardzo latwo przestymulowac bodzcami poniewaz one nadmiernie reaguja na, czasem wydawaloby sie neutralne dla innych, bodzce tzn. Dotyk, wrazenia wzrokowe, sluch, ruch. Mysle soboe, ze jesli dziecko placze przez niemal cala dobe to nie ma na co czekac jak to czesto doradzaja pediatrzy tylko trezba szukac przyczyny. Prosze byc dobrej mysli, wierzyc swojej matczynej intuicji i udac sie do innych specjalistow. W warszawie moglabym kogos polecic.

              Znasz odpowiedź na pytanie: Bardzo płaczliwe, nerwowe dziecko ;/

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general