basen dla estetycznych

mnie kiedys fryzjer wyprosil z obrzydzeniem stwierdzajac ze powinnam siedziec w domu i nie pokazywac sie ludziom z taka skora.

wiele z naszych dzieci to atopiki.

dla mnie chora skora to koszmar kazdego lata, a tu jeszcze takie kwiatki 🙁 😡

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: basen dla estetycznych

  1. Acha, dodam, żeby nie było żem taka nieczuła – mam okresowe problemy ze skórą, zwłaszcza dłoni i zdaję sobie sprawę, że dla ludzi których spotykam, to moze być problem estetyczny, te moje dłonie…

    • Zamieszczone przez crazy_ally
      przeczytałam artykuł i jestem w szoku ludzie są nienormalni naprawde z powodu 3 plamek???? ale to tylko Polska…biedna dziewczyna

      Jest tyle chorób zakaźnych, które mogą zaczynać sie od 3 plamek… Ech…

      • Zamieszczone przez Kamelia
        Jest tyle chorób zakaźnych, które mogą zaczynać sie od 3 plamek… Ech…

        Matko, jest tyle groźnych chorób, które nie zaczynają się od żadnych plamek.
        Np. chroniczna głupota.
        A jakże szkodliwa społecznie to choroba….

        • Zamieszczone przez Figa123
          Matko, jest tyle groźnych chorób, które nie zaczynają się od żadnych plamek.
          Np. chroniczna głupota.
          A jakże szkodliwa społecznie to choroba….

          😀

          • Zamieszczone przez Figa123
            Matko, jest tyle groźnych chorób, które nie zaczynają się od żadnych plamek.
            Np. chroniczna głupota.
            A jakże szkodliwa społecznie to choroba….

            No to masz problem… 😀

            • Zamieszczone przez Kamelia
              No to masz problem… 😀

              E, nie… ja to nie… Dotąd się głupotą nie zaraziłam, to i na starość już się nie zarażę.
              😎

              • Zamieszczone przez ahimsa
                Jak miała dwie plamki na nodze to na serio chyba ktoś był skrupulatny! 😉
                Przecież ludzie mają różne znamiona itd.
                Ale na serio byś chciała się kąpać z kimś z łuszczycą?

                Może ja taka wrażliwa jestem, w ogóle baseny mnie obrzydzają na maxa- właśnie dlatego.

                Uh, w basenach pływają takie gówna (dosłownie!), że łuszczyca, która może co najwyżej estetycznie oburzyć, to pikuś! W liceum, na krytym basenie, odkryłyśmy w trakcie zajęć łódź podwodną… Zgadnij jaką!

                Miałam chłopaka z łuszczycą, fakt faktem, lekką, ale jednak. Bardzo starał się, żeby nikt tego nie zauważał.

                • Zamieszczone przez Kamelia
                  No to masz problem… 😀

                  Kamelka,
                  masz moja dozgonna wdziecznosc.
                  Przygotowalam sobie podloge pod olej i nie moglam sie zebrac od 16:00.
                  Dwa Twoje posty i w 10 minut zrobione.

                  Malo co daje mi takiego kopa 😀

                  • Zamieszczone przez szpilki
                    Kamelka,
                    masz moja dozgonna wdziecznosc.
                    Przygotowalam sobie podloge pod olej i nie moglam sie zebrac od 16:00.
                    Dwa Twoje posty i w 10 minut zrobione.

                    Malo co daje mi takiego kopa 😀

                    znaczy do poniedziałku lśnić będzie
                    o ile młódź nie zadepcze 😀

                    • Zamieszczone przez szpilki
                      Kamelka,
                      masz moja dozgonna wdziecznosc.
                      Przygotowalam sobie podloge pod olej i nie moglam sie zebrac od 16:00.
                      Dwa Twoje posty i w 10 minut zrobione.

                      Malo co daje mi takiego kopa 😀

                      no widzisz, sama sobie dobrze zrobiłaś zaczynając ten wątek…tez tak zacznę jak mi prasowanie zacznie zalegać…;) nie wiem tylko czy moja biedna techa moją furię zniesie

                      • Zamieszczone przez ahimsa
                        Ale na serio byś chciała się kąpać z kimś z łuszczycą?
                        Może ja taka wrażliwa jestem, w ogóle baseny mnie obrzydzają na maxa- właśnie dlatego.

                        Mnie by nie obrzydzało, moja mama ma łuszczycę i to dość spore zmiany, wiem że nie jest zaraźliwa, co najwyżej genetycznie dziedziczona, może mnie też to kiedyś czeka? Albo moje dzieci?

                        • Zamieszczone przez szpilki
                          Kamelka,
                          masz moja dozgonna wdziecznosc.
                          Przygotowalam sobie podloge pod olej i nie moglam sie zebrac od 16:00.
                          Dwa Twoje posty i w 10 minut zrobione.

                          Malo co daje mi takiego kopa 😀

                          Polecam się na przyszłość. 😀

                          • Przechodząc przez ulicę na przejściu przy zielonym świetle można zostać potrąconym przez samochód, prawda? Nie oznacza to jednak, że warto ryzykować i notorycznie przebiegać tuż przed maską na czerwonym, prawda? Należy dążyć do minimalizowania zagrożeń, prawda?

                            Łuszczyca zagrożeniem dla innych nie jest, prawda? Ale czy osoba chora chodzi z zaświadczeniem od lekarza przyklejonym na czole? Nieeeeeeeeeee. A osoba postronna ma prawo obawiać się choroby, bo zwyczajnie nie wie, ani skąd to, ani czy groźne…

                            Dziewczyna w artykule ma L.-C. Niegroźne? Być może, ale osoba postronna nie musi o tym wiedzieć. Jakoś trzeba dokonać selekcji… O ile powszechnie wiadomo, że cellulit czy blizny nie są zakaźne (a nie koniecznie estetyczne), o tyle nie jest powszechnie wiadomo na co ktoś choruje jeśli ma na sobie takie albo inne zmiany skórne.

                            To jest dla mnie klucz:
                            ”Zabrania się korzystania z usług Wodnego Parku osobom chorym na choroby zakaźne, z zewnętrznie widocznymi schorzeniami dermatologicznymi oraz opatrunkami na ciele”

                            Powtarzam jeszcze raz. Obsługa basenu nie jest od diagnozy i selekcji, kto zakaża a kto nie. Pewnie, że grzybicy nie widać, ale jeśli “COŚ” widać, to należy dążyć do MINIMALIZOWANIA ZAGROŻEŃ, nawet jeśli okazałyby się tylko potencjalne.

                            Wyłuszczyłam 😀 swój punkt widzenia, choć juz poprzednio napisałam jasno o co chodzi.
                            Może nie koniecznie dla Ciebie Magda, ale dla… opornych.

                            Miałam kiedyś taką sytuację, że lekarka podejrzewała u mnie zakaźną chorobą skóry, podejrzewała, ale nie na pewniaka itp itd… potem już było, że “raczej nie”, ale… zbliżało się forumowe spotkanie… Nie poszłam na nie, bo kiedy kilka osób dowiedziało się, o podejrzeniu choroby, to zapowiedziało, że nie przyjdzie jeśli ja będę. To jest właśnie minimalizowanie zagrożeń. Oczywiście nie było mi miło, ale rozumiełam ich stanowisko jak najbardziej.

                            • Zamieszczone przez Kamelia
                              Wyłuszczyłam 😀

                              Serio uważasz to za dowcipne?

                              Czytałaś artykuł?
                              W nim jest o niewpuszczaniu, kiedy ma się pewność, że to nie jest zaraźliwe.
                              Kiedy laska przynosi kwit, że nie zaraża.

                              Imho wystarczyłoby w regulaminie napisać, że osoby z widocznymi zmianami
                              proszone są o dostarczenie zaświadczenia o niezaraźliwości schorzenia.
                              I otrzymawszy rzeczone, wpuszczać ludzi na basen.
                              Jakoś to mądrzejsze by było i społecznie uczciwsze.
                              Nadal nie bardzo w moim odczuciu, ale uczciwsze.
                              Ale po co myśleć… skoro można się od różniących sie od nas ludzi odciąć i cieszyć się, że tacyśmy mądrzy i wspaniali, nie? 😎

                              • Moze jestem naiwna, ale widzac jakies plamki u kogos na basenie pomyslalabym, ze ma jakies uczulenie, albo cos niegroznego.
                                Faktem jest, ze nigdy tez sie nie przygladam i nie szukam tego typu przypadlosci, a wybierajac sie na kapielsko mam ta swiadomosc, ze cos mozna przywlec (glownie jednak obawiam sie grzybicy). Niestety jest to miejsce o podwyzszonym ryzyku.

                                • Zamieszczone przez Kamelia

                                  Wyłuszczyłam 😀

                                  bardzo zabawne.

                                  mam nadzieje ze Michala nie spotka odrzucenie z powodu gorszego sluchu. Ze nie bedzie musial chodzic dla szkoly dla gluchoniemych i bedzie dla niego otwarta szeroka droga edukacji i zrozumienia ze strony spolecznstwa pelnego takich jak Ty.
                                  No i mam nadzieje, ze na basen go wpuszcza – mimo ze moze nie uslyszec ew. ostrzezen…
                                  I ze jezeli trafi do zwyklej podstawowki to rodzice nie zarzadaja usuniecia go z klasy jako opozniajacego realizacje programu.

                                  A moga prawda? Bo nie spelnia norm spolecznych prawda? Tez nie zaraza prawda?

                                  Tylko wykwitow na skorze brak..

                                  • Zamieszczone przez Kamelia
                                    Przechodząc przez ulicę na przejściu przy zielonym świetle można zostać potrąconym przez samochód, prawda? Nie oznacza to jednak, że warto ryzykować i notorycznie przebiegać tuż przed maską na czerwonym, prawda? Należy dążyć do minimalizowania zagrożeń, prawda?

                                    Łuszczyca zagrożeniem dla innych nie jest, prawda? Ale czy osoba chora chodzi z zaświadczeniem od lekarza przyklejonym na czole? Nieeeeeeeeeee. A osoba postronna ma prawo obawiać się choroby, bo zwyczajnie nie wie, ani skąd to, ani czy groźne…

                                    Dziewczyna w artykule ma L.-C. Niegroźne? Być może, ale osoba postronna nie musi o tym wiedzieć. Jakoś trzeba dokonać selekcji… O ile powszechnie wiadomo, że cellulit czy blizny nie są zakaźne (a nie koniecznie estetyczne), o tyle nie jest powszechnie wiadomo na co ktoś choruje jeśli ma na sobie takie albo inne zmiany skórne.

                                    To jest dla mnie klucz:
                                    ”Zabrania się korzystania z usług Wodnego Parku osobom chorym na choroby zakaźne, z zewnętrznie widocznymi schorzeniami dermatologicznymi oraz opatrunkami na ciele”

                                    Powtarzam jeszcze raz. Obsługa basenu nie jest od diagnozy i selekcji, kto zakaża a kto nie. Pewnie, że grzybicy nie widać, ale jeśli “COŚ” widać, to należy dążyć do MINIMALIZOWANIA ZAGROŻEŃ, nawet jeśli okazałyby się tylko potencjalne.

                                    Wyłuszczyłam 😀 swój punkt widzenia, choć juz poprzednio napisałam jasno o co chodzi.
                                    Może nie koniecznie dla Ciebie Magda, ale dla… opornych.

                                    Miałam kiedyś taką sytuację, że lekarka podejrzewała u mnie zakaźną chorobą skóry, podejrzewała, ale nie na pewniaka itp itd… potem już było, że “raczej nie”, ale… zbliżało się forumowe spotkanie… Nie poszłam na nie, bo kiedy kilka osób dowiedziało się, o podejrzeniu choroby, to zapowiedziało, że nie przyjdzie jeśli ja będę. To jest właśnie minimalizowanie zagrożeń. Oczywiście nie było mi miło, ale rozumiełam ich stanowisko jak najbardziej.

                                    jak dla mnie, to chyba nie przeczytalas calego arykulu, albo nie do konca go zrozumnialas.
                                    dziewczyna miala kwitek od lekarza, ze nie zaraza. interweniowal w tej sprawie sam lekarz. – to tak zebys nie musiala znowu przedzierac sie przez gaszcz trudnego tekstu.
                                    miala plamki, nie centralne luszczenie sie, tylko plamki. (nie znam sie dokladnie na luszczycy, ale z tego co kojarze, sa okresy kiedy jest prawie niewidoczna i chyba w takim wlasnie czasie dziewczyna wybrala sie na basen)
                                    to co mi przychodzi do glowy to chyba jedynie, ze twoje zrozumienie i tolerancja wobec choroby czy innosci jest baaaardzo wybiorcza.

                                    • Zamieszczone przez monika_tg
                                      Moze jestem naiwna, ale widzac jakies plamki u kogos na basenie pomyslalabym, ze ma jakies uczulenie, albo cos niegroznego.
                                      Faktem jest, ze nigdy tez sie nie przygladam i nie szukam tego typu przypadlosci, a wybierajac sie na kapielsko mam ta swiadomosc, ze cos mozna przywlec (glownie jednak obawiam sie grzybicy). Niestety jest to miejsce o podwyzszonym ryzyku.

                                      chyba mam podobnie. w basenie koncentruje sie na stylowej zabce, nie przygladam sie jak wygladaja cudze nogi pod woda.
                                      tez chyba naiwna jestem.
                                      na grzyba o ktorym wiem, ze moge przywlec mam klapki.

                                      • Zamieszczone przez Kamelia
                                        Przechodząc przez ulicę na przejściu przy zielonym świetle można zostać potrąconym przez samochód, prawda? Nie oznacza to jednak, że warto ryzykować i notorycznie przebiegać tuż przed maską na czerwonym, prawda? Należy dążyć do minimalizowania zagrożeń, prawda?

                                        Łuszczyca zagrożeniem dla innych nie jest, prawda? Ale czy osoba chora chodzi z zaświadczeniem od lekarza przyklejonym na czole? Nieeeeeeeeeee. A osoba postronna ma prawo obawiać się choroby, bo zwyczajnie nie wie, ani skąd to, ani czy groźne…

                                        Dziewczyna w artykule ma L.-C. Niegroźne? Być może, ale osoba postronna nie musi o tym wiedzieć. Jakoś trzeba dokonać selekcji… O ile powszechnie wiadomo, że cellulit czy blizny nie są zakaźne (a nie koniecznie estetyczne), o tyle nie jest powszechnie wiadomo na co ktoś choruje jeśli ma na sobie takie albo inne zmiany skórne.

                                        To jest dla mnie klucz:
                                        ”Zabrania się korzystania z usług Wodnego Parku osobom chorym na choroby zakaźne, z zewnętrznie widocznymi schorzeniami dermatologicznymi oraz opatrunkami na ciele”

                                        Powtarzam jeszcze raz. Obsługa basenu nie jest od diagnozy i selekcji, kto zakaża a kto nie. Pewnie, że grzybicy nie widać, ale jeśli “COŚ” widać, to należy dążyć do MINIMALIZOWANIA ZAGROŻEŃ, nawet jeśli okazałyby się tylko potencjalne.

                                        Wyłuszczyłam 😀 swój punkt widzenia, choć juz poprzednio napisałam jasno o co chodzi.
                                        Może nie koniecznie dla Ciebie Magda, ale dla… opornych.

                                        Miałam kiedyś taką sytuację, że lekarka podejrzewała u mnie zakaźną chorobą skóry, podejrzewała, ale nie na pewniaka itp itd… potem już było, że “raczej nie”, ale… zbliżało się forumowe spotkanie… Nie poszłam na nie, bo kiedy kilka osób dowiedziało się, o podejrzeniu choroby, to zapowiedziało, że nie przyjdzie jeśli ja będę. To jest właśnie minimalizowanie zagrożeń. Oczywiście nie było mi miło, ale rozumiełam ich stanowisko jak najbardziej.

                                        Jeżeli ktoś jest tak głupi żeby z chorobą zakaźna pakowac się na basen to nic nie poradzimy, bo ta sama osoba zarazi nas wszędzie indziej, a przez to cierpią tylko osoby z defektami skóry. I nie pomoga karteczki z zakazami i nakazami!!!!!!!!!!!!! Poza tym jeszcze nie słyszałam o jakiejś epidemii na basenie itp…

                                        A jeśli na to pozwolimy to za chwilę będą faktycznie selekcjonować ludzi na tych ze skazami i tych czystych…będziemy mieć zakaz wstępu do sklepów, fryzjerów, knajp….. No i może zabronią jeszcze poruszać się po ulicach tym z nadwagą:eek::D, A może zaczną nas numerować i oznaczać na zakaźnych i nie?:eek:

                                        • Zamieszczone przez tora
                                          jak dla mnie, to chyba nie przeczytalas calego arykulu, albo nie do konca go zrozumnialas.
                                          dziewczyna miala kwitek od lekarza, ze nie zaraza. interweniowal w tej sprawie sam lekarz. – to tak zebys nie musiala znowu przedzierac sie przez gaszcz trudnego tekstu.
                                          miala plamki, nie centralne luszczenie sie, tylko plamki. (nie znam sie dokladnie na luszczycy, ale z tego co kojarze, sa okresy kiedy jest prawie niewidoczna i chyba w takim wlasnie czasie dziewczyna wybrala sie na basen)
                                          to co mi przychodzi do glowy to chyba jedynie, ze twoje zrozumienie i tolerancja wobec choroby czy innosci jest baaaardzo wybiorcza.

                                          Wiesz Tora, skoro tak dokładnie przeczytałaś to na pewno zapamiętałaś, ze nie chodziło wcale o łuszczycę a o chorobę Leśniewskiego-Crohna… Tak przypomnę, żebyś nie musiała znowu przedzierac sie przez gaszcz trudnego tekstu… No chyba, że twoje zrozumienie tekstu i tolerancja dla odmiennego zdania jest baaaardzo wybiorcza.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: basen dla estetycznych

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general