Postanowiłam wybrać się z Anią na basen.
Jest u nas nowy, fajny… oczywiście – jak to u nas – o dzieciach nie pomyślano.
Ale uznałam ze Ania jako “stara roczna babeczka” 🙂 już może spróbować normalnego (nie-ozonowanego) basenu.
Żadych zajęć dla dzieciaczków tam nie ma – będę musiała więc sama zorganizować ten pobyt.
I tu moja prośba do mam które chodzą na basen na zajęcia z instruktorem.
Czy możecie mi podpowiedzieć w jaki sposób przeprowadzić samodzielnie pierwszą lekcję pływania? 🙂
Może jakieś ćwiczenia, zabawy?
Może jest gdzieś jakaś strona gdzie można coś podpatrzeć?
Agata i Ania (7.09.2004)
4 odpowiedzi na pytanie: Basen – jakie zabawy/ćwiczenia?
Re: Basen – jakie zabawy/ćwiczenia?
My na razie byliśmy na jednej lekcji. Trochę był w kole podtrzymywany przeze mnie, trochę go trzymałam pod paszkami i podnosiłam do góry, a potem zanurzałam (oczywiście bez główki :), ochlapywałam mu delikatnie buźkę wodą.
Pozdrawiam,
Marta i Adaś 15.11.2004
Re: Basen – jakie zabawy/ćwiczenia?
wszystkie baseny sa chlorowane 🙂
Re: Basen – jakie zabawy/ćwiczenia?
Mam ten sam problem. A do tego woda zimna.
Ale też chyba wezmę koło.
Sama nie wiem, kupiłam karnet, będziemy chodzić.
Moze w trakcie coś do głowy przyjdzie
Kasia i Krzyś
Re: Basen – jakie zabawy/ćwiczenia?
Ja mam za sobą dwie lekcje pływania dla niemowląt. Pierwsze zajęcia nastawione były bardziej na zabawę. Najpierw dziecko trzymane pod paszki, leżące na brzuszku dryfowało w wodzie co miało je do niej przyzwyczaić. Potem dalej trzymając za paszki zataczaliśmy łuki dzieckiem zarówno na brzuszku jak i na pleckach. Były też podskoki w wodzie co się Oli najbardziej podobało. Instruktor liczył do trzech i na trzy był wyrzut dziecka w górę (oczywiście bez puszczania). Były też ćwiczenia z zabawkami. Np dziecko próbowało leżąc na brzyszku złapać rybkę lub obręcze i kulki. Potem dopływało się do kosz gdzie wrzucano piłeczki lub żyrafek, na których szyję zawieczano obrącze. Potem rodzice siadali na brzegu, dziecko między nogami i pluskaliśmy nóżkami dziecka. Potem rodzic wchodził do wody i trzymając dziecko na trzy wykonywał coś jakby skok dziecka do wody. Na drugich zajęciach były już ćwiczenia z deską np kładło się dziecko na brzegu na desce i machało jego nóżkami. Potem spuszczało się dziecko do wody z dewską i stawało z przodu i trzymając za rączki trzymające deskę pływało po całym basenie. Na brzuszku też dziecko miało się unosić już prawie samodzielnie (rękawki na ręcach) Rodzic trzymał tylko lekk pod brudkę i z tyłu głowy.
Ciężko to wszystko opisać a i teraz nie mogę sobie przypomnieć wszystkich ćwiczeń a było tego sporo. Na następne zajęcia wybiera się ze mną maż z aparatem więc poproszę żeby sfotografował wszystkie ćwiczenia i spróbuję pokazać.
Ela i Oleńka
Znasz odpowiedź na pytanie: Basen – jakie zabawy/ćwiczenia?