Wiem, powinnam iść do lekarza, ale “mój” jest na urlopie, a do przypadkowego mam opory…
Krzyś co chwila łapie katar, który przechodzi na oskrzela – rzęzi jakby miała zapalenie oskrzeli, ale jest w dobrej kondycji, nie ma gorączki…
Pediatra określił to jak nadaktywność oskrzeli (po zapaleniu oskrzeli). 2 razy miał na to berodual + flixotide (razem przez tydzień, potem jeszcze tydzień sam berodula).
No i od wczoraj to samo (to znaczy od paru dni katar, a od wczoraj rzęzi – klepanie pomaga o tyle, że po nim nie rzęzi, ale nie odksztusza). Najchętniej sama bym mu zaaplikowała “standardowy” zestaw, ale nie wiem, ile razy taką kurację można powtarzać… Ile razy wasze dzieciaczki powracały do takich sterydów?
Gwoli ścisłości – nie jest to alergia – katary sprzedaje mu najczęściej siostra, a ostatnio mąż przywlókł i wszyscy siąpiemy 🙁
4 odpowiedzi na pytanie: Berodual i flixotide?
Mój “dzieciaczek” jest non stop na fixotide, ale jest duzi i ma alergię, i nie wiem jak to jest z takimi maluchami?
A może pomógłby jakiś syrop wykrztuśny?
nadreaktywność oskrzelową leczy się podobnie jak astmę. Sama takową nadreaktywnosć mam i przy każdym przeziebieniu muszę siegać po przeciwzapalne i ewentualnie rozszerzajace.
ale na osłuchanie z dzieckiem to bym poszła do lekarza.
Nie dawałabym wyksztuśnych…zwężają oskrzela. Mój po nich rzęzi
jeszcze bardziej…
Mój Bartuś za każdym razem dostaje berodual + pulmicort. Na Twoim miejscu podałabym, ale i tak poszłabym na osłuchanie….
Znasz odpowiedź na pytanie: Berodual i flixotide?