no właśnie byliśmy wczoraj u alergologa, a właściwie u pani alergolog. Stweirdziła że wysypka na buzi nie jest aż taką straszną wysypką, że w sumie to po co myśmy tam przyszli, stwierdziła ze alergia jest wtedy kiedy jest obsypane całe ciało dziecka a nie tylko buza. (A chce dodać ze Krzysiu jest na Bebilonie PEpti i ma całą buzie obsypaną, tak samo było na Nutrimigenie, nawet nie chce myśleć jakby wyglądał gdybyśmy pili zwykłe mleczko np. Bebiko – i ona jeszcze śmie mówić ze Krzysiu nie ma alergi, szczyt wszystkiego). Powiedziała, jeśli tak koniecznie chce podjąc sie leczenia mojego dziecka to najpierw musze zrobić test z krwi który kosztuje 200 zł (oczywiście mogę ten test zrobić tylko u niej) bo wcześniej ona żadnej pomocy mu nie udzieli, bo musi być pewna na co jest ona uczulony, jeśli w ogóle jest uczulony, bo pewnie niepotrzebnie męczę dziecko z tymi mlekami. Przpisała Clemastinum który mam podawać do wtorku, a jak nie pomoze do wtorku to mam przyjśc do niej (prywatnie bo na kase chorych to nawet szans nie ma zeby sie do niej dostać, – wizyta 50 zł), z tego co wiem to clemastin trzeba brać przynakmmniej miesiąc zeby pomógł a nie pare dni.
I idz tu człowieku z dzieckiem do alergologa, i to jeszcze prywatnie a tak cię potraktują. Szkoda słów
fame i Krzysio 20.07.03
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: beznadziejna wizyta u alergologa
Re: beznadziejna wizyta u alergologa
Podałam dzisiaj Krzysiowi trzeci raz syropek Clemastinum, szok jaka poprawa aż się nie chce wierzyć, krostki zaczęły tak szybko znikać, czy to możliwe? mam go podawać do wtorku,a co potem? znów się pojawią. Co do odtsawiania różnych rzeczy, to myśmy robili tak: posmarowałam Krzysia buzię specjalną maścią żeby krostki znikły i odstawilaiśmy produkt, ale niestety za każdym razem krostki się pojawiały
fame i Krzysio 20.07.03
Re: beznadziejna wizyta u alergologa
Skoro pomaga Clemastin, wysypka najprawdopodobniej ma jednak podloze alergiczne. Ale, co ja wywoluje… zgaduj zgadula… Niestety to nie takie proste 🙁 Jesli jest jakis alergen, ktory caly czas dziala na dziecko (mleko, ktore podajesz, kurz…) masci sterydowe wprawdzie zalecza zmiany, ale te odnowia sie szybciutko. Brrr…, straszne sa te alergie.
A moze to jakis kosmetyk? Wszystko bralas pod uwage? My dosc dlugo nie uzywalismy doslownie nic – zadnych chusteczek nasaczanych, kapalismy malego w czystej wodzie bez zadnych mydelek, smarowalismy tylko zaleconym przez alergologa Dermosanem (parafina ciekla tez jest podobno rewelacyjna), a kazde jego pranie robilam dwa razy – raz w platkach mydlanych, potem nastawialam ponownie pralke, ale juz bez niczego. Aha, swoje bluzki i rzeczy, z ktorymi Kuba ma stycznosc tez pralam tak samo. Tym sposobem dowiedzialam sie, ze nie sa winne kosmetyki ani detergenty.
Re: beznadziejna wizyta u alergologa
z kąd się biorą tak głupie baby???
Radzę Ci iść do innego alergologa.
Moja Julka nie ma ciężkiej alergii i jej zrobiła testy z krwi(nie płaciłam za nie). Testy wyszły ujemnie ale ponoć wychodzą błędnie do 3roku życia.
Najlepiej dziecko samemu obserwować na co jest uczulone, po czym są nieodpowiednie reakcje i wówczas wyeliminować te produkty.
Moja Julka kiedyś miała skazę, a teraz uczulenie na inne produkty objawiające się wymiotami, bólami brzuszka, biegunkami…
trzymamy kciukaski!
Znasz odpowiedź na pytanie: beznadziejna wizyta u alergologa