beznadziejnie głupie pytanie

Tak mnie zastanawia pewien problem już od dawna i w końcu postanowiłam zapytać o to Was. Czy nie czujecie się gorsze od kobiet, które bez problemu zachodzą w ciążę, rodzą śliczne zdrowe dzieci? Ja czasem czuje się jakby gorsza, z innego świata. Wczoraj wieczorem powiedziałam miśkowi, że chyba znowu sie nie udało, bo jest różowy śluz, i że chyba nie będę w stanie dać mu potomka. Czułam się wtedy paskudnie, jak… nie kobieta. Czasem takie głupie myśli mnei nachodzą, ale potem wraca wiara i nadzieja. Czy Wy też tak macie? Czy jestem jedyna wariatka?

erica – błagająca o cud

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: beznadziejnie głupie pytanie

  1. Re:tak głupie że może lepiej tego nie czytać

    przepraszam was dziewczyny za ten wcześniejszy post. Może lepiej nie czytajcie go bo jest naprawdę stasznie głupi prawie tak głupi jak ja.
    Mam chyba dzisiaj zły dzień, wybaczcie…

    rrenya

    • Re: beznadziejnie głupie pytanie

      Kochane załamane dziewczyny ! Mam nadzieję, że nie znienawidzicie mnie za to że się wtrącam do waszej rozmowy, ja, która nie zna Waszych starań, Waszego bólu i tęsknoty, ale chciałam Wam coś opowiedzieć. W ciążę zaszłam faktycznie “przypadkiem”, ale zdarzyło się wtedy coś dziwnego. Nie planowaliśmy tego dziecka, wtedy zaczynalismy 4 rok studiów i miało być standardowo po kolei: najpierw obrona, potem praca, mieszkanie, dopiero wtedy dziecko. I przytrafio mi się coś, czego do dzisiaj nie potrafię wytłumaczyć, ale za co jestem dzisiaj bardzo wdzięczna. Stało się to niemalże w środku cyklu, zaraz potem jak gorąco zapewniałam narzeczonego, że dzisiaj spokojnie można. Sama byłam o tym święcie przekonana Byłam pewna, że jest tydzień wcześniej, niż było w rzeczywistości. Nie wiem, co się wtedy stało z moim umysłem, ale wierzę, że musiałam tego dziecka bardzo pragnąć i wkroczyła do działania moja podświadomość. Ocknęłam się zaraz “po” ( widocznie podświadomość uznała, że co miało się stać, się stało i ona ma już wolne. Zadanie wykonane ). Od samego początku wiedziałam, że jestem w ciąży, że jeżeli coś takiego stało się ze mną, to był w tym jakiś cel. Widocznie tak było zapisane w gwiazdach i ktoś ( Bóg, Nadzieja czy inna siła wyższa ) stwierdził, że tak ma być. I faktycznie, test potwierdził to o czym już wiedziałam. i wiecie co? Po pierwszym przerażeniu poczułam tak ogromną radość, że nawet nie potrafię tego opisać. Dzisiaj wiem, że wtedy po prostu zdarzył się cud. I trwa do dzisiaj. Przez ostatnie dwa lata w moim życiu zdarzyło się wiele złego, pare razy byłam na skraju załamania. I nie wiem jak byśmy sobie dali radę, gdyby nie mieszkający w naszym domu dobry duszek. Dzięki niemu znależliśmy w sobie dość siły, aby przeżyć te straszne chwile. Jestem przekonana, że wtedy dobry Bóg uznał, że będziemy potrzebować bezwarunkowej miłości malenkiego stworzonka i podarował nam to dziecko. A my chcieliśmy planować życie ! Wbrew pozorom Michałek urodził się w najlepszym jego momencie…
      Wstęp był przydłługi, ale ja do czegoś zmierzam. Czytałam wiele Waszych wcześniejszych postów i ryczałam jak bóbr. i dlatego ośmielam się do Was przemawiać, bo cuda najzwyczajniej w świecie się zdarzają. Nam, zwykłym ludziom. I dlatego głęboko wierzę, że tym bardziej zdarzą się Wam, dzielne dziewczyny, które mimo przeciwności losu nie tracicie nadziei i uparcie walczycie o własne szczęście. Wy nie jesteście gorsze, Wy jesteście od nas lepsze. Chylę przed Wami czoło.
      Jesteście wspaniałe.

      Magda i Michałek ( 02.06.2002 )

      • Re: beznadziejnie głupie pytanie

        ja ericzko czułam i nadal czuję to samo, poprostu jesteśmy bardzie uczuciowe i my tego pragniemy, mimo że teraz mi się udało to i tak zastanawiam się dlaczego nie udało mi się za pierwszym razem. Będzie dobrze ericzko, kicham na komputer może załapiesz coś odemnie;O)

        JoVi( 4 cykl starań )
        falvit i folik
        gg 1582733

        • Re:tak głupie że może lepiej tego nie czytać

          no coś Ty! Wcale nie jest głupi! Jest bardzo prawdziwy i bardzo smutny. Masz rację i dobrze, że napisałaś o swoich uczuciach. Ja też tak czuje. Też mówiłam wiele razy mężowi, zeby znalazł sobie kobietę, która da mu dziecko. Ale w głebi serca czułąm inaczej. Gdyby jeszcze on ode mnie odszedł, to nei wiem, czy chciałabym dalej żyć…
          Ale doły giganty dzisiaj lecą!
          buziaki!

          erica – błagająca o cud

          • Re: beznadziejnie głupie pytanie

            Meg, no kurcze, ryczę! Ryczę, bo napisałaś coś wspaniałego. Mam dzisiaj doła giganta i dlatego wypisuję różne rzeczy. Całę te starania, niekończąca się wręcz walka o dziecko bardzo mnei podłąmały ostatnio. Wiem, z powinnam się cieszyć bo tata się uśmiecha, bo mamy piekny śnieg, bo mam kochającego mężczyznę, ale… coś pęka, czuję, że powoli rozsypuje się na maleńkie kawałeczki. 13 cykl… okropna cyfra, nienawidzę jej. A potem 14 i może kolejne… To tak strasznie boli. Dlatego dziękuję Ci, że jako matka potrafisz zrozumieć ból tych, które pragną być matkami. Dziękuę Ci bardzo za piękne słowa.
            Ucałuj synka, to prawdziwa radość i sens życia.

            erica – błagająca o cud

            • Re: beznadziejnie głupie pytanie

              dzęki jovi! będzie dobrze, wiem to! Tylko przedmałpowe klimaty mnei dołują:))
              Buziaaaaaaaaaaaaki!!!!!!!!1

              erica – błagająca o cud

              • Re: beznadziejnie głupie pytanie

                To wielka radość choć na chwilę wywołać uśmiech na Twojej twarzy…
                Trzymam za Ciebie kciuki…powodzenia !

                Magda i Michałek ( 02.06.2002 )

                • Re: beznadziejnie głupie pytanie

                  dzięki
                  Buziaaaki!

                  erica – błagająca o cud

                  • Re: beznadziejnie głupie pytanie

                    Magda wspaniały teskt bardzo podniósł mnie na duchu ja tez uważałam się za gorszą ta która nie potrafi ot.. zajść w ciążę przecież to takie proste ja też miałam plany(studia obrona, dom, pracai na końcu dziecko) i o zgrozo wszystko prócz ciąży i upragnionego dziecko się ziściło mam swój dom, męża, dobra pracę, psa nawet ale……… nie mam tego największego…….. dziecka ale teraz patrząc na to z perspektywy czasu żałuje bardzo ale to bardzo że nie przerwałam brać tabletek wcześniej jescze na studiach że wtedy nie próbowałam zajść w ciążę, ale teraz kiedy przeczytałam twojego posta zaczęłam na nowo wierzyć że jedank jest ktoś kto czuwa nad nami i da nam w końcu to czego tak bardzo pragniemy na nowo odzyskałam światełko nadziei dzięki ci za to

                    katrin
                    [Zobacz stronę]
                    gg 5857180

                    • Re: beznadziejnie głupie pytanie

                      Skarbie ! Wzruszyłaś mnie… Jeśli dzięki mojemu postowi choć jednej z Was zaświta światełko nadziei, to warto było…
                      Dużo szczęścia

                      Magda i Michałek ( 02.06.2002 )

                      • Re: beznadziejnie głupie pytanie

                        NIe jestes sama Ericzko…ja tez czuje sie gorsza… A moze nie tak…ja nie czuje sie pelnowartosciowa kobieta… Nikt, kto tego nie przezyl, nie zrozumie, co znaczy widziec w oczach swego ukochanego wielkie pragnienie dziecka… Nie potrafic mu go dac…to jest takie straszne. Zastanawiam sie nieraz, dlaczego jestem taka felerna…dlaczego niektore kobiety maja trojke dzieci…jedno po drugim, nawet sie nad tym nie zastanawiajac… A ja nawet jednego nie moge miec…

                        Bez sensu to wszystko…

                        GABI

                        • wczoraj zrobiłam mężowi awanturę…

                          własnie… ja wczoraj prawie zrobiłam miękowi awanturę! Wieczorem wrócł z pracy i zakomunikował, że idzie do kolegi opijać jego dziecko, o tamten dowiedział sie, że urodzi sie córeczka! Na co ja już nei mogłam wytrzymać. Nie wiedział o moich prolemch i może inaczej by sie zachował wiedząc, ale… Rozryczałąm się i krzyczałam wręcz: idź, opijaj cudze, bo swoich na pewno nie będziesz miał, przynajmneij nie ze mną, bo jestem bezpłodna! Patrzył zszokowany i od razu nie przytulił, twierdził, że to nei prawda, że to przez to, że jesteśmy zestresowani pracą, ze jak gdzieś wyjedziemy to na pewno nam się uda, że pary walczą nawet latami itp… Nic mi to nei pomagało. Chciał mnie nawet zabrać na popijawę, ale jakże mogłam się cieszyć? Szlochając cichutko zasnęłam pogrążona w ogromnym bólu i cierpieniu… Czasem mam jeszcze głupsze myśli – np. że to przez moją zazdrość o dzieci, niektóre kobiety ronią… Cieszę się, że moje koleżanki zaciążają, że im się udaje, ale w środku myślę- kurczre, czemu znowu nie ja, tylko ktoś inny, a potem np. dowiaduję się, ze bliska mi osoba traci dziecko no i mam wyrzuty sumienia, ze to przeze mnie, ze to przez to, ze to ja chciałabym być na miejscu tej kobiety.
                          Masz rację – to wszystko jest bez sensu. Ale przecież to są tylko nieliczne dni. W pozostałe jestem szczęśliwa, optymistycznie nastawiona. Takie głupie dni napadają mnie zawsze przed @. O boże! Znowu dzisiaj bredzę!

                          erica – błagająca o cud

                          • Re: beznadziejnie głupie pytanie

                            nie Erica – nie jestes jedyna,
                            wczoraj sie dowiedzialam ze dwie moje dalsze siostry sa w ciazy (co prawda sa bardzo mlode 20 i 22 lata – i jak sie domyslasz ciaze nie byly planowane) ja mam lat 28 i jestem na takim samym etapie jak TY,
                            teraz wydaje mi sie ze przegapilam owu, czy mozliwe aby owu byla w 12dc (cykle srednio 28-30), tempka mi wtedy spadla 36.5, ale dalej mialam 36.6-36.7,
                            chyba ja przegapilam
                            nie czuje sie gorsza od innych kobiet ktore juz urodzily – mam caly czas nadzieje ze JA tez niedlugo zaciaze i urodze – czego Wam wszystkim zycze,
                            nie mniej jednak po kazdym tescie jestem zalamana
                            nie zalamuj sie – dopoki jest nadzieja – trzeba w nia wierzyc
                            Ania
                            chyba juz minal 5 cykl

                            • Re: beznadziejnie głupie pytanie

                              mżliwe, żeby ovu była wcześnie… kiedyś sama chyba ja miałam w 8 dc. nasze życie jest ciężkie i trudne, ale mam ciagle nadzieje, ze te trudy i łzy zostaą nam wynagrodzone!
                              Buziaki!

                              erica – błagająca o cud

                              • Re: wczoraj zrobiłam mężowi awanturę…

                                Erico, chyba większość z nas tak ma, że cieszymy się z jednej strony ze szczęscia innych, z drugiej jednak marzymy o tym, żeby znaleźć się w miejscu tej osoby, której się udało… Jesteśmy tylko ludźmi, słabymi, chwiejnymi, dlatego tak często tracimy nadzieję i bardzo szybko ją odzyskujemy. Nie wolno obwiniać Ci się za poronienia innych dziewczyn! To Bóg decyduje o tym, a nie nasze myśli!
                                Mam nadzieję, że odzyskałaś choć trochę humor. Niedługo weekend, @ się skończy, a Ty będziesz mogła zacząć nowe działania w kierunku spełnienia swych malutkich marzeń.
                                Głowa do góry.
                                Pozdrawiam cieplutko.
                                PS. Masz super męża!

                                [Zobacz stronę]

                                • Re: beznadziejnie głupie pytanie

                                  Ja tak miałam, myślałam że już nigdy się nie uda. Z miesiąca na miesią było coraz gorzej. Do tego lekarze mówili że nie jest dobrze, miałam już umówioną wizytę na badanie drożności i straszona byłam in vitro. Tylko moja ginka kazała się spokojnie starać i dała mi nadzieję. Okazało się, że owu jest i udało się wykorzystać okazję. Po roku starań udało się i teraz jestem w 16 tygodniu ciąży. Tobie też brzuszka życzę.

                                  Udało się, jest kruszynka!!!
                                  Betsi

                                  • Re: beznadziejnie głupie pytanie

                                    Ja tak miałam, myślałam że już nigdy się nie uda. Z miesiąca na miesią było coraz gorzej. Do tego lekarze mówili że nie jest dobrze, miałam już umówioną wizytę na badanie drożności i straszona byłam in vitro. Tylko moja ginka kazała się spokojnie starać i dała mi nadzieję. Okazało się, że owu jest i udało się wykorzystać okazję. Po roku starań udało się i teraz jestem w 16 tygodniu ciąży. Tobie też brzuszka życzę.

                                    Udało się, jest kruszynka!!!
                                    Betsi

                                    • Re: beznadziejnie głupie pytanie

                                      Ja tak miałam, myślałam że już nigdy się nie uda. Z miesiąca na miesią było coraz gorzej. Do tego lekarze mówili że nie jest dobrze, miałam już umówioną wizytę na badanie drożności i straszona byłam in vitro. Tylko moja ginka kazała się spokojnie starać i dała mi nadzieję. Okazało się, że owu jest i udało się wykorzystać okazję. Po roku starań udało się i teraz jestem w 16 tygodniu ciąży. Tobie też brzuszka życzę.

                                      Udało się, jest kruszynka!!!
                                      Betsi

                                      • Re: wczoraj zrobiłam mężowi awanturę…

                                        misiu, dziękuję:) MOja @ jeszcze się nei zaczęła. Na razie tylko plamię, albo mam różowy, ciąglisty śłuz. Dzisiaj idę na saunę – trochę się zrelaxuję. A mąż? Czasem jest tak wspaniały, że sama się dziwie jak on ze mną wytrzymuje.
                                        Buziaki!

                                        erica – błagająca o cud

                                        • Re: beznadziejnie głupie pytanie

                                          dzięki za wsparcie:) Musi się udać. Tylko kiedy? Cieszę się, że Tobie się udało! Wierzę, że Twoja ślicza kruszynka jest i bedzie zdrowa!
                                          Dziękując jeszcze raz przesyłąm buziaki!!!

                                          erica – błagająca o cud

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: beznadziejnie głupie pytanie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo