Bezpłodność idiopatyczna

Witam wszystkich serdecznie.

Po krótce przedstawie naszą historie… Ja i moj ukochany mąż staramy sie o dziecko od 2 lat, jak dotad bezskutecznie. Mamy po 32 lata, mielismy robione badania, maz nasienia, ja hormony, hsg, monitoring cyklów i wg tych badan wszytsko jest ok, wiec lekarz stwierdzil, ze wystepuje u nas nieplodnosc idiopatyczna, czyli o niewyjasnionym pochodzeniu. Do tej pory jakos psychicznie sobie z tym radzilam, ale przez ostani tydzien czuje, ze dopada mnie coraz wieksze przygnebienie z tego powodu i zarejestrowalam sie na forum. Jest tu tak wiele kobiet z roznymi problemami zwiazanymi z poczeciem malenstwa i pomyslalam, ze nikt nie zrozumie mnie tak jak Wy dziewczyny, ktore przechodzcie przez to samo. Moj mąż jest bardzo kochany i troskliwy i caly czas powtarza mi, ze spokojnie, wszytsko przyjdzie samo, ze bardzo sie tym stresuje, martiwe i pewnie w tym tkwi problem. Fakt jest taki, ze jestem osoba martwiaca sie bardzo, choc wierze, ze osiagniemy cel. Mysle, ze zle zaczelam…. jak zblizalam sie do 30 stki, wszytskie kolezanki mowily: im szybciej sie zaczniecie starac tym lepiej, ze nie jest tak latwo itp. nastawialy mnie, że to potrwa. I z takim tez nastawieniem zaczelismy staranie sie. Zgodnie z tym co moiwly kolezanki wiedzialam, ze nie uda sie szybko i jak po trzecim cylku sie nie udalo, obsesyjnie zaczelam badac hormony…. lekarz mowil, zebym wyluzowala ale jakos ciezko sie wyzbyc z glowy steresu zwiazanego z oczekiwaniem na dwie kreski. I tak minely dwa lata… Rodzina uparcie na kazdej imprezie dopytuje sie kiedy bedziemy miec dziecko. Od 3 mcy biore leki na stymulacje owulacji i progesteron, ale narazie bez efektu. Mam nadzieje, ze rzeczywiscie problem tkwi w psychice a jesli tak czy u ktorej z Was tez zdiagnozowana taka nieplodnosc jak u nas i czy udało sie Wam zajsc w ciaże?

37 odpowiedzi na pytanie: Bezpłodność idiopatyczna

  1. U mnie w diagnozie też niepłodność idiopatyczna-my staramy się o dziecię ponad 8 lat. Po drodze kilka ciąż biochemicznych. Hormony u mnie ok, owulacje piękne, endometrium też ksiażkowe. Przeszłam trochę po drodze badań m.in. HSG -jajowody czyściutkie, drożne. Potem laparoskopii i histeroskopie -też wszystko ok. Zdecydowaliśmy sie na cykle stymulowane i podejście do IUI, bo przecież jeśli jajowody drożne, budowa macicy ok, owulacje są to może jednak wspomóc chłopaczków męża,żeby miały szybsze dojście do komórki (bo trochę ruchliwość nie taka). Niestety naturalnymi próbami były ciąże bioch. a od IUI nawet testu pozytywnego nie było. Kolejną droga bylo zbadanie amh rezerwy jajnikowej okazało sie,że mam bardzo niskie 0,2 i wiem,że mam mało czasu na długie starania. Dlatego zdecydowałam o podejściu do IVF, bo nie ma już innej drogi-zrobiłam wszystko co w mojej mocy,żeby się zdiagnozować. Mam 36 lat więc powoli organizm przechodzi na inny etap. Namawiam bardzo na to badanie AMH (robi się z krwi -kosztuje ok 185 zl w Diagnostyce), bo będziesz wiedzieć czy masz czas na długie leczenie i diagnozowanie. Jeśli hormony u was ok, to czy miałaś robione HSG (widzę,że miałaś), laparoskopie, histeroskopię (kolejna droga diagnozy niepłodności to laparoskopia/histeroskopia -robiono mi w jednej narkozie ), bo może tutaj tkwi jakiś problem. Np. endometrioza, niedrożne jajowody lub coś z budową macicy, mięśniaki, polipy itp. O tym wszystkim można dowiedzieć się robiąc takie zabiegi. Ja wszystkie te zabiegi miałam robione na NFZ, podchodziłam na NFZ do sześciu IUI, moje wydatki to leki na stymulację, wizyty i dojazd do gabinetu prywatnego lub szpitala. Niestety IVF nie robią już za darmo 🙂 Mogę dać namiary do lekarza-leczę się w Poznaniu -szpital na Polnej.

    • Bardzo dziękuje za tak szybki odzew 🙂 Z badań, które wymieniłaś to mialam robione HSG i wszystko jest ok. A co do AMH to kiedys o tym czytałam i chciałam zrobić ale moj uwczesny lekarz stwierdzil, ze nie ma potrzeby. Dlatego tez zdecydowałam sie na zmiane lekarza, bo moim zdaniem bagatelizuje troche problem, na wrogosc sluzu tez sie chcialam przebadac i tez stwierdzil, ze trzeba zaczekać. Za namiary do lekarza w Poznaniu serdecznie dziekuje, gdyz jestem ze Szczecina, ale jeszcze raz bardzo dziekuje. Na 11 lutego umowilam sie na wizyte do profesora w klinice w szczecinie, tam gdzie zajmuja sie tylko nieplodnoscia, niestety nie jest to na NFZ i za wizyte trzeba zaplacic bagatela 250 zl. Jesli moge Cie prosic, to napisz po jakim czasie lekarze zaczeli Ciebie wysylac na dokladniejsze badania, kiedy postanowili o inseminacji? I czy lekarze cos wspominala o psychicznej blokadzie, ktora moze powodowac niemoznosc zajscia w ciaze.

      • Zamieszczone przez udasienam
        Bardzo dziękuje za tak szybki odzew 🙂 Z badań, które wymieniłaś to mialam robione HSG i wszystko jest ok. A co do AMH to kiedys o tym czytałam i chciałam zrobić ale moj uwczesny lekarz stwierdzil, ze nie ma potrzeby. Dlatego tez zdecydowałam sie na zmiane lekarza, bo moim zdaniem bagatelizuje troche problem, na wrogosc sluzu tez sie chcialam przebadac i tez stwierdzil, ze trzeba zaczekać. Za namiary do lekarza w Poznaniu serdecznie dziekuje, gdyz jestem ze Szczecina, ale jeszcze raz bardzo dziekuje. Na 11 lutego umowilam sie na wizyte do profesora w klinice w szczecinie, tam gdzie zajmuja sie tylko nieplodnoscia, niestety nie jest to na NFZ i za wizyte trzeba zaplacic bagatela 250 zl. Jesli moge Cie prosic, to napisz po jakim czasie lekarze zaczeli Ciebie wysylac na dokladniejsze badania, kiedy postanowili o inseminacji? I czy lekarze cos wspominala o psychicznej blokadzie, ktora moze powodowac niemoznosc zajscia w ciaze.

        Ja leczę się u lekarza od niepłodności w Poznaniu. Do Szczecina mam bliżej ( 1h) a do Poznania (2,5 h) i jednak zrezygnowałam ze Szczecina, bo lepsze były jednak opinie o Poznaniu. Dodatkowo jeśli chcesz podchodzić do IUI to polecam Poznań bo na NFZ. Wizyta u lekarza kosztuje 350 zl ale masz od razu skierowanie na takie zabiegi a potem dostajesz skierowania na np.2 IUI ( przy jednej wizycie). Jeśli miałabym robić IUI prywatnie to wyszłoby mi o wiele drożej. Ja byłam już po jednej laparoskopii, którą robili u mnie w miejscowości. Dlatego jak pojechalam do Poznania na pierwszą wizytę to od razu dostałam dwa skierowania na IUI. Potem na 2 kolejne przy kolejnej wizycie. Nie przynioslo to IUI owoców, Więc mój gin powiedzial,że zrobi mi druga laparo z histero, bo jednak jak sam wejdzie ze sprzętem to będzie pewny co tam u mnie slychać. Okazalo się,że jest wszystko ok. Dostałam kolejne skierowanie na IUI- Zrobiłam je 6 razy. Po każdej laparo można na NFZ zrobić 4 razy IUI, więc zostały mi sie jeszcze 2 próby. Niestety po zrobieniu amh okazało sie,że nie mam duzo czasu i IUI to nie jest juz dla mnie dobrym rozwiązaniem. Potrzebna mi inna stymulacja. Lekarz nie namawia na IVF. Pewnie jakbym uparła się to dostałabym kolejne skierowanie na IUI, bo miałam dwa w zapasie. Dzięki badaniu amh wiem,że jednak lepiej podejść do IVF, bo sa większe szanse na zajście w ciąże.

        • Mój lekarz jest konkretny, wie po co do niego przyszliśmy -chcemy być w ciąży. Dał nam czas na ciąże ok roku-do dwóch lat. Poniewaz byłam po jenej laparo -dlatego dostałam 4 x skierowanie na IUI na NFZ. Potem od razu laapro i histero ale w jego wykonaniu i znów kolejne dwie IUI. Może tak być,że na pierwszej wizycie zaproponuję ci już IUI na NFZ, nie wiem kiedy mialaś to HSG. Dzięki IUI jeśli masz wrogość śluzu to omijasz ten problem, więc może to byc zloty strzał. Bardzo podobało mi sie podejście mojego lekarza-popatrzył na nasz wiek i powiedział,że nie możemy niczego przeciągać. Pewnie by tak było gdybym nie zaraziła sie cytomegalią i w staraniach mam przerwę od maja 2012. Teraz w czwartek byłam z wizytą i zaczynamy procedurę IVF ze względu na niskie amh. Nawet przy niskim amh masz piękne wyniki z hormonów, miesiączkę, owulację,endometrium ( ja miałam wszystko książkowe) ale np. jakość jajeczek może być już nie taka. Robiłam wszystko,żeby nie podchodzić do IVF dlatego tyle tych inseminacji i dwie laparo/histero po drodze ale czas i życie pisze inne scenariusze.

          • Ja miałam też tak stwierdzoną niepłodność, ale dodany wyraz- wtórna.
            8 lat sie starałam, leczyłam, byłam na zabiegach..i nic.
            Wszystkie wyniki ok, czasem wychodziło coś, np obustronna niedrożność a za 3 miesieca byłam w ciaży.
            Byłam u kilku lekarzy, jeśli nie kilkunastu przez te lata…
            W końcu okazało się,że biorąc Clo zakłócam estrogeny, choc wyniki były ok. Zawsze miałam endometrium na pograniczu, ale nigdy lekarze nie mówili,że coś jest z tym nie tak.
            I wyczytałam tutaj,że są leki, których nie brałam- estrofem. Załatwiłam sobie, wzięłam 1 cykl a w drugim już byłam w ciaży.

            Nie wiem, czy to one pomogły, czy moja psychika sie wyciszyła, ale wiem jedno- mam śliczną, wymarzona córeczkę i udało mi sie to przed 40- stką 🙂
            Czego i Wam życzę 🙂

            • Badd ciesze sie bardzo, ze Wam sie udalo 🙂 Ja caly czas w glebi duszy mysle, ze nam sie tez uda a moj mąż to jest tego pewny 🙂 Takze Twoja historia daje nadzieje 🙂
              Marita dziekuje Ci za opisanie wszytskiego z tego co widze, to Twoj lekarz nie mysli o niebieskich migdałach tylko od razu wział sie konkretenie do działania. Jedynym badaniem na ktore skierował mnie moj lekarz to bylo HSG i badanie nasienia i robiliśmy je rok temu, wszystkie hormony robilam wg wskazan w internecie bo on nie widzial potrzeby robienia ich chyba, nie wiem, ale nic nie mowil. Mam nadzieje, ze ten profesor wezmie sie za nas konkretnie. A napiszcie mi jeszcze prosze dziewczyny czy jak badalyście prolaktyne to z obciązeniem czy bez? Bo ja bez, a moja kolezanka, ktora ma duze problemy z prolaktyna (nie stara sie o dziecko ) i leczy sie u ginekolga – endokrynologa, twierdzi, ze zawsze jak robi prolaktyne to z obciazeniem. Jakos miesiac temu mi powiedziala i byla w szoku, ze ja robiłam bez obciazenia i ze jej lekarz twierdzi, ze to podstawowe badanie moze nie wykazc odchyleń od normy. A jak bylo u Was?

              • A co do lekarza w Poznaniu to niestety u nas jest to niewykonalne w sensie techniczym, jesli chodzi o inseminacje. Moj mąż ma tak specyficzna prace, ze urlop planuje w grudniu na caly rok i nie moze zmienic ani jednego dnia, to jest chore ale niestety tak jest 🙁 Takze jestesmy tym bardzo ograniczeni. A bardzo bym chciala jechac do lekarza sprawdzonego i konkretnego, ale jak narazie jestesmy ograniczeni tylko do Szczecina i nie wiem nawet czy jak by sie chcial zwolnic zeby jechac ze mna na zbieg to czy by go zwolnili wczesniej, wiec nie wiem nawet jak to bedzie w Szczecinie. Ale nie ma sie co martwić na zapas 🙂
                Dziewczyny nawet nie wiecie jak bardzo mi sie poprawił humor, cieszę się bardzo,że odpisałyście, lżej mi bo tak na prawde to z nikim o tym nie rozmawiam, oprocz meza. Bo niestety ludzie maja tak, ze zamiast pocieszyć to często nawet niechcacy bardziej zdołują a ja nie chce żeby ktoś mi zabrał moją wiarę w to, ze niedługo sie uda, a Wy też jestescie/byłyście zdeterminowane i wiedziałam, że od Was dowiem sie wiele istotnych i przydatnych nam rzeczy i ze nie odbierzecie mi nadzieji, takze jeszcze raz bardzo Wam dziekuje 🙂

                • Zamieszczone przez udasienam
                  A co do lekarza w Poznaniu to niestety u nas jest to niewykonalne w sensie techniczym, jesli chodzi o inseminacje. Moj mąż ma tak specyficzna prace, ze urlop planuje w grudniu na caly rok i nie moze zmienic ani jednego dnia, to jest chore ale niestety tak jest 🙁 Takze jestesmy tym bardzo ograniczeni. A bardzo bym chciala jechac do lekarza sprawdzonego i konkretnego, ale jak narazie jestesmy ograniczeni tylko do Szczecina i nie wiem nawet czy jak by sie chcial zwolnic zeby jechac ze mna na zbieg to czy by go zwolnili wczesniej, wiec nie wiem nawet jak to bedzie w Szczecinie. Ale nie ma sie co martwić na zapas 🙂
                  Dziewczyny nawet nie wiecie jak bardzo mi sie poprawił humor, cieszę się bardzo,że odpisałyście, lżej mi bo tak na prawde to z nikim o tym nie rozmawiam, oprocz meza. Bo niestety ludzie maja tak, ze zamiast pocieszyć to często nawet niechcacy bardziej zdołują a ja nie chce żeby ktoś mi zabrał moją wiarę w to, ze niedługo sie uda, a Wy też jestescie/byłyście zdeterminowane i wiedziałam, że od Was dowiem sie wiele istotnych i przydatnych nam rzeczy i ze nie odbierzecie mi nadzieji, takze jeszcze raz bardzo Wam dziekuje 🙂

                  oo chyba nasi mężowie pracują w tej samej firmie. u mojego jest tak,że niby rozpisują wolne ale tak naprade nie dostaja tylko np. wykorzystuja ten urlop jak szef wywala ich na postojowe-własnie teraz tak jest. Rozpisał swój zalegly urlop na luty i marzec. Nawet wakacji nie możemy spędzic razem z mężem dlatego postanowiliśmy,że mąż powie swojemu kierownikowi o staraniach. Uprzedził,że może brać 1-3 dni wolnego. Kierownik wyraził zgodę więc 6 razy byliśmy na IUI. U mnie zazwyczaj wszystko odbywało sie w jednym dniu, bo owulki ładne i pęcherzyki akurat. Wizyty u gina prywatnie nawet o pierwszej w nocy. Teraz w czwartek wrociliśmy o 4 rano do domu a na piąta mąż szedł do pracy, ja na 7. Czego nie robi się,żeby mieć dziec. Może warto pogadać z szefem o staraniach, wtedy wolne może mąż dostanie. Oczywiście nie namawiam ale doradzam u nas to wypaliło.

                  • To macie ludzkiego kierownika, u mojego meza byl problem nawet jak na pogrzeb sie mial zwolnic godzine wczesniej… U mnie w pracy nie ma problemu, ale niestety on jest nia baaaaardzo ograniczony. Rok temu mielismy nawet taka sytuacje, ze mielismy zaplanowany weekendowy wyjazd, zaplacilismy za niego w biurze podróży i w piatek rano pakowałam nam bagaż, bo mielismy wyjazd wieczorem a maz o godzinie 14 zadzownil do mnie z nowina, ze jego kierownik oddelegował go i kilku innych do dyżuru w weekend, czego wczesniej nigdy nie robił w weekend. Mąż zaczął szybko szukac zastepstwa, znalazł kolege, który sie zgodził przyjsc za niego ale kierownik nie pozwolil na to zamiane i na nic sie zdalo tłumaczenie, ze my wyjazd jutro, ze zaplacone itp. I tak zostalismy w domu…. Nie znam tego czlowieka osobiscie, ale nie sadze, zeby dało sie z nim porozmawiać o tak delikatnym temacie, ale nie wykluczam tej opcji, bo tak jak mowisz, czego sie nie robi żeby mieć dziecko 🙂

                    • Zamieszczone przez udasienam
                      To macie ludzkiego kierownika, u mojego meza byl problem nawet jak na pogrzeb sie mial zwolnic godzine wczesniej… U mnie w pracy nie ma problemu, ale niestety on jest nia baaaaardzo ograniczony. Rok temu mielismy nawet taka sytuacje, ze mielismy zaplanowany weekendowy wyjazd, zaplacilismy za niego w biurze podróży i w piatek rano pakowałam nam bagaż, bo mielismy wyjazd wieczorem a maz o godzinie 14 zadzownil do mnie z nowina, ze jego kierownik oddelegował go i kilku innych do dyżuru w weekend, czego wczesniej nigdy nie robił w weekend. Mąż zaczął szybko szukac zastepstwa, znalazł kolege, który sie zgodził przyjsc za niego ale kierownik nie pozwolil na to zamiane i na nic sie zdalo tłumaczenie, ze my wyjazd jutro, ze zaplacone itp. I tak zostalismy w domu…. Nie znam tego czlowieka osobiscie, ale nie sadze, zeby dało sie z nim porozmawiać o tak delikatnym temacie, ale nie wykluczam tej opcji, bo tak jak mowisz, czego sie nie robi żeby mieć dziecko 🙂

                      o kurcze ten kierownik taki nieludzki jakiś, ciekawe czy jest żonaty i ma rodzinę i czy mu się w niej dobrze układa.

                      • A wiesz, ze nawet nie wiem 🙂 Ale z całych sił wierze, ze obejdzie sie bez pytania go o mozliwosc wczesniejszego wyjscia, ze uda nam sie być w upragnionej ciąży bez wspomagania 🙂
                        Nie wiem czy widziałaś wyżej moje zapytanie o badanie prolaktyny, jeśli mogłabyś mi napisac czy robiłaś je z obciążeniem?

                        • Zamieszczone przez udasienam
                          A wiesz, ze nawet nie wiem 🙂 Ale z całych sił wierze, ze obejdzie sie bez pytania go o mozliwosc wczesniejszego wyjscia, ze uda nam sie być w upragnionej ciąży bez wspomagania 🙂
                          Nie wiem czy widziałaś wyżej moje zapytanie o badanie prolaktyny, jeśli mogłabyś mi napisac czy robiłaś je z obciążeniem?

                          ja robię prolaktynę w Diagnostyce, pewnie to będzie ta zwykła i mam dobre wyniki. Pewnie jakby był wynik podejrzany to robiłabym ten z obciążeniem. jaka jest różnica między prolaktyna a prolaktyna z obciążeniem to nie wiem. Nie pomogę w tym temacie.

                          • Skoro miałaś robioną bez obciążenia, to na pewno Twoj lekarz wiedział co robi, bo z tego co piszesz to osoba konkretna. A ja robiłam na własna rekę i juz sama nie byłam pewna czy zbadałam ja odpowiednio. Ale uspokoiłaś mnie, dziekuje za odpowiedz 🙂

                            • Zamieszczone przez udasienam
                              Skoro miałaś robioną bez obciążenia, to na pewno Twoj lekarz wiedział co robi, bo z tego co piszesz to osoba konkretna. A ja robiłam na własna rekę i juz sama nie byłam pewna czy zbadałam ja odpowiednio. Ale uspokoiłaś mnie, dziekuje za odpowiedz 🙂

                              bynajmniej nigdy nie mówiłam w Diagnostyce,że maja mi zrobic PRL z obciążeniem tylko mówiłam o badaniu PRL.

                              • Przy badaniu prolaktyny zazwyczaj kliniki niepłodnosci zlecają bez obciążenia. U mnie i Novum i Invimed dawały bez obciążenia, więc wierzę, że to jest wystarczające, bo to dobre kliniki.

                                Co do niepłodności idiopatycznej to według mnie za szybko taka diagnoza. Wielu badan jeszcze nie macie, więc nie ma na razie to według mnie jest niepłodność niezdiagnozowana, a nie idiopatyczna. I bym od razu nie zakladała, że problem jest w psychice, tylko mocno szukała najpierw przyczyny fizycznej – i tutaj kluczowy jest dobry lekarz, albo dobra klinika.

                                Co do urlopow, to nasienie mozna wcześniej oddać i zamrozić, ale nie wiem jak to wplywa cenowo.

                                • CZytajac jakie badania miala Marita widze, ze w sumie ja nie mialam duzej czesci z nich. Wiec byc moze lekarz do ktorego ide w lutym zajmie sie nami jak trzeba i zleci co trzeba przebadac i doprowadzi nas do upragnionego celu. No i optymistyczna wersja z tym zamrozeniem nasienia, ze mozna tak zrobic.

                                  • Zamieszczone przez udasienam
                                    CZytajac jakie badania miala Marita widze, ze w sumie ja nie mialam duzej czesci z nich. Wiec byc moze lekarz do ktorego ide w lutym zajmie sie nami jak trzeba i zleci co trzeba przebadac i doprowadzi nas do upragnionego celu. No i optymistyczna wersja z tym zamrozeniem nasienia, ze mozna tak zrobic.

                                    Jeśli to lekarz od niepłodności to napewno będzie wiedział jak się tobą zająć. Te badania to kolejny etap w badaniu niepłodności-wiele dziewczyn na forum je miało

                                    • Mam dużą nadzieje, że zajmie sie mną konkretnie 🙂 Na poczatku lutego zrobie AMH, a pamietasz czy dzien cyklu jest wazny jak sie robi to badanie?

                                      • Zamieszczone przez udasienam
                                        Mam dużą nadzieje, że zajmie sie mną konkretnie 🙂 Na poczatku lutego zrobie AMH, a pamietasz czy dzien cyklu jest wazny jak sie robi to badanie?

                                        robisz w każdym dniu cyklu i o każdej porze, nie musisz być na czczo. Ja robilam sobie w 3 dc razem z innymi hormonkami, bo wolałam mieć jedno kłucie igłą 🙂 Także jeśli jesteś blisko 3 dc to może jedno dziabnięcie byłoby dobrym pomysłem

                                        • Masz racje :), poczekam do nastepnego cyklu, wtedy bede tez po wizycie u profesora i on zleci mi na pewno jakieś badania z krwi (mam nadzieje) to od razu zrobie AMH, zeby sie nie kłuć kilka razy 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Bezpłodność idiopatyczna

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general