mam problem syn lat 14 ma w tym roku bierzmowanie,nie chce iść zaparł się argument nie bo nie,to mi nie jest do niczego potrzebne
Ja nie jestem zadną wyznawcynią radia maryja ani nic podobnego,tylko wiem,że kiedyś mu się to przyda albo i nie
Jestem w kropce wiem,że mu się poprostu nie chce ale co ja mam zrobić odpuścić nalegać zgłupiałam,na religię chodzi nigdy nie zgłaszał zastrzeżen no zgłupiałam
20 odpowiedzi na pytanie: Bierzmowanie
do bierzmowania moze przystapic w dowolnej chwili
jak do kazdego sakramentu
potzebne bedzie mu dopiero przy slubie
jak chlopak nie czuje potrzeby to bym nie zmuszala.
Nie chce to niech nie idzie – nic na siłę
A kiedyś i tak będzie musiał iść – chyba do ślubu kościelnego bierzmowanie jest konieczne
Widzicie on mi udowadnia ze nie jest wskazane ale niekonieczne oooooooooo tak im powiedział ksiądz na katechezie i bardzo im odradzał jeżeli nie chcą zgłupiałam zaznaczam że ksiądz z innej parafii
To się chyba określa mianem sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej?
Z tego co opisujesz jest szansa, że on nie ma tej dojrzałości, więc w sumie słusznie zadecydował 😉
A szczerze powiem, że gdy widzę, jak wyglądają te przygotowania do bierzmowania w klasie III gim. (dużo teorii, zaliczenia i bardzo, bardzo liczne wizyty w kościele), to mam wrażenie, że później, w razie decyzji o ślubie, znacznie łatwiej to wszystko pozaliczać.
To nie będzie grzech chyba, jeśli teraz nie przystąpi. I nie jest to taka wyjątkowa sytuacja, a potem można zadecydować o tym sakramencie. Przyjęcie czegoś teraz “na siłę” wydaje mi się totalnie sprzeczne z ideą tego sakramentu.
Może to miał na myśli ów ksiądz z innej parafii? Że sakrament ten nie jest w tej chwili konieczny – no szczególnie dla kogoś, kto go nie chce.
Coś źle zrozumiał – do ślubu kościelnego, bycia chrzestnym (o kapłaństwie nie wspomnę) bierzmowanie jest konieczne. To takie potwierdzenie, że jest się dojrzałym chrześcijaninem…
Mój brat kontestator nagle musiał się wybierzmować (przyspieszony 😉 ślub), no i miał problem bo mieszkał za granicą i specjalnie musiał na kursy do PL przyjeżdżać… Ale da się zrobić, więc wg mnie – nic na siłę…
Tia, szwagierka szła do ślubu z wieeeelkim brzuchem, bo czekała na przyszłego, żeby się wybierzmował 😉
co do bycia chrzestnym, czy kapłanem, to jest to prawda… Do ślubu kościelnego bierzmowanie nie jest konieczne, aczkolwiek, wielu księży wymaga tego sakramentu bezwzględnie…
No popatrz – czyli wg praw kościelnych niedojrzali mogą się żenić ;).
A jeszcze – czy wtedy jest normalny, dwustronny 😉 ślub, czy to taki, jakby się brało z ateistą?
Wiecie chowam dzieci w takiej wierze no może nie jestem jakimś wzorem chrześcijanki,ale chciałabym aby to miał za sobą a nie później latał i załatwiał ale to mówi rozum starej kobiety a jemu się nie chce i już.
Najbardziej wkurza mnie to podejście nie bo mi się nie chce,ostatnio wogóle olewa wszystko,ja osiwieję
Mąż z nim w weekend pogada jak nie to nie
normalny ślub, tylko niewielu księży przyznaje, że tak można…
Szczerze? 😉
Jak chłopakowi tak zalezy na sakramentach, na kościelnym slubie i wierze, i czekał na bierzmowanie, to z innymi sprawami też mógł poczekać 😉
A na serio – i tak dorosłym jest łatwiej uzyskać bierzmowanie. III-klasiści przygotowują się jeszcze dłużej niż dorośli – już zaczęli zaliczenia, a sakrament kiedy? w maju? A że to trochę trwa – no cóż, nie mówiłam, że nie trwa. Przynajmniej jednak w mojej parafii dorośli mają szybciej 😉
Bo nasza młodzież jest przeciążona – przygotowaniami do egzaminów, przygotowaniami do bierzmowania, podejmowaniem decyzji o dalszym kształceniu – akurat w chwili, gdy hormony szaleją i włącza się największy bunt.
Czy ja wiem czy nakłanianie buntownika ma sens i jest efektywne. Niech wypije swoje piwo, to w końcu nie jest taka obciążająca decyzja.
bocian też bym nie nalegała. To jest osobista sprawa serca i wiary:-)
ON też tak twierdził… Ale jego przyszła ślubna dostała histerii jak jej zaproponował “tylko” cywilny, a kościelny i wesele później i straszyła, że z nerwów poroni i się chłopak przejął…
Chrzcimy i posyłamy do Komunii dzieci wg naszej wiary i przekonań, ale wydaje mi się, że bierzmowanie to już suwerenna decyzja zainteresowanego. Jeśli teraz nie czuje takiej potrzeby to nie powinien podchodzić. Jeśli kiedyś będzie żałował, bo będzie musiał na szybko dorobić to już jego życie, jego problem i jego kłopot. To w sumie prawie dorosły facet!!
A może wcale nie będzie chciał ślubu kościelnego?! Może nie pójdzie drogą katolicką… jego korzenie wywodzą sie z tej wiary i myślę, rodzice go w wierze ale i właściwie wychowywali to pewnie będzie dobrym człowiekiem. Wg mnie to się najbardziej liczy… no ale ja mam szczególne podejście i stosunek do kościoła.
też tak pomyslałam jego małpy jego cyrk,niech wypije później piwo którego sam nawarzył.i o dziwo dziecię zmieniło zdanie bez nacisków bez gadania
jednak nastolatek to dziwne stworzenie:))0
No ja też mam taką nadzieje tylko wiesz odezwała się we mnie mądrośc doświadczonej eehhhhhhhhhhh
Bo to jest znany sposób. Jeszcze szybciej by zmienił zdanie, gdybyś zakazała tego bierzmowania 😉
majac 24 lata bylam bierzmowana bo wlasnie mama moja dala mi wybór w 7 czy 8 klasie
tylko tyle ze musialam z małolatami chodzic na spotkania no ale to byla moja decyzja
A to dobry pomysł:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Bierzmowanie