Byłam dzis na 1 USG i widzialam male serduszko! Krewetka ma 13 mm, czyli 6 tydzien. Mam tez malego krwiaka obok pecherzyka, ale pani powiedziala ze sie wchlonie i to normalne. Ciesze sie bardzo!!! Grudnioweczki czy wy tez juz jestescie po USG?
Gosia i 6tyg Krewetka (9.12)
Dopisuje sie po wizycie u ginekologa. Niestety nie jest tak rózowo jak przedstawiala to pani od USG, mam zwiekszona dawke duphastonu i niestety ten krwiak stanowi pewne zagrozenie dla ciazy :-(( dlaczego wspolczesnie ciaze sa tak pelne komplikacji??? Czy moze lepsza diagnostyka pozwala je wykryc? W kazdym razie mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i ta paskuda sie wchlonie.
Edited by breskva on 2003/04/22 19:58.
14 odpowiedzi na pytanie: Bije serduszko!
Re: Bije serduszko!
Gratuluję Maleństwa 🙂 Uważaj na siebie i duuużo odpoczywaj 🙂
Pozdrawiam
Ja & Ktoś (lub Ktosia) 11.09.2003
Re: Bije serduszko!
Oby wszystko szlo dalej tak dobrze jak teraz!!
Carmella z marzeniami
Re: Bije serduszko!
Bardzo sie ciesze 🙂
Pozdrowienia
smoki i Dawidek
(7 miesiecy i 1/4!)
Re: Bije serduszko!
gratuluje 🙂
onka – 01.09.03
Re: Bije serduszko!
Serdecznie gratuluję i życzę Wam wszystkiego najlepszego! Dbaj teraz o Was i najważniejsze – miej same pozytywne myśli!
Monika i… (05.10)
Re: Bije serduszko! we mnie jeszcze też
Gratulacje, to wspaniale uczucie, ten pierwszy raz gdy je słyszysz, ja sie wtedy popłakałam…
dziś…sie przeterminowuje i ide do szpitala, zosaten tam do porodu, który nie wiadomo kiedy nastapi:((
A serduszka mojego Filipka to sie już tak nasłuchalam, ze hej…
codziennie zasuwam na KTG i przez 20- 30 minut słucham najpiekniejszych dzwieków dla moich uszu…bicia serduszka mojego synka, któremu sie nic a nic nie spieszy na ten swiat…
Pozdrawiam
Bruni i kwietniowy Filipek Kubuś
Re: Bije serduszko!
Ale masz fajny termin porodu. ja się urodziłam 9 grudnia tylko już pare wisen mam. Ale dzidzia strzelec ma charakterek, przygotuj się na walkę o wolność wypowiedzi i czynów i swojego dziecka. Ogłnie strzelce dają sobie radę w życiu. Mój synek ma być lwem i mam nadzieję że własnie w tym znaku sie urodzi bo to też silny znak.
Pozdrawiam,
Beata i Filip 28,07,03
Re: Bije serduszko!
dopisalam sie do wpisu, dziewczyny prosze pocieszcie mnie troszke!
Re: Bije serduszko!
póki co bierz leki jak Ci lekarz kazał a wszystko będzie dobrze!!! i uszyska od razu do góry prosze!! najważniejsze to pozytywnie myslec i nie zamartwiać sie na zapas….. słyszałaś że maluszek jest cały i zdrowy a to że ma towarzystwo?? szybko pogoni krwiaka bo mu bedzie potrzeba więcej miejsca w mamy brzuchu:) trzymam kciuki :)!
pozdrawiam efik z maluchem co ponoć będzie Stefek 21.07
Re: Bije serduszko!
Nic sie nie martw, tylko sluchaj zalecen lekarza. Ja tez mialam krwiaka – paskuda pojawila sie w 10 tygodniu. Bylam zalamana. Dostalam podwojna dawke Duphastonu (4 x 1) i absolutny nakaz lezenia. Bylo mi ciezko i smutno, ale przetrzymalam te 2 tygodnie w lozku, nawet do kompa nie podchodzilam, bo siedzenia rowniez lekarz mi zakazal 🙁 Ale za to przeczytalam 8 grubasnych ksiazek :-)) A po 2 tygodniach USG pokazalo blizne po krwiaku i juz tylko “slady wolnego plynu”. A najwazniejsze bylo to, ze dzidzia rosnie – krwiak bowiem powoduje, ze dzidzia nie dostaje tyle pozywienia ile dostawalaby, gdyby nie bylo plynu w kosmowce (jakby pecherzyk odklejal sie od kosmowki). Dlatego szlalam z radosci, gdy dowiedzialam sie, ze w ciagu 14 dni wiek ciazy liczony wg wymiaru dzidzi (CRL) skoczyl o 20 dni :-))) I z tego co sie dowiadywalam od lekarza (a dlugo zameczalam go pytaniami…) krwiaki zdarzaja sie czesto i najwazniejsze jest lezenie – pozwala to na to, zeby krwiak sie wchlonal, a dzidzia urosla. Aha, lekarz powiedzial mi tez, ze krwiaki nie zawsze sie wchlaniaja – jednak dopoki dzidzia rosnie a serduszko bije, to wszystko jest ok, poniewaz krwiak, ktory sie nie zwieksza, a dzidzia rosnie, staje sie procentowo coraz mniejszy w stosunku do dziecka i nie ma problemow z jego odzywianiem. Ja juz jestem 16 tygodniu (jutro zaczynam 17 :-))) – slady wolnego plynu zostaly (nie caly sie wchlonal), ale moge juz prowadzic w miare normalny tryb zycia i z tej strony (ze strony krwiaka) nie ma juz dla dzidzi zadnego zagrozenia :-)))
Przepraszam, ze sie tak rozpisalam, ale pamietam, jak sama dowiedzialam sie o krwiaku, chlonelam kazda informacje jak gabka i chcialam wiedziec na ten temat jak najwiecej.
Uszy do gory, na pewno wszystko bedzie dobrze, tylko pamietaj o lezeniu!
serdecznie i zyczymy duuuuzo zdrowia dla Ciebie i Dzidzi!
doris i Fasolka (5 – 13-10-2003)
Re: Bije serduszko!
Dzieki za informacje!!! TO prawda ze tez chlone jak gabka, jakos malo jest informacji o krwiakach, w mojej grubasnej ksiazce o ciazy ani slowa, gdyby nie to forum to byloby ciezko… (chyba stwierdzam to 50 raz :-)))
Ja co prawda nie mam nakazu lezenia, mam sie nie przemeczac i polegiwac, ale pracowac moge. Nie bylam dzis co prawda u swoje giny prowadzacej ale u innego lekarza, moze jednak powinnam lezec? Jaki duzy byl krwiak u Ciebie? moj ma jakis 1 cm2, ok. 1/3 wielkosci pecherzyka, a lekarz powiedzial ze teraz bedzie sie powiekszal razem z zarodkiem i ze moze za jakies 2 tyg. sie zmniejszy (mam wtedy przyjsc na kontrolne USG) Czy mialas plamienie? Bo ja nie mam i badanie wyszlo pozytywnie, mam duza i miekka macice.
Wkurzyla mnie ta pani radiolog, powiedziala ze krwiak to normalne, ze sie wchlonie i gdyby nie nasze forum to tez bym pewnie zbagatelizowala sprawe.
Re: Bije serduszko!
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Ja jeszcze na USG nie byłam, bo za wcześni, ale też juz się nie mogę doczekać, kiedy zobaczę serduszko.
Monika +grudniowe szczęście
Re: Bije serduszko!
Wiesz, myśle że to raczej kwestia lepszej diagnostyki – tak jak napisałaś. Najważniejsze jednak żebyś się nie zamarwiała bo to Ci nie pomoże, tylko spokojnie sobie leżała, odpoczywała jak najwięcej a na pewno wszystko będzie dobrze 🙂
A tak offtopic co do serduszka – nie wiem jak to jest – dzisiaj miałam drugie usg na którym było juz widać pulsujace serduszko – wiec sie baaaardzo ucieszyłam, a mój ginek mówie “Pani Ulu, tak naprawde to to jeszcze nie jest serduszko tylko taka zatoka zylna” – obrzydliwy, tak nazywać serduszko mojego Bąbelka 😉 No ale on chyba ma racje. Tylko kiedy tak naprawde to sie kwalifikuje jako prawdziwe serduszko? Byłam tak zaaferowana ze nie zapytałam kiedy tam juz bedą 2 pełne komory i 2 przedsionki (nie zakupiłam jeszcze zadnej mądrej knigi a na necie jakos nic nie moge znaleźć) – może któraś z Was sie orientuje?
pozdrawiam cieplutko 🙂
Usianka i Bąbelek (9.XI.2003)
Re: Bije serduszko!
Moj krwiak mial 23 mm x 5 mm (czyli 1,15 cm2) przy pecherzyku wielkosci 48 mm (GS), a dzidzia miala wtedy 27 mm (CRL). Nie wiem jak sie miala jego powierzchnia do powierzchni pecherzyka ciazowego, bo podaja tylko 1 wymiar; ale jego wysokosc stanowil prawie polowe pecherzyka! Z drugiej strony, moj krwiaczek byl troche mniejszy niz te, o ktorych czytalam na forum. A opis do USG byl taki: “W jamie macicy strefa bezechowa 23 x 5 mm najpewniej wolny plyn”. Na kolejnym USG za 2 tygodnie dzidzia miala 52 mm (urosla prawie 2x! :-)) a opis byl taki: “W gornym biegunie po str. lewej strefa hypoekogeniczna (to blizna po krwiaku, ktory sie “zorganizowal”, inaczej wchlonal). W okolicy ujscia wewnetrznego slad wolnego plynu”. Potem bylo 3 USG, po kolejnych 2 tygodniach, opis byl identyczny jak porzednio (czyli slady krwiaka pozostaly), a dzidzia miala 77 mm!!! 🙂
Jesli chodzi o kuracje, to przez pierwsze 2 tygodnie lezalam i bralam Duphaston 4×1, nospe 3 x 80g i magne-B6 3×1. Potem moglam wstac z wyrka, ale nadal mialam pozstac w domu i lekarz nie pozwolil mi spacerowac po ulicy. Nadala bralam bralam Duphaston, ale o polowe mniej, czyli 2×1; nospe 3 x 40 g i magne B6 bez zmian (3×1). A po ostatnim USG (to byl juz 14/15 tydzien, czyli zaczelismy 2 trymestr) lekarz kazal mi odstawic Duphaston, nospe, zostawil tylko magne B6 (ponoc do konca ciazy) i witaminki, ktore biore nieprzerwanie od poczatku 3 miesiaca.
Wiem, ze kazdy lekarz ma swoje inne metody leczenia, dlatego nie kwestionuuje decyzji Twojego (wlasciwie to chyba nie Twoj, z tego co piszesz?). Ale moze, tak dla swietoego spokoju i po prostu wiekszej pewnosci, skonsultuj to z innym, swoim lekarzem. Z tego co wiem wiekszosc dziewczyn z krwiakami jednak leazala, choc chyba nie wszystkie? Wydaje mi sie, ze lepiej to sprawdzic – jak mowi moj lekarz – w trej ciazy jestes tylko raz. I dal mi zwolnienie + nakaz lezenia, mimo, ze nie jest skory do dawania L-4 – musial wiec uwazac, ze takie zalecenie jest uzasadnione.
A co do pani z USG – mnie tez robi inna pani USG, a do lekarza chodze innego, i tez najpierw bylam na USG, podczas ktorego wykryto krwiaka, a na nastepny dzien u swojego lekarza; i juz pani doktor robiaca USG powiedziala mi, ze krwiak = lezenie… Tez mowila, ze to sie czesto zdarza i ze w 90% sie resorbuje, ale trzeba lezec. Tak czy siak – polecam wizyte u innego lekarza – to chyba zawsze jest skuteczna metoda jesli z jakichkolwiek wzgledow nie zgadzasz sie czy czujesz, ze cos jest nie tak z diagnoza jednego lekarza.
To fakt, ze w ksiazkach nie znalazlam zbyt wielu informacji o krwiakach, jakby to wogole nie byl problem, a na formu spotkalam sie z tym baaaardzo czesto. Tez sie ciesze, ze mamy to forum! :-)))
Daj znac, co powiedzial drugi lekarz! A na razie wypoczywaj jak najczesciej mozesz i ne forsuj sie za bardzo! Moj lekarz ma racje – w tej ciazy jestes tylko raz.
serdecznie!
doris i fasolka (5 – 13-10-2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Bije serduszko!