Chyba bijemy rekordy w chorowaniu, Hania była 3 dni w przedszkolu i od wczoraj Bactrim, gardełko chore, katarek. Straszna ta przeprawa przez przedszkole. Ogólnie we wrześniu Hania była 2 tyg w przedszkolu, a w październiku, chyba będzie tyle samo. Bardzo mnie martwi, ale ponoć trzeba wytrzymać. A jak u WAS?
– Ula i Hania
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Bijemy rekordy
Re: Bijemy rekordy
Kiszka ogólnie-jak przed 10 miesiącami jak zaczynała – we wrześniu była tydzień, październik zaczęła od wczoraj ale nadal pokasłuje. A ja mam schiza żeby nie powtórzyło się to co poprzednio czyli prawie pól roku chorób z małymi przerwami.
A i Ada. ps.friko.pl
Re: Bijemy rekordy
To my tu bijemy antyrekord. Ani jednego opuszczonego dnia. Dziecko zdrowe i zadowolone z przedszkola. !
Minka z Oliwką (19.11.2003)
Re: Bijemy rekordy
Ale Wam zazdrościmy…
Re: Bijemy rekordy
dobre geny, co?
zazdroszczę…
Iza 3 l
Re: Bijemy rekordy
Chyba, niestety, ma to mało wspólnego z genami, bo oboje z mężem przechorowaliśmy cały wrzesień a dziś mąż znowu na gripexie:-))).
Minka z Oliwką (19.11.2003)
Re: Bijemy rekordy
u nas tydzień w przedszkolu, tydzień w domu i tak w kółko. teraz Młody znowu byczy sie w chałupie ale sam zaczyna sie już pytać o przedszkole bo chyba sam zauważył jak tam jest fajnie no ale mus to mus.
jutro idziemy na kontrolę i mam nadzieję, że nie skończy się znowu antybiotykiem a od poniedziałku BO znowu zawita do przedszkola.
Paula, Borys i Maksiu
Re: Bijemy rekordy
u nas też nieciekawie, we wrzesniu 1 antybiotyk i mnóstwo syropów kropli do nosa, 8 dni przedszkolnych w domu, a w październiku też nie lepiej, a nawet jeszcze gorzej bo już 7 dni mamy opuszczone, i przyszly tydzien tez napewno nie pojdzie bo chory.pozdrawiamy
Ela&Nikodem 10-01-04
Wymiekam juz
Ala od konca sierpnia w sumie byla niecale dwa tygodnie w przedszkolu (sierpien-wrzesniej 1,5tyg, w pazdzierniku 3 dni) A lekarz mnie mowi ze mam sobie na wstrzymanie dac…moze i bym dala ale po niej wchodzimy wszyscy w chorobe i mam po kokardki lazaretu..
Re: Bijemy rekordy
to samo:(
zaczelo sie od kaszlu, przez zielony katar, ospe a teraz niekonczace sie zapalenie oskrzeli:(
Agniesia ’02 +Adrianek ’04
Re: Bijemy rekordy
No ja wchodzę w fazę wiecznego kataru, zaczynam to rozumieć, dziecko na Bactrimie i gardło OK a z nosa leci. Skąd to się bierze to katarzysko?
U mnie w domu też szpital, bo jak większy kaliber choroby to leżymy we trzech chorzy i umierający. Jednak choroby to nic, gorzej za rachunkami za leczenie, to dopiero dobija na maxa.
Pozdrawiam – Ula i Hania – 14.01.03
Znasz odpowiedź na pytanie: Bijemy rekordy