znalazłam to forum za pośrednictwem koleżanki.
Proszę o pomoc, jakąś konkretną radę. Pediatra twierdzi że to się kiedyś skończy, że wyrośnie ale ja już z sił opadam.
Mam 9miesięcznego synka. Mąż pracuje zagranicą. Jestem z nim właściwie sama, rodzice daleko. Pracuję fizycznie, ciężko i od 6:00 rano. W tym czasie synkiem zajmuje się sąsiadka.
Problem tkwi w tym że mały odkąd się urodził nie przespał ani jednej nocy. Wiem, że takich postów tutaj było tysiące ale liczę na jakieś porady mimo tego. Tak jak pisałam pracuję ciężko, wstaję o 5:00 rano a synek budzi się conajmniej 3 razy w nocy. Gdyby usypiał szybko to nie byłoby problemu. Ale on potrafi nie spać, kręcić się aż do rozpłakania tak ok jednej godziny. Kiedyś obliczyłam że sypiam ok 4 godzin na dobę. Jestem wykończona, mam wrażenie że kiedyś upadnę i nie wstanę, często mam zawroty głowy, nie mówiąc już ze ciągle chce mi się spać. Niestety pracuje na akordzie – przysnąć nie mogę, zresztą jak w każdej pracy.
Zgodnie z poradami z książki “uśnij wreszcie” i innymi poradnikami nauczyłam synka zasypiać samodzielnie w łóżeczku. Ale koszmar zaczyna się już po dwóch godzinach. Nie jest za gorąco, nie mamy duszno, ostatni posiłek jada ok 21:30 i później ok 5:00. Po co te pobudki o 24:00, 2:00 i 4:00 które trwają i trwają. Jak z tym skończyć? Parę razy próbowałam sposobu żeby się wypłakał ale nie skutkuje – nadal się budzi. Zęby narazie nie idą – dwa już ma.
Liczę na Was drogie panie.
proszę, błagam o pomoc. Jak to przetrwać?????
dianka
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Błagam o pomoc – już nie mogę.
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
zawsze zasypia ze smoczkiem. Bez bujania, głaskania i tulenia. W dzień bezproblemowo, na noc często zasypia przy butelce wynika to ze zmęczenia. Ale nawet jak przy butelce nie zaśnie to odłożony do łóżeczka prędzej lub później zasypia.
Nie jest karmiony cyckiem od 4 miesięcy.
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
Droga Diano,
wydaje mi sie, ze synek po prostu za toba teskni,nie widzi cie cale dnie i potrzebuje twojej bliskosci.Dlatego mysle, ze powinnas brac go do siebie do lozka i spac ze swoim malym mezczyzna. Mysle ze sie uspokoi jak bedzie blisko ciebie.Gdy nasz Filipek jest marudny,bierzemy go zawsze do siebie i wtedy potrafi przespac cala noc a nawet jak cos mruknie to latwo jest mu podac smoczek i nie trzeba wstawac. Bedzie pewnie problem,jak maz wroci:) ale z dwojga zlego mysle ze warto zaryzykowac, zeby wreszcie sie wyspac:) 3maj sie cieplutko,mam nadzieje, ze sie uda!Pa Maja z Filipkiem
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
Droga Majko,
próbowałam i tego sposobu – brałam go do łóżka. Na początku było dobrze tzn rzeczywiście się uspokajał i szybko zasypiał. Ale od jakiegoś miesiąca nawet ten sposób nie działa. Dalej się kręci i wierci, często popłakuje, smoczek mu wypadnie. Najczęściej kończy się to tym że się zdenerwuje po ok godzinnym kręceniu się i znowu ląduje w łóżeczku.
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
Mój syn też tak nie-spał do około 3 urodzin (z nami w łóżku, bo nie dawałam rady wstawać po kilka razy)… Paradoksalnie jak urodziła się Maja, to więcej razy wstawałam do 3,5rocznego syna niż do niemowlaka… Czasem tak jest i to bez żadnego uzasadnienia…
Możesz spróbować czopki homeopatyczne Viburcol lub syrop homeopatyczny Sonna (łagodzi stres, ułatwia spanie). To homeopatia…
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
mam nadzieję że hydro… Nie podajesz za czesto
—
Izka i…
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
Też tak mamy. Mój syn za miesiac skończy rok i budzi się w nocy bardzo często – nawet 6-7 razy. Jeszcze 2 miesiace temu spał 3 razy w dzień po 1,5 h, teraz śpi 2 razy w dzień po 2 h. Nie dało nic przemęczanie dziecka, nie dało też efektów gdy spał zbyt długo i często (niektórzy mówią że sen rodzi sen, więc im więcej dziecko śpi tym więcej jeszcze będzie spało). Syn nigdy nie głodował, najada się przed snem, ja nie pracuję jestem z nim całe dnie więc nie tęskni, nie ma nadmiaru wrażeń, nasze życie jest bardzo uporządkowane, stałe pory posiłków, snu, spacerów. Co prawda Bartuś budzi się, napije, podam mu smoczek który mu wyleci i sam przekęca się na boczek i usypia. Niemniej trzeba do niego wstawać te pare razy w nocy, co człowieka wybudzi. Nie ma znaczenia czy śpi w łóżeczku w swoim pokoju, czy z nami w łóżku i tak się budzi. Próbowałam metody z książki “Uśnij wreszcie” – nic to nie dało, owszem nauczył się sam zasypiać, nieraz się wypłakał (a mnie serce krwawiło), jest zdrowy (jeszcze nigdy nie chorował tfu tfu!), prawidłowo się rozwija, przybiera na wadze, ma już 7 zębów (w czasie ząbkowania podawałamu mu nurofen przeciwbólowo i dziecko bynajmniej nie cierpiało tak bardzo i mogło w miarę normalnie przesypiać noc), ma apetyt – je wszystko. Jest idealnym dzieckiem, nie potrafi tylko przespać nocy bez kilku pobudek. Pogodziłam się już z tym, że tak jest. Tobie jest trudniej bo pracujesz. Może sytacja pozwala Ci na to żeby zrezygnowac z pracy, bo naprawdę się wykończysz Kobieto! Jak przeczytałam tu że jeszcze 3 letnie dzieci nie przesypiają nocy to normalnie złapałam się za głowę, mam nadzieję, że aż tyle to nie będzie trwało. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
Nie mogę nie pracować – przynajmniej teraz. Kiedyś coś nam nie poszło i płacimy za błędy przeszłości -ale to inna bajka. Marzę tylko o lżejszej pracy!!
I marzę że mój synek kiedyś prześpi całą noc!!!
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
Nie mam na celu straszenia, ale u nas podobne objawy powodowała wada w budowie móżgu Chiari I. Po operacji jak ręka odjął. Wcześniej budzil mi sie kilka razy w nocy, z płaczem albo ze smiechem i chęcia do zabawy. Wiele godzin zajmoało zanim znowu zasnal, pierwsze objawy tego zaczęły sie okolo 7 miesięcy.
Kacperek
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
I jak wykryliście te wady w mózgu?
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
ha, a nam pediatra zawsze przepisuje hydroxizinę na czas choroby. i dzięki temu mamy w miarę spokojne noce. wiadomo, że nie podaję jej więcej niż 2-3 dni, w czasie największego nasilenia choroby.
poza tym proponowałam to jako jednorazowe rozwiązanie w sytuacjach, gdy jest już naprawdę wypompowana i potrzebuje snu.
Gosia, Zuzia 2003, Marta 2005
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
rezonansem magnetycznym
Kacperek
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
ale jakieś inne objawy -oprócz tych nocnych pobudek. Bo na pewno muszą być inne objawy. Bo jakbyśmy mieli brać pod uwagę tylko nocne przebudzenia to za pewne dużo by było dzieciaków z podejrzeniem o taką wadę – na co wskazują choćby odpowiedzi w tym wątku.
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
prosze uważaj z tym lekiem bo to naprawde uzależnia
+ fasolka
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
ale to tylko 3 razy dziennie po 30-40 minut to raptem 1,5 godzinki – niektóre dzieci śpią po 2 godziny!
A ząbki – nie wiem dwie dolne jedynki wyszły mu już 3 miesiące temu a on tak kijowo śpi praktycznie od urodzenia
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
Tak własnie jest u nas, jak nie śpi w dzień, w nocy na 100% obudzi się z krzykiem 🙁
Ania i
Re: Błagam o pomoc – już nie mogę.
BOle gLowy, czasem problemy z przelykaniem, krztuszenie sie ( u nas tego nie bylo), slaba umiejetnosc oceny odleglosci,slabsza koordynacja, klopoty z uzywaniem dwoch raczek na raz.
Kacperek
Znasz odpowiedź na pytanie: Błagam o pomoc – już nie mogę.