Błędy wychowawcze….

niestety popełniłam błędy i taraz mam:

1/ dziecko samo nie zasypia – zdarzyło się to sporadycznie nad ranem kilka razy, jak było najedzone i senne. w nocy zasypia przy piersi, więc nie mam probemów, ale w dzień tez najczęściej przy piersi. Zrobił sobie z niej smoka, bo normalnego nie chce… a więc, albo mu daję cyca, albo wożę wózek, śpiewam… /biedni sąsiedzi/, albo wychoddę na spacerki. Suszarka juz prawie nie skutkuje….

2/ nie potrafi sam zająć się sobą dłużej niz kilka minut, jakiś czas temu było juz fajnie na macie, a teraz musze być w pobliżu, zagadywać, wygłupaić się i jest w miarę cisza….
rozpieszczony jest…..

3/ wyje w wózku na spacerkach, wiem, ze to taki okres przejściowy. Jak go wezmę na ręce cisza jak makiem zasiał…. nauczył się..rączki, rączki to jest to. I ma specjalne wymagania – nie chce tak na leżąco, jak do karmienia, uznaje tylko pion! Nawet uśpic go w takiej pozycji nie mogę – jest juz za duży i rozgląda się wszędzie..

Jejku co robić – może to ostatni dzwonek na zmainę przyzwyczajeń?
Niestety mały ząbkuje i teraz mam dodatkowo wzmożone marudzenie i jedzenie w nocy ok 1, 3, 5, 7…. padam…..

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Błędy wychowawcze….

  1. Re: Błędy wychowawcze….

    Jestem ciekawa… może to głupie pytanie, ale czy ktoś zasypia z dzieckiem od razu w swoim łóżku?
    Ja bym tak nie zasnęła… w dodatku o tej samej porze co dziecko?

    ale do łóżka biorę, tak nad ranem, ale to jeszcze nie rano, raczej półmojej nocy (noc dziecka jest dłuższa), kiedy się przeprowadzę już widze, co będę ostawiać… łóżeczko ma isc do pokoju dziecka… chyba będzie najpierw w moim i bedę je przesuwać codziennie o kilka cm w kierunku pokoju dziecka hahahahahhahaha 😉 (ale to dla mojej wygody, uważam że jemu jeest to obojetne)

    • Re: Błędy wychowawcze….

      Jak można! Potem z takiego zimnego wychowu wyrastają niedojrzali emocjonalnie ludzie!!!!!

      Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂

      • Re: Błędy wychowawcze….

        Bo czasami sami lekarze zalecają rodzicom wcześniaków, żeby im nie wynagradzać tych wszystkich stresów i cierpień, jakie przeszły dzieci w szpitalu… zgroza….. ja już wiem, że rozpuszczęZuzkę, bo jak sobie przypomnę co to biedne maleństwo przeszło w swoim tak krótkim żywocie (matko, cóż za patetyzm) to aż mnie boli wszystko…..
        pozdrawiamy
        emalka i Zuzka, ur. 21.04.03

        • Re: Błędy wychowawcze….

          Ja nie do konca uwazam to za błedy wychowawcze, moi rodzice tez mowili “nie nos go na rekach, bo potem zobaczysz….” a Pawelek inaczej nie potrafil zasypiac….rzeczywiscie z wiekiem juz potrafi, ale mimo to czasem go noszę do usypiania, uwazam, ze on tego potzrebuje (bliskosci, czulosci), tez placze jak mnie straci z oczu (nie zawsze), ale przypuszczam, ze dzieci po prostu tak mają, czasem bawi sie sam bardzo dlugo. Na początku tez bardzo staralam sie “przestrzegac zasad”, aby nie rozpieszczac malego, ale teraz wiem, ze to jest niemozliwe

          • Re: Błędy wychowawcze….

            ojej… to chyba oni za dużo książek się naczytali….o ćwiczeniu małych dzieci… biedne dziecko:((

            A nasz Ciumek jeszcze nie fika:) Kilka razy były obroty z pleców na brzuszek, ale terz mu się nie chce:((

            • Re: Błędy wychowawcze….

              Słyszałam o tej metodzie, ale faktycznie nie wiem, czy dałabym radę w jeden wieczór naczyc go usypiac i psychicznie znosic te wycie…

              • Re: Błędy wychowawcze….

                No tak, kochamy nasze dzieci i chcemy im dać wszystko…
                Ja też nosiłam Olę i denerwowałam się jak mi mówili “nie noś, bo potem nie dasz rady”, wszyscy rozumieli, że staram się wynagrodzić Oli swoje niezbyt udane kontakty z matką…
                Ale do rzeczy: codziennie po kilka minut zostawiałam małą w łóżeczku i stałam nad nią, potem odchodziłam na trochę, ten czas starałam się pomału wydłużać. I kiedy myślałam, że to się nie uda zauważyłam że mała sama świetnie sobie radzi w łóżeczku i coraz bardziej je lubi. Teraz to jej ulubione miejsce.
                Jeżeli chodzi o noszenie na rękach to niestety, kręgosłup mnie tak boli, że nie daję rady (Ola już mając 10 tyg ważyła 7 kg) i problem rozwiązuję tak, że kładę się koło niej na łóżku i się przytulamy.
                Z zasypianiem było tak: uważałam, że będę ją usypiać w ramionach, ale odłożyć jej później nie było szans więc po prostu po jedzeniu wieczornym kładę ją do łóżeczka, nakręcam karuzelę i zostawiam otwarte drzwi do naszego pokoju, w ten sposób mała sama zasypia, a jak ma się ochotę bawić to optrafi tak leżeć nawet godzinę (uważam to za swój wielki sukces). Przez ten czas jak mnie woła to idę do niej i ją zabawiam, ale nie biorę na ręce.

                Sorki, że się tak mądruję, ale faktem jest też, że wszyscy podziwiają, że Ola jest taka spokojna i prawie nigdy nie płacze, więc łatwo mi się wymądrzać, a gdyby płakała i nie chciała leżeć to też pewnie bym cuda na kiju wyprawiała.
                W każdym razie, ponieważ Ola też początkowo nie chciała ani spać sama, ani w łóżeczku, a najlepiej jej było na rękachto jest żywym przykładem na to, że można zmienić przyzwyczajenia takich maluszków. Zresztą czytałam, że takie maleństwa jest jeszcze w miarę łatwo zmieniać (mają słabą pamięć) i jest to najodpowiedniejszy czas na wprowadzanie takich nowości wychowawczych (ten argument mnie osobiście przekonał).

                Pozdrawiam serdecznie (mam nadzieję, że nie odbierzesz mojego postu jako wymądrzania)

                • Re: Błędy wychowawcze….

                  40 minut płaczu dziecka?! Ja bym tego nie wytrzymała… ale skoro u Ciebie pomogło…

                  • Re: Błędy wychowawcze….

                    wiesz, albo ja jestem dziwna i popełniam same błędy, albo wszystkie dzieci tak się zachowują i to ty jesteś dziwna ;-)))
                    moim zdaniem patryk nie jest w najmniejszym stopniu rozpieszczony!!! bądź przy nim jeśli tego tak bardzo potrzebuje i spelniaj jego “zachcianki” – wyobraź sobie że to ty chcesz poznawać świat, nie mozesz tego robic sama, a nikt nie chce ci pomóc, wziąć na ręce, itp. oczywiście zajechać się też nie mozesz :-), ale pomagaj mu ile mozesz. wszystko jest OK!

                    olenka & tygrysek adaś (23.12.02)

                    • Re: Błędy wychowawcze….

                      ja nie wytrzymałabym 10 minut!!!!!!!!!!!

                      Kaśka z Natusią (15 miesięcy 🙂

                      • Re: Błędy wychowawcze….

                        hmmmmmmmmmm, ja też tego nie bym nie wytrzymała i dlatego Krzycho usypia nadal na rękach
                        waży już ponad 9 kg i po cichu marzy mi się, aby juz nie tył… moje nadgarstki juz nie wytrzymują…

                        [i]Ewa i Krzyś (6 i 3/4 mies.)

                        • Re: Błędy wychowawcze….

                          Haha, to może ja coś dodam?

                          4) w dzień, a pod wieczór to na 100%, zaczyna przejawiać chęć do jedzenia na czworaka!!!

                          A w wózku wozić się nie da, bo poznała smak przekręcania się na brzyszek 😉 i szelki jej w tym nie przeszkadzają! Ergo, musimy zmienić wózek na taki z 5-punktowymi szelkami.

                          !

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Błędy wychowawcze….

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general