Pół godziny temu leciał reportarz na tvn o blizniaczkach syjamskich…dwie dziewczynki urodzone w 7 miesiacu, zrosniete klatka piersiową, wątrobą z powaznym wadamui serca…dwie takie malutkie,bezbronne,walczące o swoje zycie..
Gdy oglądałam ten reportarz łzy leciały mi po policzku dziękuje Bogu za każda chwilke z moim dzieckiem ze urodziła sie cała i zdrowa…współczuje matce to co przezywa chyba nawet nie jest do pomyslenia i zrozumienia nam szczeskliwym mamą naszych pociech…dlaczego jedno dziecko musi umrzec dlaczegoswiat jest taki okrutny kiedys nie było słychac o takich przypadkach… A najgorsze jest to ze jak i tym razem było nie mozna nawet liczyc na lekarzy…
trzyam kciuki za mame dziewczynek i modle się aby wszystko skończyło sie dobrze aby obie przezyły….to takie smutne:(
Kasia i Karolinka ( 2 lipiec 2003)
2 odpowiedzi na pytanie: Bliżniaczki syjamskie-to takie smutne:(
Re: Bliżniaczki syjamskie-to takie smutne:(
A najbardziej przykre i wkurzające jest to, że ta matka była na USG i głupi pan doktorek nawet nie zauważył tego!!! A został TYLKO zwolniony… Szkoda mamy i maluszków. My również trzymamy kciuki – oby wszystko szczęśliwie się skończyło!
Agnieszka i Aluś – 17.04.2003 r.
Re: Bliżniaczki syjamskie-to takie smutne:(
Ja też się popłakałam……….
Znasz odpowiedź na pytanie: Bliżniaczki syjamskie-to takie smutne:(