Blokada- do ciężarnych

Czy są wsród Was takie dziewczyny, które bardzo, bardzo chciały zajsc w ciąze (tzn, obserwowały mierzyly i dostawały “wariacji”,) no i zaszły w upragnioną ciazę. Pytam bo podobno jak sie tak bbb chce to daje odwrotny skutek.Jak to jest naprawdę…..

9 odpowiedzi na pytanie: Blokada- do ciężarnych

  1. Re: Blokada- do ciężarnych

    Heja!

    Wariacji chyba nie dostawałam, ale bardzo chciałam – robiłam test ciążowy nawet przed miesiączką, a może się udało? Też się bałam, że to może mi przeszkadzać, ale w końcu sie udało! Hurra!

    Pozdrawiam i życze powodzenia

    Karolka i Przecinek (7.08.03)

    • Re: Blokada- do ciężarnych

      Daj sobie troszkę czasu, a twe oczekiwania zostaną wynagrodzone. Jestem zdania, że musisz sobie dać troszkę na luz, a kto wiec co wówczas z tego wyniknie.
      Ja byłam przykładem farciarza. Ciąża była czystym przypadkiem, był to nasz eksperyment płodności i zdolności rozrodczych…hi hi….

      Powodzenia w staraniach, oby były owocne!

      ,

      Magda, Rafał i Bzdyciunio (7.09.03)

      • Re: Blokada- do ciężarnych

        To prawda – ja monitorowałam swoje cykle, mierzyłam temperaturę i kiedy był TEN dzień to próbowaliśmy i…. NIC. I tak przez 3 miesiące. A kiedy wreszcie zestresowana stwierdziłam że daję sobie spokój to nie wiadomo kiedy zaszłam i tyle. W tej materii bardzo ważny jest spokój i ew. delikatne wczuwanie sie w swoje ciało, nic na siłe. Pozdrawiam i życze powodzenia:)

        KIKA210
        10 czerwiec 2003

        • Re: Blokada- do ciężarnych

          Mi zajście w ciążę zajęło 2 lata, dużo to czy malo nie wiem, i nie wiem też co pomogło – kupienie sobie psa, wizyta u bioenergoterapeuty czy też w końcu sama inseminacja. Naprawdę nie wiem, ważne że mam w brzuszku 10 tyg maleństwo.

          • Re: Blokada- do ciężarnych

            Z tą blokadą to absolutna prawda, choć nie cała. rzeczywiście jest tak, że jesli kobieta bardzo pragnie dziecka (z tym, że BARDZO naprawdę znaczy BARDZO BARDZO BARDZO… czyli do szaleństwa, staje się to niemal obsesją) ma ogromne problemy z zajściem. Obserwowałam to kilka razy w różnych sytuacjach. Moja ciocia przez kilka lat starała się o Maleństwo i choć badania pokazywały, że nie ma żadnych przeszkód-dziecka nie było. Gdy adoptowała chłopczyka i przestała myślec o ciąży-zaszła w 2 czy 3 miesiące po adopcji. Z kolei koleżanka, bardzo wierząca, przez wiel mies. starała się, ale potem zrezygnowała tłumacząc, że widocznie”taka wola nieba”. Gdy się pogodziła z tym, że na razie nic z tego zaszła w ciążę. Jeszcze podczas studiów koleżanki pytały p.psycholog ( miałam psychologię) o to co jest przyczyna takiego stanu rzeczy. Stwierdziła, że prawdopodobnie chodzi o długotrwały stres, co daje organizmowi sygnał, że to nie jest dobry czas na ciążę i broni się przed nią, nie zwracając oczywiście uwagi na źródło stresu. Ale druga strona: ja też chcialam dzidziusia, naprawdę bardzo- i udało się od razu, więc nie zawsze blokada działa. Chyba chodzi o natężenie i długotrwałośc tego stresu (czasem kobieta ma kilka cykli niepłodnych co jest normalne, ale przez ten czas już zdąży sie nabawic obsesji).

            • Re: Blokada- do ciężarnych

              I jeszcze jedno (do mojego wcześniejszego, może przydługiego wywodu): p.psycholog podkreślała, że jedynym lekarstwem na “blokadę” jest szczęście, rozluźnienie i znajdowanie sobie przenajróżniejszych zajęć, najlepiej maksymalnie przyjemnych, które pozwolą zapomnieć o “liczeniu” i mierzeniu”. Gdy tylko organizm poczuje komfort psychiczny, zapomni o obsesji i zacznie wytwarzać hormon “radości” organizm odniera to jako sygnał, że to świetny moment do ciąży. W takim razie, jeśli ktoś lubi: taniec, pływanie, komedie, wycieczki z mężem, najlepsze książki i śmiech, a ciąża bez analiz i obliczeń przyjdzie sama (oczywiście jeżeli nie ma przeszkód natury medycznej)… Taka teoria, a jak praktyka? Hmmm, no cóż, różnie to bywa, bo mówić, czy pisać albo czytać zawsze łatwiej niż wprowadzić w czyn…Ale warto, bo działa.

              • Re: Blokada- do ciężarnych

                Ja probowalam przez ok 10 miesiecy, nigdy wczesniej nie staralam sie o dziecko, zastanawialam sie co jest grane, denerwowalam sie ze cos ze mnie nie jest tak, rozne mysli chodzily mi po glowie…
                w koncu kupilam test na owulacje (nie wiem czy cos takiego jest dostepne w Polsce), dziala doskonale i.. w 2 tygodnie pozniej bylam juz w ciazy! Moze ta mysl ze “tym razem POWINNO SIE UDAC” pomogla? Mysl pozytywnie!!

                Ala (termin 23.08.03)

                • Re: Blokada- do ciężarnych

                  My z mężem staraliśmy się dosyć krótko bo pół roku ale mnie już nosiło. Trzy miesiące robiłam testy owu. Wysłałam męża na badanie nasienia (wszystko ok) i się załamałam, że to ze mną jest coś nie tak. Postanowiłam, że ten miesiąc sobie odpuścimy a ja zacznę się badać. I właśnie wtedy dzidzia zaskoczyła.
                  Podobna sytuacja była z moją mamą. Starali się o dziecko 2 lata (jeszcze na studiach). Po tym czasie mama powiedziała trudno i znalazła sobie fajną pracę. Po miesiącu okazało się, że jest w ciąży. Tak więc widzisz, jak już psychika się poddaje, ciało rusza. Szkoda tylko, że nie możemy wyjaśnić tego mojej siostrze, która stara się już ponad rok i za nic bierze sobie te sugestie.
                  Naprawdę coś musi w tym być. Zapomnij, oddaj się rozkoszom (tylko dla przyjemności – termometr, kalendarzyk i inne z boku) a na pewno się uda!!!
                  Pozdrawiam i życzę owocnych igraszek.

                  Daga i prawdopodobnie Zuzia (3 maja 2003)

                  • Re: Blokada- do ciężarnych

                    Tak, są :). Na szczęście udało się za 4 razem, inaczej bym zwariowała. Acha, a udało się dopiero wtedy, gdy się troszkę wyluzowałam.

                    Znasz odpowiedź na pytanie: Blokada- do ciężarnych

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general