Jutro ide chyba do lekarza w sprawie swojego kolana. Mam przypuszczenia, ze zbiera sie w nim woda. Nawet nie wiece jak sie cholernie boje, łzy mi same napływają. JAk to jest z tym odciąganiem wody z kolana?? Dają jakieś znieczulenie?? Ja przecież karmię piersią to pewnie mi nic nie wolno. Mąż w pracy jeszcze do wtorku, co to będzie jak mi będą kazali unieruchomić kolano, jak ja sobie sama poradzę?? Karmienie, kąpanie małego?? Szlag by to trafił. A tylko czekałam na swoją kolej, bo każdej z nas coś się dzieje niedobrego. Pocieszam się tylko, że jak narazie to tylko mi coś jest a nie Kamilkowi. Trzymajcie kciuki aby nie trzeba było nic robić!!!
Agus i Kamilek (24.03.2003)
12 odpowiedzi na pytanie: Boję się !!!!
Po wizycie
I już jestem po wizycie u ortopedy. Otóż okazuje się, że to prawdopodobnie przeciażenie, chyba, że się gdzieś uderzyłam. Woda w kolanie faktycznie się zbiera i jest jej chyba coraz wiecej. Staram sie nie chodzić chociaż to wręcz niemożliwe przy małym dziecku. Lekraz niestety niewiele może pomóc, bo nie mogę brać leków doustnych przez karmienie piersią. Przepisał mi tylko żel FASTUM. NAjgorsze jest to że ten żel też przechodzi w niewielkich ilościach do mleka matki i boję się o Kamila. Po za tym chyba i tak będzie mnie czekało odciąganie wody bo jakoś nie wierzę w to aby miało się samo wchłonąć :(((
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: Po wizycie
Nic się nie martw.Odciąganie wody z kolana nie boli,raczej jest to troche nieprzyjemne.Wspaniałą rzeczą na takie dolegliwości jest kapusta. Bierzesz dwa liście,dobrze rozbijasz toporkiem i kładziesz na kolano. Następnie owin kolano bandarzem. Najlepiej na noc i tak przez kilka dni. Nie owijaj czasem tego folią,bo folia odparza.Życzę zdrówka
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
Re: Po wizycie
Kochana, nie chce Cię straszyć, ale miałam dwukrotnie odciaganą wodę z kolana – mam łękotki w bardzo złym stanie i czasem (na szczeście jakies 5 razy w zyciu do tej pory!!!) skreciłam sobie te kolana. Bol jest przepotworny. Pierwszy raz odciagal mi to przwdziwy “rzeznik”!!!!!!!! Bez znieczulenia, na zywca!!! Prawie zemdlalam. Jak drugi raz to sie stalo, to na sama informacje, ucieklam z pogotowia. Moja mama mnie jakos nastawila. Dostalam konska dawke znieczulenia, 5 osob mnie trzymalo i ciagneli. Ja plakalam!!!!!!!!!!! Jeszcze nie rodzilam nigdy, wiec ten bol byl najwiekszy w calym moim zyciu.
Ale mysle, ze Ciebie nie bedzie tak bolalo. Ja mialam ta wode z krwia, bo to bylo po skreceniu i wypadnieciu lekotki. Ciebie rzeczywiscie nie musi bolec.
Caluje i nie mysl o tym!!!!!
Aga z marcowym dzieciątkiem
Re: Po wizycie
Ta kapusta faktycznie pomaga?? Wczoraj trochę trzymałam ją na kolanie, pewnie dziś też na wieczór spróbuję. A nie wiesz może czy jest duża szansa na to że się samo wchłonie?? Czy ktoś miał u Ciebie taki problem albo Ty sama?? JA się bardzo boję tego ściągania. A nawet jak zaczną ściągać to puszczają od razu do domu i czy usztywniają noge??
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: Po wizycie
Brrrrr!!! Okropność!! Ja w sumie nogi nie skręciłam, ale kto wie co się stało. Właśnie najbardziej boję się tego odciągania wody, ja się boję zastrzyków a co dopiero czegoś takiego. Porodu tak się nie bałam jak tego :(( A o znieczuleniu nie ma mowy bo karmię piersią, chyba jakieś można zastosować.
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: Po wizycie
Na pewno nie skrecilas, bo gwarantuje Ci, ze bys poczula. Jakmi sie ta noga skrecila, to od od kolana wyla wygieta w druga strone!!!! Wiem, ze w to nie mozna uwierzyc, ale taka byla prawda!!! Sama w stresie sobie ja “wstawilam” spopwrotem. Od tego wlasnie u mnie zebrala sie ta woda – to byl bol sam w sobie, a nie wspomne, jak w OKRUTNIE bojącym miejscu jeszcze mi jezdzili iglami!!!!!!!!!!!!! Przysiegam, ze bol straszelny!!!!!!! Ale Ty sie nie martw. Moim zdaniem, nie bedziesz czula. To na pewno nie jest przyjenie, ale staraj sie nie patrzec na noge, jak beda w niej grzebac!!!!!!!!
Aga z marcowym dzieciątkiem
Re: Po wizycie
ja równiez miałam wodę z krwią po skreceniu łękotki. na punkcje szłam totalnie przerażona, ale na szczęście okazało się, że pielęgniarki to stare znajome mojej mamy i zrobiono mi to pod takim znieczuleniem, że nawet nic nie poczułam. z tego co wiem ominął mnie ogromny ból.
spróbuj okładów z wody z octem. powinno choć trochę pomóc – zależy jak duża jest opuchlizna. trzymaj się 🙂
Paula i Borysek ur.07.07.2003
Re: Po wizycie
oj czuje się i widzi takie skręcenie 😉 mi kolanko błyskawicznie nastawił tato, ale woda się zebrała. pamiętam, że moja łękotka była całkiem z boku całej nogi. dosłownie wyskoczyła. na samo wspomnienie tego widoku i bólu ciarki mi przechodzą po plecach 😉 było minęło na szczęście
Paula i Borysek ur.07.07.2003
Re: Po wizycie
mi noge usztywnili – od kostki po samo biodro, ale i tak biegałam (?) na dyskoteki !!! miałam wtedy 15 lat…. ech jaki człowiek był walnięty 😉
Paula i Borysek ur.07.07.2003
RADA BABCI !!!!!!!!!!!
A okłady z kapusty?????Moja Babcia je stosowała jak miaa wod w kolanie….przeszło…..leć pędem po tą kaustę….. Nic nie ryzykujesz……..
Julka i Karolek rok i prawie miesiąc
Re: RADA BABCI !!!!!!!!!!!
Już z kapusty też robiłam, ale skoro mówisz, że babci pomogło to jutro jeszcze powtórzę okłady. Narazie eksperymentuję z okładami w naparu pokrzywy, oraz naświetlaniem “czerwonym światłem”.A wody jednak trochę przybywa jak tylko troszkę pochodzę 🙁
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Teraz mam obrzęk kolana i wodę:( i kapusta póki co nic nie pomaga…byłam już u ortopedy ale kazał usg najpierw robić.
A rok temu miałam uraz w tym kolanie i na pogotowiu bez ostrzeżenia mi wpakowali 2x taka wieeelką igłę w kolano
Bolałooooo. Więc teraz już się boję
MOZE samo się wchłonie…. A jak nie to masakra.
Znasz odpowiedź na pytanie: Boję się !!!!