muszę się Wam przyznać, boję się odejść od męża, niedługo będzie nasza druga rocznica, znamy się od prawie 4 lat, ale zachowujemy się tak jak byśmy żyli ze sobą już sto lat. nasz związek składa się tylko z ciagłych kłótni, tzn. on ciągle ma do mnie pretensje: a to nie tak trzymam małego, a to myję podłogę zamaist ścierać kurze, a to myję naczynia zamaist prasować ( dodam że on w domu nie robi kompletnie nic, rzuca brudne swoje rzeczy gdzie popadnie najcześciej na podłogę, jak obiera manadarynki np. to skórki zostawia na stole, jak smarka za przeproszeniem nos w sypialni to chusteczki zostawia na parapecie itp) do tego przychodzi jeszcze tysiące innych rzeczy io które potrafi się przyczepić, a najgorsze jest to używa do tego niecenzuralnych słów i też przy Małym, wiem że Mały ma dopiero 4 miesiące i nic nie rozumie ale co będzie potem? Aż się boję. Dodam że dzieckiem zajmie się jakoś dwa razy przez 5 minut w przelocie, ani nie potrafi mu zmienić pieluchy ani wykąpać ani nawet dać butelki ( mleko chyba tracę przez nerwy).
Ale ja boję się odejść, boje się że będę sama że nikogo potemnie znajdę, kto zechce matkę z dzieckiem, a zresztą przy małym dziecku ciężko gdziekolwiek wyjść. Utrzymuję kontakt z paroma koleżankami ale to już nie jest to samo albo mam takie bezdzietne co to biegają na imprezy ( ja nie mogę), albo takie pracujące dzieciate co tez za bardzo nie mają czasu. tak starsznie boję się samotnośći, wiem że bedzie przy mnie Mały, ale wiecie same jak to jest po dłuższym zcasie przydaje sie ktoś do przytulenia czy wyżalenia. nie wiem co mam robić, czy jest wśród Was ktoś kto odszedł od męża i czuje się przez to szcześliwszy? proszę Was o radę, czy mam się go trzymać dalej czy jest zsansa że on się zmieni a może to ja rzeczywiście się buntuję i go prowokuję już sama nie wiem, gdyby nie Mikołaj…….
Ana i dzidzia
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: boję się odejść
Re: boję się odejść
dziękuję 🙂
życzę Ci żebyś i Ty znalazła szczęście !
Kaśka + Synuś 1ROK
Znasz odpowiedź na pytanie: boję się odejść