Hejka,
jestem w 8 tc i coraz bardziej nasilaja mi sie bole lydek, do tego stopnia, ze budze sie po (srednioprzespanej) godzinie. Trudno mi opisac istote tego bolu (doskwiera mi od wielu lat – zadnemu z lekarzy, od specow od krazenia po neurologow, nie umialam wlasciwie go opisac), moze ktorejs z Was doskwiera to samo i w mig zlapie o czym mowie.
Ten bol zaczyna sie w lydkach, a konczy na stopah i przypomina jednoczesnie: rozsadzanie lydek (tak jakby krew buzowala w zylach), ciezkosc, biegajace w srodku mrowki. Intuicyjnie probuje rozciagac wtedy nogi, co prowadzi do stanu bliskiego skurczom (czasami wrecz skurczy), pomaga lazenie po zimnym (pamietam z dziecinstwa, ze w nocy sie budzilam i szlam do lazienki, na zimne lastryko). Do wczoraj myslalam, ze nie pomaga trzymanie nog w gorze (natychmiast splywajaca krew powodowala, ze wszystko krazylo jeszcze szybciej i bardziej draznilo), ale dzis ulozylam sobie poduchy tak wysoko, by nogi byly zgiete 90st. w udach i 90 st. w kolanach (czyli pozycji przewroconej liczby “cztery”) i przespalam ciurkiem 3 ha.
Wydaje mi sie, ze nie sa to symptomy zylakow, bo zalecane wtedy srodki (obciskajace rajstopy) zamiast pomagac, poteguja objawy. Dopuszczam wystapienie czynnika psychicznego (bola bardziej, gdy o nich mysle, gdy przez nie nie moge zasnac, gdy sie stresuje), ale bez przesady – teraz w ciazy bola mnie noc po nocy, ranek po ranku, a zadnych stresogennych zjawisk nie doswiadczylam.
Czy macie jakis pomysl co to jest, jak z tym walczyc, gdy – nie daj Boze – bedzie przybierac na sile z postepem ciazy? (faza skurczow lydek prawdziwych przeciez dopiero przede mna, a ja juz sie stracham)
dzieki za kazda rade,
Gosia
6 odpowiedzi na pytanie: Ból łydek
Re: Ból łydek
Ja mialam bole lydek jeszcze przed ciaza. takie, ze szlam i musilam stawac, nogi puchly, bolaly. No i nie wiadomo co – zylaków brak, robione badania. Ale zaczelam brac lek CYKLO 3 FORT. Rewelacja. Przepisal migo chirurg naczyniowy. Sa to najprawdopodbniej zaburzenia limfatyczne. Teraz w ciazy tez go biore. Lek bezpieczny, polecany przez ginekologów. Jest to lek czysto ziolowy. Ale trzeba brac go dlugo. Bez recepty, ale nie jest tani, bo opakowanie starcza na 2 tyg. Polecam go z czystym sumieniem.
Karina
Cyclo 4 fort (było: Ból łydek)
Karina,
Twoj post bardzo podniosl mnie na duchu, bo wreszcie jakies swiatelko w tunelu sie pokazalo… tylko nabywszy owo cudo zaczelam miec watpliwosci – czy moge tak bez konsultacji z lekarzem (jade na 2 tyg. na urlop, moglabym dopiero po sie zapytac) i bez jasnej diagnozy, ze Cyclo pomoze mojemu rodzajowi schorzenia, zaczac go brac? czy naprawde nie ma zadnych przeciwskazan w I trymestrze (niby nic nie jest napisane, ale sklad jest jakis taki chemiczny i sie troche obawiam).
Gdyby ktoras z Was mogla dodatkowo mnie przekonac, ze nie zrobie Dzidzi krzywdy (mniejsza o mnie) stosujac Cyclo, bede BARDZO zobowiazana.
Gosia
Re: Ból łydek
Ja biore go cala ciaze. Jest on takze stosowany w ginekologii przy krwawieniach. Moja ginekolog nie widziala zadnego problemu, zebym brala. Oczywiscie poprawa jest po kilku dniach. ja go biore raz dziennie dwie tabletki. To sa wyciagi z kasztanowca. Mysle, ze nie powienien zaszkodzic. Mi pomaga, dla mnie to cudowny lek.
Pozdrawiam
Karina
Re: Cyclo 4 fort (było: Ból łydek)
Moja mama bierze na zylaki – ale ja rozmawialam o Cyclo z moim ginem przy innej okazji i wymienil ten lek jako nieliczny z bezpiecznych dla ciezarowek (wiele lekow nie jest testowanych na kobietach w ciazy stad niektore podaje sie bez wiedzy na ile jest bezpieczny – cyclo byl badany i jest ok).
Jednoskrzydla
Re: Ból łydek
moze to kwestia nastawienia psychicznego, ale…. spalo mi sie dzis o niebo lepiej niz wczoraj!! (lyknelam wieczorem dwie tabletki). Nie chce zapeszac, ale wyglada to na rozwiazanie moich problemow, dlatego WIELKIE DZIEKI (doprawdy trudno opisac mi dozgonna wdziecznosc bardziej wysublimowanie)
Gosia
Re: Cyclo 4 fort (było: Ból łydek)
Ciesze sie, ze moglam pomóc. Na pewno poczujesz ulge.
Karina
Znasz odpowiedź na pytanie: Ból łydek