wczoraj mój synek (2,5 roku) przed snem powiedział kilka razy, ze bolą go zęby, nie zrobiłam sobie nic z tego bo za chwile przyszedł ze boli go rączka, potem nóżka i jeszcze coś tam wymyślał, ale w końcu zasnął
dzisiaj rano też kilka razy powtórzył ze bola go zęby, sprawdzałam mu w buzi, nic nie widzę – chyba, bo już sama nie wiem, pokazuje że po prawej stronie na dole, no ale nic tam nie widzę, zęby umyliśmy, dziasła całe, nic czerwonego nie widac, zadrapania też nie
w południe poszedł spać, spał normalnie, teraz wstał jadł obiad ale cały czas powtarza ze bola go zęby i pokazuje to samo miejsce
dodam, ze juz spory czas ma kaszel, ale tylko w nocy, w dzień kaszlnie moze ze dwa razy, a w nocy zwykle o tej samej porze 3-4, dusi go i jest to kaszel mokry, podaje mucosolwan 2 razy dziennie, powinno już się odrywac, ale ma z tym problem, bo tak sie nie dzieje i dusi go i dusi, mały sie rozpłacze i przybiega do nas do łózka, jeszcze chwilę kaszle i przechodzi, zasypia
dzisiaj rano pojawił sie tez lekki katar
co myslicie? czy kaszel, katar i ten ból “niby zębów” moze byc ze soba powiązany? gorączki nie ma
przez mysl mi przeszło że moze go ucho boli, a nie zęby, ale jak pytam mówi że nie
a moze angina? cholera juz sama nie wiem co mysleć, co zrobić?
jestesmy po szpitalu i mały od tego czasu ma wielki uraz, na samo słowo “dokor” czy “lekarz” płacze i jak pomyslę o wizycie to juz mam dosć, no ale chyba nie będzie wyjścia, co myślicie?
no i do tego ja z big brzuchem na ostanich nogach 🙁
14 odpowiedzi na pytanie: ból zębów????? czy coś innego????
Może to węzły promieniują.
Nic innego nie przyszło mi do głowy
Zdrowia życze,trzymajcie sie 🙂
Raz z Dareczkiem mieliśmy taka akcję. Płakał, że go bolą wszystkie zęby. Obejrzałam ząbki i nic niepokojacego nie widziałam. Pobiegłam do dentysty na przegląd i wszytsko było OK. Za kilka dni wykluło się choróbsko, ropny katar, zawalone zatoki.
Właśnie dlatego, że jesteś na ostatnich nogach w poniedziałek poszłabym do pediatry.
A podczas weekendu gdy zacznie narzekać na ból podałabym coś z ibuprofenem.
Trzymaj się dzielnie.
Możliwe Alinko, że to węzły i coś z tego może rzeczywiście być. Jak by trwało do poniedziałku, to tak jak Gosia poradziła, lepiej skonsultować z lekarzem. Zdrowia dla Nikosia !
o rany a ja myslałam ze tylko moje dziecko panicznie boi sie lekarzy…. Na bilansie dwulatka zupełnie nie słyszałam co lekarka do mnie mówi tak sie darł… 🙁
To tak nawiasem mówiąc….
A wy sie trzymajcie i zdrowia zycze mam nadzieje ze to nic powaznego
Alinko, miałam podobnie z Antkiem, też miał ok 2,5 roku, też byłam wtedy w ciąży ;), tylko przeziębienia żadnego nie było wtedy.
Byliśmy u stomatologa i coś mu wyłaziło, tylko nie pamiętam co, trzonowiec jakiś chyba i dlatego narzekał na ząbki.
nie wiem jak stoi ze stanem uzębienia, może jakiś mu się przebija przez dziąsło
lub mogą być zatoki szczękowe, gdy coś w nich się dzieje dziecko może uskarżać się na bóle zębów, tak było u mojej córki – miała w wieku 3 lat zapalenie zatok przyszczękowych. Wykonane usg w gabinecie laryngologicznym potwierdziło diagnozę
zęby ma wszystkie 😉
ale wczoraj wieczorem zauważylismy powiększone węzły chłonne
dzisiaj jedziemy do lekarza
dam znać co wyszło
u nas tak nie było, dopiero teraz
przed świetami wielkanocnymi byiśmy w szpitalu- zapalenie krtani i od tego czasu jest strasznie! boi sie ludzi, ile musimy się natrudzić by gdzieś z nim wejsć, nawet do rodziny czy znajomych których zna
-płacze nawet na widok kasjerki w banku która ma białą bluzkę, i krzyczy “nie chce do pana doktora ani do tej pani, nie chcę kabelka (czyt kroplówki)”
-jak spacerujemy, jak dochodzimy albo przjezdzamy obok drogi która prowadzi do “ośrodka zdrowia” mały już zaczyna płakać
w tych sytuacjach nie jest to “normalny” płacz tylko histeria, trzęsie się, płacze tak mocno że oddechu złapać nie może
mam nadzieje ze to wreszcie sie skończy
Alina! Na mój gust Młody zmyśla. Przechodziliśmy to samo, Przychodzi, mówi, że coś jest z ząbkach czy buzi, potem, że go coś boli. Testował staruchów 😀 😀 😀 Kumpela ze swoją trzylatką jakiś czas temu miała to samo. Jak najpierw bolą ząbki, za chwilę rączka, a potem nóżka to pewnie bajerek, żeby zwrócić uwagę 🙂
Nam Joni w marcu powtarzał, ze boli ząbek i boli ząbek i tak w kółko, a nic mu nie wychodziło. Ale był wtedy chory – tzn złapał jakiegoś wirusa grypowego. PO kilku dniach okazało się, że migdałki ma kompletnie zawalone i musi wziąć antybiotyk. Także wykluwało mu się jakieś dziadostwo w gardle i tak mu się wydawało, że to ząbek.
ja też tak myślałam gdy narzekała na ból zęba, tym bardziej że za kazdym razem pokazywała inny. Potem okazało się że ma zapalenie zatok przyszczekowych
i jak?
Mi bardziej chodziło o sytuację, że najpierw boli ząbek, chwilę potem nóżka, rączka, a co sprytniejsze to nawet “kłuje w boku” 😉 Wtedy od razu można wydumać o co chodzi. Bo jak skarży się ciągle na jedno miejsce (np. paszczęka 🙂 ) to bym obserwowała i nie bagatelizowała. Wiadomo czasem staremu trudno zlokalizować ból, a co dopiero dwu, trzy – latkowi…
a jednak coś…
byliśmy u lekarza wczoraj, pomijam fakt płaczu, wrzasku itp,
lekarz go osłuchał oskrzela i płuca czyste, na szczeście
ale gardło zaczerwienione i węzły powiększone, na razie mamy brać hascosept i poczekać, goraczki Nikoś nie ma, jak nie będzie poprawy to zgłosić się i wtedy antybiotyk
a o kaszlu powiedział ze jest pewny ze to kaszel alergiczny 🙁 muszę się “przeszkolic” w tych sparwach alergii, znalezć gdzieś u nas alergologa i zaczac Nikosia leczyć w tym kierunku
dzięki dziewczyny za rady i za pomoc! pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: ból zębów????? czy coś innego????