bolący brzusio

Od trzech m-cy mam bóle brzusia ( okolice jajniczków) gdzieś ok 13-15 d.c. czy to może oznaczać owulację, czy są jej zapowiedzią.? ( długość cyklu 30-31 dni ). Nigdy nie prowadziłam żadnych pomiarów więc dokładnie nie wiem kiedy mogę mieć owu. Standardowo określiłam sobie dni płodne metodą kalendarzykową. Za info z góry dziękuję.

6 odpowiedzi na pytanie: bolący brzusio

  1. Re: bolący brzusio

    Zgodnie z tym co przeczytałam w lit. fachowej, to bóle owulacyjne (takie jak piszesz) moga występować 3-5 dni przed owulacją, w trakcie owulacji a także 2-4dni po owulacji!
    Jak z tego wynika należy zaczynać starania gdy sie pojawią i działać do…upadłego!
    Życzę owocnych starań i pozdr.
    Anita

    • Re: bolący brzusio

      ja też tak mam, ale mam tak co cykl i są to bóle ovu. Pozdrówka

      • Do erici

        Jak długo się utrzymuje ten bół? U mnie przez 3dni średnio.
        Tak pozatym jak tam starania? Ostatnio szukałam Cię na forum a tu nic – Chyba ostro szalejecie z mężusiem. Mój pomału zaczyna tracić siły, ale może jeszcze trochę wytrzyma, a potem będzie odpoczywał. Pozdrawiam

        • Re: Do erici

          no ja mam ból różnie 3-5 dni, gdzieś tak. A mężuś szaleje, szaleje, choć jak mu powiedziała, że odpuszczam i co będzie, to będzie, to skubany chciał kochać się w gumce – ale sie zgodziłam za to wczoraj rozśmieszyłam go dokumentnie, gdy po wszystkim leżałam 10 minut z nogami wgórze 9czytałam na forum, że ponoć to pomaga0. Mówię Ci – tak się smiał, że i mi ledwo wychodziło trzymanie nóżek w górze. Na początku się zdziwił i zapytał, czy ćwiczę jogę, a jak mu powiedziałam o co mi biega, to parsknął śmiechem i zaczął mnie nasladować – komiczny widok. Przyznam się, ze mam męża żartownisia, który nawet najbrdzie poważną sprawę potrafi zamienić w żart i umie się ze wszystkiego śmiać – tym mnie na szczęście pociesza. Częto też robi mi różne kawały – typu to “ubranko” niedawno. Ale kocham go i wiem, że ta nasza szaleńcza miłość doprowadzi w końcu do jej owocu – już widzę jaki będzie gigant po rodzicach. A co do obecności na forum – to jestem często, ale czasem nei mogę odpisywać – to jak jestem w pracy i szef jest na horyzoncie. W domku moge pisać ile chcę – bo i tak nie ja płacę rachunki. W razie czego, jak nie będziesz mogła mnie znaleźć – pisz na priva. A co tam u Ciebie?
          Buziaki

          Edited by erica on 2003/07/17 17:10.

          • Re: Do erici

            U mnie spoko. Mój małżonek w końcu szczęśliwy, że mógł zrezygnować z”ubranka”, Jak planowałam pierwsze podejście był zaskoczony, że nie każę mu iść po ubranko- zdziwiony na maxa. Teraz przyjął to jako standard, zadowolony że nie musi pamiętać o zapasie gumek. Co do nóżek w górze to musiało faktycznie komicznie wyglądać, muszę spróbować. Ja biorę poduchę pod spód co by ani kropli nie uronić. Mój stwierdził, że dzisiaj musi odetchnąć bo już rady nie daje, ale jeszcze trochę czasu do wieczora może mu się coś odmieni. (mam nadzieję), ale jeszcze góra 5 dni i dam mu odbój, niech dojdzi do siebie.

            • Re: Do erici

              a ja swojego chyba wyślę na weekend do rodzinki – niech se poodpoczywa chłopina i nie patrzy na mnie choć przez 2 dni. Co prawda w weekendzik mam dokładnie srodeczek cyklu, ale jak juz wcześneij mówiłam – co ma byc, to i będzie. Co do poduchy – to uz widzę minę mojego – i pewnie komentarz w stylu, że muszę mieć miękko w pupkę – choć przyznam się, ż chłopaczki ulatują po wszystkim, a tyłozgięcia to na pewno nie mam.

              Znasz odpowiedź na pytanie: bolący brzusio

              Dodaj komentarz

              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo