Bóle wzrostowe, czy problemy ze stawami?

Witam.

Od jakiegoś czasu obserwuję u swojego Michała pojawiające się czasem w nocy bardzo intensywne bóle nóżek. Nie zdarza się to jakoś bardzo często, niemniej jednak, pojawia się. Ostatnio, kilka dni temu dziecko obudziło się o 3 w nocy z wrzaskiem. Rzucało się po łóżku i wrzeszczało, że go “tak bardzo boli”. Na pytanie, co boli, odpowiedziało, że nóżki/kolanka. Przytulanie i uspakajanie nie pomagało. Myślałam, że może jak mu rozgrzeję kolanka (lubi się odkrywać w nocy), to mu przejdzie. Kiedyś, wcześniej pomogło moje rozgrzewanie kolanek, głaskanie ich i trzymanie na nich moich dłoni. Ostatnio jednak zabiegi takie nic nie dały. Dziecko normalnie rzucało się z bólu w łóżku. Zdesperowana, wyciągnęłam maść rozgrzewającą z wyciągiem z jadu żmii (czasem stosuję u siebie), wtarłam ją w kolanka malucha, a potem naciągnęłam na nie ciepłe nakolanniki (mój asortyment 😉 ). Pomogło o tyle, że dziecko powoli uspokoiło się i zdrzemnęło przez 2 godz., po to, by o 5 znowu wszcząć alarm. Tym razem, w akcie desperacji, zmęczone bólem dziecko na pytanie, czy wypije syropek przeciwbólowy z nadzieją w oczach odpowiedziało, że tak (nienawidzi leków i jak sam zgadza się jakiś przyjąć, znaczy to, że jest z nim już naprawdę źle). Podałam Ibufen i po paru chwilach dziecko znowu spało.

I teraz moje pytanie. Czy są tu może mamy dzieci, które przechodziły/przechodzą podobny problem, a który nie został zdiagnozowany jako bóle wzrostowe? Boję się, że pomimo, iż w tej chwili nasza sytuacja teoretycznie mogłaby podchodzić pod te bóle właśnie, to może to być coś zupełnie innego, np. choroba stawów. Nie myślałabym o tym, gdyby nie fakt, że ja sama od dzieciństwa już narzekałam na stawy, a teraz aktualnie staram się uciec przed operacją kolan. Ponad to, mieliśmy już kiedyś incydent, że w środku dnia dziecko płakało twierdząc, że tak go boli kolanko, że nie może stać. Byliśmy wtedy w szpitalu, zrobiono zwykłe prześwietlenie i orzeknięto, że wszystko jest w porządku.
Nie chciałabym czegoś przeoczyć, zaniedbać. Może macie jakieś doświadczenia w tej materii i mogłybyście się nimi podzielić. W dzisiejszych czasach tak trudno do końca zawierzyć lekarzom.

20 odpowiedzi na pytanie: Bóle wzrostowe, czy problemy ze stawami?

  1. Asiu u nas były bóle ale to były wzrostowe i nie były aż tak silne jak opisujesz
    jeżeli masz podejrzenia ze to moze iść genetyką
    sprawdziłabym w tym kierunku
    niestety doświadczenia w tym temacie nie mam żadnego

    aha czytałam gdzieś ale nie pamietam gdzie że takie silne bóle nózek wystepują u “silnych” alergików, że czegoś tam nie ma w organixmie i trzeba farmakologicznie uzupełnić.

    • Dzięki Iza. Zapytam pediatry i zobaczymy, co powie. Niedawno słyszałam o przypadku gdy wszyscy myśleli, że dziecko ma bóle wzrostowe i dopiero jakieś bardziej zaawansowane badania w CZD w W-wie wykazały, że to jednak coś poważniejszego. Ponoć jakieś wyszukane badania i leki zaraz musiały wejść. Mam nadzieję, że nas to nie spotka, ale czort wie……. z naszym “szczęściem”.

      • Zamieszczone przez Mata_Hari
        Dzięki Iza. Zapytam pediatry i zobaczymy, co powie. Niedawno słyszałam o przypadku gdy wszyscy myśleli, że dziecko ma bóle wzrostowe i dopiero jakieś bardziej zaawansowane badania w CZD w W-wie wykazały, że to jednak coś poważniejszego. Ponoć jakieś wyszukane badania i leki zaraz musiały wejść. Mam nadzieję, że nas to nie spotka, ale czort wie……. z naszym “szczęściem”.

        nie martw sie na zapas, moga byc to bóle wzrostowe ale dla spokojnosci poszukasz, zbadasz, bedzie dobrze

        nie zamartwiaj sie

        • Ja tak miałam z Adasiem-też wrzeszczał w nocy i żadne masaże ani maści nie pomagały.podawałam nurofen i po paru minutach spał aż do rana,a rano nawet nie pamiętał,że w nocy go bolało.lekarka powiedziała,że to bóle wzrostowe-ogólnie zdrowy był-czasami bolało go,gdy dużo w ciągu dnia biegał,skakał.podobno kości i mięsnie dziecka są za bardzo eksploatowane przez nich samych i dlatego potem są te bóle.

          od prawie pół roku jest spokój-więc w naszym przypadku to było chyba to-a też spędzało mi to sen z powiek,nie chciałam jak ty przeoczyć jakiś złych symptomów.

          pozdrawiam Dorota i

          • Zamieszczone przez MORDECZKA
            Ja tak miałam z Adasiem-też wrzeszczał w nocy i żadne masaże ani maści nie pomagały.podawałam nurofen i po paru minutach spał aż do rana,a rano nawet nie pamiętał,że w nocy go bolało.lekarka powiedziała,że to bóle wzrostowe-ogólnie zdrowy był-czasami bolało go,gdy dużo w ciągu dnia biegał,skakał.podobno kości i mięsnie dziecka są za bardzo eksploatowane przez nich samych i dlatego potem są te bóle.

            od prawie pół roku jest spokój-więc w naszym przypadku to było chyba to-a też spędzało mi to sen z powiek,nie chciałam jak ty przeoczyć jakiś złych symptomów.

            pozdrawiam Dorota i

            Poza tym, co napisałaś, dowiedziałam się jeszcze, że ponoć takie objawy może też dawać niedobór magnezu. My dostaliśmy w każdym bądź razie skierowanie na badania (krew i mocz). Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Może jutro będę go kłuć.

            • Miałam to samo z Liwią. Przeszło teraz. Robiłam badania i nic nie wyszło, więc to musi być to.

              • Kiedy moją córkę ugryzł kleszcz intensywnie przeglądałam wszelkie wiadomości dot. boleriozy… Wyczytałam wówczas, że takie bóle u dzieci (niby wzrostowe) mogą wskazywać na tę chorobę… Mogą, ale nie muszą rzecz jasna :). No, a jeśli synek nie był ugryziony przez kleszcza, to zapomnij o tym, co tu przeczytałaś ;).

                • Zamieszczone przez Avocado
                  Kiedy moją córkę ugryzł kleszcz intensywnie przeglądałam wszelkie wiadomości dot. boleriozy… Wyczytałam wówczas, że takie bóle u dzieci (niby wzrostowe) mogą wskazywać na tę chorobę… Mogą, ale nie muszą rzecz jasna :). No, a jeśli synek nie był ugryziony przez kleszcza, to zapomnij o tym, co tu przeczytałaś ;).

                  Co do tego to 100% pewności mieć nie mogę, bo dziecko sporo ostatnio na działce przebywało i na spacery do lasu chodziło. Starałam się jednak go oglądać. Rumieni żadnych nie zauważyłam.

                  Jesteśmy już po badaniach – zobaczymy, czy coś wyjdzie.

                  • Zamieszczone przez Mata_Hari
                    Jesteśmy już po badaniach – zobaczymy, czy coś wyjdzie.

                    Mam nadzieję, że wynik będzie pomyślny:).
                    A co do rumienia… to niestety nie zawsze występuje.

                    • ciekawa jestem czy cos wyszło czy nie,
                      Maja od kilku dni budzi sie w nocy rzuca na łózku z bólu, krzyczy ze bardzo bolą ja kostki, kolana, kupilam termofor, rozgrzewam, – dzisiejsza noc jak narazie spokojna. Oczywicie przeszło mi przez mysl aby sie wybrac z nia do lekarza. troche oczywiscie naczytalam sie o bólach wzrostowych i wszystko wskazuje wlasnie na to. czy dostaliscie jakieś dyspozycje coz tym dalej robic?

                      • Ja jestem ostatnio przerażona diagnozą córeczki mojej koleżanki – okazało się, że ostra białaczka limfoblastyczna. Objawy były ból brzuszka i kolanek, bladość, brak apetytu, utrata wagi. Nikt niczego się nie domyślał. Przepraszam, że tak w tym wątku, ale jestem zdania ze lepiej straszyc niz potem płakać. Nie chodzi mi tu o sugerowanie niczego autorce wątku, ale raczej o rozpowszechnianie objawów, aby niczego nikt nie przeoczył. Nie bierzcie tego personalnie please.

                        • bardzo dobrze ze o tym napisalas – wybiore sie z nia do pediatry i ortopedy. Zrobie badania i zobaczymy. Przynajmniej bede miala swiadomosc tego co sie dzieje w jej organiźmie i zrobilam wszystko co moglam zrobic. dzięki Ciku. i nie przepraszaj.

                          • nodiinana-agnieszka Dodane ponad rok temu,

                            witam moj synek 4 lata rok temu obudzil sie i nie mogl ustac na nogach chodzil na czworaka przez kilka dni poszlam z nim do pediatry ale on powiedzial ze to bole wzrostowe.pare dni temu znowu to samo ale teraz nie mogl ustac na jednej nodze i mowil ze go boli cala stopa smarowalam masciami ale dopiero syrop przeciwbolowy troche pomogl i na razie mamy spokoj ale niewiem na jak dlugo. Norbi jest maly ma 101 cm i wazy 15 kg w kwietniu czeka nas wizyta u endokrynologa.

                            • mamy teraz wlasnie takie bole nozek po nocach..

                              • u nas tez bóle, co jakiś czas B płacze ze go nóżki bolą, czasem pomagają masaże, czasem tylko nurofen, raz miałam incydent który mnie przestraszył B zaczął utykać na jedną nogę mówił, że go bardzo boli i tak przez kilka dni, chodził na palcach albo utykał na jedną nogę albo ją dziwnie wykręcał (stawiał ją na zewnętrznej krawędzi) jak bolało to brał kocyk i kładł się do łóżka (co u niego jest raczej dziwne B z tych nadpobudliwych wiercipięt) jak się dostałam do pediatry to właśnie mu przeszło zrobili mu crp było ok. w lutym mamy wizytę u ortopedy zobaczymy co dalej dodam, że B jest wysoki – 97 centyl a ten „incydent” był jakoś wrzesień – październik na razie się nie powtórzyło

                                • U nas bóle przeszły. Zrobione badania nie wykazały żadnych odstępstw od normy, poza podwyższonymi kwasochłonnymi, co w naszym przypadku pokrywa się z alergią. Na tę chwilę jest cisza, ale nie ukrywam, że wcześniej bardzo się martwiłam. Mam nadzieję, że sytuacja się nie powtórzy.

                                  • Zamieszczone przez agago
                                    u nas tez bóle, co jakiś czas B płacze ze go nóżki bolą, czasem pomagają masaże, czasem tylko nurofen, raz miałam incydent który mnie przestraszył B zaczął utykać na jedną nogę mówił, że go bardzo boli i tak przez kilka dni, chodził na palcach albo utykał na jedną nogę albo ją dziwnie wykręcał (stawiał ją na zewnętrznej krawędzi) jak bolało to brał kocyk i kładł się do łóżka (co u niego jest raczej dziwne B z tych nadpobudliwych wiercipięt) jak się dostałam do pediatry to właśnie mu przeszło zrobili mu crp było ok. w lutym mamy wizytę u ortopedy zobaczymy co dalej dodam, że B jest wysoki – 97 centyl a ten „incydent” był jakoś wrzesień – październik na razie się nie powtórzyło

                                    Ja kiedyś przez podobne zachowanie Michała pojechałam z nim do szpitala. Mały strasznie płakał, że go nóżka boli. Nie chciał na niej stawać. W szpitalu zrobili prześwietlenie, które nic nie wykazało. Po incydencie mieliśmy kilka m-cy spokoju, do czasu opisanych w tym wątku bóli.

                                    • u nas – u kuby – bole zaczely sie okolo 2 czy 3 roku zycia i ciagle to trwa…teraz duzo rzadziej… Ale zdarza sie w nocy…pomaga ogrzewanie – masowanie i syrop przeciwbolowy

                                      • kupiłam termofor i pomaga, przynajmniej obywa sie juz bez srodków przeciwbólowych.

                                        • Zamieszczone przez aoh
                                          kupiłam termofor i pomaga, przynajmniej obywa sie juz bez srodków przeciwbólowych.

                                          To dobrze, bo u nas rozgrzewanie pomagało tylko przez dzień, dwa, potem nie dawało nic.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Bóle wzrostowe, czy problemy ze stawami?

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo