bolesne poronienie

Witam.Jest mi przykro z tego powodu,iz tak wiele kobiet doswiadcza utraty dziecka. Niestety ja tez dolaczylam do tej grupy i czuje potrzebe podzielenia sie tym z kobietami,ktore to rozumieja.Wczoraj poronilam na poczatku 6 tc. Bylo to niesamowicie bolesne przezycie, zarowno fizycznie jak i psychicznie.Zaczelo sie to u mnie brazowa wydzielina przez sobote i niedziele a w poniedzialek poznym popoludniem przerodzilo sie w krew i silne bole. Nieststy nie dalo sie nic zrobic,moze jakby lekarz zadzialal rano…Dzis jeszcze mam bole i lekko krwawie.Lekarz powiedzial, ze za pare dni wszystko powinno ‘wyjsc’ samo a w poniedzialek mam usg aby upewnic sie, ze wszystko jest ok i nie ma pozostalosci. Badania krwi tez mialam robione lecz wynikow jeszcze nie znam.Do tego jestem za granica (baza amerykanska w Portugalii) i pewnie jak niektore z Was nie mam tu az takich srodkow jak w ojczyznie czy na ladzie w usa.Wiem, ze nie moge winic siebie za ta strate ale same wiecie ile pytan zawsze przychodzi do glowy w takim tragicznym czasie.Jednak mysle:czy moze za duzo herbaty pilam?Czy szczepionka na wzw A miala jakis znaczenie?(pomimo, ze lakarz mowil, ze jest ok). Sama nie wiem co myslec a troche trudno przejsc do codziennosci tak od razu. Czy ktoras z Was wie cos na ten temat?Czy mialyscie podobne przezycia?Oczywiscie razem z mezem nie poddamy sie i pewnie bedziemy probowac w przyszlosci,gdyz bardzo pragniemy potomstwa.Dzieki z gory,pa

5 odpowiedzi na pytanie: bolesne poronienie

  1. Re: bolesne poronienie

    Nie wiem, co ci powiedzieć, może tylko to, że nie jesteś sama, większośc z nas tuli juz swoje dzieci i że z czasem ból mija. Na pewno nie mozesz siebie obwiniać, tak po prostu jest, że musimy swoje wycierpieć.


    Monika i Zuzanna 20.08 04

    • Re: bolesne poronienie

      Tak jak pisze Monka nie jesteś sama.
      Musisz wierzyć że tak było ci pisane. Staraj się myśleć pozytywnie i wbrew wszystkim przeciwnościom losu głowa do góry i myśl o kolejnych staraniach.
      Zobaczysz będzie wszystko dobrze i w końcu doczekamy się naszych kruszynek. Staram się od ponad pół roku za mną dwa poronienia samoistne jestem w trakcie badań które wychodzą naprawdę dobrze bo w normie i dochodzę do wniosku że tak po prostu było mi pisane.
      Pozdrawiam

      • Re: bolesne poronienie

        Bardzo mi przykro musi być Ci bardzo ciężko, szczególnie,że te trudne chwile przeżywasz po za domem ale najważniejsze, to nie obwiniać siebie za to co się stało, zazwyczaj nie mamy na to wpływu no i dobrze, że nie poddajecie się z mężem, trzeba wierzyć, że następnym razem się uda, chociaż pustka po stracie dziecka posostanie i kolejny maluszek tego nie zmieni. Ja chociaż w tej chwili mogę się cieszyć od 2 miesięcy córeczką to nie mogę zapomnieć o synku który od nas odszedł chociaż minęły już ponad 2 lata
        Pozdrawiam

        • Re: dzieki

          Dzieki serdeczne za slowa otuchy!Znacza one dla mnie bardzo wiele. Niedlugo czeka mnie usg i mam nadzieje, ze wszystko bedzie ‘oczyszczone’ i ze nie bede musiala miec lyzeczkowania.Krwawienie powoli ustaje. Co do psychiki to pogodzilam sie z tym co sie stalo i tak jak piszecie staram sie myslec i patrzec pozytywnie na przyszlosc. Sadze, ze starania zaczne po wakacjach takze mam jeszcze chwilke.Gratuluje dla wszystkich szczesliwych rodzicow oraz trzymam kciuki za starajacych sie :)!pa

          • Re: bolesne poronienie

            Bardzo mi przykro z Twojego powodu,ale i ja chcę Ci przekazać kilka słów otuchy… Poroniłam 8 tyg.ciążę w styczniu 2005 roku i wiem,co czujesz… Był płacz i chwilowe załamanie,szukanie przyczyn-może basen,stres w pracy?nie wiem. Nie poddałam się. Postanowiliśmy z mężem szybko stanąć na nogi i starać się o kolejne dziecko jak najszybciej.Dziś jestem w 9 miesiącu ciąży i niecierpliwie czekam na urodziny Synka.Wierzę mocno,że w Twoim przypadku będzie tak samo. Cierpliwości,wytrwałości,wiary i radości!!!!!Wszystko będzie dobrze:)Powodzenia!!!

            Znasz odpowiedź na pytanie: bolesne poronienie

            Dodaj komentarz

            Angina u dwulatka

            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

            Czytaj dalej →

            Mozarella w ciąży

            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

            Czytaj dalej →

            Ile kosztuje żłobek?

            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

            Czytaj dalej →

            Dziewczyny po cc – dreny

            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

            Czytaj dalej →

            Meskie imie miedzynarodowe.

            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

            Czytaj dalej →

            Wielotorbielowatość nerek

            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

            Czytaj dalej →

            Ruchome kolano

            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

            Czytaj dalej →
            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
            Logo
            Enable registration in settings - general