Bon na ekstremalną jazdę samochodem

1. chilli Dodane ponad rok temu,

   terenowym czy plaskim wysciogowym?
   jakis konkretny rejon polski?

   Odpowiedz
2. mama-janka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez chilli
   terenowym czy plaskim wysciogowym?
   jakis konkretny rejon polski?

   Najlepiej okolice stolicy, ale w sumie rejonem jakoś bardzo bym się nie ograniczała. Zawsze można zrobić sobie weekendową wycieczkę z okazji urodzin – też fajnie wyjdzie. 🙂
   Myślałam o wyścigowym albo jakimś ekskluzywnych np. Ferrari.

   Odpowiedz
3. mama-janka Dodane ponad rok temu,

   I kupiłam mu Ferrari. . Niech ma 🙂 Kolega z pracy, gdy mu pokazałam ten bon powiedział, że jestem najlepszą żonką ever. 🙂 Mam nadzieję, że mąż też tak myśli.

   Odpowiedz
4. weronika85on Dodane ponad rok temu,

   teraz mąż Cię chyba będzie nosił na rękach 😉

   Odpowiedz
5. crazy Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez mama_janka
   I kupiłam mu Ferrari. . Niech ma 🙂 Kolega z pracy, gdy mu pokazałam ten bon powiedział, że jestem najlepszą żonką ever. 🙂 Mam nadzieję, że mąż też tak myśli.

   super wybór, fajne miejsce, świetni ludzie
   jeździłam lambo 😀

   to tak przy okazji, mąż dostał w prezencie kurs driftingu 😀

   Odpowiedz
6. mama-janka Dodane ponad rok temu,

   weronika85on, mam taką cichą nadzieję… heheh 🙂 Mam słabość do robienia prezentów innym, normalnie codziennie mogłabym komuś dawać jakiś drobiazg. 🙂

   crazy , uff czyli mówisz,że wybrałam dobrze? 🙂 Super, bardzo się cieszę, bo trochę tych stron poprzeglądałam, ale oni wydali mi się właśnie tacy profesjonalni i z pasją (no i mają zachęcające zdjęcia na FB ;).

   A jak Twojemu podobał się kurs driftingu, bo też się nad tym zastanawiałam?

   Odpowiedz
7. crazy Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez mama_janka

   crazy , uff czyli mówisz,że wybrałam dobrze? 🙂 Super, bardzo się cieszę, bo trochę tych stron poprzeglądałam, ale oni wydali mi się właśnie tacy profesjonalni i z pasją (no i mają zachęcające zdjęcia na FB ;).

   A jak Twojemu podobał się kurs driftingu, bo też się nad tym zastanawiałam?

   innych ofert nie widziałam (to prezent), ale oboje (troje, młody też się załapał ;)) byliśmy bardzo zadowoleni

   mąż dostał kurs 40 minutowy – cały ten czas spędził w aucie na miejscu kierowcy (instruktor przejechał tylko pierwsze okrążenie); był bardzo zadowolony, żal u było wychodzić z auta 😀
   my tam na pewno wrócimy, mąż chce kurs powtórzyć, a syn (niepełnoletni) odkłada pieniądze na przejażdzki kolejnymi klasykami 🙂

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: Bon na ekstremalną jazdę samochodem