to juz 5 miesiac tzn. 19 tydz. Na poczatku bywalo mi niedobrze, potem sporo wymiotowalam, teraz zdarza sie to sporadycznie, ogolnie czuje sie dobrze, ale nie jem. Przynajmniej nie tyle ile powinnam. Jem dokladnie tyle ile przed ciaza, a zaznaczam ze zawsze jadlam niewiele. Moge zjesc o 15-tej, a potem juz nic wiecej. Tak samo nie moge sie zmusic do picia duzych ilosci bo czuje jakbym miala zaby w brzuchu. Boje sie ze nie dostarczam dzidziowi wystarczajaco duzo odpowiednich skladnikow. Nic mi nie smakuje, wszystko ma ten sam, jeden bezplciowy smak. Od miesa mnie calkowicie odrzuca. Gdzie ten slawny apetyt, ktory mial sie pojawic w 4 miesiacu? Przytylam okolo 3-4 kg wiec pod tym wzgledem nie jest zle, ale ciagle sie denerwuje…. czytam te diety najlepszej szansy “w Oczekiwaniu na dziecko” i wpadam w przerazenie ze moj jadlospis nie ma sie nijak do tego co tam zalecaja…
Ciku i cikus(ia)
10 luty 2004
6 odpowiedzi na pytanie: Brak apetytu – jak temu zaradzic?
Re: Brak apetytu – jak temu zaradzic?
O nic się nie martw, jeśli tyjesz tzn że jest wszystko w porządku. Co do jedzenia… mnie dopiero od niedawna sprzyja apetyt, ale na nic konkretnego, po prostu częściej jestem głodna i wiem że muszę coś zjeść bo inaczej będzie mnie bolał żołądek. Lekarka stwierdziła że jeśli dzidziuś potrzebuje więcej jedzonka to nasz organizm da nam znać. I że dopiero koło 6-7 miesiąca dzidziuś zaczyna tyć i dopiero wtedy rośnie jego zapotrzebowanie na większe ilości. Tak więc wszystko przed Tobą 🙂
Kaszanna i Maluszek (18.01.04)
Re: Brak apetytu – jak temu zaradzic?
Ja również mało piję, wiem, że za mało, ale nie umiem się zmusić do większej ilości płynów – jestem zaraz rozdęta, albo mam sensacje żołądkowe. Kończy się na max 1l dziennie.
A dieta najlepszej szansy w “Oczekując na dziecko” mnie wkurza! 😉 Orzeszki, suszone morele, tra ta ta ta. Chciałam napisać, że jak dla mnie jest bardziej przystosowana do amerykańskich niż polskich warunków, ale wiem, że mieszkasz w USA 🙂
Ja również martwię się, czy odżywiam się prawidłowo – szczególnie jeśli chodzi o wapń. Mam często w nocy skurcze łydek, a to podobno świadczy o jego niedoborze. Nie chciałabym, żeby mi zęby pod koniec ciąży powypadały 🙁
Też przytyłam 4kg – mam 165cm i ważę 58kg. Mamy podobne terminy 🙂 Pozdrowienia od lutówki!
Kinga i maluszek [~08.02.2004]
Re: Brak apetytu – jak temu zaradzic?
Nawiązując do Twoich skurczów łydek to nie od braku wapnia raczej a braku magnezu. Nie wiem czy łykasz go ale radzę np kupić Aspargin – magnez z potasem – 50 tabl. ok 6zł i brać 3 razy dziennie po jednej. Znikają wszystkie skurcze, także łydek, nie boli brzuszek w ogóle a magnez powoduje lepsze ukrwienie i właśnie stosuje się go przeciw skurczom – tak mi powiedziało dwóch ginów i obydwaj zalecili branie 3 x 1. Ponadto magnez sprzyja wchłanianiu żelaza, no i jest obowiązkowy w okresie rekonwalescencji po porodzie ;o)))
Tak poza tym odnośnie jedzonka ja jak na razie – a to już 9 miesiąc przytyłam ok 6 kg – jutro się dowiem i gini ;o) no i wzrost apetytu zauważyłam dopiero w 8 miesiącu, jak mój mały tasiemiec zaczął intensywnie rosnąć i zwykłe posiłki już nie wystarczały. Z reguły też jadłam niewiele, mogłam zjeść obiadek taki niewielki, raczej bez mięsa, czasem rybka, drób, i dow wieczora nic, może trochę owoców. Ostatnio byłam ciągle głodna a teraz znowu nic, nawet na śniadanie nie moge patrzeć.
Jeśli wyniki są w normie to zaufaj swemu organizmowi, jak czegoś będzie Ci brakować od razu da Ci znać ;o)))
Kruszynka i Davidek 22.10.2003r.
Re: Brak apetytu – jak temu zaradzic?
Nic się nie martw. Ja dopiero od naiedawna mam apetyt. Teraz jestem w 31 tygodniu. Wcześniej nic nie jadłam (no prawie) Lekarz kazał się nie zmuszać. I miał rację apetyt sam przyszedł. Do tej pory przytyłam 7 kg a i bardzo dobrze, bo zadnych rozstępów i jest mi dużo lżej, no i nie sapię! Nie martw się, jak możesz jedz owoce, tylko te na które masz ochotę.
Całujemy, Teodor i Kajetan (11.03)
A pyszne owocki, salatki?
Droga Ciku!
Chyba nie powinnas sie martwic, bo skoro przytylas jakies 3-4 kg to chyba nie jest tak zle (ja jestem w 14-tym tyg., a nie przytylam jeszcze ani grama). Rozumiem, ze odrzuca cie od miesa (ja mam to samo), ale co np. z owocami? Probowalas np. winogron, nektarynek, jabluszek, sliwek suszonych, arbuza, albo sprobuj przyrzadzac sobie pyszne salatki np. z tunczykiem, czy feta i oliwkami, pomidorkami itp. Przeciez nie o to chodzi, zeby zapychac sie ciachami i frytkami i puchnac w oczach, ale zeby dostarczac organizmowi witaminek, a tych w owockach i salatkach duzo ( i sa one najcenniejsze, bo naturalne). Ja tez czesto nie mam ochoty na jedzenie, ale troszke sie czasem zmusze, a jak posmakuje juz czegos to juz jem. Na pewno nie ma sensu sie zmuszac do tego, od czego cie odrzuca, ale pomysl o tym co lubisz i proboj smakowac.
Buziaczki
Ania i Malutkie Kochane Serduszko (23.03.03)
Re: Brak apetytu – jak temu zaradzic?
Widzę, że nie jestem sama… Czuję się dokładnie tak samo jak Ty, wszystko ma dla mnie jeden smak. Przytyłam dopiero 2 kg. Są dni kiedy mogłabym cały dzień nic nie jeść, no ale trzeba się zmuszać…..
Aga i dzidzia (05.02.2004)
Znasz odpowiedź na pytanie: Brak apetytu – jak temu zaradzic?