Brak silnej woli :(

Przytyło mi sie 4 kg przez zime i nie mam samodyscypliny by schudnąc i ograniczyc jedzenie 🙁
Nigdy tak nie miałam, zawsze jak sie zawziełam to poszło gładko a teraz tylko bym jadła i jadła i jadła….
Macie na to sposoby?
Czym bardziej mysle by nie jeśc to tym bardziej jeśc mi się chce 🙂

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Brak silnej woli :(

  1. Zamieszczone przez Edysia

    Acha i chciałam zapytać – stosowała któraś z was lek na celulit o nazwie
    Specific Cellulit Drink???
    Zastanawiam się czy nie kupić?

    Piłam. Nie zauważyłam efektów poza pustką w portfelu.

    • Zamieszczone przez smoki
      Piłam. Nie zauważyłam efektów poza pustką w portfelu.

      Tego o który pytałam w poście nie było w hurtowniach farmaceutycznych
      ale w patece sprowadzili mi inny
      nazywa sie to:
      MEGAFYT ANTY CELLULITE 60 tabletek w opakowaniu.
      Biore od wczoraj – zobaczymy czy będą efekty.
      Lek nie drogi w porównaniu z innymi na cellulit bo zapłaciłam 35,32 zł.
      Opakowanie starcza na miesiąc.

      • Zamieszczone przez Edysia
        U mnie jest tak, ze jak rano zaczne jesc to już cały dzień jem.
        Więc sie staram nie jesc wcale i czym dłuzej mi sie uda tym mniej w dany dzień zjadam.

        Dzisiaj dla przykładu:
        0 11:00 – jogurcik
        o 13:00 – gorący kubek – rosołek
        o 16:30 – 2 tosty z chleba ( 2 kromki ) z wędlina i żółtym serem z mikrofali.
        Do teraz – godzina 20:20 nic…..
        a jak mi sie chce jeść…. ide sobie herbate zrobić 😛

        Edysia, pamiętam Twój post o żywieniu – wtedy było o Natalce. Teraz o Tobie… I tak się zastanawiam, czy Ty faktycznie jesteś taka odporna na wiedzę o racjonalnym żywieniu i diecie czy prowokujesz?

        • Zamieszczone przez kurczak
          Edysia, pamiętam Twój post o żywieniu – wtedy było o Natalce. Teraz o Tobie… I tak się zastanawiam, czy Ty faktycznie jesteś taka odporna na wiedzę o racjonalnym żywieniu i diecie czy prowokujesz?

          ja jestem teraz zdesperowana czyli zrobie wszystko by schudnąc 🙂

          • Zamieszczone przez gosiek25
            nie no, chyba trochę węglowodanów można co?

            polecam niskoweglowodanowa – zasada jedna do 100 gram wegli dziennie i nie ma bata schuniesz
            tu korzysałam z tabeli wartosci odzywczych

            • Zamieszczone przez ciapa
              polecam niskoweglowodanowa – zasada jedna do 100 gram wegli dziennie i nie ma bata schuniesz
              tu korzysałam z tabeli wartosci odzywczych

              W tym moze cos być wiesz, bo ja z zasady mięsożerna jestem i np. owoców potrafię nie jesc tygodniami np, jabłka jem raz na miesiąc jak ” mnie najdzie” nie potrafie sie najeśc chociaz bym zjadła 10 nalesników to i tak za chwile jestem głodna bo nie jadłam mięsa.
              Chyba we wczesniejszym wcieleniu jakims lwem byłam hehehehe 😉

              • Zamieszczone przez Edysia
                Przytyło mi sie 4 kg przez zime i nie mam samodyscypliny by schudnąc i ograniczyc jedzenie 🙁
                Nigdy tak nie miałam, zawsze jak sie zawziełam to poszło gładko a teraz tylko bym jadła i jadła i jadła….
                Macie na to sposoby?
                Czym bardziej mysle by nie jeśc to tym bardziej jeśc mi się chce 🙂

                zjedz rano porzadne sniadanie np omlet z serem żóltym,pomidorem.ogórkiem, cebulka -bez pieczywa..mnie takie śniadanie trzyma długo.za nie mniej niz 4 godz jakies pieczywo ryzowe albo ciasteczka owsianne. późnym popołudniem obiad -dzieki temu ze nie jestem głodna jak wilk nie pozeram wszystkiego co mi na drzewo nie ucieknie. Na kolacje grejfrut.miedzy posiłkami do woli zielona i czerwona herbata (lub mieszanka tej i tej).spadek wagi gwarantowany.

                • o widze ze kolezanka ma taki sam problem jak ja…brak silnej wwoli i niespozyta milosc do miesa…to mnie gubi…i ulubione warzywo…ziemniak…

                  • Niejedzenie (albo raczej jedzenie w bardzo małych ilościach) imo nie jest złe, pod warunkiem, że robi się to przez kilka dni – tak dla oczyszczenia organizmu, zmniejszenia łaknienia.

                    Z autopsji wiem, że po kilku dniach takiej głodówki łatwiej zmniejszyć dzienne porcje posiłków. Podobnie ze słodzeniem herbaty – kilka dni bez cukru i zamiast 3 łyżeczek słodzę jedną, bo więcej wydaje mi się słodkie (a bez cukru to tylko na siłę 😉 ).

                    • Zamieszczone przez nato
                      o widze ze kolezanka ma taki sam problem jak ja…brak silnej wwoli i niespozyta milosc do miesa…to mnie gubi…i ulubione warzywo…ziemniak…

                      no dokładnie- z tym, ze ja zamiast ziemniaków wole kluski w każdej postaci :)( w sumie to też po trochu ziemniak 🙂 )

                      • Zamieszczone przez Edysia
                        ( w sumie to też po trochu ziemniak 🙂 )

                        no zdecydowanie nie
                        kluska to kluska
                        a ziemniak to ziemniak

                        • ale jak kluska slaska to z zimniakow jakby chyba;-)…wiec jakby sie uprzec;-)…

                          • Zamieszczone przez nato
                            ale jak kluska slaska to z zimniakow jakby chyba;-)…wiec jakby sie uprzec;-)…

                            No dokładnie, dodajesz maki ziemniaczanej – moje ulubione kluseczki:)

                            • Podpisuję sie pod dietą która ogranicza spozycie węglowodanów!
                              Własnie mam dzięki temu 10 kg mniej.

                              Bez głodu, bez liczenia kalorii.
                              Jem ryby (wszystkie wędzone, pieczone, w puszce – ale te w sosie własnym), chude mięso (wołowina, drób), nabiał, warzywa.
                              Nie jem owoców.
                              A głoda zabijam…jedzeniem.

                              W dodatku mam tyle samozaparcia i motywacji, że wystarczy mi na cały rok mojego odchudzania 😉

                              Przerobiłam w swoim życiu mnóstwo diet.
                              Dzięki temu dorobiłam się gigantycznego jojo.

                              Na pewno nie polecam ograniczania kalorii… A już nie takiego menu jaki Ty sobie serwujesz.
                              Właśnie dzięki takim praktykom będzie Ci coraz ciężej zgubić choćby najmniejszy nadmiar.

                              • Zamieszczone przez amber
                                Podpisuję sie pod dietą która ogranicza spozycie węglowodanów!
                                Własnie mam dzięki temu 10 kg mniej.

                                Bez głodu, bez liczenia kalorii.
                                Jem ryby (wszystkie wędzone, pieczone, w puszce – ale te w sosie własnym), chude mięso (wołowina, drób), nabiał, warzywa.
                                Nie jem owoców.
                                A głoda zabijam…jedzeniem.

                                W dodatku mam tyle samozaparcia i motywacji, że wystarczy mi na cały rok mojego odchudzania 😉

                                Przerobiłam w swoim życiu mnóstwo diet.
                                Dzięki temu dorobiłam się gigantycznego jojo.

                                Na pewno nie polecam ograniczania kalorii… A już nie takiego menu jaki Ty sobie serwujesz.
                                Właśnie dzięki takim praktykom będzie Ci coraz ciężej zgubić choćby najmniejszy nadmiar.

                                podpisuje się -u mnie ta dieta tez skutkuje -czasami nawet pozwole sobie na jakąs bułeczke -ale wtedy bez białka np z rzodkiewką lub pomidorem. Najwazniejsze zeby nie łączyc białka z węglowodanami.grejfruty są świetne na zabicie głodu.

                                • a te weglowodany to od makaronow, ziemniakow i chlebow tak? czyli miecho tak ale samo albo z kasza?mnie juz tak zle z tymi 58kg;-(i z ta slaba silną wolą…

                                  • Zamieszczone przez nato
                                    a te weglowodany to od makaronow, ziemniakow i chlebow tak? czyli miecho tak ale samo albo z kasza?mnie juz tak zle z tymi 58kg;-(i z ta slaba silną wolą…

                                    zgadza się mięso z surowkami,bez smietanowych sosów i zapychaczy czyli ziemniaków ryzu makaronu,kasz.kanapki np z pomidorem i ogórkiem -bez wędlin i serów…

                                    tu masz łatwy schemat -jedzenie podzielone na 4 grupy i wskazania które grupy mozna z soba łączyc a które absolutnie nie.jak dla mnie najlepsza dietka której się podjełam:):)
                                    powodzenia

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Brak silnej woli :(

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general