Bruno

1. jasminka Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez bruni
   generalnie nie ogladam takich głupot, szkoda czasu…
   i dziwi mnie, ze ktoś to ogląda…

   Ciekawe.
   A mnie nie nie dziwi.
   Skoro regularnie pojawiają się takie filmy jak ‘Transformers’ i inne temu podobne rozwalanki bez głębszej treści, to znaczy że także odnajdują swoich adresatów.

   Kino ambitne, te moralnego niepokoju, filmy typu off oraz przeróżne komercje nie wykluczają się nawzajem.

   Co do Bruna, to zanim powstał, czytałam opinie, że jest to zamierzona prowokacja wymierzona w austraickie społeczeństwo.
   Społeczeństwo miłujące porządek i prawo, gdzie co jakiś czas wyskakują “kwiatki” typu Adolf, Fritzl i temu podobni.

   Pozdrawiam
   Jaśm.

   Odpowiedz
2. kantalupa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez szpilki
   a sam nie jest hipokryta i manipulantem?
   jakos musial namowic mieszkaoncow rumunskiej wioski, zeby zrobili z siebie… postaci filmowe za 5$ od lebka..

   ale chyba wlasnie o to chodzi, to jest taka ironia z drugim, albo i trzecim dnem
   i pewnie dlatego tak drastycznie mnie poraza, bo facet nie koncentruje sie na wytykaniu czegos jakiejs jednej grupie, ale wszystkim jak leci
   i sam siebie tez podklada i to chyba jest powod, dla ktorego czesto tez odbiera sie go jako wiejskiego glupka, ktory rozdaje ludziom humor na poziomie nabijania sie z nawykow toaletowych kury
   generalnie dla mnie ogladanie sashy to cos mniej wiecej jak skubanie bolesnych strupkow na wlasnym ciele – perwersyjna przyjemnosc

   Odpowiedz
3. chilli Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez kantalupa

   generalnie dla mnie ogladanie sashy to cos mniej wiecej jak skubanie bolesnych strupkow na wlasnym ciele – perwersyjna przyjemnosc

   Odpowiedz
4. gertruda Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez kantalupa
   uwielbiam sashe barona cohena, powaznie!
   uwazam, ze facet wytyka najwieksza glupote calego swiata czyli gleboka hipokryzje
   bruna jeszcze nie widzialam, ale borat do mnie trafil
   podobnie jak ali g, choc to byly zaledwie wprawki

   To ja się podpiszę 🙂

   Bruno widziałam już dzien po polskiej premierze (tak sie nie mogłam doczekać;)) i powiem, ze jest mocny. Chyba jeszcze mocniejszy od Borata (chociaż dawno nie widziałam i mogłam co nieco zapomnieć).
   Czasem tak śmieszny, ze az straszny, czasem tak obrzydliwy, ze aż śmieszny, ale dla mnie super!
   Przekracza granice dobrego smaku i nie jest to film dla wszystkich. A właściwie to chyba dla mniejszości, która da rade potrakotwaś go z dystansem.

   Odpowiedz
5. krotonka Dodane ponad rok temu,

   Raczej nie jest dla mniejszości. takie filmy jak Bruno to rownieę nie moja bajka, ale w kinie śmiałam się najgłośniej i do głowy mi nie przyszło, żeby wyjść. zaraz po obejrzeniu Bruna obejrzałam tez Ali G i Borata, bo aż wstyd sie przyznać nie widziałam ich wczesniej 🙂 super film, warto iść do kina!!!

   Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2

Znasz odpowiedź na pytanie: Bruno