brzuch po sn i cc

Czy jest różnica w brzuchu po porodzie sn a cc?

35 odpowiedzi na pytanie: brzuch po sn i cc

  1. Zamieszczone przez myszka1983
    Czy jest różnica w brzuchu po porodzie sn a cc?

    wizualnie? czy fizycznie?

    Bo największa fizyczna różnica bo robią Ci “CIACH” przez mięśnie, i tracisz czucie czasem na kilka miesięcy w niektórych miejscach brzucha…

    Są…same różnice;)

    • Miałam i cc i sn- i zdecydowanie to drugie!
      Brzuch inny-po CC zostal taki nawis nad linia cięcia- po sn zupełnie inaczej sie to ułożyło- i zlikwidowalo nawis

      • dla brzucha i powrotu do formy sn zdecydowanie

        umówmy się tylko, że jeśli walory esetyczne maja decydować o formie porodu to

        po cc masz przecięte miesnie, przez jakiś czas ich nie czujesz no i lipa

        ja po pierwszym porodzie sn po 3 miesiącach miałam brzuch nastolatki
        po cc minęły 3 lata a mój brzuch

        • ja tez i sn i cc

          zdecydowanie brzuch jeszcze na porodówce miałam płaski po sn, po cc do dzisiaj jest a przytyłam tylko 5 kg

          • Zdecydowanie sn! Brzuch szybciej wraca do formy

            3 m-ce po cc mam brzuch jak w 5 m-cu ciąży. Forsować się nie mogę, gdyż mięśnie nadal bolą. Poza tym są miejsca, w których “nie czuję” brzucha…

            jakby nie moje ciało

            • Tak jak dziewczyny piszą, po sn szybciej wraca do normalnego wyglądu.
              Przy cc przecina się mięśnie i mimo szycia nigdy nie będą takie jak dawniej.

              Ale tak na pocieszenie dla tych co cc miały napiszę, że moja koleżanka z podstawówki po cc ma piękny płaski brzuch, wręcz wklęsły. Z tym że ona to cc miała 10 lat temu, więc dosyć młoda była, to i ciało pewnie bardziej sprężyste.

              • Zamieszczone przez rena12

                po cc masz przecięte miesnie, przez jakiś czas ich nie czujesz no i lipa

                Zamieszczone przez zuzelka83

                Przy cc przecina się mięśnie i mimo szycia nigdy nie będą takie jak dawniej.

                moze doprecyzujmy co dokladnie jest przecinane

                Sam zabieg operacyjny trwa ok. 20-40 minut. Polega na poprzecznym nacięciu skóry 2-3 cm powyżej spojenia łonowego. Po nacięciu skóry nacinana jest tkanka podskórna, rozsuwane mięśnie powłok brzusznych, a po dotarciu do macicy poprzecznie nacinany jest mięsień macicy i za głowę wydobywa się dziecko, a następnie łożysko. Po wyjęciu dziecka i łożyska w odwrotnej kolejności położnik szyje warstwowo.

                Powłoki brzuszne nacina się najczęściej poprzecznie w dolnym odcinku macicy, choć można także nacinać podłużnie, po lewej stronie kresy białej, tj. w linii łączącej pępek i koniec mostka. Po opięciu pola operacyjnego serwetami otwiera się otrzewną ścienną. Jelita osłania się serwetami. Macicę nacina się poprzecznie, pośrodku w dolnym jej odcinku. Następnie, pod kontrolą palców podłożonych pod spód powiększa się nacięcie w obie strony. Takie postępowanie minimalizuje ryzyko uszkodzenia płodu oraz pęknięcia mięśnia macicy. W tym czasie zwykle dochodzi do odpłynięcia płynu owodniowego, a główka płodu wstawia się bezpośrednio do nacięcia. Należy ją delikatnie wydobyć, gdyż każdy gwałtowny ruch może doprowadzić do powikłań. Po urodzeniu główki, reszta ciała rodzi się bez większych trudności.

                • Zamieszczone przez Nasty
                  Zdecydowanie sn! Brzuch szybciej wraca do formy

                  3 m-ce po cc mam brzuch jak w 5 m-cu ciąży. Forsować się nie mogę, gdyż mięśnie nadal bolą. Poza tym są miejsca, w których “nie czuję” brzucha…

                  jakby nie moje ciało

                  Mam to samo:( Tylko jestem po trzecim cięciu. Za tydzień mijają 3 miesiące od cięcia z Nikośkiem. Miałam niesamowity problem z ćwiczeniami. Po 6 tygodniach podjęłam próby. Proste ćwiczenia wymagające pracy mięśni prostych brzucha były niemożliwe. Obecnie staram się je odbudować. Ćwiczę aerobik, którego nigdy nie lubiłam, ale niestety inne ćwiczenia, które pomagały poprawić sylwetkę po poprzednich cięciach są niemożliwe, z racji “braku” mięśni prostych.
                  O tym, że fałdka skóry nad cięciem zniknie, nie marzę już nawet.
                  Myszko, nie wiem po co w ogóle sobie zawracasz głowę cięciem, jeśli nie masz wskazań. Rodziłaś już, to wiesz jak się dochodzi do siebie po sn.

                  • To ja obalę te poglądy na cc bo sn nie rodziłam:D.

                    Po cc tydzien po jechalam po nowe ubrania ( mimo, że były bliźniaki szybko doszłam do siebie, tj kwestia indywidualna), brzuszek zniknął po miesiącu..

                    Blizny w ogole nie widac, zgadza sie ze jest uczucie obcego ciala ale to mija..

                    Bez skrepowania po roku jak bylismy na wakacjach bylam w 2 czesciowym kostiumie.. Cialo nie jest i nie bedzie takie jak mialam, ale uwazam ze dramatu nie ma;).

                    W sierpniu rok temu mialam w miejscu ciecia, kolejne ciecie bo zrobila mi sie endometrioza.

                    Śladu nie ma, blizna jest jaśniutka:).

                    Nie wiem co Myszko masz na mysli mowiac o brzuchu po porodzie ale kobiety róznie dochodzą do siebie po cc czy sn, jedne szycbiej inne wolniej.. Nie ma jednej zasady ze po sn super bedziesz wygladc a po cc bedzie koszmar i na odwrót..

                    edit: nie rozumiem o co chodzi z fałdką nad miejscem cięcia.. Ale moj gin, chyba mi to jakos podwinal pod spód bo nic takiego nie mam;).

                    • Zamieszczone przez Wasyl
                      Mam to samo:( Tylko jestem po trzecim cięciu. Za tydzień mijają 3 miesiące od cięcia z Nikośkiem. Miałam niesamowity problem z ćwiczeniami. Po 6 tygodniach podjęłam próby. Proste ćwiczenia wymagające pracy mięśni prostych brzucha były niemożliwe. Obecnie staram się je odbudować. Ćwiczę aerobik, którego nigdy nie lubiłam, ale niestety inne ćwiczenia, które pomagały poprawić sylwetkę po poprzednich cięciach są niemożliwe, z racji “braku” mięśni prostych.
                      O tym, że fałdka skóry nad cięciem zniknie, nie marzę już nawet.
                      Myszko, nie wiem po co w ogóle sobie zawracasz głowę cięciem, jeśli nie masz wskazań. Rodziłaś już, to wiesz jak się dochodzi do siebie po sn.

                      Ewelina,
                      a masz jakiś sprawdzony zestaw ćwiczeń?
                      Ćwiczysz w domu czy w jakimś klubie?

                      Też się przymierzam, gdyż już nie mogę na siebie patrzeć i jeszcze te uwagi i spojrzenia bliskich…eh

                      • Zamieszczone przez Wasyl
                        Mam to samo:( Tylko jestem po trzecim cięciu. Za tydzień mijają 3 miesiące od cięcia z Nikośkiem. Miałam niesamowity problem z ćwiczeniami. Po 6 tygodniach podjęłam próby. Proste ćwiczenia wymagające pracy mięśni prostych brzucha były niemożliwe. Obecnie staram się je odbudować. Ćwiczę aerobik, którego nigdy nie lubiłam, ale niestety inne ćwiczenia, które pomagały poprawić sylwetkę po poprzednich cięciach są niemożliwe, z racji “braku” mięśni prostych.
                        O tym, że fałdka skóry nad cięciem zniknie, nie marzę już nawet.
                        Myszko, nie wiem po co w ogóle sobie zawracasz głowę cięciem, jeśli nie masz wskazań. Rodziłaś już, to wiesz jak się dochodzi do siebie po sn.

                        tzn wygląda, że będę mieć cesarkę… istnieje prawdopodobieństwo, że Piotruś złapał bakterię przez poród sn…. i jeśli to ma zlikwidować moje obawy i ryzyko zarażenia dzidziusia to chyba zdecyduję się na cesarkę…. tylko nigdy nie miałam operacji i bardzo się boję na sama myśl.

                        a pytanie odnośnie wyglądu brzuszka zadałam z czystej ciekawości bo właśnie miałam takie obserwacje…. ja tydzień po porodzie nie miałam śladu po brzuszku, ciężko w ogóle byłoby się zorientować wcześniej, że byłam w ciąży, a u mojej siostry już rok mija po cesarce i widać cały czas brzuszek ciążowy..

                        u mnie zadecyduje lekarz, wygląd brzucha nie ma znaczenia, chce być spokojna o małą Oliwkę 🙂

                        • Zamieszczone przez Nasty
                          Ewelina,
                          a masz jakiś sprawdzony zestaw ćwiczeń?
                          Ćwiczysz w domu czy w jakimś klubie?

                          Też się przymierzam, gdyż już nie mogę na siebie patrzeć i jeszcze te uwagi i spojrzenia bliskich…eh

                          Też to mam… No ale babcie, ciotki, nie wiedzą, co to cc…
                          Postaram się znaleź te kartki z zestawem, który i się sprawdził. Jak nie znjdę, to w ciągu 2-3 dni narysuję i Ci prześlę.

                          Teraz ćwiczę w domu. Z x-boxem i kinnectem. W końcu męża zabawki misię przydały. Mam taką “grę”. Zostałam zeskanowana, obmierzona, zważona, przeprowadza taką ankietę i dopasowuje indywidualny zestaw ćwiczeń. Mój indywidualny trener pokazuje wszystko dokładnie, widzisz też w tv siebie, musisz być w rytmie i dokładnie wykonywać ćwiczenia. Ja muszę dobić do zrzucenia 2000 kalorii, żeby odblokować następny poziom trudności.

                          Zamieszczone przez myszka1983
                          tzn wygląda, że będę mieć cesarkę… istnieje prawdopodobieństwo, że Piotruś złapał bakterię przez poród sn…. i jeśli to ma zlikwidować moje obawy i ryzyko zarażenia dzidziusia to chyba zdecyduję się na cesarkę…. tylko nigdy nie miałam operacji i bardzo się boję na sama myśl.

                          a pytanie odnośnie wyglądu brzuszka zadałam z czystej ciekawości bo właśnie miałam takie obserwacje…. ja tydzień po porodzie nie miałam śladu po brzuszku, ciężko w ogóle byłoby się zorientować wcześniej, że byłam w ciąży, a u mojej siostry już rok mija po cesarce i widać cały czas brzuszek ciążowy..

                          u mnie zadecyduje lekarz, wygląd brzucha nie ma znaczenia, chce być spokojna o małą Oliwkę 🙂

                          Moja Natalka urodziła się z paciorkowcem, mimo tygodniowej antybiotykoterapii w szpitalu i ujemnego ostatniego wymazu i cc. Przez 7, czy 10 dni była na patologii noworodka z tego powodu. Na pewno cc zmniejsza ryzyko zarażenia, ale nie zapobiega mu zupełnie.
                          A że się boisz operacji, to dla mnie normalne. Ja się za każdym razem bałam, choć za 2 i 3 powinno być niby łatwiej. Najbardziej bałam się dwóch rzeczy:
                          – nie obudzę się
                          -bólu
                          Obudziłam się, bolało cholernie, ale przeżyłam;)

                          • Zamieszczone przez Wasyl
                            Mam to samo:( Tylko jestem po trzecim cięciu. Za tydzień mijają 3 miesiące od cięcia z Nikośkiem. Miałam niesamowity problem z ćwiczeniami. Po 6 tygodniach podjęłam próby. Proste ćwiczenia wymagające pracy mięśni prostych brzucha były niemożliwe. Obecnie staram się je odbudować. Ćwiczę aerobik, którego nigdy nie lubiłam, ale niestety inne ćwiczenia, które pomagały poprawić sylwetkę po poprzednich cięciach są niemożliwe, z racji “braku” mięśni prostych.
                            O tym, że fałdka skóry nad cięciem zniknie, nie marzę już nawet.
                            Myszko, nie wiem po co w ogóle sobie zawracasz głowę cięciem, jeśli nie masz wskazań. Rodziłaś już, to wiesz jak się dochodzi do siebie po sn.

                            :((

                            No ale Ty po 3 cc….ja po cc miałam dobrą formę.
                            Wygląd jakoś tak lepiej po sn- szybciej sie wracało do formy. W 2 tyg zrzucialm 16kg-czyli wiecej niż przytyłam w ciąży.

                            Po cc- nie zrzuciałam nic praktycznie I brzuch….

                            • Zamieszczone przez myszka1983
                              tzn wygląda, że będę mieć cesarkę… istnieje prawdopodobieństwo, że Piotruś złapał bakterię przez poród sn…. i jeśli to ma zlikwidować moje obawy i ryzyko zarażenia dzidziusia to chyba zdecyduję się na cesarkę…. tylko nigdy nie miałam operacji i bardzo się boję na sama myśl.

                              a pytanie odnośnie wyglądu brzuszka zadałam z czystej ciekawości bo właśnie miałam takie obserwacje…. ja tydzień po porodzie nie miałam śladu po brzuszku, ciężko w ogóle byłoby się zorientować wcześniej, że byłam w ciąży, a u mojej siostry już rok mija po cesarce i widać cały czas brzuszek ciążowy..

                              u mnie zadecyduje lekarz, wygląd brzucha nie ma znaczenia, chce być spokojna o małą Oliwkę 🙂

                              Dla mnie tj kwestia budowy ciała a nie rodzaju porodu. Dla przykładu miałam znacznie mniejszy brzuch przed i po porodzie niż koleżanka z sali.. Ona po sn ja po cc.. Nie widzę związku z jakś regułą, poprostu miałyśmy inną budowę, metabolizm itd…

                              • sn nie rodziłam, a po cc miałam brzuszek przez rok….potem jeszcze kolejna operacja przecinająca mięsnie brzucha. Boję się jak to będzie teraz też to będzie dla mnei trzecie cięcie mięśni:(
                                Aczkolwiek brzuch w tej ciazy mam mniejszy pomimo tak mocno oslabionych mięśni…brzuszków po opercjach nie próbowałam robić…. Ale teraz obiecałam sobie,że się zapisze na jakiś aerobic:)

                                • Zamieszczone przez Mamá
                                  Dla mnie tj kwestia budowy ciała a nie rodzaju porodu. Dla przykładu miałam znacznie mniejszy brzuch przed i po porodzie niż koleżanka z sali.. Ona po sn ja po cc.. Nie widzę związku z jakś regułą, poprostu miałyśmy inną budowę, metabolizm itd…

                                  Jesteś JEDNYM przypadkiem tu;)

                                  • Zamieszczone przez Su
                                    sn nie rodziłam, a po cc miałam brzuszek przez rok….potem jeszcze kolejna operacja przecinająca mięsnie brzucha. Boję się jak to będzie teraz też to będzie dla mnei trzecie cięcie mięśni:(
                                    Aczkolwiek brzuch w tej ciazy mam mniejszy pomimo tak mocno oslabionych mięśni…brzuszków po opercjach nie próbowałam robić…. Ale teraz obiecałam sobie,że się zapisze na jakiś aerobic:)

                                    Nie pocieszę Cię, że też miałam mniejszy w tej ciąży i szczuplejsza byłam, niż z Natalką.
                                    Z każdym cięciem te mięśnie jednak słabsze…
                                    Nie porównuję do brzucha z Zuzią, bo przez wielowodzie on był gigantyczny z początkiem siódmego miesiąca, no i ciąża zakończona wcześniej.

                                    • Ahimsa, no własnie tez słyszalam,że po cc nawet gorzej się kilogramy gubi….cc po prostu zaburza naturaln kolej rzeczy….

                                      Wasyl, no nie pocieszyłaś mnie:)

                                      • Zamieszczone przez ahimsa
                                        Jesteś JEDNYM przypadkiem tu;)

                                        Wierzę, że do czasu. Mam koleżanki, które mają 2 dzieci i super wyglądaja po sn, czy cc, dlatego dla mnie to nie jest zależność: poród taki czy taki i po nim wyglada sie lepiej czy gorzej.. Może jesteśmy takimi dziwnymi przypadkami;).

                                        • Ale wiecie co? Kiedyś czytałam, że a się zrobić korektę brzucha na fundusz.
                                          I powiem Wam, że jeśli już nadejdzie taki moment,że stwierdzę, że jestem obrodzona wystarczająco, albo jeszcze się obrodzę;) to sobie zrobię korektę. Najpierw się wyćwiczę, a skórę którą zostanie usunę. Może to śmiesznie brzmi, ale dam się pociąć. Co tam, wtedy,to tylko skóra, więc żaden ból;)
                                          To sobie wymyśliłam

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: brzuch po sn i cc

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo