Brzydkie dzieci

Diewczyny, jak się zachowujecie kiedy ktoś pokazuje Wam swoje dziecko, małe dziecko a Wam jedyne co przychodzi na myśl to to, że jest koszmarnie brzydkie? Jak się wtedy zachowac? Ja właśnie miałam taką sytuacje wczoraj. Urodziło się dziecko w rodzinie, naprawdę, naprawdę brzydkie… Co w takich sytuacjach mówicie? że ładne? a może są jakieś sposoby żeby to obejść? No ja powiem szczerze, ze nie wiedziałam jak sie zachowac. Niestety będę musiała się z nimi jeszcze spotkać i normalnie az się boję tego spotkania. Rodzice i dzadkowie tego dziecka oczywiście uważają, że jest śliczne i to jak najbardziej zrozumiałe. Chociaż trochę mnie wkurzało już wczoraj jak matka młodej mamy mówiła, że jej koleżanki zachwycone małym, sąsiadka mało nie padła z zazdrości, ktoś tam był z zazdrości czerwony… I wiecie co, to nie tak, że ja jestem złośliwa, czy mam spaczony gust. Naprawde nie widziałyście tak brzydkiego dziecka. Aha, i wiem, że ktos może poczuć się urazony bo dla niego wszystkie dzieci sa piękne, dla mnie niestety nie a staram się zawsze mówić w zyciu to co myślę i tym razem nie wiem jak powinnam się zachować i co mówić. Napiszcie proszę co robicie w takich sytuacjach? Ja nie chcę byc kolejną nieszczerą osobą co tam pieje peany pochwalne nad uroda której nie ma, bynajmniej narazie.

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Brzydkie dzieci

  1. Re: Brzydkie dzieci

    Wiesz co, ja zachowywałabym się podobnie jak Ty – głupio bym się uśmiechała. I coś przebąkiwała. Albo zmieniała temat…
    Też nie uważam, że wszystkie dzieci są ładne (nawet moje). I gdyby ktoś mnie atakował takimi pytaniami na temat dziecka wg mnie naprawdę brzydkiego byłabym wkurzona.
    I nie wiedziałabym co odpowiedzieć. Może faktycznie, dobrym sposobem byłoby, jak juz dziewczyny pisały, znależć w dziecku coś ładnego – albo sympatycznego chociażby jeśli dziecko jest brzydkie “od stóp do głów” (choc nawet ja nie wierzę, że takie dziecko istnieje :))

    A może te pytania traktować jako retoryczne i nic nie odpowiadać? Ja mam czesto taką linię obrony, że niewygodne pytania skierowane do mnie, zbywam krótką odpowiedzią i udaję, że jestem czymś bardzo zajęta – obecnie którymś z dzieci. Zazwyczaj pytania ustają 🙂 Może tak spróbuj, skoro ciężko Ci coś skłamać na temat tego dziecka.

    I jeszcze tak sobie myslę, że może owi rodzice widzą brak urody u ich dziecka i w ten sposob chcą uslyszeć zaprzeczenie ich mysli? no, ale to już nie na temat.

    PS. Chciałabym jednak poznać Twoją opinię na temat zdjęc zamieszczanych na “Zdjeciach”. Baaardzo mnie zaintrygowałaś 🙂

    • Re: Brzydkie dzieci

      Teraz to przesadziłas,na zdjęciach jest piekny [przynajmniej dla mnie].

      LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.

      • Re: Brzydkie dzieci

        Dla mnie też 🙂

        • Tak na koniec-refleksja

          Drogie Mamy, chyba czas zakończyc ta dyskusje, podsumowując to co mysle teraz juz na spokojnie w domu i to co wyniosłam z Waszych wypowiedzi, dzieci wszystkie sa piekne bo są pięknem samym w sobie, największą radością życia (moim zdaniem). Macie rację, uroda fizyczna nie ma znaczenia. Ja podzieliłam sie dzisiaj z Wami swoimi odczuciami bo chyba zareagowałam na całą ta sytuację impulsywnie, zdenerwowali mnie dorośli swoimi trochę niedojrzałymi pytaniami i tym osaczeniem. Po namyśle stwierdzam, że mały w swojej brzydocie (niestety) jest fajny i ujmuje usmiechem. Mnie ujął tym jak ścisnął mój palec 🙂 I do wszystkich dziewczyn które piszą, że nie uważają swoich dzieci za piękne, nasze dzieci są piekne, każde z osobna i wszystkie razem bo sa naszymi dziećmi 🙂 To taka refleksja na wieczór i moje przemyślenia. A kuzynkowi życzę żeby jak brzydkie kaczątko zamienił sie w pieknego łabędzia a jego rodzice trochę sie opamietali i nie zachowywali w ten sposób bo to właśnie oni niestety sprawiają, że przez ich zachowanie poddatny człowiek (jak ja) zmienia u siebie odbiór dziecka.

          • Re: Brzydkie dzieci

            Przepraszam, nie czytałam dyskusji… może w wolniejszej chwili, więc napiszę tylko od siebie… “ze swojego podwórka”

            Kiedy urodził się Staś – powiedziałam, że to śliczny malutki, mój chłopiec 🙂 szybko przybierał na wadze, ale mi nie wydawała się ani brzydki ani za gruby… ale jak oglądam dzisiaj niektóre zdjęcia – no niestety – grubasek :))

            Kiedy urodził się Tadzio – tak zaraz po porodzie – kiedy go zobaczyliśmy razem z mężem – żadne z nas nic nie powiedziało, ale obydwoje pomyśleliśmy – “rany, jaki on brzydki”… ale po kilku dniach poporodowe pomarszczenie mu zeszło i zrobił się naprawdę ładny. A przynajmniej nie brzydki :))

            No i kiedy urodziła się Basia – też nie wydała mi się ładna… może nie brzydka, ale też i niezbyt ładna… była za to taka… hmmm… śmieszna i słodka… taką ją pokochałam… i zdarzało mi się do niej powiedzieć “moja śliczna” czy “moja cudna”… kiedy przyjechały siostry mojego męża z wizytą były załamane… dyskutowały między sobą (już po wyjściu ode mnie), że ja się zachwycam Basią, a ona jest taka brzydka, i czy ona aby nie jest jakaś chora bo taka brzydka, może powinniśmy udać się z nią do lekarza??… widziały ją kilka dni po porodzie… ja o tej “dyskusji” dowiedziałam się jak Basia miała rok z hakiem i mimo to nie było mi miło… ale potem Basia zaczęła się zmieniać i teraz już żadna z nich nie powie, że Basia jest brzydka…
            Ja osobiście nadal ją za piękność nie uważam, ale jest moja, jest słodka i brzydka zdecydowanie nie jest… po prostu nie jest takim cukierkowym dzieckiem z pocztówek…

            Dlatego uważam, że na pewno nie należy mówić rodzicom, że mają dziecko brzydkie… ale tez nie zmuszac się do nadmiernych zachwytów…
            Ja staram się wtedy zawsze zwrócić uwagę na coś ładnego – na pewno każde dziecko ma śliczne rączki i stópki… można przy tym pozostać…

            Nie pochwalam też “upominania” się rodziców o komplementy w kwestii urody dziecka…

            I jeszcze taka konkluzja: Z BRZYDKICH DZIECI WYRASTAJĄ PIĘKNI DOROŚLI… i odwrotnie… ze ślicznych dzieci wyrastają niezbyt ładni dorośli 🙂

            Pozdrawiam,

            Ola+Staś+Tadzio+Basia <img src="

            • Re: Brzydkie dzieci

              A ja sądzę, ze Rudej Fredce chodzi o to, co juz w jednym swoim poście napisała Leszczynka. mam na myśli opinie o fotkach w dziale zdjęcia.


              Iwcia i Laurusia 26.04.03r

              • Re: Brzydkie dzieci

                Wiesz co…? Tak samo jak nietaktem byłoby powiedzieć komuś, że ma brzydkie dziecko, to taką samą przykrość robisz w tej chwili autorce tego posta pisząc jej, że tak głupiego jeszcze tutaj nie było!
                Dla Ciebie głupi, a dla kogoś ważny, może więc lepiej czasami powstrzymać się od komentarza…


                [Zobacz stronę]

                • Re: wygląda jak żaba…

                  Gdy urodziła się moja siostra i rodzice przywieźli ją ze szpitala nasz 7 letni wtedy brat cioteczny przybiegł zachwycony (pojawieniem się nowego członka rodziny) żeby ją zobaczyć. Spojrzał na nią i rozczarowany powiedział: ”ona wygląda jak żaba”
                  Po czym się popłakał, wrócił do siebie do domu, cały czas płakał i mówił mówił przez łzy: ”czemu ona jest taka brzydka?”

                  Teraz moja siostra jest piękną dziewczyną i na pewno żaby nie przypomina


                  Ola i Ulcia (24/03/04)

                  • Re: Brzydkie dzieci

                    moja mama też tak twierdzi 🙂
                    ma jeszcze jedną teorię: “im dziecko bardziej pieszczone (nie mylić z rozpieszczaniem) tym ładniejsze wyrasta” 😉

                    • Re: Brzydkie dzieci

                      Ja im nie powiedziałam, że mają brzydkie dziecko… nie miałam nawet takiego zamiaru a Dziewczyny zapytałam z ciekawości co robia w takich sytuacjach, przeciez w życiu bym nikomu nie powiedziała, że ma brzydkie dziecko. Nie szukałam tutaj przyzwolenia na to żeby to to zrobic tylko pomysłu jak elegancko wybrnąć z kłopotliwej sytuacji.

                      • Re: Brzydkie dzieci

                        ja mówie ze śliczne bo wiem ze dla matki jej dziecko jest najpiekniejsze. i nawet jak cos powiesz innego to jej zdania nic nie zmieni. Mój synek oczywiscie był idealny od urodzenia. wazył całe 2,5 kg ale to był cud. I zastanawiałam sie czy to wszyscy widzą czy tylko ja. A potem kiedys zobaczyłam inne małe dzieci (jak juz mój był wiekszy i ładniutki) i zobaczyłam ze taki maluch do 2-3 miesiąca to wygląda jak gnom i tak naprawde to nie jest wcale ładny. A dziecko mojej kolezanki wazyło 3 kg i było przerazliwie małe i gnomowate. Wydawało mi sie ze mój synek nigdy taki nie był. (a przeciez wazył 2,5 kg) Ja sie wtedy dziwiłam jak wszyscy mówili ze on taki malutki.
                        No a teraz sie dziwie jak mówia ze gruby. teraz jest idealnie słodko pulchniutki.
                        Zreszta moje dzecko jest jak narazie najładniejsze wsród wszystkich. to moje “obiektywne” zdanie matki.
                        A wracając do tematu. jak widze takiego maluszka to mówie jakie są moje odczucia. Ze małe dziecko jest jeszcze takie stworkowate a dopiero potem zaczyna wyglądac jak człowiek. tylko rodzice tego nie widzą. No i uzywam okreslen – fajniutki, słodziutki, malutki, ale ma słodkie costam. Na wiele sposobów mozna okreslic dziecko omijając jego faktyczną urode. mozna tez mówic o jakis cechach które są lepsze nis u innych dzieci – np ma ładniejszą cera albo nie odstają mu uszka….

                        Ania, Grześ i Bartuś 13.12.2003

                        • Re: troche z innej bajki

                          ja odpowiadam wtedy zgodnie z prawdą (z usmiechem) ze moje jest najpiekniejsze. troche pół żartem – pół serio. ale kazda matka bedzie wiedziała ze to w sumie prawda. bo dla mnie moje jest najpiekniejsze i juz.

                          Ania, Grześ i Bartuś 13.12.2003

                          • Re: Brzydkie dzieci

                            Mama wspomina, że jak się urodził mój brat, to się załamała, nie wyobrażała sobie, że dziecko może być aż tak brzydkie… Efekt końcowy – cholernie przystojny (autentycznie) młody człowiek

                            Mati 28.01.04? 20.04.05

                            • Re: Brzydkie dzieci

                              Rozumiem 🙂 Moja wypowiedź była akurat skierowana do Pafnucy.
                              Ja też widziałam już w swoim życiu kilkoro brzydkich dzieci i zazwyczaj mówię wtedy że sa słodkie, albo że takie malutkie – tak jak pisały dziewczyny po prostu szukam innych zalet. Ale jest to zawsze kłopotliwa sytuacja.


                              [Zobacz stronę]

                              • Re: Sprostowanie

                                Ja bym w takiej sytuacji powiedziala:
                                – Istotnie jest uroczy!.
                                W tym przypadku nie odnisisz się do wyglądu lecz do ogółu, czyli mimiki, gestykulacji dziwięków werbalnych, maleńkich członków ciała. Jest to napewno rozwiązanie.

                                ,

                                • Re: troche z innej bajki

                                  Pamietam,, pamietam a to wszystko dlatego, ze Mateuszek tak strasznie mi sie podobal, ze glowe dla niego trcilam ….. wtedy bylam chyba jeszcze w ciazy i nie mialam Jagodzilska swojego ….

                                  Jagodzia 01.08.03

                                  • Re: Brzydkie dzieci

                                    Wiesz co….ja calkiem szczerze – uwazam ze wszystkie dzieci sa ladne. Mozesz mi wierzyc lub nie. Nie potrafiloby mi nawet przez mysl przejsc sformulowanie, ze jakies dziecko jest brzydkie. Dla mnie takie okreslenie brzmi jak zbrukanie swietosci. Okropienstwo. Zreszta z ladnego dziecka moze wyrosnac brzydka osoba dorosla. Dlatego nie potrafie sie wczuc w Twoja sytuacje.

                                    Kacperek 12.02.04

                                    • Re: Brzydkie dzieci

                                      Asiu sadze jednak, ze zdarzaja sie….(nie mam na mysli tego).

                                      Kacperek 12.02.04

                                      • Re: Brzydkie dzieci

                                        dla każdego rodzica jego dziecko jest najładniejsze, najmądrzejsze, naj…,
                                        hmmmm a twoje dziecko jest najpiekniejsze?? i ludzie ci o tym mówią, a nie zastanowiłaś się przypadkiem że próbują być tylko mili i dobrze wychowani, nie chcąc ranić twoich matczynych uczuć??? Piszesz że starasz się mówic to co myślisz to mam nadzieję że do tej pory myślałaś o wszystkich dobrze i pozytywnie, bo inaczej…. strach pomyśleć

                                        • Re: Brzydkie dzieci

                                          A ja wiesz mam nadzieję, że w życiu prywatnym nie tylko na forum starasz sie dokładniej wgłębic w temat zanim wydasz swoja opinię. Bo jak wydajesz takie sądy na podstawie wyrywkowej niepełnej informacji to strach pomysleć….

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Brzydkie dzieci

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general