Być jak Marilyn Monroe :)

1. piggy Dodane ponad rok temu,

   Dla mnie MM jest zwyczajnie sztuczna, ale to pewnie ze względu na rozdźwięk pomiędzy kreacją a tym co było widać w oczach. To nie pozwala mi się nie nią zachwycić. Bardziej jest dla mnie symbolem nieszczęścia niż seksapilu.

   Piękno i urok widzę tu:

   Odpowiedz
2. ahimsa Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez krecik_75
   kanony kanonami, kazdy ma swoj gust

   Ale nikt Ci nie każe wyglądac jak ona
   No i NIE O TO w tym chodzi przecież

   Zamieszczone przez Rodzice na 102
   Ona stała sie swoim własnym marzeniem -to piękne !!
   
   Bardzo lubię jej cytat:?Symbol seksu staje się rzeczą, a ja nienawidzę być rzeczą? Marilyn Monroe
   Dlatego uważam ją za ikonę tamtych czasów, a nie symbol seksu 🙂

   A piękno w rozmiarze 42 z talią osy -to jest coś godnego podziwu… aż ślinka cieknie.
   Mój M. nawet ciągnie mnie do kina na film o niej

   Dokładnie- była ciekawą postacia- może warto poczytac coś o niej;)
   Bo na serio jej fenomen nie ogranicza sie do wyglądu;)
   Ale myślałam, że to oczywiste…

   ps. z dzisiejszymi “kanonami” nie ma nic wspolnego;) to fakt! ale wtedt rozpalała wyobraźnię- była bardzo odważna, niosła swoim wyzwoleniem wolność.

   Odpowiedz
3. ahimsa Dodane ponad rok temu,

   Scena ze “Słomianego wdowca” gdzie wiatr podwiewa jej sukienkę przeszła do historii kina….chyba każdy ja kojarzy-do dzis;)

   Odpowiedz
4. nusiak Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez ahimsa
   Ale nikt Ci nie każe wyglądac jak ona
   No i NIE O TO w tym chodzi przecież

   Dokładnie- była ciekawą postacia- może warto poczytac coś o niej;)
   Bo na serio jej fenomen nie ogranicza sie do wyglądu;)
   Ale myślałam, że to oczywiste…

   ps. z dzisiejszymi “kanonami” nie ma nic wspolnego;) to fakt! ale wtedt rozpalała wyobraźnię- była bardzo odważna, niosła swoim wyzwoleniem wolność.

   dokladnie nie o to chodzi
   było pytanie czy sie podoba i nanie odpowiedzialam, ze mi sie nie podoba, ze kazdy ma swoj gust
   proste.

   Odpowiedz
5. nunak Dodane ponad rok temu,

   Ja wole z tych dwóch cytowanych (dody nie biore pod uwagę)
   Audrey… cud miód…. troszkęjednak za szczupła…

   MM podoba mi sie na zdjęciach takich saute…..

   Odpowiedz
6. agalu Dodane ponad rok temu,

   Obie panie mi się podobają – zupełnie inne, jednak obie śliczne :-)))

   Odpowiedz
7. narcowa Dodane ponad rok temu,

   dla mnie piękna!

   Odpowiedz
8. rita32 Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez sezameczka
   Lubicie ją? Uważacie, że była piekna? Zasługuje na miano ikony seksu, czy to przekonanie juz jest troche wyświechtane?
   Czym jest teraz piękno, tak na prawdę?….

   

   

   

   jak dla mnie piękna!

   Odpowiedz
9. kantalupa Dodane ponad rok temu,

   bardzo ladna
   jak wiele kobiet

   dodzie tez nie mozna odmowic urody

   mnie sie w ogole kobiety podobaja, kiedy potrafia sie wiara w siebie wyeksponowac
   symbole seksu?
   seksem mozna emanowac w kazdym rozmiarze, tylko trzeba sama siebie lubic i wierzyc w swoje piekno

   czego kazdej pani (i sobie tez) bardzo bardzo bardzo zycze!

   Odpowiedz
10. maduxia Dodane ponad rok temu,

    Kanta, sedno 🙂

    Odpowiedz
11. etruska Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez Mimbla.

    Aż strach pomyśleć… a jeśli ona za lat 30 stanie się ikoną jak MM? Znakiem naszych czasów?

    Myślę, że jeśli już to Angelina Jolie (choć moim zdaniem ta już jest za chuda) może stać się znakiem naszych czasów, no bo jednak Doda jest znana tylko lokalnie.

    Co do MM, w tym symbolu nieszczęścia coś jest, to trochę tragiczna postać, mam wrażenie, że własny wizerunek ją zjadł, jeśli wiecie co mam na myśli. Czytałam wczoraj w Newsweeku fajną recenzję tego nowego filmu “Mój tydzień z Marilyn”, a której autor pisał o wieloznaczności tej postaci i o tym, że Michelle Williams fajnie to oddała. Raz była słodką idiotką, raz kobietą w depresji a raz geniuszem na planie filmowym.

    Odpowiedz
12. qr-chuck Dodane ponad rok temu,

    Zamieszczone przez sezameczka
    Lubicie ją? Uważacie, że była piekna? Zasługuje na miano ikony seksu, czy to przekonanie juz jest troche wyświechtane?
    Czym jest teraz piękno, tak na prawdę?….

    Bardzo ją lubię.
    Dla mnie była naprawdę świetną aktorką komediową.
    Została skreowana na ikonę seksu – teraz wydaje mi się, że już nie ma takich ról, kobiet, ale nie dlatego nie mam bo nie ma, ale teraz takie zachowanie podchodziłoby pod molestowanie seksualne. A jeszcze w USA to przynajmniej podwójnie ;)…
    Teraz inaczej się aktorki filmuje.

    Co do urody – uważam że była ładna.
    Chociaż jakbym miała wybierać to wolałabym wyglądać jak Michelle Pfeiffer 😉

    Odpowiedz
13. taurus Dodane ponad rok temu,

    Audrey to z kolei sam wdzięk i szyk 🙂

    Odpowiedz
14. maduxia Dodane ponad rok temu,

    polecam ksiażkę o Marilyn “Fragmenty. Wiersze, zapiski intymne, listy”

    ona pisała coś w stylu dziennika, oprócz tego robiła dużo zapisków na przypadkowych kartkach. W książce są faksymile tych notatek, potem są one przedrukowane- są bardzo nieczytelne, pisane jedna na drugich, po róznym kątem, takie brudnopisy…, a na stronie obok tłumaczenia na polski. Ciekawe, często to taki chaotyczny strumień świadomości, albo notatki robione bezpośrednio przed wizytą u psychoanalityka, albo zaraz po.

    Zupełnie poważne uwagi dotyczące warsztatu aktorskiego wymieszane z listą zakupów i przepisem na kurczaka 🙂

    polecam, super. Do tego wspomnienia osób, które ją znały, sporo zdjęć, i to takich, których wcześniej nie widziałam.

    Odpowiedz
15. agalu Dodane ponad rok temu,

    o, muszę gdzieś dorwać, dzięki za polecenie 🙂 (napisałam “dzieki” i chciało mi poprawić na “dziwki” 😀 :D)

    Odpowiedz
16. maduxia Dodane ponad rok temu,

    nie ma za co
    Wydawnictwo Literackie to puściło w zeszłym roku, fajnie wydana, taki album duży.

    Odpowiedz
17. agalu Dodane ponad rok temu,

    Uhmm, juz wyszperałam w sieci, okładka bardzo zachęcająca
    dopisałam do swojej czytelniczej listy 🙂

    Odpowiedz
18. maduxia Dodane ponad rok temu,

    to weź sobie dopisz jeszcze
    “Oskarżona: Wiera Gran”
    “Violetta Villas. Przecież nie mam nic do ukrycia”
    “Ewa Braun. Na dworze fuhrera”

    to czytałam-lubię biografie, zwłaszcza kobiet- i polecam bardzo. Czekam teraz na Wałesową 🙂 a, Czubaszkową też, no dobra- polecam- fajnie zrobiona, chociaż treść mnie zaskoczyła ładnych pare razy. A Villasową- matk, to sie jak kryminał czyta!! 🙂

    Odpowiedz
19. agalu Dodane ponad rok temu,

    maduxia, wielkie dzięki! cierpię ostatnio na brak takich książek, od których nie mogłabym się oderwać. Ostatnio chyba tylko “Słuzące” tak mnie porwały, a wcześniej…? chyba biografia Touluse-Lautreca Julii Frey… A, jeszcze “Apetyczna panna Dahl” była po drodze (matko, jaki rozrzut).
    Biografie uwielbiam! Wszystkie zapisałam, będę czytać :-)))
    Wałęsową czyta moja mama, czekam w kolejce 🙂

    Odpowiedz
20. sezameczka Dodane ponad rok temu,

    “Służace” były niesamowite. Mądre i bardzo dobrze napisane. Super tez jest ksiazka o Marilyn Monroe “Książę, aktoreczka i ja”. Piękna ksiązka i romantyczna.
    Na tej podstawie z reszta powstał film “Mój tydzień z Marilyn” 🙂

    Odpowiedz

• « Poprzednie
• 1
• 2
• 3
• Następne »

Znasz odpowiedź na pytanie: Być jak Marilyn Monroe :)