Być Mamą po 30-tce:-)))

Ja urodziłam swojego syna w wieku 31 lat:-))) To moje pierwsze (nie ostatnie mam nadzieję:-)) dziecko. Decyzja przyszła późno, bo późno znalazłam swoją drugą połowę (oboje jesteśmy po nieudanych związkach). Ślub i po 8 miesiącach upragnione dwie kreski:-)))
Ciekawa jestem jak jest u Was?

BeeM + Szymek (25.04.2004)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Być Mamą po 30-tce:-)))

  1. Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

    W tym gronie jestem chyba najstarszą mamą. Urodziłam Alicję mając 33 lata – to moje pierwsze dziecko, choć myślę o następnym, a wiem, że czasu już coraz mniej. Też jestem po nieudanym małżeństwie, z którego na szczęście dla wszystkich nie było dzieci. W między czasie skończyłam studia, podyplomowe, mam stałą pracę, mieszkanie – nie jest źle, tylko ten czas coraz szybciej leci. Być może jeszcze uda mi się mieć drugą córcię.

    Ania i Alicja (1.05.2004)

    • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

      wlasnie skonczylam 33 lata. Franka urodzilam w dwa miesiace po 31 urodzinach….czemu nie wczesniej? gowniara bylam, nie bylam na to przygotowana, miotalam sie w zyciu, gdzies pedzilam…..pozno odkrylam co w zyciu jest najwazniejsze. pozno spotkalam swoja druga polowe. o Franiu mowimy, ze jest “caly z milosci”, jest bardzo planowany, wyczekany, wyteskniony.
      teraz jestem uspokojona, na swoim miejscu, juz sie nie miotam, kocham zycie i moich facetow. to moj najlepszy czas, pod kazdym zwgledem. marze by nastepnego lata znowu zostac mama….

      Effcia i NANIU (22 miesiace)

      • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

        hehehe skoro ja dołaczyłam do tego grona to juz nie jesteś najstarszą mamą.
        Ja urodziłam Jonatana w wieku… no mam teraz 36 lat.
        Jesteśmy małżeństwem 9 lat razem jesteśmy od 11 ale poniewaz mój maz jest ode mnie młodszy o 7 lat postanowilismy zaczekać z dzieciatkiem bo to studia (jego ja swoje juzsknczyłam), bo to praca ja w swoim zawodzie w ciąży pracować nie mogę, bo mieszkanie a w zasadzie jego brak.

        No i suma sumarum chcieliśmy najpierw nacieszyc sie soba trochę to trwało ale…warto było.

        Jonatan (20.04.2005)

        • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

          Ja tez mialam 32 lata jak urodzilam Jeremiego :)… Gabke jak mialam 21 lat. Bardzo podobnie jak u Ciebie 🙂

          Ciesze sie, ze mam taka roznice wieku 🙂 Gabi jest jak przyjaciolka a Jeremi… mam rzeczywiscie wiecej cierpliwosci ale mniej kondycji :O)

          pozdrawiam
          Elka

          Elka, Gabi i Jeremi 10.04.2003

          • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

            Witam:-)
            Ja co prawda do trzydziestki dobiję za rok, ale napiszę jedno:
            Macierzyństwo w tym wieku jest piękne!!!!!!!!!!!!
            Dopiero teraz docieniam jego uroki w pełnej okazałości i gdyby warunki materialne mi na to pozwalały to obecnie co rok byłby prorok…;-)
            Pozdrawiam.

            Aneta + Kinga i Igorek – 20 marca

            • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

              Nie jesteś sama Jak czytam to co napisałaś to mam wrażenie jakbym sama to pisała z jedną tylko różnicą – nie zdecydowałam się na podyplomowe studia
              Pozdrawiam

              Wiola z Marysią 16.03.2004.

              • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

                Pierwszego synka urodziłam w wieku 29 lat, a teraz córcia będzie w wieku 31 lat. Nie planujemy więcej dzieciaczków. A, o Piotrka staraliśmy się 3 lata za to Młoda poczęła się tuż po podjęciu decyzji że to” już”

                Miśka, Piotruś 02.10.2003 i Córcia 30.09-1.10 2005

                • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

                  A ja urodziłam Ninę 2 miesiące przed 22 urodzinami 🙂
                  Moje dziecko nie jest w 100 % zaplanowane, to był raczej spontan niż sto razy przemyślana decyzja. Gdy okazało się że jednak jestem w ciąży miałam mieszane uczucia – z jednej strony radość, z drugiej przerażenie. Mieliśmy oboje nedokończone studia, mąż pracował bardziej dorywczo niż na stałe, ja dorabiałam korepetycjami. Mieszkaliśmy u rodziców. Tak było przez ponad rok po urodzeniu Niny. Dopiero niedawno mąż dostał stałą pracę i możemy odrobinę finansowo odetchnąć. Nadal mieszkamy u rodziców, kończymy studia. Nie było i nie jest lekko, ale niczego nie żałuję. Nie przeszkadza mi że omijają mnie imprezy iszalone, beztroskie, studenckie życie. Nie podrzucam Niny babci do pilnowania. Rzadko gdzies wychodzimy. Może to dla was dziwne ale myślę że pomimo tych wszystkich niedogodności, problemow finansowych, nieskończonej jeszcze nauki itd., fajnie jest wcześnie mieć dziecko.
                  O drugim pomyslę przed 30.

                  Monika & Nina ( 19 m-cy)

                  • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

                    Weronikę urodziłam mając 23 lata. Ale ja odkąd pamiętam, chciałam mieć wcześnie dziecko, a jak skonczyłam 20 lat, to bardzo zapragnęłam dziecka!
                    I pomimo tego, ze przez rok mieszkaliśmy z rodzicami, ja kończę studia i finansowo ciągniemy od pierwszego do pierwszego, jestem szczęśliwa! Wieczorami wolę posiedziedzieć przed telewozorem niż szlajać się po knajpach jak kiedyś. Owszem, spotykamy się ze znajomymi, ale że większość z nich jeszcze nie ma dzieci, jest wiele różnić między nami (coraz częściej widać, ze chcieliby już miec, ale z pewnych powodów nie mogą/boją się/wolą poczekać). A i cierpliwości mam takie pokłady, jakich bym się w życiu u siebie nie spodziewała.
                    To też jest dobry wiek na zostanie mamą!
                    Pozdrawiam,

                    lunea i Weronika (24.09.03)

                    • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

                      Emilkę urodziłam po 30-tych urodzinach. Ciąża była chciana i zaplanowana. Wcześniej jakoś nie byłam w pełni gotowa do roli matki. Córka i rodzina jest dla mnie całym światem. Znajomi sie powykruszali, życie towarzyskie legło w gruzach ale teraz w ogóle mnie to nie martwi. Mam inne priorytety.

                      Agnieszka z Emilką (14.08.2003)

                      • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

                        Nikolkę urodziłam mając nieskończone 22 lata, tez była planowana, chociaz nie wierzylismy ze uda sie za pierwszym razem i była mimo wszystko zaskoczeniem, ale jest jak najbardziej chcianym dzieckiem:). Mieszkamy z moją mamą, jest gościem w domu, i czujemy sie tak jak bysmy mieszkali sami. Ja skonczylam studia licencjackie w tym roku, obrone mam 5 lipca, maz jeszcze sie uczy i pracuje, sytuacja finansowa jest jako taka. Ale ja wierze ze i z dzieckiem mozna skonczyc studia i sie “dorobić”,. Niczego nie załujemy, i nigdy bysmy nie chcieli zeby bylo inaczej. Mysle ze jesli kobieta jest przygotowana na dziecko to kazdy wiek jest odpowiedni. Nawet gdyby dziecko było “wpadką” to jest 9 miesięcy na przygotowanie się do roli matki, i to juz zalezy tylko od kobiety. Nad nastepnym dzieckiem pomyslimy za 5 lat.
                        Młody tatuś z Nikolką 19.03.2005

                        • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

                          Ja urodziłam synka pół roku przed 30-tką. Mimo tak dojrzałego wieku, to ze swiadomoscią dziecka musiałam się oswoić. Nie planujemy także rodzeństwa dla synka.

                          ,

                          • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

                            Ha, to ja z tych najstarszych mam… bo mam prawie 36 i młodszego urodziłam 14 miesięcy temu 🙂 Pierwszy syn ma już ponad 10 lat. A czy to lepiej, czy gorzej być “starszą” mamą? Nie mam zielonego pojęcia 🙂 Wiem jedno – mnie ponowne macierzyństwo odmłodziło – mówię to jak najbardziej serio – psychicznie i fizycznie!

                            Ania i Michałek (16.04.04)

                            • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

                              Widze ze mam prawie identyczna sytuacje jak Ty. Tez mialam 23 lata jak urodziłam Pawla, i też mam taką różnice wieku pomiędzy dzieciakami. Ja tam różnicy nie widze w byciu mamą wcześniej a teraz. I chyba tez sie odmłodziłam. Schudłam troszkę, czuje sie świetnie – chyba przez to że mam dużo ruchu. I na pewno więcej cierpliwości, ale to pewnie dlatego ze Paulika jest o niebo spokojniejsza od brata.

                              Aga, Pawełek, Paulinka

                              • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

                                Hmmm…latka lecą, a mnie w tym roku stuknie 36. Rok temu urodziłam Mikołaja – to moje pierwsze dzieciątko. Następnych raczej nie planuję (z wielu przyczyn)
                                Mimo że Mikołaj był od 15 lat oczekiwanym i upragnionym dzieckiem, to jego pojawienie się było kompletną niespodzianką, szokiem (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).
                                Jakie są uroki i cienie późnego (jakby nie było ) macierzyństwa w moim przypadku?
                                Cieni nie dostrzegam, choć wcale nie twierdzę że ich nie ma.
                                Co do uroków… Posiadam ustabilizowaną i pewną sytuację życiową (praca, własny kąt, pokończone szkoły) co moim zdaniem odgrywa dość istotną rolę dla wychowania i bezpieczeństwa (w sensie emocjonalnym) dziecka. Z całą pewnościa jestem dużo stateczniejsza i mądrzejsza niż 10-15 lat temu. “Fju bździu” już dawno wyparowało mi z głowy choć nie powiem, że nie posuwam sie do różnego rodzaju szaleństw, i nie robię tragedii z powodu niemożności wyjścia do kina czy na imprezkę (sporo juz w życiu tego zaliczyłam więc trochę “odpoczynku” sie należy ). I chyba co najważniejsze…..posiadam większą świadomość tego, że dziecko to taki sam człowiek jak ja..tylko troszke mniejszy…tak samo czuje, myśli, miewa swoje zdanie, dobre i złe dni, odnosi sukcesy i porażki…i tak samo nalezy mu się miłośc i SZACUNEK.

                                Reasumując…z tego wszystkiego wychodzą dla mnie same pozytywy bycia młodą nie najmłodszą mamuśką

                                Serdecznie pozdrawiam

                                i Lilianka

                                • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

                                  Ja zawsze powiadam… TO DZIECI SIĘ STARZEJĄ – NIE MY

                                  Serdecznie pozdrawiam

                                  i Lilianka

                                  • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

                                    Myślę, że każdy wiek (ekstrema pomijam) jest dobry o ile się tego pragnie i jest się w stanie ponieść wszystkie poświęcenia, trudy i znoje wynikające z posiadania dziecka. Celowo nie pisze o przyjemnościach, bo to akurat każdemu przychodzi bez najmniejszych oporów.
                                    Bycie dobrą mamą raczej nie zależy od wieku, a od cech osobniczych…tak myślę

                                    Serdecznie pozdrawiam

                                    i Lilianka

                                    • Re: Być Mamą po 30-tce:-)))

                                      Nie jesteś, nie jesteś. Zapewniam Cię, że na tym forum są i starsze koleżanki (ode mnie również). I fajnie, bo okazuje się, że jest nas całkiem spore grono

                                      Serdecznie pozdrawiam

                                      i Lilianka

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: Być Mamą po 30-tce:-)))

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general