Byłam nad morzem-komu rady komu … :)

Bylismy we Władysławowie przez tydzień. Rezerwację robiliśmy na długo wcześniej niż zrobiło się głośno o statku aborcyjnym (o tym napiszę w osobnym wątku).
Mieszkaliśmy w wilii Jutrzenka. Pokój z łazienką, sporym balkonem, telewizorem – za 55zł od osoby (normalnie 75zł-my mieliśmy zniżkę za karnet wypoczynkowy) – z widokiem na Półwysep Helski:) Co prawda łazienka z prysznicem i wc była mała i bez brodzika i mieszkaliśmy na 2 piętrze ale reszta w porządku. W cenie było śniadanie i obiado-kolacja – bardzo smaczne.
Dawida kąpałam w dmuchanym brodziku (kupiony w Auchan za 6zł-w promocji). Spałam z nim na wielkim, wygodnym łóżku – mąż na rozkładanej jednoosobówce. W domu śpimy podobnie więc nie było problemu.
Przez 3 dni pogoda była fatalna. Małego znów ubierałam w najcieplejsze bluzy, swetry spodnie. Prawie ciągle padało i wiał duży wiatr. O nałożeniu folii p.desczowej nie było mowy. Od razu był krzyk. Więc trochę go ponosiliśmy. Ale później już się wypogodziło i siedział grzecznie w wózeczku. Bardzo łatwo zasypiał i robił to częściej niż zwykle. Apetyt też w porządku. Brakowało mi kurteczki p.deszczowo-wiatrowej. I nie mogłam tam nic dostać w jego rozmiarze. Zakładałam mu też podwójne skarpetki kiedy było zimno bo z pierwszych bucików już wyrósł a ja nie zdążyłam kupić nowych.
Na korytarzu była lodówka, czajnik bezprzewodowy i żelazko z prasowalnicą. Więc z przechowaniem zupek itp nie było problemu. Jak i ze sparzeniem w każdej chwili smoczków, butelek, łyżeczek… W domu butelki i smoczki wygotowuję. Tam takiej możliwości nie było. Ale Dawid nie miał sensacji żołądkowych. Bebiko dostał właściwie tylko raz (karmię piersią) a po soczkach butelki łatwo się myje.
Bardzo przydał się:
-podgrzewacz (Philips),
-pleciona torba-kuferek (pakowałam pampersy, chusteczki, ubranie na zmianę, soczki, butelkę, łyżeczkę, deserek albo zupkę, pieluchę tetrową, zabawki, krem z filtrem…),
– parasolka do wózka p.słoneczna
– folia p.deszczowa na wózek (chociaż mały wtedy w nim nie siedział
– ciepłe ubrania (najbardziej rozpinane bluzy z kapturem)
– zabawki na pałąku do fotelika samochodowego Tiny Love (Dawid pomimo 6 godzin jazdy samochodem bybł bardzo grzeczny-albo spał albo się ładnie bawił)
leżaczek (siedział sobie w nim kiedy my jedliśmy na stołówce).
Ogólnie jestem b.zadowolona. Zwiedziliśy Półwysep Helski i sam Hel (w tym fokarium i latarnię morską), Trójmiasto (Gdańsk-Oliwa: Katedra Olwiska+ koncert organowy, ogród oliwski, Gdynia: ORP Błyskawica, Dar Pomorza, Oceanarium). Na pewno zwiedzilibyśmy wiecej gdyby nie pogoda. Na plaży też byliśmy i oczywiście bez parawanu było by kiepsko; + parasol p.słoneczny, leżaki). Dawid zamoczył stopy w morzu :))
Aha – bylismy też w Malborku po drodze-na zamku krzyżackim. Ale na obejrzenie trzeba ze 2 dni a nie 2 godziny. Weszliśy na wieżę i praktycznie tyle. Ale i tak warto było. Tylko wózka nie warto brać bo są schody i jest problem z zostawieniem go a poza tym place wyłożone są kamieniami i ciężko się jeździ. Zostawiliśmy go u… babci klozetowej heheh.
Jeśli coś jeszcze chcecie wiedzieć to służę uprzejmie:))
Pozdrawiam:))
Milva i Dawidek- prawie 7 miesięcy:))

Milva i dwuzębny Dawidek – Sześć m-cy :))

3 odpowiedzi na pytanie: Byłam nad morzem-komu rady komu … :)

  1. Re: Byłam nad morzem-komu rady komu… 🙂

    Wybieram sie we wrzesniu nad mrze więc wtedy zasype cie pytaniami. 🙂
    Ola

    • Re: Byłam nad morzem-komu rady komu… 🙂

      dziekuje! napewno sie przydadza!

      Aneta (17.01.04)+Agniesia (ur 7.07.02)

      • Re: Byłam nad morzem-komu rady komu… 🙂

        ale fajny wyjazd 🙂
        zazdroszcze ci strasznie…
        u nas wakacje stoja pod znakiem zapytania…

        kiuiczycaZjasiemUboku (21.02)
        [Zobacz stronę]

        Znasz odpowiedź na pytanie: Byłam nad morzem-komu rady komu … :)

        Dodaj komentarz

        Angina u dwulatka

        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

        Czytaj dalej →

        Mozarella w ciąży

        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

        Czytaj dalej →

        Ile kosztuje żłobek?

        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

        Czytaj dalej →

        Dziewczyny po cc – dreny

        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

        Czytaj dalej →

        Meskie imie miedzynarodowe.

        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

        Czytaj dalej →

        Wielotorbielowatość nerek

        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

        Czytaj dalej →

        Ruchome kolano

        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

        Czytaj dalej →
        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
        Logo
        Enable registration in settings - general