Byłam u gina – wątpliwości

Wczoraj byłam u gina. Powiedzialam jej o naszych obawach, o tym, że to już mija 5 miesiąc. Ona powiedziała, żebym nic przyjmowała poza foliekim. Zadnego wiesiołaka i innych “cudów”. Nie wiem, co o tym myśleć??? Wspomniałam jej też, że w czasie szkoły średniej miałam problemy z tarczycą. Dała skierowanie na TSH i fT3. Wyniki w środę. Zaproponowała zbadanie męża. A poza tym KAZAŁA CZEKAĆ!
Powiedziała, ze nie ma potrzeby robienia żadnych dodatkowych badań (typu toxo czy cytomegaii, te badania ponoć wykonuje się dopiero w trakcie ciąży).
Wspomnę jeszcze, że nie mierzę temp, ale mam bardzo wyraźnie obserwowalny śluzik płodny.
Co Wy o tym sądzicie?
Czy mam pójśc do kogoś innego???

Daga

8 odpowiedzi na pytanie: Byłam u gina – wątpliwości

  1. Re: Byłam u gina – wątpliwości

    Myślę, że powinnaś pójść do innego lekarza. Moim zdaniem niektórzy z nich poprostu są przeciwni “wspomagaczom”. Ale jak uważasz…. Osobiście poszłabym skonsultować się z innym. Pozdrawiam.

    Justaaa xx.xx.xxxx

    • Re: Byłam u gina – wątpliwości

      Daga – myslę, że można skonsultować to z innym ginem. Może ten, którego Werka polecała. Chyba masz namiary na niego?
      Poza tym wspomagacze chyba nie powinny zaszkodzić, jednak jak masz dużo płodnego śluzu – to wiesiołka nie trzeba brać.

      Ania

      • Re: Byłam u gina – wątpliwości

        Niestety ja również się spotkałam z ginami, którzy dopiero po roku nieudanych prób zaczynają coś działać, a wcześniej w ogóle nie chcą rozmawiać, tylko każą się nie stresować, działać i czekać. Nie uważam, aby to było dobre. Na szczęście mój gin nie kazał mi czekać do roku tylko po 8 cyklach starań zabrał się do roboty i teraz już przynajmniej wiadomo co jest nie tak (a tak dalej bym żyła w wielkiej niepewności).

        Co do badań, to uważam, że powinnaś je zrobić, nawet we własnym zakresie.

        Pozdr

        Kasia

        • Re: Byłam u gina – wątpliwości

          chybak,

          Ja nie będę tak przeciwna Twojej Pani doktór z wyjątkiem jednym. Biorąc średnią statystyczną po ilu miesiącach zdrowa para zachodzi w ciążę no to faktycznie nie ma co rozwijać burzy w szklance wody i rozpoczynać szerokiej diagnostyki bo wtedy para zamiast się wyluzować to się spina. Ja zaszłam w pierwszą ciąże zgodnie ze średnią statystyczną czyli po 6 miesiącach starań. Wcześniej mnie lekarz też odesłał po wywiadzie i kazał wrócić jak miną chociaż 7-8 miesięcy jeżeli nie będę mogła już wytrzymać. To wszystko zakładając, że para nie ma wyraźnych problemów czego można się dowiedzieć po wywiadzie.

          Jeżeli chodzi o wspomagacze to się nie wypowiadam bo się nie znam ale nie powinny zaszkodzić. Natomiast dziwię się mocno że Pani doktór uważa, że toxo i cyto się robi w ciąży!! To jest bzdura i powinnaś to zrobić! Dzięki temu możesz oszczędzić sobie poronienia lub wad u dziecka.

          Dlatego może dla spokoju sumienia pójdź do jeszcze jednego lekarza to będziesz spokojniejsza bo podejście do Pani doktór w sprawie toxo i cyto jest okropne.

          Będzie dobrze, zobqaczysz, że zaraz zajdziesz :-))

          Marti z aniołkiem i wielką nadzieją

          • Re: Byłam u gina – wątpliwości

            No cóż…
            Czasami za szybko chcemy ładowac w siebie wszelkie farmakologiczne wynalazki. Ja zgadzam się z Twoją ginką.
            Sama uczę ludzi tzw. naturalnego planowania rodziny i weim, że to nie jest takie proste. Niestety średni okresu oczekwiania na dziecko (jak wszystko jest ok) wynosi 7-10 miesięcy. Długo no nie?
            Po roku przyjmuje się, ze coś jest nie tak. I wtedy zaczyna sie leczenie.
            Jeśli chcecie to faktycznie zróbcie badanie zwane spermiogramem (badanie nasienia męża). To tak dla spokoju.
            D tego mimo wszytsko proponowałabym Ci mierzenie temperatury. Sama z własnego doświadczenia wiem, że czasami sama obserwacja śluzu może byc strasznie zdradliwa.

            Pozdrawiam i życze powodzenia!!

            • Re: Byłam u gina – wątpliwości

              Cześć, co do wspomagaczy i długości okresu starań bez nich to niebędę się wypowiadało bo najzwyczajniej w świecie nie mam pojęcia. Ale co do badań na toxo i cytomegalie to pani doktor bzdury opowiada, te badania robi się przed ciążą żeby ewentualnie móc wyleczyć je, a jeśli je zrobisz już w trakcie ciąży to tylko niepotrzebnie będziesz się stresować gdyby wyszły pozytywne. Choroby te leczy się antybiotykami i innymi świństwami, których na pewno podczas ciąży nie można zażywać. Więc po co pani doktor wiedzieć czy masz toxo albo cyto podczas ciąży skoro ona i tak ich nie będzie mogła leczyć????????????
              Niechce ci żadnych rad dawać, ale takie stwierdzenie lekarze to mnie totalnie powala….. w każdym bądz razie ja bym się poważnie zastanowiła czy nie iść do innego gina.

              Pozdrawiam
              Asia

              • Re: Byłam u gina – wątpliwości

                Coz….Wiesiolek jest naturalnym srodkiem i nie dzial tylko na wzmozona produkcje sluzu ale ogolnie na sluzowke. Ma naprawde wiele zalet i nie zaliczylabym go do typowych wspomagaczy jak np clo.
                Z zbadaniem meza to trafna rzecz dlatego, ze coraz czesciej problem tkwi wlasnie u nich,czyl facetow. Na zachodzie to standart jesli chce sie zajsc w ciaze. Szkoda tylko, ze moj nadal tego nie zrobil ale krok juz posunal-wziol skierowanie do urologa androloga hihihi.
                Temeraturke bym ci polecila bo nie zawsze jest tak, ze majac sluzik plodny masz owulacje a wiem to po sobie bo juz to raz zaobserwowalam.

                wiesiolek.HormeelS.witB.E

                • Re: Byłam u gina – wątpliwości

                  Moj na badanie jest nastawiony pozytywnia, a na 21 stycznia zapisalam sie do slawnego Gmyrka 🙂 No coz, na razie czekam na @, a to juz 31 dc przy 28 dniowych…..

                  Daga

                  Znasz odpowiedź na pytanie: Byłam u gina – wątpliwości

                  Dodaj komentarz

                  Angina u dwulatka

                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                  Czytaj dalej →

                  Mozarella w ciąży

                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                  Czytaj dalej →

                  Ile kosztuje żłobek?

                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                  Czytaj dalej →

                  Dziewczyny po cc – dreny

                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                  Czytaj dalej →

                  Meskie imie miedzynarodowe.

                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                  Czytaj dalej →

                  Wielotorbielowatość nerek

                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                  Czytaj dalej →

                  Ruchome kolano

                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                  Czytaj dalej →
                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                  Logo
                  Enable registration in settings - general