Właśnie wróciłam od lekarza. Niestety jeszcze nie mogę przyłączyć się do starań.
Zakończyłam brać rovamycynę, ale lekarka zapisała mi jeszcze na 10 dni inne lekarstwa, po ktrych mam zrobić przerwę i przyjść do niej 2 czerwca. Niestety kolejny zmarnowany cykl. Ale lek. powiedziała, że to co zostało “wybite” musi sie teraz uspokoić i dlatego ta przerwa. Ale i tak jestem wkurzona. Ten cykl spisałam już na straty :((( ale obawiam się co z nastepnym. Małpa ta majowa przyszła prawie punktualnietj. 1 maja – uczciłam na czerwono komunistyczne święto, tak więc kolejna ok. 30 maja. Do lekarza 2 czerwca i wtedy dostanę skierowanie na badania, ale takie jakieś inne niż te które robiłam poprzednio i trzeba na nie czekać jakieś 2 tygodnie. (na poprzednie czekałam 3 dni). Lekarka stwierdziła że trzeba robić takie jakie ona umie zinterpretować i one są najlepsze ale trzeba czekać te 2 tygodnie. No i boję sie, że się nie wyrobię i kolejny cykl pójdzie w cholerę….
Chyba się nie doczekam. Mam doła i musiałam się Wam trochę wymarudzić. Przepraszam i już kończę. Asia
12 odpowiedzi na pytanie: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję
Re: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję
Przykro mi ale pociesz sie ze tu bede razem z toba bo pod koniec maja jade do Polski i jak teraz nic nie klapnie to owu w nastepnym cyklu bede miala wlasnie na wyjezdzie
Re: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję
Trzymaj sie i nie załamuj, też jestem zła, bo miałam dzis mieć wyniki progesteronu, a tu się Paniom w labolatorum nie chciało w piatek pracować i muszę czekać do jutra. Głowa do góry
Anna
Re: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję
Asiu!
Bądź dzielna i wytrzymaj jeszcze troszeczkę! Wszystko się na pewno dobrze ułoży i już wkrótce będziesz mogła zacząć starania. Lepiej przecież wyleczyć wszystko do końca. Jestem z Tobą i przesyłam Ci pozytywną, pełną wiosennego ciepła energię!!!
Ja w tym tygodniu odbieram swoje wyniki na toxo. Jak mi poradziłaś zleciłam oba testy i na IgG i na IgM. Strasznie się denerwuję.
Pozdrawiam Kasia
Re: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję
bede trzymac kciuki!!!!!!
pozdrawiam cieplutko
Aneta+Agniesia (ur 7.07.2002)
Re: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję
Asiu jestem nowa i za bardzo nie wiem jeszcze jak pisać.
Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale odpisałam Ci do siebie
A co do Twojego problemu TO SIĘ NIE MARTW przynajmniej wiesz, ze masz się jeszcze poleczyc,a potem możesz próbować. Ja niestety nie wiem nawet tego, bo nikt nie potrafi mnie nakierować co do tego co dalej.
Jestem załamana
Ty jesteś juz na dobrej drodze i bądź dobrej myśli za niedługo będą to tylko wspomnienia.
Bardzo Ci tego życzę. Glowa do góry będzie dobrze
Asia
Re: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Jestem wściekła najbardziej na to że na wyniki będę musiała tak długo czekać. Może jeszcze uda sie gdzie indziej, zobaczę. Jestem dobrej myśli – od 10 minut 🙂 po przeczytaniu waszych postów.
PS. Kasiu trzymam kciuki za twoje wyniki – oby były negatywne.
Pozdrawiam Asia
Re: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję
Asiu, kotuś, marudź do woli, forum po to m.in. jest. My tu wszystkie jesteśmy zdrowo (?) szurnięte na punkcie bobasa. Każda by chciała natychmiast po podjęciu decyzji, mimo że przedtem wystrzegała się latami jak ognia. Musimy zdaje się być cierpliwie do granic, to się potem przyda przy chowaniu dzieciaczka.
Trzymaj się cieplutko.
Agnieszka
agapa
[Zobacz stronę]
Re: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję
Kochana!!!
Teraz wydaje Ci sie ze to bardzo długo, ale zobaczysz, minie szybciutko!
Zrobisz wszystkie badanka i bedziesz spokojniejsza. Bądź dobrej mysli i trzymaj sie cieplutko!
Edyta
Re: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję
Wiecie co – chyba los się trochę do mnie uśmiechnął. Ponieważ sie nie poddaję zaczęłam wyszukiwać jeszcze innych laboratoriów, bo ta specjalistka mi powiedziała że robią jeszcze takie badania przy jednym ze szpitali, gdzie są choroby tropikalne. No i znalazłam – mam nadzieję, ze to ten -bo wyniki są na drugi dzień !!! Więc wyrobiłabym się idealnie. Jest tylko problem z ta specjalistką bo do niej na wizytę trzeba czekać 6 tygodni, ale muszę u niej wybłagać żeby mnie przyjęła bez kolejki po swoim dyżurze z tymi wynikami do interpretacji – choć może wyproszę o ich interpretację na kimś z oddziału tego szpitala – może sie uda !!!
A jeśli tak to w czerwcu intensywne starania – oby wyniki były tylko dobre, ale mam nadzieję, że po tych moich cierpieniach zasłużyłam na to. Teraz jeszcz przez tydzień musze brać tabletki po których czuję sie strasznie, ale mam nadzieję, że sie opłaci.
Pozdrowienia i trzymam kciuki za wszystkie starajace się i testujące w najbliższych dniach!!!
Pełna optymizmu Asia
Re: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję
Asiu bardzo dobrze nie poddawaj sie. ja trzymam za Ciebie kciuki. Ja tez po tabletkach czułam się fatalnie. Przy ostatniej mojej kuracji w ciagu miesiąca wybrałam prawie 100 antybiotyków. A lecze sie juz od roku. Takze mój organizm jest strasznie wyczerpany, ale pragnienie dzidzi jest u mnie tak silne, że robie co wmojej mocy abym w koncu mogła usłysze, ze moge juz dzialac.
Jestes juz coraz blizej dobrych wiadomości
Ja za 2 tyg jade do lekarza na skonsultowanie moich ostatnich wyników. Na razie jestem w dołku, bo to juz trwa za długo i jeszcze musze byc cierpliwa. A to takie trudne.
Trzymam kciuki za Ciebie
PA,PA
asia
Re: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję
Asiu trzymam za Ciebie kciuki na pewno wszystko będzie ok.
Nie możemy sie poddawać i załamywać.
Dzisiaj dokładnie przestudiowałam ulotkę swoich antybiotyków i się przeraziłam – te moje bóle i zawroty głowy oraz mdłości to nic. Wyczytałam że częste są: wymioty, biegunka, zaburzenia czucia, słuchu i smaku, zapalenie wątroby z objawami żółtaczki, oraz zaburzenia stanu umysłowego i zachowania paranoidalne.
Boże czym oni nas faszerują!!!
Pozdrowienia Asia.
PS – kiedy dokładnie idziesz do swojego lekarza????
Re: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję
I jak misiaku, lepiej już?
Przytulam Cię na odległość, papa
agapa
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: Byłam u lekarza ale nadal pauzuję