Ostatnio znalazłam na sieci adres do Pani Ewy z Poznania ktora wróży oprzez meil…musiałam podać jej date urodzenia i wysłać swoje zdjęcie…dostałam wróżbe po 2 dniach…czy byłam zadowolona?Nie wiem….dowiedziałam się ze bede jeszcze matką:)mam już 2 i jeszcze?szok!
dowiedziałam się ze mam powiązanie z zagranicą w celu jkrztałcenia się i nauki i pracy jednocześnie….dowiedziałam się ze mój rozwod dojdzie do skutku i nie bede z moim mężem…wierzycie w coś takiego a może któraś z Was była i korzystała z takich pomocy?Napiszcie….pozdrawiam
Magda
25 odpowiedzi na pytanie: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Nie byłam, ale mam znajomą wróżkę, która stawia tarota i kiedyś (dawno temu) przy jakiejś okazji dałam się skusic. Pamiętam, że wywróżyła mi starszego chłopa (mój mąż jest rok młodszy) oraz bliźnięta (co było prawdopodobne, bo w bliskiej rodzinie bliźniaki są). Nic z tego się nie sprawdziło. Przynajmniej na razie. Hihihi. Ale ja nie jestem zaskoczona, bo we wróżby, niestety, nie wierzę. Choć przyznam, jakiś dreszczyk emocji w tym jest i trochę by się chciało zaufać kartom i zdać na ich “werdykt”…
Pozdrawiam
Kasia i…
Łukasz i Karolinka [~03.03.05]
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Nie wierzę.
Ola i Ulcia (9m)
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Kiedys bylam u wrozki i raczej nic sie nie spelnilo. Ale mojej kolezance wywrozyla ze bedzie miala trudnosci za skonczeniem liceum bo zajdzie w ciaze i tak sie stalo.
Niedawno wrozylam sobie przez smsy u wrozki Sybilli z telewizji ITV i powiedziala ze w lutym lub marcu 2005 zajde w ciaze i prawdopodobnie do 2011 urodze jeszcze jedno dziecko. Zobaczymy za kilka miesiecy czy miala racje
Jola i Adrianek (30.10.2000)
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Wrozka przez neta to jakas dla mnie bujda,ja bylam u wrozki w cztery oczy i wszystko co powiedziala sie spelnilo!!!To co mowila o mojej przeszlosci tez!
Bylam w szoku!
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Nie bałaś sie? Wiedziec co Ciebie czeka? Ja sie panicznie boje, a jednak chetnie bym poszla…
Alicja,Maja (09.09.03)
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Kolezanka postawila mi karty bez mojej wiedzy. Bylam zaskoczona jak dzwoni do mnie i mowi ze jestem w ciazy. (bylam faktycznie w 4 miesiacu) ale nikt o tym nie wiedzial. Wyparlam sie i powiedzialam ze nie wierze w takie rzeczy. Dopiero jak bylam w piatym wszystkim powiedzielismy no i musialam jej przyznac racje.
I kiedys w autobusie babeczka tak poprostu zlapal mnie za reke i powiedziala ze bede miala ciezszkie zycie, dwoch chlopaczkow i dwoch mezow. Jakos nie zabardzo wierze.
Moje kolezanki chodza namietnie do wrozki i zawsze sie cos tam o mnie zapytaja. I sprawdzilo sie to ze wyszlam za maz za faceta ze zdjeci. ( mialy nasze zdjecie) i ze wyjade bardzo daleko za granice no i wyjechalam. No i ze bede z mezem szczesliwa, no i jestem.
Laura i Mateuszek 30.10.03
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
nie bardzo wierze:(
Dorota i Zosia <16.07.2003.>
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Poszlam do wrozki ktora polecila mi szwagierka,nie znam osoby ktora byla u niej czyli u p.Iwony i ktora moze powiedziec ze cos jej sie nie spelnilo.Ona jest po prostu,hmm zadziwiajaca,wrozy z kart i zreki. Poszlam do niej bo bylam w strasznym dolku,powiedziala mi o rzeczach o ktorych nikt nei wiedzial…wywrozyla moja ciaze:)
Nie mowila jakos tak dwuznacznie tylko wszystko co wychodzi dokladnie tlumaczy bylam u niej jakies 3 godziny:)
Od ludzi bierze tyle ile dadza,ale sa ludzie tak jak np.moja kumpela od ktorej nic nie wziela,bo powiedziala ze wie ze nie maja pieniedzy i ze jest w ciazy,bo wyjsciu od niej przyjechala do mnie z testem i go u mnie zrobila….okazalo sie ze jest w ciazy:)w 2 tyg,pojechalysmy odrazu na bhcg:)
Nelly i Hubert 23.02.03
Dzień dobry, mogłabyś podać jakiś namiar?
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
ja wierze,ale wrozka musi byc odpowiednia
Monia i Tymonek (08.08.03)
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
a gdzie ty mieszkasz nelly??:) bo ja bym chetnie do takiej sprawdzonej wrozki poszla
Monia i Tymonek (08.08.03)
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Jak nie wierzyć kiedy wszystko sie narazie sprawdza.
LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Na początku grudnia byłam u wróżki. Wróżyła mi z ręki, z kart zwykłych, z tarota, z numerologicznych. Wszystko co mi powiedziała było dla mnie dobre. Nic złego mi się w życiu nie przydarzy i do końca życia nie będę mieć problemów ze zdrowiem. Będę mieć jeszcze córeczkę, ale to za 2- 3 lata. (zobaczymy – i tak planuję drugie dziecko w tym czasie).
Głównie chciałam zapytać o ezgzmin który zdawałam 7 grudnia. Powiedziała, że wszystko będzie dobrze. Dodała też że w najbliższym czasie nachodzę się po urzędach żeby załatwić jakąś ważną sprawę ale że warto, bo osiągnę co chcę. No i egzaminu nie zdałam bo brakło mi na 210 punktów które trzeba mieć tylko dwóch malutkich punkcików. Ale nic jeszcze straconego, odwołuję się i w środę jadę do Warszawy do samego ministerstwa na rozmowę. Mam nadzieję że ta wróżka mówiła prawdę i rzeczywiście warto się starać.
Lawinia i Nikoś (25.09.2003)
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
mi wrozka na kilka miesiacy przed zajsciem w ciaze powiedziala ze niedlugo wyjde za maz i bede miec dziecko wiec jesli go nie cche jeszcze teraz to mam sie zabiezpieczac z kazdej strony… Nie uwierzylam bo akurat zostawil mnie facet, bylam zalamana i niby skad mialabym miec meza i dziecko…zaraz potem poznalam mojego meza i szybko zaszlam w ciaze….i jak tu nie wierzyc?
A zabezpieczyć się nie umiesz? Nie wiesz do czego służy antykoncepcja?
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Mieszkam w Pile,wlkp
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
mialam dokladnie tak samo, zerwalam z chlopakiem a ona powiedzila mi ze zerwalam z chlopakiem ktory siedzi i czeka na mnie w pokoju obok i ze z nim bede miec dziecko:))bo za kilka tygodni bedzie prosi bym wrocila:))-i tak tez bylo,moj malzoenk a wtedy ex-chlopak siedzial w pokoju obok u niej w domu bo mnie przywiozl i po dwoch tygodniach powiedzial ze chce bysmy byli razemitp,a 6 miesiecy pozniej bylam w ciazy:)
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
nie wierzę we wróżki, karty itp. nie poszłabym ani nie prosiła o wróżbę. może dlatego, że wg mnie tylko naprawdę niewiele osób ma jakiekolwiek predyspozycje do wrózenia… a poza tym, to zwykłe szalbierstwo. bardzo często jest też niestety tak, ze sami mimowolnie stajemy sie sprawcami własnej, zwykle niekorzystnej przepowiedni…
ale kiedyś postawiłam sobie tarota z bardzo waznym pytaniem i odpowiedź, którą otrzymałam niestety sie sprawdziła… od tego czasu nie siegam po karty.
a na Andrzejkach znajoma poszła do dyżurującej na balu wróżki i ta wróżba zepsuła jej cały wieczór.. ona – swieża, październikowa małżónka, usłyszała, ze sie rozwiedzie, ze wyjedzie na stąłe za granicę, że nie będzie miała dzieci… no i czy warto słuchać takich rzeczy? czy warto to wiedzieć? chyba nie…
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Mogłabyś podać ten adres??
agusiaradom
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Wróżka kiedyś powiedziała mi, że będę mieć dwóch synów – Olka raczej na chłopaka nie wygląda, więc akurat w tym przypadku się nie sprawdziło.
Natomiast teść mojego brata jest bioenergoterapeutą i ma zdolności jasnowidzenia – nie jest to jednak osoba, która każdemu mówi co go spotka – uważa, że sami się musimy dowiedzieć w odpowiednim czasie.
Ten pan ponad 9 lat temu powiedział mi, że nie pójdę do tej szkoły do której chcę (wlaśnie złożyłam papiery do szkoły śedniej), że bedę się długo uczyć i rodzicę będą ze mnie dumni. Wtedy go wyśmiałam, bo po szkole średniej nie miałam w planie kontynuować nauki. I co się okazało – przeniosłam dokumenty z ogólniaka do liceum zawodowego jeszcze przed rozpoczęciem nauki, później skończyłam studia i rodzice chyba są ze mnie dumni…
Parę razy też mnie zaskakiwał różnymi wypowiedziami – kiedyś siedzieliśmu razem przy stole na jakichś imieninach, a on do mnie w pewnym momencie mówi: co bałaś się ostatnio?? Nie przejmuj się, jeszcze nie Twój czas na dziecko.
Zaznaczam, ze byłam w 2giej klasie liceum i faktycznie parę dni wcześniej przeżyłam stres bo spóźniał mi się okres…
Takich przypadków mogłabym wymienić jeszcze kilka – po prostu moim zdaniem są ludzie, którzy mają pewne zdolności i tyle.
Ola 13.12.2003
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Proponuję nie wierzyć w takie rzeczy i samemu torować sobie drogę w życiu. To Twoje życie i Ty samam powinnaś o nim decydować. Wróżby mogą nasuwać Ci błędne rozwiązanie problemów,kierowa twoim życiem.
Ula
Re: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?
Wierzę i w ogóle uwielbiam różne wróżby. Byłam kiedyś u wróżki i jak na razie wszystko się sprawdziło. Kusi mnie żeby znowu pójść.
Gosia i Artek
Znasz odpowiedź na pytanie: “Byłam” u wróżki!!! Czy wierzycie w coś takiego?