Wybieralismy się dość długo, bo jakoś się bałam. Musielismy jechać do Starachowic (dobrze, że blisko), bo w naszym mieście każdy okulista nie bardzo wiedział co robić. A oczko ucieka i ucieka. No i okazało się, że jest wada. Co prawda niewielka i może z niej wyrośnie, ale juz musi zostać pod kontrolą okulisty. Jak za 5 miesiecy nie będzie lepiej to czekają nas okularki. Oby nie. Trzymajcie za nas kciuki.
Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)
10 odpowiedzi na pytanie: Bylismy u okulisty.
Re: Bylismy u okulisty.
Będę trzymać mocno kciuki aby Kacperkowi poprawił się wzrok i nie musiał nosić okularków.
Będzie dobrze
Marzena i Przemcio (15 miesięcy)
Re: Bylismy u okulisty.
trzymamy kciuki bardzi mocno :-))))))))
Ania mama Michalka 28 miesięcy
Re: Bylismy u okulisty.
Trzymamy!
Dla pocieszenia – Tadziowi oczko uciekało, ale już przestało 🙂
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Bylismy u okulisty.
Oj!Zmartwiłaś mnie Agnieszko!Mam nadzieje, że to szybko minie Kacperkowi i obejdzie się bez okularków.I aż sama się boję, bo my też się wybieramy, za tydzień, bo Lumcio miał rozpoznaną nadwzroczność, ale mam NADZIEJĘ,że już ma zdrowe oczka, ale pewności nie mam. i będziemy czarować,żeby wszystko wróciło do normy, czyli oczko na swoje miejsce!!!
monika i marcel (03.03.03)
My też i my też!!!!
Dzisiaj o godz. 18.
Pani doktor popatrzyła w oczka, pomrugała światełkami, pozagladała tu i tam. I zdiagnozowała…….. Basiulca nosek. Basia ma szeroką podstawę noska i to właśnie NOSEK daje złudzenie lecącego oczka. Hmmm zastanawiam się nad tym i jakoś nie mogę w to uwierzyć. Przecież ja ewidentnie widzę, ze to oczko leci do środka!!! Na razie w sobote, niedzielę i poniedziałek mam zapuszczać 25% atropinę i we wtorek na badania.
Dodam, ze byłam prywatnie, bo wizytę “publiczną” mamy na….6 maja!!!
Poczekamy, zobaczymy!!!
Re: My też i my też!!!!
A u Zuzanki powodem jest “fald skorny” na powiece, ktory daje zludzenie zeza 🙂
tak wiec nie mamy zezowatych dzieci kochana ;))
ps. fajnie tu was na jednolatkach :O
pozdrawiamy
emalka i Zuzka, ur.21.04.03
Agniesia tez
wiesz tak ze zdjec to tez mi sie nie wydaje zeby miala szeroka podstawe! zobaczysz co powie po atopinie
Agniesi tez zauwazylam uciekajace oczko i okulista to potwierdzila – teraz zakrapiamy oczko bo na okulary za wczesnie – wizyta kontrolna dopiero w czercu ale mam nadzieje ze te kropelki pomoga Agniesi
Re: My też i my też!!!!
Ja też byłam prywatnie, bo w publicznej pani doktor kazała ćwiczyć: wodzić oczkami za przedmiotem, ale bez kręcenia głową. Chyba niewykonalne w przypadku takiego malucha.
Też zapuszczaliśmy atropinę. Biedny Kacper widzial niewyraźnie, wpadał na futryny i nie bardzo chciał wychodzić na dwór tak go raziło słońce i śnieg. No i po tym badaniu po atropinie wyszła ta wada. Ale mam nadzieję, że u was wszystko będzie OK. Współczuję tyko Basiulcowi zapuszczania tej atropiny. Niech nie nabije sobie guza o jakąś futrynę lub coś takiego, bo widzenie po ty nie najlepsze.
Agnieszka i Kacperek (05.03.2003)
Re: My też i my też!!!!
Jeszcze troszkę i awansujesz tutaj droga emalko!!!
Re: My też i my też!!!!
A Ty wiesz, że to może być prawda. My też byliśmy u okulisty, bo ja też widziałam uciekające do wewnątrz lewe oczko. ( Moje podejrzenia potwierdziły 2 osoby, reszta znajomych niczego sie nie doszukała )
Pisałam na forum, którego lekarza dziweczyny polecają w W- wie i skorzystalismy z usług polecanego doktora Hautza.
Pan doktor też poświecił różnymi kolorkami na oczka KONRADA i powiedział to co tobie.
Podobno dużo dzieci ma jeszcze taki szeroki nosek ( fałdki przy dolnych powiekach itp. itd. )
W każdym razie centrowanie jest u nas dobre, kontrola za 6 mies.
Nawet już po badaniu jak doktor popatrzył na KONRADA to też zauważył, ze czasami jest takie wrazenie zezowania jak się patrzy na dziecko z boku.
Mam nadzieję, ze się nie pomylił w diagnozie. Wam też tego życzymy i pozdrawiamy.
Znasz odpowiedź na pytanie: Bylismy u okulisty.