cesarskie ciecie

1. usianka Dodane ponad rok temu,

   Re: cesarskie ciecie

   tak
   a w trakcie i tak sie okazało ze skonczyłoby sie na cc…. i jak tu nie wierzyc w przeczucia….
   głowa do góry!! i powodzenia

   Ula i Emilka (4.XI.2003)

   Odpowiedz
2. asia80 Dodane ponad rok temu,

   Re: cesarskie ciecie

   Tak. Ze wzgledu na mniejsze zagrozenie dla dziecka (wg mnie) i bylo ok!

   Odpowiedz
3. cat Dodane ponad rok temu,

   Re: cesarskie ciecie

   Tak samo jak moja przyjaciółka.
   Cc na życzenie, a okazało się, że dziecko tak owinięte pępowiną, że samo i tak nie miałoby szans się urodzić.

   Kasia, Łukasz i?[~03.03.05]

   Odpowiedz
4. ciapa Dodane ponad rok temu,

   Re: cesarskie ciecie

   ja rodziłam, bardzo polecam 🙂

   Kaska i Mikołaj 18.09
   

   Odpowiedz
5. lidias Dodane ponad rok temu,

   Re: cesarskie ciecie

   Moglabys mi jeszcze napisac, jakie masz po tym dolegliwosci, jak czulas sie pare dni po cc, a przedewszystkim jak dzidzia to zniosla? pozdrowionka

   lidia i weronika

   Odpowiedz
6. ciapa Dodane ponad rok temu,

   Re: cesarskie ciecie

   teraz dolegliwości nie mam zadnych, nawet trudno jest mi znaleźć bliznę po cc
   Ja cesarkę zniosłam super, boli najgorzej w pierwszy dzień ale nie jest to jakiś straszny ból, ja byłam głupia bo nie chciałam znieczulenia w kroplówce, zgrywałam bohatrea 🙂 póxniej masz straszne opory przed wstaniem, bo sie wydaje że rana sie rozerwie no i szwy strasznie ciągnął ale jak rozchodzisz to jest ok. Ja cesarkę miałam w czwartek a we wtorek juz odkurzałam mieszkanie 🙂
   Mnie tez bolało później przez miesiąc przy siusianiu – to chyba wina cewnika (zresztą moim zdaniem to ten cewnik jest najgorszy w tym wszystkim) ale te dolegliwości są niczym w stosunku do kobiet które rodza naturalnie.

   Ja mam miłe wspomnienia zwłaszcza ze dostałam mocne prochy podczas operacji bo mi było strasznie niedobrze i czułam sie jak na haju przez 2 godziny, strasznie mi sie śmiac chciało 🙂 i tylko przez te prochy zobaczyłam dzidzie o 8 wieczorem

   dzidzia znoisła super, Mikołaj był sliczny, wcale nie był zmęczony porodem, był spokojniutki

   polecam cc z całym sercem 🙂

   Kaska i Mikołaj 18.09
   

   Odpowiedz
7. lidias Dodane ponad rok temu,

   Re: cesarskie ciecie

   dzieki serdeczne…bardzo podnioslas mnie na duchu, bo pierwszy porod mialam naturalny i jest to przezycie ktorego nie chce powtarzac, wiec chyba bol przy siusianiu czy ciagnace szwy na brzuchu sa niczym w porownaniu do bolu przed i po porodzie naturalnym. serdecznie pozdrawiam

   lidia i weronika

   Odpowiedz
8. usianka Dodane ponad rok temu,

   Re: cesarskie ciecie

   U mnie dawali zastrzyki o działaniu przeciwzapalnym, ktore dzialaly przeciwbolowo. Zero bolu.
   Cewnikowanie – fakt – musza zrobić dobrze, bo moze byc nieprzyjemnie.
   Z Milunia na rekach chodzilam w jakies 15 godzin po cc (zobaczylam ją od razu, a pół godziny po wyjeciu z brzuszka lezalysmy juz razem w swoim pokoju).

   Ula i Emilka (4.XI.2003)

   Odpowiedz
9. lea Dodane ponad rok temu,

   Re: cesarskie ciecie

   Nie wiedzialam, ze juz rodzilas…

   ja z pewnych wzgledow tez chcialabym cc, poprzednio probowalam rodzic, ale po 36 godzinach i tak bylo cc
   mialam 2 razy cewnikowanie, 2. raz 2 dni po operacji, na szczescie mimo ze zakladanie bylo nieciekawe – nie mialam potem problemów i zadnego bólu

   bólu porównywac bym nie chciala… nie doszlam do fazy partej porodu… ale nie bede opowiadac, ze brzuch po cc nie boli
   boli jak diabli a poczucie rozrywania sie jest np. przy kaszlu (ja bylam przeziebiona) bardzo nieciekawe
   mialam znieczulenie w kregosłup – bardzo sobie chwale

   Odpowiedz
10. paula26 Dodane ponad rok temu,

    Re: cesarskie ciecie

    no tak, z tym cewnikiem to prawda, a i morfinka na koszt państwa to ciekawe doznaie. choć mi dziecko dali odrazu po przywiezieniu na salę, ale chyba dlateog, że był ze mną mój “nieślubny”

    Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: cesarskie ciecie