**Pierwszy post**
[I]
Może na początek.[/I]
Nazywam się Agnieszka, co można poznać po moim chaotycznym tytule wątku. Jestem żoną, choć może nie taką jaką niektórzy mężczyźni by chcieli, do gotowania nie mam talentu, do prac domowych takich jak sprzątanie czy choćby zmycie podłogi też ( ostatnie zmywanie przeze mnie podłogi zakończyło się pośliźnięciem się i złamaniem nogi 😀 ), a kiedy gotuję.. no cóż, moje palce cierpią, wkrótce matką i wredną synową :Diablik::Diablik:
Co ja robię tu, co ty tutaj robisz?
Jestem tu.. bo gdy dowiedziałam się o ciąży chciałam podzielić się tym z kimś, no oprócz męża i teściów, a rozmowy do Polski drogie.. 😀 Tak, jestem trochę materialistką. No i tak trafiłam na Wasze forum, ale sądzę, że po niedługim czasie mnie znienawidzicie, bo jestem.. jak by to tak lekko powiedzieć i Was nie okłamać.. ZUA
No może trochę przesadziłam 😀
Trochę o dniu dzisiejszym.
Z racji, że jestem leniwa ( prawdę mówiąc : jestem gorsza od leniwca ), dzisiaj żyję na samym spaniu, jedzeniu i oddawaniu swoich potrzeb fizjologicznych. No dobra, od pewnego czasu doszło jeszcze to forum
Wracając do tematu.
Siedzę właśnie bez sensu, bez żadnych perspektyw na kolację i na wieczorny film z mężem.. Zero ambicji ogólnie.
Strasznie męczy mnie ból UU, a teraz jeszcze doszedł ból pleców i mdłości, NO PIĘKNIE!
Jak mam takie dolegliwości.. Mam ochotę powiedzieć : Ja już nie chcę, wysiadam z tego pociągu, adios, sayonara! Ale kiedy pomyślę, że w Czerwcu przytulę swojego maleńkiego, malutkiego Bobaska… Może to dziwne, ale pragnę znosić te katusze.
Cały dzisiejszy czas ( oprócz tego w którym spałam, oddawałam się potrzebom, byłam na forum i nawijałam jak bardzo nienawidzę dolegliwości ciążowych ) spędziłam na szukaniu imienia dla naszej pociechy która jest już 9 tydzień w moim jeszcze nie widocznym brzuchu. I co, i co, i co? Go
Przeglądam strony internetowe o imionach dla dzieci, zbiory imion, tabele imion i inne takie. I powiem szczerze, jestem zszokowana ilością imion
Chyba moje dziecko będzie się nazywało : lack of a concept ( brak koncepcji )
Nie chce mi się dzisiaj dużo pisać, jutro pewnie napiszę, o ile prowadzenie pamiętnika mi się nie znudzi, jak wiele razy bywało, bo “Wasza” Agusia już sporo razy próbowała pisać pamiętnik..
Pozdrawiam, Agnieszka 🙂
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Chaotyczny Agusiowy pamiętnik.
**Piąty post**
Jesteśmy w szpitalu, plamiłam… I to nie ot tak plamiłam, a wylało mnie jak przy obfitym okresie… Pojechaliśmy do szpitala.
Zbadali- stwierdzili, że nic poważnego, a powód plamień nie jest znany, powiedzieli, że Maleństwo dobrze się rozwija i ma już 2,2 cm. No cóż, dobrze- to dobrze 🙂
Jestem dobrej myśli, położyli mnie na obserwacji do soboty. Więc leżę i różne głupoty przychodzą mi do głowy, ale obmyślam dobre strony tego, że leżę i nic nie robię… Nie muszę nic w domu robić, prać, gotować itp. Ot, taką kurą domową jestem
Brzucha ni widu, ni słychu.. Już jesteśmy w 11 tygodniu, TO TAK SZYBKO LECI!!!! Ojej, zanim się obejrzę będzie już Czerwiec, a Maleństwo będzie nasze, tylko nasze.. Bo nie wiem czy to dziwne, czy nie- nie odczuwam żadnego instynktu, nic – zero. Może jeszcze za wcześnie?
, Aga i Fasolka 🙂
Aga, przytulam!
Myślę, że brak instynktu jest normalny.. We mnie obudził się w około 20 tc, masz czas 😉
Za szybki powrót do domku
Aga, ściskam Cię mocno Wszystko będzie dobrze 🙂
Ja miałam cc, jak mi małą pokazali już na sali pooperacyjnej nie mogłam uwierzyć, że to moja córcia i że ja zostałam w końcu mamcią 🙂
Aga/Ania gratulacje
i ja będę podczytwać 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Chaotyczny Agusiowy pamiętnik.