chce spać w basenie…

Z dnia na dzień moje dziecko zaczyna miec coraz to ciekawsze pomysły…dzisiaj na przykład za zadne skarby nie chciała wyjsc od babci, bo ta kupiła dla Soni i jej kuzynki basen. Sonia biegała, skakała, piszczała i za nic nie chciała z niego wyleżc. Dopiero jak jej powiedziałam, ze w domku tez jest taki, to z rykiem zgodziła sie pójść.. Musiałam napompowac basen zgodnie z obietnicą, Sonia zjadła w nim obiad, kazała sobie przynieść koc i poduszkę i zasnęła! Spi w basenie, w duzym pokoju, a ja zastanawiam sie co jeszcze wymyśli:)
Nie wiem jak Wasze dwulatki, ale mój jest rozbrykany na maksa. Są dni, ze mnie słucha i jest grzeczna, ale czasami przechodzi sama siebie…dzisiaj rano przy sniadaniu rzucała czym popadnie, bułki, kiełbaska, jajo – wszystko na ziemi! Nie miałam juz sił prosić i tłumaczyc. Powiem Wam szczerze, że w ogóle nie wiedziałam jak mam reagować. Nie chciałam jej bić, ale byłam bliska strzelenia jej klapsa na dupe. Ale to nie tak miało wyglądać, ze biję człowieczka o 26 lat młodszego ode mnie…
Totalnie bezsilna, poszłam do kompa i zamówiłam przez internet ” Język dwulatka ” 🙂 Musze się go nauczyc, bo inaczej cięzko z nami bedzie…:) A nóż widelec rady Tracy Hogg pomoga !
trzymajcie za mnie kciuki żebym sie całkiem nie załamała psychicznie przy tym diabełku tasmańskim:)

rita25 i Sonia 03.07.03

4 odpowiedzi na pytanie: chce spać w basenie…

  1. Re: chce spać w basenie…

    Ojej, jak bym czytała o nas…
    Marta robi się z dnia na dzień coraz bardziej niegrzeczna i niedobra. Najgorzej jest na dworzu. Jak z nią wychodzę na spacer to WOGÓLE nie dociera do niej to co mówię. Mówię że muszę iść do sklepu po zakupy a ona :musiś chyba sama….” ona ma swoją “robotę “na dworzu i koniec. Żeby iść na zakupy to czasem stosuję przekupianie jej…
    za cholerę nie chce wyjść z żadnego placu zabaw z własnej woli (mimo że jesteśmy tam od 1,5 godziny naprzykład) Zawsze wynoszę ją z rykiem… Ostatnio jak jej czegoś zabronię to mnie klepie po buzi, na nic teksty że będę smutna jak tak będzie robić, że będę płakać…bo potem mi mówi : “płacz mamo”…. ja to się dopiero z nią mam.
    Naprawdę nie wiem czy ja mam jej dalej (bezskutecznie) tłumaczyć, czy jej klapsy dawać, czy ignorować jej zachowanie.
    Dodam że w obecności taty (którego żadko widzi) czy innych osób z rodziny, np babci jest taka sama, no może ciut grzeczniejsza…

    Marta 23m-ce

    • Re: chce spać w basenie…

      Jak to mawiał pewien bohater pewnego filmu – trzeba sie w zyciu wyluzowac 😉 Niektore sprawy naprawde nie są do przejmowania się, choc ciezko to zaakceptowac, wiem… 🙁
      Mi pomaga swiadomosc, ze wszelkie takie zachowania biora sie z buntow dwulatka, trzylatka etc. – o ile nie sa oczywiscie jakies wyjatkowo marginalne.
      No i stanowczosc – rzuca na ziemie – zabrac. Nie chcesz zeby spala w basenie – nie przynos jej koca (napisalas, ze przynioslas bo kazala 😉 ) Mateusz tez robi rozne numery, ale dosc predko sie uczy, co nie ma sensu… nie chce jesc – nie musi. Nie zamierzam prosic, zje za jakis czas. Ja tez nei zawsze mam ochote…
      Mateusz mial niedawno kilka takich dni, kiedy jesc chcial, ale denerwowalo go to, ze cos jest na lyzce czy widelcu. Nie mogl zniesc tego widoku – to dopiero bylo “dziwne”. Na szczescie przeszlo mu.
      Czasami nie chce sie ubrac – wtedy prosze, by mi pomogl albo sam sie ubral. Zagaduje, rozsmieszam, zmieniam temat – zazwyczaj skraca to “atak”.

      Mateuszek (2 lata)

      • Re: chce spać w basenie…

        To ja tez dolacze do klubu bezradnych mam rozbrykanych dwulatkow. Cierpliwosci, dziewczynki, nam trzeba – bo bez tego nerwy nas zniszcza. U nas tez czasem Malgosia jest grzeczna i da sie z nia prawie wszystko zalatwic. Najgorzej jak jest zmeczona, wstanie nie w sosie, czy cos sobie ubzdura. Wtedy szlag czlowieka moze trafic. Sa takie dni, kiedy z placu zabaw (jak juz ja wyniose stamtad 😉 do domu idziemy pol godziny, mimo ze normalnie to jest 5 minut. Ile ja sie nagadam… czasem wydaje mi sie, ze ludzie patrza na mnie jak na nienormalna (moze dlatego, ze ja gadac za duzo nie lubie). Ostatnio Malgosia ma etap pt “sama” i do tego to dopiero trzeba miec cierpliwosc… ale moze dobrze, bo przynajmniej sie czegos nauczy (np jesc czy myc rece), bo ze mna (zwykle ja wole wyreczyc niz stac nad zlewem i patrzec jak mi lazienke zalewa) pewnie predko by sie nie nauczyla…

        Jane, Malgosia 2 l. i

        • Re: chce spać w basenie…

          hihi myslisz że z wiekiem wyrosną?? Zu starsza o rok i ostatnio w namiocie sypia ;-))

          Izka i Zuzia 3 latka

          Znasz odpowiedź na pytanie: chce spać w basenie…

          Dodaj komentarz

          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo