chcecie rodzić z ZZO?

Witam,

do porodu coraz bliżej…Zastanawiam się czy prosić o znieczulenie zewnątrzoponowe. Przy pierwszym dziecku urodziłam bez, a teraz już wiem co mnie czeka i dlatego mam wątpliwości.
Jakie są wasze zdanie na ten temat? Może któraś już skorzystała?
Będę wdzieczna za odpowiedzi.

61 odpowiedzi na pytanie: chcecie rodzić z ZZO?

  1. też się zastanawiam…

    • Zamieszczone przez olena
      Witam,

      do porodu coraz bliżej…Zastanawiam się czy prosić o znieczulenie zewnątrzoponowe. Przy pierwszym dziecku urodziłam bez, a teraz już wiem co mnie czeka i dlatego mam wątpliwości.
      Jakie są wasze zdanie na ten temat? Może któraś już skorzystała?
      Będę wdzieczna za odpowiedzi.

      Mialam identyczna sytuacje: przy pierwszym dziecku dosc dlugi i trudny porod i przy drugim podpisalam, co trzeba, by to zzo otrzymac. Oszukali mnie haniebnie, bo zwodzili do ostatniej chwili, a zzo nie dali – nie bylo trzeba, akcja porodowa szybko postepowala 🙂 Ale przez to, ze przy kazdym skurczu zylam obietnica tego zzo to nawet jakos dzielniej je przetrwalam i szybciej czas przelecial 🙂
      Teraz tez zamierzam prosic o zzo.

      • Pierwszy poród z zzo. Decyzję o podaniu podjęłam po całonocnym spacerze po szpitalu z mocnymi skurczami, oczekując na odpowiednie rozwarcie.
        Po otrzymaniu odczułam taka ulgę, że nie wyobrazam sobie aby tym razem rodzić bez znieczulenia. Skutków ubocznych nie miałam.

        Ja zdecydowanie z zzo!!! 🙂

        • Będę rodzić pierwszy raz i zdecydowanie z zzo. W szpitalu w którym zamierzam rodzić nie jest to niczym nadzwyczajnym i chętnie dają, jeśli tylko pacjentka sobie zażyczy. Jedynie jeśli się z góry zakłada zzo to zalecają, by zrobić sobie w 37-38 tc badania na krzepliwość krwi i przyjść z nimi wcześniej na konsultację do anestezjologa to nie będzie zwłoki z podaniem. Bo jeśli decyzja zapadnie dopiero podczas porodu to trzeba będzie poczekać 0,5-1 h na wyniki tych badań no i rozwarcie może zrobić się tak duże, że już nie będzie sensu.

          Ja jestem zdecydowana z kilku powodów:
          1) wolę żeby mniej bolało. Wg wszelkich informacji, które znalazłam oraz tego co mówili nam na szkole rodzenia dobrze dobrana dawka zzo nie osłabia akcji porodowej, a wręcz dzięki temu że mniej boli może ułatwić poród i zapewnia dziecku lepsze dotlenienie, które osłabia właśnie ból
          2) obawiam się, że u mnie i tak może zakończyć się cc, więc zzo raczej zmniejsza ryzyko cięcia, a poza tym jeśli miałoby być cięcie to przynajmniej będę miała już cewnik.

          Dodam jeszcze, że w szpitalu gdzie będę rodzić zzo jest bezpłatne, więc uważam, że nie ma się co zastanawiać.

          • Ja już mam wszystkie (mam nadzieję 😉 swoje porody za sobą…
            Pierwsze bez znieczulenia (poród 27 godzin, skurcze po oksytocynie = nnie potrafię opisać jak bolesne) – nie mogłam mieć zzo z uwagi na słabą krzepliwość, po innych dziecku tętno spadało…
            Drugie… też bez znieczulenia. Jak zaczęłam przebąkiwać o znieczuleniu (skurcze co jakieś 3-4 minuty, myślałam, że jeszcze parę godzin przede mną, to okazało się, że właśnie… rodzę :D. Lekarz by nie zdążył dojść 😉
            Więc nie sugeruj się 1-szym porodem…
            Zobaczysz w trakcie 😀

            • przed porodem chcialam, w trakcie porodu nie chcialam na poczatku, potem bardzo chcialam (w II fazie), a po porodzie cieszyłam się, że udało sie bez znieczulenia…
              poza tym tak jak pisze kurczak – moj poród od momentu zaczecia bóli (10:15-zaczela dzialac podana o 10:05 oxytocyna) trwał do 14:15 (ef na swiecie) – szło szybko i jak sie prosiłam o znieczulenie było już za poźno… prosiłam też o cesarkę i o kleszcze, nawet u uspienie;)
              bolało, ale po fakcie to już nie było co roztrzasac…
              bałam się wkłucia i tego, ze bede musiala wytrzymać na skurczu skulona i bez ruchu…
              zresztą ja do klucia w ogole niechetna jestem…
              najgorzej wspominam z porodu chyba zakladanie welflonu i nacinanie…

              • Zamieszczone przez olena
                Witam,

                do porodu coraz bliżej…Zastanawiam się czy prosić o znieczulenie zewnątrzoponowe. Przy pierwszym dziecku urodziłam bez, a teraz już wiem co mnie czeka i dlatego mam wątpliwości.
                Jakie są wasze zdanie na ten temat? Może któraś już skorzystała?
                Będę wdzieczna za odpowiedzi.

                Ja obydwa porody przeżyłam z zzo i sobie bardzo chwalę, z tym, że ja rodziłam pierwszym razem 11 h a za drugim razem 16 h więc jak dla mnie ciężko tyle godzin bólu wytrzymać, nie wiem jak to jest przy krótszych porodach. Z tym, że przy pierwszym porodzie zzo miałam podłączone na wciąż a przy drugim miałam dwie osobne dawki i pierwszy sposób sobie bardziej chwalę. Ja osobiście polecam zzo.

                • A ja nie będę chciał znieczulenia 😉
                  Pierwszy poród był przez cc z powodu pośladkowego ułożenia i najgorzej z tego wszystkiego chyba wspominam znieczulenie. Tym razem mam dużą szansę na naturalny poród i wolę już bóle porodowe (które swoją droga i tak czułam przy pierwszym porodzie bo bardzo długo mnie przed cesarką przetrzymali) od nic nie czucia… Może jakaś dziwna jestem 🙂 no ale ja ogólnie mam dużą odporność na ból

                  • Zamieszczone przez KamaK
                    Ja obydwa porody przeżyłam z zzo i sobie bardzo chwalę, z tym, że ja rodziłam pierwszym razem 11 h a za drugim razem 16 h

                    ciekawa jestem od kiedy liczycie poczatek porodu, bo jakbym miala liczyć od momentu pierwszych skurczy, czyli od pólnocy, to rodziłam 14 godzin.

                    • Zamieszczone przez brawurkot
                      A ja nie będę chciał znieczulenia 😉
                      Pierwszy poród był przez cc z powodu pośladkowego ułożenia i najgorzej z tego wszystkiego chyba wspominam znieczulenie. Tym razem mam dużą szansę na naturalny poród i wolę już bóle porodowe (które swoją droga i tak czułam przy pierwszym porodzie bo bardzo długo mnie przed cesarką przetrzymali) od nic nie czucia… Może jakaś dziwna jestem 🙂 no ale ja ogólnie mam dużą odporność na ból

                      Bardzo mi się podoba Twoja postawa 😀 No i we Wrocku dostać ZZO to prawdziwy cud. Albo mnóstwo kasy… albo rodzisz poza miastem 😉

                      • Dzięki dziewczyny za odpowiedzi…

                        Jeszcze mam jedno pytanko do mam, które miały robione zzo. Jak to wygląda po porodzie. Tzn podobno nie można się ruszać przez 24 h, trzeba leżeć plackiem. A co z przystawianiem dziecka do piersi, podmyciem się itp?

                        U nas znieczulenie jest bezpłatne, dlatego się zastanawiam… Mój gin mówi, że to ma zarówno plusy jak i minusy…

                        • Zamieszczone przez bruni
                          ciekawa jestem od kiedy liczycie poczatek porodu, bo jakbym miala liczyć od momentu pierwszych skurczy, czyli od pólnocy, to rodziłam 14 godzin.

                          No właśnie nie wiem jak się liczy ten czas porodu. Mi wody odeszły ok północy, urodziłam o 10.30. W książeczce zdrowia dziecka mam zapisane- czas porodu 6h. Czyli sama nie wiem… Może liczy się od konkretnych skurczy?

                          • ja będe rodzić pierwszy raz wiem na 100% że to będzie cc tak więc zzo na bank ale się strasznie boje

                            • Ola, a dlaczego niby trzeba plackiem lezec? 😉
                              Ja miala zoo dwa razy i plackiem, owszem lezalam, bo mialam oba razy cesarke, ale samo zoo nie przykuwa Cie do lozka. Ja nie mialam zadnych skutkow ubocznych i tez bardzo polecam.
                              Pierwszy porod probowalam sn przez kilkanascie godzin. Wymieklam po parunastu godzinach wycia i prosilam o zoo. Dopiero wtedy poczulam sie znowu jak czlowiek :). Takze sie nie zastanawiaj, a szczegolnie jak masz impreze za darmo.

                              • z tego co ja słyszalam to nie po zzo ale po podpajeczynówkowym znieczuleniu trzeba leżec plackiem 24h

                                • Zamieszczone przez siasia
                                  Ola, a dlaczego niby trzeba plackiem lezec? 😉
                                  Ja miala zoo dwa razy i plackiem, owszem lezalam, bo mialam oba razy cesarke, ale samo zoo nie przykuwa Cie do lozka. Ja nie mialam zadnych skutkow ubocznych i tez bardzo polecam.
                                  Pierwszy porod probowalam sn przez kilkanascie godzin. Wymieklam po parunastu godzinach wycia i prosilam o zoo. Dopiero wtedy poczulam sie znowu jak czlowiek :). Takze sie nie zastanawiaj, a szczegolnie jak masz impreze za darmo.

                                  Kurcze, o tym leżeniu gdzieś słyszałam. Podobno często występują silne bóle głowy.

                                  Mój gin powiedział, że w naszym szpitalu będę mogła poprosić o znieczulenie jak skurcze będą bardzo boleśne. Oby tylko zdążyć, bo podobno ZZO robią do 5 cm rozwarcia.

                                  • Zamieszczone przez bruni
                                    z tego co ja słyszalam to nie po zzo ale po podpajeczynówkowym znieczuleniu trzeba leżec plackiem 24h

                                    Bardzo możliwe, że mi się coś pomieszało….

                                    • Olena, leżeć 24h to trzeba jeśli masz znieczulenie do cc, bo wtedy jest ono dużo silniejsze i wręcz w pierwszych godzinach po nie masz czucia w nogach. Przy zwykłym zzo do porodu naturalnego chodzisz i czujesz cały czas tylko ból jest mniejszy.

                                      • Ewami, zmieczulenie pod cesarke podaja silniejsze, ale ono tez przechodzi po paru godzinach. Ja nie wstalam, bo nie jestem z tych co juz po dwoch godzinach moga tanczyc ;). Poza tym, mialam dren i cewnik, a w ogole i bol nie do zniesienia. Nie spieszylo mi sie szybko z lozka schodzic.

                                        • Pierwszy porod bez znieczulenia, drugi ze znieczuleniem.

                                          Pierwszy poród pamiętam jako jeden wielki, koszmarny ból odbierający świadomość. KOSZMAR!

                                          Drugi poród ze znieczuleniem podanym w II fazie z rozwarciem 5 cm. Przed podaniem znieczulenia taki sam ból jak za pierwszym razem. Po podaniu znieczulenia polozylam sie w wygodnym lozku, przysypialam, ogladalam film a skurcze rozpoznawalam po twardniejacym brzuchu az w koncu polozna zakomunikowala ze jest pelne rozwarcie, czas rodzic. Kazala mi wstac, pochodzic, poczulam skurcze parte i po 15 minutach Ania byla z nami 🙂 ZZO nie zaburza czucia skurczow partych czego obawia sie wiele dziewczyn.
                                          Teraz kiedy ktos pyta czy rodzic z ZZO, odpowiadam, ze dla mnie to KONIECZNOSC i nie wyobrazam sobie inaczej.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: chcecie rodzić z ZZO?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general