Piotrusiowi 3 dni temu stuknelo 15 mcy, od conajmniej pol roku raczkuje jak
szalony, chodzi przy meblach, trzymajac sie za reke biega jak szatan, ale
samodzielnie nie chce. mc temu bylismy u rehab i niby wszystko było ok, ale…
No wlasnie, jeszcze 2-3 tyg temu potrafil zrobic kilka kroczkow miedzy
wyciagnietymi rękoma, teraz od razu na kolana albo w płacz, przez 2-3 tyg sam
wstawał teraz nie chce. przy wszelkich próbach oswobodzenia palca, ktory
trzyma jest afera nie z tej ziemi. inna sprawa ze ten palec to chyba tak dla
rozrywki trzyma bo wcale nie trzeba go podtrzymywac.
Generalnie od kilku tygodni nie widze postepow w kierunku samodzielnego
chodzenia, a wrecz regres na wspomnianych polach. Nie wiem czy cos jest nie
tak. I z czym? Wydaje mi sie ze skoro za reke porusza sie sprawnie to moze ma
jakas blokade w głowce. Tylko jak sobie z nią poradzić i pomóc mu samodzielnie
chodzić? Nigdy nic wsobie nie zrobił przy próbie puszczenia rączki, wiec nawet
nie potrafię określić źródła lęku. Dodam że młodszy syn, aj i moj mąż
chodziliśmy przed skończeniem roku. Będe wdzięczna za wszelkie sugestie–
4 odpowiedzi na pytanie: chodzenie z nieco innej strony
Najważniejsze że rehabilitant powiedział że wszystko ok. Może twój syn jest po prostu ostrożny i może jest mu wygodniej przemieszczać się na czterech? A moze rehabilitant u którego byliście mógłby wam pokazać jakieś zabawy które zmotywuja synka do chodzenia? Na pewno nic na siłę, dziecko musi samo dojrzeć do chodzenia.
CIERPLIWOŚCI! Mały ma jeszcze czas, nie ma co go naciskać, przyjdzie pora sam pomaszeruje
A jaką masz różnicę wieku pomiędzy dziećmi?
Ostatnio usłyszałam opinię, że jak jest mała różnica wieku, to młodsze dzieci nie spieszą się z przejściem z czworaków do chodzenia, bo się boją starszego potrącającego “tarana”. Jak zdołałam zaobserwować mojego, to przez dłuższy czas próbował się puszczać jak Asi nie było w pobliżu, jak się pojawiała, to od razu przechodził na czworaki.
Zaczął chodzić przy meblach jak miał 8 miesięcy, a dreptać bez niczego jak 13. Za rękę nie był prowadzony, chodzikami “pchaczami” gardził 😉
A może gdzieś się przewrócił, uderzył i teraz się boi? Nie martw się na zapas, może też w tej chwili jest bardziej zainteresowany rozrywkami intelektualnymi? Poczekaj spokojnie :).
Znasz odpowiedź na pytanie: chodzenie z nieco innej strony