chodziki

Mam pytanko zwiazane z chodzikami co o nich myslicie moje malenstwo ma juz8 miesiecy i zastanawiamy sie z mezem nad kupnem chodzika co sadzicie piszcie

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: chodziki

  1. Zamieszczone przez tusiaaa24
    no wiesz raczej niezbyt fajne jest smazenie (pryskajacy tluszcz) i pelzajace dziecko w kuchni…

    moje dziecko wcale nie czulo sie jak w klatce

    zreszta wiem ze bedziecie mnie z kazdej strony z tego wzgledu szczypac

    ja tez nie jestem zwolenniczka i nigdy tego dziecku nie kupilabym

    dostalo -lezalo – kilka razy chodzilo

    podkreslam kilka razy a nie dzien w dzien i po 8h a to chyba zasadnicza roznica !!!

    ja tez mialam.
    uzywalam rzadko, podobnie, jakies 15, 20 minut.wszystko z moim synem w porzadku.i wiem ze odradzaja ale ja slyszalam ze glownie ze wzgledu na wypadki, jak dzieciaki spadaly ze schodow, ale to juz inna kwestia, raczek wyobrazni.
    nie jestem zwolennikiem zamykania dziecka w tym na kilka godzin, choc moje dziecko to uwielbialo i wcale nie czulo sie jak w klatce, wrecz przeciwnie, chodzi po calym pokoju i siegal wyzej niz z podlogi, wiec mus eit podobalo.

    • mnie chciano obdarowac kilka razy chodzikiem…. zawsze odmawiałam…. no i nigdy nie miałam pełzajacego dziecka po kuchni… w czasie gotowania bejby moje albo siedziały w łózeczkach i sie grzecznie bawiły, albo siedziały ze mną w kuchni wsadzone w wysokie krzesełko…. jest tyle rozwązań ze taki chodzik to zupełnie zbędna rzecz…. koleżanka w kuchennych drzwiach barierkę….

      • No ja się przyznam,że wsadziłam syna w chodzik jak miał 8,5 miesiaca. Mieszkaliśmy z teściami i to oni mnie namówili…. No i do 13 miesiący nie chciał sam zrobić kroku-choc wczesniej był bardziej odważny. Kiedy teściowie wyjechali na 2 tyg na wczasy- schowałam chodzik i zanim wrócili- chodził sam. Córce teraz kupiłam pchacz i mam nadzieje,że to lepsze rozwiązanie. Nigdy wiecej chodzika.

        • Mielismy chodzik w spadku po kims
          młoda spędziła w nim w swoim zyciu z 5 godzin moze, ale kilkakrotnie bardzo nam się przydał do ujarzmienia dziecka

          W sumie jestem zwolennikiem luzu dla malucha i żadnego kojca ani chodzika w zyciu bym nie kupila, krzesełko do karmienia tylko i wyłącznie do karmienia u nas słuzyło, a dzieciaki plątały się swobodnie pod nogami 🙂

          • znajoma dawała dziecko często do chodzika np.wstała rano,coś tam robiła to dziecko dawała do chodzika i tak po kilka godz dziennie,dzisiaj jeździ z dzieckiem na rehabilitację,bo ma pokrzywione nogi. Nóżki dostosowały się do chyba albo za małego chodzika,albo do zbyt długiego zmuszania dziecka (nie chodzącego) do poruszania się w chodziku,dziecko przy chodzeniu miało nogi skierowane ku tyłowi z wygiętymi stopamu do środka i tak niestety ma skrzywione dziecko nogi.Gdy mówiłam,że zaszkodzi dziecku dawając je na tak długo do chodzika usłyszałam,że tyle dzieci chodzi w chodziku i ma nogi normalne i doradź tu komuś jak to olewa.
            Siostra dawała swoją córę do chodzika,czasami mała pochodziła w chodziku,ale w rozsądnych ilościach i wszystko jest dobrze.
            Ja jednak nigdy nie dawałąm własnego dziecka do takich wynalazków

            • Zamieszczone przez kwiatuszekz
              znajoma dawała dziecko często do chodzika np.wstała rano,coś tam robiła to dziecko dawała do chodzika i tak po kilka godz dziennie,dzisiaj jeździ z dzieckiem na rehabilitację,bo ma pokrzywione nogi. Nóżki dostosowały się do chyba albo za małego chodzika,albo do zbyt długiego zmuszania dziecka (nie chodzącego) do poruszania się w chodziku,dziecko przy chodzeniu miało nogi skierowane ku tyłowi z wygiętymi stopamu do środka i tak niestety ma skrzywione dziecko nogi.Gdy mówiłam,że zaszkodzi dziecku dawając je na tak długo do chodzika usłyszałam,że tyle dzieci chodzi w chodziku i ma nogi normalne i doradź tu komuś jak to olewa.
              Siostra dawała swoją córę do chodzika,czasami mała pochodziła w chodziku,ale w rozsądnych ilościach i wszystko jest dobrze.
              Ja jednak nigdy nie dawałąm własnego dziecka do takich wynalazków

              20 lat temu chodziki były chyba w kazdym domu
              mam wychowanego w chodziku syna i siostrę
              oboje nogi mają idealne, a spędzali w tym sporo czasu

              takze to raczej indywidualne predyspozycje dziecka

              osobiscie uwazam, że dzieciaki powinno się puszczac swobodnie i nie ograniczac im naturalnych mozliwosci poruszania, ale nie nalezy tez przesadzac w drugą stronę, chodzik czasem moze uraowac skołatane nerwy matki i zapewnic jej bezcenne chwile spokoju bez uszczerbku na zdrowiu dziecka
              bardziej bym się obawiała prowadzających na siłę za rączki rodziców/babć

              • Zamieszczone przez majowamama
                20 lat temu chodziki były chyba w kazdym domu
                mam wychowanego w chodziku syna i siostrę
                oboje nogi mają idealne, a spędzali w tym sporo czasu

                takze to raczej indywidualne predyspozycje dziecka

                osobiscie uwazam, że dzieciaki powinno się puszczac swobodnie i nie ograniczac im naturalnych mozliwosci poruszania, ale nie nalezy tez przesadzac w drugą stronę, chodzik czasem moze uraowac skołatane nerwy matki i zapewnic jej bezcenne chwile spokoju bez uszczerbku na zdrowiu dziecka
                bardziej bym się obawiała prowadzających na siłę za rączki rodziców/babć

                ale jak dziecko ma zły dzień to i tak chodzik nie uratuje takiej sytuacji 🙂
                Też wiele razy widziałam,maluszki ledwo stojące idące za rękę,gdzie co 2 kroczek to była wywrotka

                Znasz odpowiedź na pytanie: chodziki

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general