choroba Bostońska lub Kawasaki

Spotkałyście się z takimi chorobami?
Jaki był ich przebieg?

Młody ma podejrzenie, ale jednoznacznej diagnozy na razie nie ma.
Chodzić nie może, bo ma obsypane i spuchnięte stópki. To samo na dłoniach i w gardle (nie może też nic przełknąć :(). Krostki są jeszcze na nogach, rękach, pupie – nie aż tak strasznie dużo jak w pozostałych miejscach, ale są i to sporo. Wczoraj byliśmy na ostrym dyżurze, jutro idziemy na kontrolę do rejonu. Pocieszające jest to, że nie nie ma wysokiej gorączki, co niby jest charakterystyczne dla Kawasaki, ale i tak się przeraziłam, jak o tym poczytałam. Mam nadzieję, ze to nie to, ale cały czas Ka obserwuję i pytam Was o przebieg, abym czegoś nie przeoczyła.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: choroba Bostońska lub Kawasaki

  1. No i moje dziecko załapało… Na początku lekarz podejrzewał ospę (zaczęło się w sobotę wysoką gorączką i wymiotami, w niedzielę wyspka na dłoniach i stopach + jeden wykwit który mógł ospę przypominać). Ale generalnie nie pasowało mi strasznie. Dzisiaj pojechałam jeszcze raz skonsultować, bo mi wszystko do choroby bostońskiej pasowało i bingo. Do końca tygodnia ma przejść…

    Podobno tego teraz sporo, a lekarze często z ospą mylą.

    • Ztforeczko, patrzę na Twój suwak i myślę sobie – uważaj! Może to głupio zabrzmi, ale myjcie ręce jak najczęściej! Mój małż zawsze na łapu capu myje – i od Ka się zaraził. A ja nie. Gdyby nie ten suwak to bym nawet tych oczywistości nie pisała 🙂

      • Zamieszczone przez Jaga
        Ztforeczko, patrzę na Twój suwak i myślę sobie – uważaj! Może to głupio zabrzmi, ale myjcie ręce jak najczęściej! Mój małż zawsze na łapu capu myje – i od Ka się zaraził. A ja nie. Gdyby nie ten suwak to bym nawet tych oczywistości nie pisała 🙂

        Dzięki 🙂 Myjemy, ale wiesz jak to z dwulatkiem… Cały czas w pełnym kontakcie. W każdym razie sprawdziłam Coxsackie wirusy na wszelkie sposoby i w drugim trymestrze już nie są niebezpieczne 🙂 Mam nadzieję…

        • wirus bostoński
          T miał jakiś czas temu – sama zdiagnozowałam konsultując się google
          pani doktor potwierdziła i powiedziała, że w swojej karierze miała zaledwie 3-4 przypadki… wychodząc z przychodni spotkaliśmy kolegę T z przedszkola z identycznym problemem
          ostatio nagminne w p-lach
          Tymon nie skarżył się na ból… ok tytgodnia i po bostonie

          • Co zapytam lekarza, to nikt nigdy o tym nie słyszał. A jak rozmawiam z rodzicami, to się pojawia, że moje dziecko też coś takiego miało ale nikt nie potrafił powiedzieć co to jest… A to cholerstwo naprawdę powszechne… Ja tam chyba za bardzo dociekliwa jestem i nie przyjmuję do wiadomości, że coś dziecku jest ale nie wiadomo co. Ja MUSZĘ wiedzieć 🙂 No to się dowiedziałam i będę wiedzę rozpowszechanić.

            • Cieszę się ze u Was to jednak nie kawasaki. Córeczka mojej koleżanki miała kawasaki, błędnie zdiagnozowane wstępnie jako zapalenie płuc (maleńka była, chyba nawet roczku nie miała), na szczęście w porę w szpitalu lekarka prawidłowo zdiagnozowała chorobę i młoda dostała w ostatniej chwili immunoglobuline jakąś, a ponadto aspirynę, bo choroba ta wpływa na mięsień sercowy – grozi zawalem u dziecka. Mała strasznie ciężko to przeszła, ale nie wiem czy to norma, bo pierwszy raz zetknęłam sie z tą chorobą. Wiem, ze byly pod opieka poradni, na kontrole chodziły.
              Drugi raz uslyszałam o tej chorobie jak zmarł syn Jonha Travolty, bo zmarła wlaśnie z powodu choroby kawasakiwww.polskatimes.pl/artykul/76070,syn-nadanie nr porządkowego dla dz. nr 88/142, Kosakowoohna-travolty-mogl-zyc-gdyby-jego-rodzice-nie-byli,id,t.html? cookie=1

              • Zamieszczone przez Beasia
                Cieszę się ze u Was to jednak nie kawasaki. Córeczka mojej koleżanki miała kawasaki, błędnie zdiagnozowane wstępnie jako zapalenie płuc (maleńka była, chyba nawet roczku nie miała), na szczęście w porę w szpitalu lekarka prawidłowo zdiagnozowała chorobę i młoda dostała w ostatniej chwili immunoglobuline jakąś, a ponadto aspirynę, bo choroba ta wpływa na mięsień sercowy – grozi zawalem u dziecka. Mała strasznie ciężko to przeszła, ale nie wiem czy to norma, bo pierwszy raz zetknęłam sie z tą chorobą. Wiem, ze byly pod opieka poradni, na kontrole chodziły.
                Drugi raz uslyszałam o tej chorobie jak zmarł syn Jonha Travolty, bo zmarła wlaśnie z powodu choroby kawasakiwww.polskatimes.pl/artykul/76070,syn-nadanie nr porządkowego dla dz. nr 88/142, Kosakowoohna-travolty-mogl-zyc-gdyby-jego-rodzice-nie-byli,id,t.html? cookie=1

                Choroba Bostońska jest wywołana przez wirus COXACKIE i jest to wysypka z gorączką i zapaleniem jamy ustnej.

                Miał to mój synek, siostrzeniec, córka kolezanki. Kazdy lekarz inaczej to nazywał – np. kolezance powiedzieli ze to choroba pyska i racic :). Ja tez to chyba miałam ale bez wysypki i gorączki – tylko mi jame ustną zaatakowało ale tak ze tydzień nic nie jadłam, zebów umyc nie mogłą, bułki ugryźc, bolaly mnie dziąsła, zęby, język i gardło.
                Bartek wtedy miał najpierw gorączkę, potem zapalenie jamy ustnej a dopiero po ok 6-7 dniach wysypkę. na brzuchu, dłoniach i stopach. ale nie były to pecherzyki, raczej plamki. Lekarka obstawiała ze to wysypka po augmentinie (dostał go bo wczesniej 3 tyg kasłał i jak w koncu dostał gorączki to to mu dałam antybiotyk). W koncu się okaząło ze ta gorączka to od wirusa. W sumie chyba 5 tyg w domu wtedy siedział… to była moja upojna końcówka macierzyńskiego – z 2 chorych dzieci w domu, w listopadzie. Na koniec ja wróciłam do pracy… z zapaleniem pyska…..

                • i moja Hania zachorowała.
                  Zaczęło się od ślinienia strasznego – jak małe dzidzi ząbkujące (a Hania ma 2,4 latka). Nie wiedzieliśmy o co chodzi, aż wczoraj przyszła z przedszkola z bąblami na dłoniach. Więc od razu zajrzałam na stopy i do buźki no i mi się wszystko poukładało (czytałam kiedys wcześniej o tej chorobie). Buzia zajęta i niechętnado jedzenia, jak dałam jej pomidora to aż się popłakała z bólu. Do tego wysypało jej jeszcze bardzo pachwiny i pupkę. Ale tam chyba ją nie boli, tylko fatalnie wygląda. Na stopach wczoraj było mało, ale przez noc i dziesiejszy dzień przybywa tych bąbli, najwięcej między palcami, które lekko popuchły i Hania bardzo skarży się na ból stópek. Dłonie natomiast swędzą. Jesteśmy po lekarzu, mamy sachol do buzi, elocom na ręce, stopy i pupę, clemastin żeby nie swędziało. Dokupiłąm jeszcze sama fiolet i posmarowałam pupę-podobno pomaga wysuszać te krosty??? Stan podgorączkowy, ale nie duży. Marudna strasznie. Bidulka. Myślicie, że do poniedziałku się wykuruje na tyle, żeby iść do p-kola?

                  • Pamiętam, że u Kacpra krostki b. długo schodziły. Zabroniłam mu chodzić w przedszkolu na gimnastykę, bo jego stopy wyglądały tragicznie.

                    I jeszcze ostrzeżenie na przyszłość, aby się nie przestraszyć tego, co może nastąpić.
                    Wyzdrowienie “na dobre” zajęło młodemu trzy miesiące. Po krostach na stopach skóra zaczęła schodzić MAKABRYCZNIE. Najgorsze było to, że Ka miał krosty także pod paznokciami – te zaczęły mu pękać, zrobiły się czarne i też zaczęły schodzić (dodam, że mąż miał podobnie (choć on był mniej obsypany, więc dolegliwości miał mniejsze). Wygląda to okropnie, ale da się przeżyć 😉

                    • U Pabla po 7 dniach nie było śladu, ale on miał raczej wysypkę a nie pęcherze. Na stópkach trochę dłużej skóra schodziła, wyglądało to trochę jak schodząca skóra po nadmiernej opaleniznie.

                      • Dziewczyny napiszcie jeszcze proszę, ile czasu będą boleć te bąble? Już kit z tym ile to będzie jeszcze później schodziło, wazniejsze dla mnie jest ile moja Mała jeszcze musi sie męczyć :(???
                        Dzięki za wszystkie ostrzeżenia. Lepiej być przygotowanym.

                        • Zamieszczone przez JustinT
                          Dziewczyny napiszcie jeszcze proszę, ile czasu będą boleć te bąble? Już kit z tym ile to będzie jeszcze później schodziło, wazniejsze dla mnie jest ile moja Mała jeszcze musi sie męczyć :(???
                          Dzięki za wszystkie ostrzeżenia. Lepiej być przygotowanym.

                          Wg mojej wiedzy 4-5 dni. Wszystko zależy, jak duże zmiany są. Najgorsze są te zmiany “nadżerkowe” w jamie ustnej. My sobie radziliśmy przez dawanie picia przez słomkę. A i apetyt wtedy słaby. Ze zmianami skórnymi nie podpowiem, bo u Młodego te akurat były bardzo łagodne (jak na przypadki, o których się naczytałam).

                          • Zamieszczone przez JustinT
                            Dziewczyny napiszcie jeszcze proszę, ile czasu będą boleć te bąble? Już kit z tym ile to będzie jeszcze później schodziło, wazniejsze dla mnie jest ile moja Mała jeszcze musi sie męczyć :(???
                            Dzięki za wszystkie ostrzeżenia. Lepiej być przygotowanym.

                            moje dzieci w wakacje miały
                            każde dziecko pl. 7dni. bąble schodziły dość długo(2-3tyg), zarazili kuzynów… tez trwało u nich 7dni,a bąble 2-3 tygodnie…

                            jedynie mieliśmy inne leki
                            na bąble puder (taki jak przy ospie)
                            syrop
                            i fiolet do buzi
                            jak bolało i temp dałam Ibum

                            • Dziewczynystarsza córe coś zaczyna wysypywac. Wyglada to jak choroba Bostońska. Teraz sie budzi jęczy że ją nogibolą. Zakładajac że to to czy jest sens izolować młodszego syna?
                              Nie znalazłam informacji kiedy dziecko zaraża.

                              • Ju zaraziła S, zaraża się drogą kropelkową… 4-6 dni zaraża się..
                                Ju zachorowała w sobotę a S w środę,a kuzyni ok piątku.

                                • Dopóki są krostki dzieć ponoć zaraża – tak usłyszałam w szpitalu zakaźnym.

                                  • no i wszystko wskazuje na to że mój starszak załapał się

                                    krosty w buzi, same ropne ranki, jest już stan zapalny
                                    krosty na dłoniach
                                    właśnie znalazłam krosty na stopach

                                    byliśmy u lekarza, mamy nystatynę i antybiotyk dumox

                                    • Zamieszczone przez Snoopy.
                                      no i wszystko wskazuje na to że mój starszak załapał się

                                      krosty w buzi, same ropne ranki, jest już stan zapalny
                                      krosty na dłoniach
                                      właśnie znalazłam krosty na stopach

                                      byliśmy u lekarza, mamy nystatynę i antybiotyk dumox

                                      Snupku, ja bym skonsultowała ten antybiotyk, przecież to wirus, leki antywirusowe się daje, nie antybiotyki

                                      • Antybiotyk walą, bo nie wiedzą co to jest. Na bostońską nie daje się antybiotyku – ale jak już zacznie się brać, to niestety trzeba brać do końca.

                                        • Zamieszczone przez Snoopy.
                                          no i wszystko wskazuje na to że mój starszak załapał się

                                          krosty w buzi, same ropne ranki, jest już stan zapalny
                                          krosty na dłoniach
                                          właśnie znalazłam krosty na stopach

                                          byliśmy u lekarza, mamy nystatynę i antybiotyk dumox

                                          Czyli lekarz sam nie wie co to, bo inaczej nie przepisałby leku przeciwgrzybiczego i antybiotyku w jednym. Ma gorączkę? Ja bym nie dawała duomoxu, nystatyny z resztą też nie. Krostki można osuszać np. gencjaną. Wspomagająco jakieś neosine przeciwwirusowe i tyle. Samo przejdzie.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: choroba Bostońska lub Kawasaki

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general