choroba lokomocyjna

W lipcu czeka nas długa podróż samochodem. Pawełek nie miał choroby lokomocyjnej… Aczkolwiek w zeszłym roku podczas podróży autem po bardzo krętych drogach (serpentynki) – zwymiotował. To zdarzyło sie tylko raz. Zastanawiam się, czy przed podróżą nie podać mu aviomarinu lub lokomotiwu. Słyszałam, ze po tych lekach niektóre dzieci są senne…i ogólnie niezbyt dobrze tolerują lek. Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Czy lek jest skuteczny? Jak wasze dzieci tolerują lek?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: choroba lokomocyjna

  1. Czy to kiedyś mija? Tak poprostu sie wyrasta czy jak?

    • Zamieszczone przez DziuniaP
      Niestety, tak samo jak u Figi – z przodu mamy poduszkę powietrzną i mała tam siedzieć nie może (a to by rozwiązało problem…). Dlatego chętnie skorzystam z Waszych rad.

      Siedzenie z przodu nie zawsze rozwiązuje problem. Ja miałam straszną chorobę lokomocyjną do nastu lat i na przednim siedzeniu też pawie puszczałam.
      MAlwiśka też choruje. Pediatra przepisała nam syrop Promethazine i rzeczywiście jest bardzo skuteczny. Niestety w ulotce jest sporo o skutkach ubocznych, dlatego daję to małej tylko na dalekie podróże. Jak jedziemy bliżej, to staram się w trafiać na porę jej snu.
      Muszę spróbować jeszcze plastra na pępek hmmm

      • Zamieszczone przez qulka
        Czy to kiedyś mija? Tak poprostu sie wyrasta czy jak?

        U mnie z wiekiem problem stał się mniej uciążliwy. Ale nadal wywołują u mnie wymioty intensywne zapachy (np. choinki zapachowe) i gwałtowne hamowanie. Książki też nie mogę czytać, bo paw wita mnie po kilku zdaniach:mad:

        • Odszczekuję wszytko co tu pisałam na temat plasterka na pępek.
          To MUSI działać na zasadzie sugestii.
          Sam plasterek nie pomagał nic a nic.

          Ale plasterek, który okleił caaały pępek dookoła hmmm,
          i posmarowany został z namaszczeniem
          SpecjalnąMaściąPrzeciwWymiotną [wazelina w jakimś dziwnym opakowaniu]
          odczekany kilka minut dla dobrego wchłonięcia
          zadziałał rewelacyjnie.
          :D:D:D

          P. przejechała 8,5h tam i 5h z powrotem bez problemu.
          Warto próbować więc 🙂

          • Ja nie wyrosłam 🙁
            Zdarza i się zwymiotować i teraz.

            • Zamieszczone przez Figa123
              Odszczekuję wszytko co tu pisałam na temat plasterka na pępek.
              To MUSI działać na zasadzie sugestii.
              Sam plasterek nie pomagał nic a nic.

              Ale plasterek, który okleił caaały pępek dookoła hmmm,
              i posmarowany został z namaszczeniem
              SpecjalnąMaściąPrzeciwWymiotną [wazelina w jakimś dziwnym opakowaniu]
              odczekany kilka minut dla dobrego wchłonięcia
              zadziałał rewelacyjnie.
              :D:D:D

              P. przejechała 8,5h tam i 5h z powrotem bez problemu.
              Warto próbować więc 🙂

              Chyba sobie kupię normalnie;)

              • Jakby coś, to służę wykonaniem rytuału wokół plasterka 😀

                Ale coś czuję, że nie kupisz kitu o cudownych właściwościach SuperMaści 😀

                • Zamieszczone przez Figa123
                  Jakby coś, to służę wykonaniem rytuału wokół plasterka 😀

                  Ale coś czuję, że nie kupisz kitu o cudownych właściwościach SuperMaści 😀

                  hehe.. kto wie? jak lepszy efekt psychologiczny daje? hmmm

                  • w sobote mały maraton po Polskich drogach – 7 h w samochodzie, zmiana pierwszego plastra bo uległ podobno magicznemu wyczerpaniu i obyło sie bez ani jednego wymiocina. A jadła i piła przerózne rzeczy w samochodzie.

                    🙂

                    • Zamieszczone przez Figa123
                      Odszczekuję wszytko co tu pisałam na temat plasterka na pępek.
                      To MUSI działać na zasadzie sugestii.
                      Sam plasterek nie pomagał nic a nic.

                      Ale plasterek, który okleił caaały pępek dookoła hmmm,
                      i posmarowany został z namaszczeniem
                      SpecjalnąMaściąPrzeciwWymiotną [wazelina w jakimś dziwnym opakowaniu]
                      odczekany kilka minut dla dobrego wchłonięcia
                      zadziałał rewelacyjnie.
                      :D:D:D

                      P. przejechała 8,5h tam i 5h z powrotem bez problemu.
                      Warto próbować więc 🙂

                      no to rewelka!!! 🙂

                      • Zamieszczone przez Figa123
                        Odszczekuję wszytko co tu pisałam na temat plasterka na pępek.
                        To MUSI działać na zasadzie sugestii.
                        Sam plasterek nie pomagał nic a nic.

                        Ale plasterek, który okleił caaały pępek dookoła hmmm,
                        i posmarowany został z namaszczeniem
                        SpecjalnąMaściąPrzeciwWymiotną [wazelina w jakimś dziwnym opakowaniu]
                        odczekany kilka minut dla dobrego wchłonięcia
                        zadziałał rewelacyjnie.
                        :D:D:D

                        P. przejechała 8,5h tam i 5h z powrotem bez problemu.
                        Warto próbować więc 🙂

                        Noooo genialnie.
                        ja plaster wypróbowałam w zesżłym roku w październiku u roczenego olka. Nie zadziałał.
                        Wówczas dopiero w drodze powrotnej zadziałał nieco lokomotiv. teraz nawet etn działa albo i nie.
                        Lepiej działa mała szczypta imbiru ( proszku) na język..
                        ale tu tez loteryjka
                        Nie wiem cyz on nei za mały na takie sugestie z plasterkami…
                        Moze wypróbuję, bo potrafi wymiotować nawet po 10 minutach jazdy.
                        Póki co ( puk puk) jest neiźle bo wciaż jeździ w max rozłożonym fotelik…

                        • a czy w pl sa na chorobe lokomocyjna bransoletki na reke?

                          bo tutaj to polecaja – tylko nie wiem czy mozna stosowac u dzieci

                          • Zamieszczone przez teodor76
                            a czy w pl sa na chorobe lokomocyjna bransoletki na reke?

                            bo tutaj to polecaja – tylko nie wiem czy mozna stosowac u dzieci

                            są plastry na raczkę. Mają działać na zasadzie akupresury. Podobno mozna je ze względu an wielkość stosować juz u dzieci od 2 r.ż. Na Olka też nei zadziałały.
                            Na razie jako- tako działa tylko rozłożony fotelik, spora przerwa przed jedzeniem i najlepiej sen.
                            W sytuacjach długich podróży mamy w zaleceniach pół aviomarinu bo dziec ostatnio nawet żółcią wymiotował. Biedny był strasznie.

                            Znasz odpowiedź na pytanie: choroba lokomocyjna

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general