Ada jest chora od miesiąca – ma potworny kaszel a katar znika i wraca. Zjadła tonę leków – 2 tyg. bactrim, tydzień Augmentin, tydzień zastrzyki. Efekt – bół brzuszka i kaszel nadal…
Lekarka po tej serii leków nic już nie dała oprócz kropli homeo na odporność, kazała spacerować i wzmacnać witaminami.
Nie wiem co więcej mogę zrobić, nie jestem lekarzem, a z drugiej strony ten kaszel mnie bardzo martwi.
Druga sprawa że w domu mam bardzo sucho – 30 st.wilgotność, może i to przyczynia się do tego kaszlu, ale katar? I to nie taki wodnisty ale gęsty infekcyjny.
Co ja mogę jej dać więcej? macie jakieś domowe sposoby?
A i Ada. ps.friko.pl
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: choroba-opadłam z sił i nie ma pomysłu…
Re: choroba-opadłam z sił i nie ma pomysłu…
z Julką miałam podobnie.
Ja bym stawiała na to byś poszła do innego lekarza, specjalisty chorób pulmonologii, alergologa.
Jeśli kaszel ma suchy a katar pojawia się i znika to są objawy alergii ale ja nie jestem lekarzem.
Julię też faszerowali antybiotykami, zastzrykami, syropami itp. a teraz od ponad 1,5 roku choruje duuużo mniej: miała tylko dwa razy antybiotyk podany.
Wg. mnie jeśli ma przewlekły katar to i kaszel będzie miała bo wydzilinka schodzi niżej i dlatego kaszle.
W domu nawilżaj powieetrze, bo suche powietrze prowokuje kaszel.
Ja robiłam inhalacje, w aptece jest woda morska w aerozolu i ją psikałam.
oby przeszło Adzie – zdrówka!
Re: choroba-opadłam z sił i nie ma pomysłu…
Ja ją już diagnozowałam u dwóch pediatrów i alergologa, jutro ide do tego homeopaty, może coś poradzi bo szkoda dziecka…
A nawilżacz chodzi bez przerwy…
A i Ada. ps.friko.pl
Re: choroba-opadłam z sił i nie ma pomysłu…
No u Ciebie dochodzi strach o córcię…
Ada też chce do przedszkola. katar juz przeszedł ale kaszel jest nadal, do tego chyba po syropie na kaszel (Hedelix) dostała czerwonych plam na twarzy.
Gdy nawilżacz chodzi w pokoju, kaszel jest dużo mniejszy…oby szybko przyszła wiosna…
A i Ada. ps.friko.pl
Re: choroba-opadłam z sił i nie ma pomysłu…
Ale to leczenie coś daje?
A i Ada. ps.friko.pl
Re: choroba-opadłam z sił i nie ma pomysłu…
też już czekam na wiosnę bo na zimę to chyba nie ma szans…
coraz intensywniej myśle o zakupie baniek…. nie wiem tylko czy Krzyś dałby sobie coś podobnego zrobić
W.
Re: choroba-opadłam z sił i nie ma pomysłu…
Daje, od półtora roku młody nie brał antybiotyku, oprócz bioparoxsu ostatnio do nosa – ale to 2 psikniecia.
Od czasu do czasu sterydy, inhalacje z beredualem jak jest żle, ale antybiotyku nie mielismy.
Trzeba się zaprzyjaźnieć z goraczka, przyzwyczaić że choroba trwa tydzień a nie 3 dni jak z antybiotykiem, ale warto.
Kaśka i Mikołaj
Re: choroba-opadłam z sił i nie ma pomysłu…
Od dziś zaczynamy leczenie.
Homeopata polecił odstawić sterydy, skoro astma jednoznacznie nie została stwierdzona (trochę się waham)
Złapał się za głowę jak opowiedziałam o tej całej ostatniej antybiotykoterapii…
A i Ada. ps.friko.pl
Re: choroba-opadłam z sił i nie ma pomysłu…
Aktualizuje – mamy poczatki zapalenia płuc i zastrzyki zinacet – wiec jednak antybiotyk 🙁
Kaśka i Mikołaj
Re: choroba-opadłam z sił i nie ma pomysłu…
My przechodziliśmy całą rodziną…
Znikający i wracający katar (brzydki, czasem nawet zielony – tak jakby bakteryjny) + kaszel…
Najpierw zaczął chorować mąż, potem Aśka, potem ja… Mnie rozłożyło najbardziej (poszło zapalenie krtani) i właściwie to nie byłam w stanie wstać z łóżka, jeszcze ciąża – dostałam antybiotyk. Więc wyszłam z tego najszybciej – trwało to “tylko” 5 tygodni – 2 tygodnie zdecydowanej choroby + 3 tygodnie juz po lekach, gdzie wracało, cofało się, wracało…
Aśka w międzyczasie była u lekarza 3 razy (jak się pogarszało i wygladało paskudnie – tzn. gorączka w granicach 39 rano, wymioty flegmą itp…) – za każdym razem diagnoza – płuca czyste, oskrzela czyste… Leczyliśmy ją (po kolei lub razem): BioaronC (aronia+aloes), Alcep (syrop z cebuli), syrop z prawoślazu, witamina C, mleko z miodem i propolisem, kogel-mogel, goździki dodawane do każdej zupy, smarowanie maścią propolisową, Olbas oil na poduszkę do snu, ze 3 razy nasivin do noska… Mąż się leczył podobnym zestawem + piwo z koglem-moglem i też w końcu mu przeszło…
Chyba tylko cierpliwości mogę życzyć…
Pozdrawiam,
Anka
Re: choroba-opadłam z sił i nie ma pomysłu…
Ojoj, no to życzę szybkiego zdrowienia!
A i Ada. ps.friko.pl
Znasz odpowiedź na pytanie: choroba-opadłam z sił i nie ma pomysłu…